Strona 1 z 6

Polska Bomba Atomowa

: poniedziałek, 26 marca 2007, 21:34
autor: AC
http://www.polityka.org.pl/index.php?op ... &Itemid=38


Co o tym sądzicie? Pewnie nie wiedzieliście o tych wydarzeniach, co? Raz leciało w telewizji i cisza. Ciekawe czy takie lasery już są dostępne na rynku. Co ja o tym sądzę napiszę później. :wink:


ps. tam jest błąd - nie kulminacyjne ładunki, a kumulacyjne; mały a jednak razi. A może to mój błąd? :P

: poniedziałek, 26 marca 2007, 21:45
autor: fds
Nie sądzę żeby posiadanie przez Polskę broni nuklearnej było dobrym pomysłem. To bardzo duża odpowiedzialność. I tak mamy dosyć problemów na głowie :)

: poniedziałek, 26 marca 2007, 21:48
autor: Heimdall
Teraz Polsce nikt by nie pozwolił pracować nad bronią atomową, pomijając fakt, że nie mielibyśmy na to funduszy. No ale kiedyś, podczas wyścigu zbrojeń, takie dążenia były całkiem realne.

: poniedziałek, 26 marca 2007, 21:54
autor: Zajcew
Nie miał bym nic przeciwko gdybyśmy faktycznie wyprodukowali taką bombę za czasów PRL-u. Wtedy to było politycznie i militarnie uzasadnione. Gdybyśmy ją jednak wynaleźli dzisiaj to biorąc pod uwagę jak paranoicznie i z wielkim strachem postrzega się nasze władze na zachodzie to mogli by nas uznać za drugą Koreę Północną.

: poniedziałek, 26 marca 2007, 21:57
autor: Isengrim Faoiltiarna
Wątpię, aby Polskę było stać na wyprodukowanie bomby termojądrowej. Poza tym na kraje, które na własną rękę usiłują wtąpić do grona atomowych mocarstw, świat nie patrzy zbyt dobrze, co przy i tak marnych stosunkach politycznych nie wyszłoby nam na dobre.

Jeśli chodzi o podbijanie świata, to zamiast stosować broń atomową, pozwólmy porządzić Kaczyńskiemu jeszcze dwie kadencje. Jak do Anglii i Irlandii pojedzie jeszcze trochę Polaków, to będziemy mogli przyłączyć te kraje do Polski na drodze referendum :D

: poniedziałek, 26 marca 2007, 22:01
autor: Perzyn
Polsce niepotrzebna jest bomba atomowa. Popierwsze dlatego, że w obecnych warunkach taka broń służy co najwyżej po to by sie szachować przed ewentualnością ataku, a takowy nie nastąpi bo wtedy poszła by reakcja łańcuchowa. W związku z powyższym broń atomowa to więcej kłopotów niż korzyści. Zresztą znając Polskę i Polaków to położyłby na niej łapy jakiś świr czy inni terrorysci i mielibyśmy na żywo to co byłow w "Operacji Dzień Wskrzeszenia". Na co nam to? Do tego koszt budowy bomby, mimo, że teraz już moglibysmy go pokryć, jest na tyle duży, że już lepiej wpomopować tą forsę w politykę socjalną.

PS. Od bomby lepsze byłoby rozsądne ustawodawstwo inwestycyjne, ułatwiające prowadzenie działalności gospodarczej - poprawiłoby się nam życie i nie byłoby strachu, że ta nasza bomba sama walnie (co znając Polskę i Polaków nie wydaje się takie niemożliwe.)

: poniedziałek, 26 marca 2007, 22:29
autor: Miśko
Chciałbym by Polska miała takową bombę, aczkolwiek realistycznie rzecz biorąc nie ma na to większych szans (powody wymienili przedpiszcy).

Dlaczego chciałbym? Dlaczego nie! Mają je takie oszołomy jak Putin i Bush, to czemu nie Kaczyński?

: poniedziałek, 26 marca 2007, 22:40
autor: Perzyn
Dlaczego nie Kaczyński? Bo Bush jest tępy ale ma niezłych doradców a Putin to zbyt sprytny s***syn żeby tak o sobie tego użyc. A u nas? U nas Zaraz by się obrazili o jakiej artykuły o kartoflach i poszła by bomba na Berlin czy prage czy gdzie tam by się coś stało. Plus to co napisałem wyżej.

: poniedziałek, 26 marca 2007, 22:42
autor: NdwZ
Ale jakby Kaczyńscy mieli atomówke to Polacy niebyliby bezpieczni nawet w Angli... :/

: wtorek, 27 marca 2007, 08:30
autor: Tevery Best
Perzyn pisze: Na co nam to? Do tego koszt budowy bomby, mimo, że teraz już moglibysmy go pokryć, jest na tyle duży, że już lepiej wpomopować tą forsę w politykę socjalną.
Koszt kosztem, stać nas na trochę stali. Ale materiałem rozszczepialnym to musiałyby być chyba moje skarpetki. W końcu nikt nikomu nie sprzeda materiałów na bombę. Szczególnie zważywszy na to, że:
a) Jesteśmy w NATO, więc nam ta bomba niepotrzebna,
b)I tak atomówek jest na świecie już za dużo. Trzeba je rozbrajać, a nie tworzyć nowe.
A teraz wracam do piwnicy, biorę śrubokręt i z powrotem do roboty. Skarpety się same nie rozszczepią...

: wtorek, 27 marca 2007, 08:40
autor: Perzyn
Wiesz Tevery Uran można choćby od Iranu podziemnymi kanałami kupić :P Pamiętaj, że w końcu wszystko da się mniej lub bardziej legalnie załatwić, ale nawet mając twoje skarpety taka bomba pozostaje dosyc kosztowną zabawką, choćby ze wzgledu na wszystkie potrzebne laboratoria, sprzęt itp. Co do rozbrojenia atomowego to się zgadzam, ponieważ fakt, że można by wszystkich wykończyć i to kilka razy jest raczej mało pocieszający.


A co do rozszczepiania skarpet - wiesz ile potrzebowałbyś par żeby osiągnąć masę krytyczną? Jak się jeszcze z kilkadziesiąt razy urodzisz to pogadamy o budowie bomby z tego :wink:

: wtorek, 27 marca 2007, 10:06
autor: Armeshtplauz
fakt, duzo roboty i drogo, ale mieli byśmy może chociaż troszkę spokoju :D Nikt by nam nie podskoczył. Ale kaczor by ludzi szuł (może) (żart).

: wtorek, 27 marca 2007, 14:54
autor: Tevery Best
Perzyn pisze:Wiesz Tevery Uran można choćby od Iranu podziemnymi kanałami kupić :P
Można. Tylko ile?
Perzyn pisze:Pamiętaj, że w końcu wszystko da się mniej lub bardziej legalnie załatwić, ale nawet mając twoje skarpety taka bomba pozostaje dosyc kosztowną zabawką, choćby ze wzgledu na wszystkie potrzebne laboratoria, sprzęt itp.
Nie zaprzeczę. To w końcy główny powód czemu nie wszyscy mają atomówki. Po pierwszej wojnie światowej w 10 lat każdy kraj w Europie miał czołgi własnej roboty, bo były one sprawą technologicznie banalną. Poza tym moje skarpety nie potrzebują bomby by być groźne. :wink:
Perzyn pisze:A co do rozszczepiania skarpet - wiesz ile potrzebowałbyś par żeby osiągnąć masę krytyczną? Jak się jeszcze z kilkadziesiąt razy urodzisz to pogadamy o budowie bomby z tego :wink:
Nie ilość się liczy a jakość. :lol:

: wtorek, 27 marca 2007, 17:11
autor: NdwZ
Uwazam ze niebyloby dobrze zebysmy mieli atomowke...
W przypadku agresji atomowej jest tego tyle ze i tak wszyscy bysmy pogineli czy mamy to czy nie.
A po co to skoro nie po to zeby uzyc? Zeby zastraszac? Polska jest byt slabym krajem zeby popierac swoje slowa atomem predzej wywolaloby to sytuacje ze baliby nas sie nie dlatego ze mamy potezna bron tylko dlatego ze mozemy jej uzyc bez odpowiedniego uzasadnienia co skonczyloby sie rozbrojeniem na sile.
Po co wienc nadwyrezac i tak juz marna gospodarke na cos co nieda wymiernych kozysci a dolozy tylko problemow.

: wtorek, 27 marca 2007, 18:23
autor: Ravandil
Perzyn pisze:Zresztą znając Polskę i Polaków to położyłby na niej łapy jakiś świr czy inni terrorysci i mielibyśmy na żywo to co byłow w "Operacji Dzień Wskrzeszenia". Na co nam to?
Też mi sie to skojarzyło, bo właśnie skończyłem czytać :P. Jeszcze kojarzy mi się inne opowiadanko Pilipiuka (za zbioru "2586 kroków", tytułu nie pomnę), w którym Polska dostała od ludzi z przyszłości 2 atomówki, użyła ich w Moskwie i Berlinie i w ten sposób została światowym mocarstwem. Potem szachowała innych kolejnym atakiem, mimo, że więcej bomb nie miała :) Ale tak serio - to także uważam, że Polsce niepotrzebna broń atomowa. Po pierwsze - świetny cel dla terrorystów. Po drugie, przydatna byłaby tylko do grożenia i szantażowania innych państw, a i tak mamy z nimi niespecjalnie dobre stosunki. Po trzecie, zaś mielibyśmy krucjatę przeciwko broni masowego rażenia i zrobiłby nam się drugi Irak. Mamy na tyle innych problemów, że broń atomowa to na razie drugorzędna sprawa.

: wtorek, 27 marca 2007, 18:36
autor: Mistrz Małodobry
jeśli chodzi o uran to mamy własny

ale oczyszczenie i rafinacja wymagają rozbudowanej infrastruktury a my nawet duzego reaktora nie mamy

co do broni ABC to wyrzutnie Łuna - M i działa Pion będące na wyposarzeniu LWP ( i pozostające tam do dzisij chyba ze sfinalizują wysłanie pionów do azji :/ ) miały mozliwośc uzbrojenia ich w amunicje atomową ( cho ze wzgledu na zasięg raczej kwalifikowane do szczebla taktycznego )

głowice i pociski artyleryjskie z ładunkami niekonwencjonalnymi z pewnoscią posiadała armia czerwona

prawdopodobnie na terenie Polski stacjonowały także rakiety balistyczne średniego zasięgu ( czyli zbliżone do tych które wywołały kryzys kubański )

: wtorek, 27 marca 2007, 19:19
autor: Perzyn
Ravandil pisze:
Perzyn pisze:Zresztą znając Polskę i Polaków to położyłby na niej łapy jakiś świr czy inni terrorysci i mielibyśmy na żywo to co byłow w "Operacji Dzień Wskrzeszenia". Na co nam to?
Też mi sie to skojarzyło, bo właśnie skończyłem czytać :P. Jeszcze kojarzy mi się inne opowiadanko Pilipiuka (za zbioru "2586 kroków", tytułu nie pomnę), w którym Polska dostała od ludzi z przyszłości 2 atomówki, użyła ich w Moskwie i Berlinie i w ten sposób została światowym mocarstwem. Potem szachowała innych kolejnym atakiem, mimo, że więcej bomb nie miała :) Ale tak serio - to także uważam, że Polsce niepotrzebna broń atomowa. Po pierwsze - świetny cel dla terrorystów. Po drugie, przydatna byłaby tylko do grożenia i szantażowania innych państw, a i tak mamy z nimi niespecjalnie dobre stosunki. Po trzecie, zaś mielibyśmy krucjatę przeciwko broni masowego rażenia i zrobiłby nam się drugi Irak. Mamy na tyle innych problemów, że broń atomowa to na razie drugorzędna sprawa.

Piszesz o Atomowej Ruletce, tylko tam to było w roku 39. Było jeszcze to tym jak Jakub znalazł głowice i chciał wytopić mosiądz.


A co do użyteczności broni atomowej to Polska nawet nie miałaby kogo tym szantażować - z sąsiadami mamy dobre stosunki, państwa dalsze i tak byłby poza zasięgiem a Rosja by się tylko roześmiała bo oni mają tyle głowic, że mogliby zafundować Polsce Fallouta 3 na żywo. A co do krucjaty to sądze, że nawet nie bo i tak wszyscy by doszli do wnisku, że jak to Polacy zrobili te bombe to nie wybuchnie choćbyśmy chcieli albo wybuchnie nam w silisie :wink:

Małodobry - z tego co kiedyś mówili w radiu to sowieci mieli na terytorium PRL około 200 głowic.