Broń średniowieczna

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
ODPOWIEDZ
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Heimdall pisze:
Craw pisze:Z tego co pamietam, to miecz jest bronia rabana ^___^ (bo nie tnie a rabie przeciwnika. Tak to jest, jak sie zadaje ciosy z ramienia Razz) Ale oczywiscie moge sie mylic.
Z tego co pamiętam, to można zadawać trzy rodzaje ran: cięte (np. szablą, toporem), kłute (np. włócznią, sztyletem) i obuchowe (np. młotem, łamignatem). A rąbanie to jest po prostu cięcie.
No niby tak, ale pomiedzy rana rabana a cieta jest dosc duza roznica. Bron robiaca pierwszy typ ran jest bardzo ostra i przecina ofiare. Drugi zas typ bazuje na sile uderzenia i swej masie przedzierajac sie przez cialo nieszczesnika. Z tegoz powodu miecze dwureczne byly tepe (a nie, jak to Cuningham napisala w Splatanych Sieciach, zeby sie wojownik nie pokaleczyl :lol:).

No i mi sie przypomniala wspaniala bron (dla dzierzacego), a mianowice buzdygan. Przeciwko temu nie bylo mocnych ^____^ Bron bardzo spopularyzowana podczas krucjat jak dla mnie jest "musisz miec" dla wojownika. To cos robilo ladne spustoszenie w ciele przeciwnika.

Wart uwagi jest takze nadziak. Dziurkowanie przeciwnika nigdy nie bylo tak przyjemne!
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Craw pisze:No i mi sie przypomniala wspaniala bron (dla dzierzacego), a mianowice buzdygan. Przeciwko temu nie bylo mocnych ^____^ Bron bardzo spopularyzowana podczas krucjat jak dla mnie jest "musisz miec" dla wojownika. To cos robilo ladne spustoszenie w ciele przeciwnika.
Buzdygany, nadziaki, topory dwuręczne i wszelki inne ciężkie bronie z kolcami służyły głównie do przebicia zbroi płytowej, której "zwykły" miecz nie dawał rady.
A z broni obuchowych to mi się chyba najbardziej podoba kiścień korbaczem lub cepem bojowym zwany. Rozbujana kula na łańcuchu miała bardzo dużą siłę rażenia, a jak toto miało kilka kul to było już w zasadzie nie do odparowania tarczą. Gorzej jak się pomyliło w obliczeniach i trafiło się w swój własny zakuty łeb :wink: .

Server Revres pisze:
Szelmon pisze:XVI w. to sredniowiecze, a rapiery byly uzywane od tego wlasnie stolecia. Sa wiec bronia sredniowieczna.
O ile mi sie wydaje umownie wieki średnie kończą sie Anno Domini 1492 lub 1453 :]
Serwer mądrze prawi :D .
...
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

O osiem lat sie machnalem :oops: Jest to jak Serv napisal granica umowna, wiec nadal bede rapier uwazal za bron m.in. konca sredniowiecza :D No! I nie czepiac mi sie tutaj drobiazgow, bo oplazuje :wink:
Co do ulubionych broni, to bezapelacyjnie u mnie rzadzi BERDYSZ! Potezne toporzysko, ktorym jesli wierzyc podaniom, wprawny rebajlo potrafil konia w pol przerobac, razam z jezdcem :D
Na drugim miejscu jest szabla przybocznej gwardii Radziwilla. Najciezszy jednoreczny kawal zelastwa w historii. Jak znajde to dam linka do fotek tego cudenka.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Co do ulubionych broni, to bezapelacyjnie u mnie rzadzi BERDYSZ! Potezne toporzysko, ktorym jesli wierzyc podaniom, wprawny rebajlo potrafil konia w pol przerobac, razam z jezdcem :D
Może i berdysz był w stanie przepołowić rycerza w zbroi, ale te podania o przerąbaniu konia to chyba "lekka" przesada jest. Coś jak legenda o Szczerbcu. Tam niby Bolesław Chrobry wyszczerbił swój miecz na Złotej Bramie w Kijowie, a brama ta wybudowana została w 1037 czyli 12 lat po jego śmierci. Gall Anonim po prostu lubił "nieco" ubarwiać historię (to właściwie każdego kronikarza dotyczy).
...
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Bredzisz jak polamany! Daj mi berdysz, konia i jezdzca a pokaze Ci o czym mowie! :wink: :wink: :wink:
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Panek ze swoją kreatyną pewnie przerąbałby i dwa konie stojące na sobie, i to zwykłym sztyletem :wink:

A co do berdysza, to jeszcze topór czy może już broń drzewcowa? A może coś pomiędzy? Tak jak np. halabarda. Tak właściwie to każdą broń z drewnianym trzonkiem dłuższym niż metr można by uznać za broń drzewcową, a przecież niektóre topory bojowy mają chyba taką długość, a są uznawane za broń obuchową. Dlatego łatwo można zauważyć, że granice pomiędzy poszczególnymi rodzajami broni zacierają się.
...
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Berdysz to bron drzewcowa, jak kazdy topor. Nie ma podzialu na topory i bron drzewcowa, bo kazdy topor osadzony jest na drzewcu.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Nie każda broń osadzona na drzewcu jest bronią drzewcową. Żeby uznać ją za taką musi mieć długość mniej więcej wzrostu człowieka lub dłuższą. Jeżeli broń ma krótszy drzewiec i nie służy do zadawania ran kłutych jest bronią obuchową (np. wekiera, młot).
...
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Berdysz mial ok. 1.8 metra, wiec byl na granicy. Jan III Sobieski wprowadzil do uzytku wersje o dl. 1.2 metra. Klasyfikuj go jak chcesz, ale dla mnie to po prostu BERDYSZ. :D
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Post autor: Mistrz Małodobry »

dla mnie ciekawą bronią są szpady ukryte w laskach ( biorąc pod uwage że jeszcze w okresie międzywojennym gentelmen z laseczką był typowym widokiem była to doskonała metoda ukrywania broni )

pozatym ciekawą bronią jest nóż do walki okopowej z czasów I WŚ

http://www.quanonline.com/military/mili ... uckle.html

w okopach walczono tez zaostrzonymi na kancie saperkami które przynosiły czasem rezultaty zblizone do topora


ja osobiście od kija do bejsbola wolałbym "lole" czyli 80cm długośći przedłużenie bijacego serca PZPR dające nacisk dochodzacy do 300kg/cm2 ( obecnie stosowane sztywne czarne pałki szturmowe mają tendencje do łamania )


swoją drogą jak to jest że nawet na niemieckich stronach nie mogą dojśc do tego czy morgenstern to nazwa wiekowanego buzdyganu czy korbacza :wink:
Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Z tym morgenszternem to też się zawsze zastanawiałem. Ja osobiście uznaję, że morgensztern to najzwyklejsza wekiera (tzw. łamignat), ale jak to jest na prawdę, tego chyba nikt nie wie.

PS. Ostatnio na Wikipedii wycztałem, że korbacz to wcale nie jest kij z kulą zawieszoną na łańcuchu, tylko rodzaj bata. A prawidłowa nazwa owej kuli to kiścień.
...
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: Broń biała

Post autor: Craw »

Heimdall pisze:Chciałbym, żebyście w tym temacie wypowiadali się na temat broni używanej w średniowieczu (choć może byc także starozytność i ewentualnie nowożytność ale bez broni palnej, na tą broń jest osobny temat). Aha, to ma nie być temat o broniach eRPeGowych, bo jak wiadomo bronie tam są czasem tak wymyślne, że aż głowa boli (szczególnie DnD np. podwójny miecz, straszny korbacz itd.). Chodzi mi tutaj o bronie, które były wykorzystywane w rzeczywistości.
Zeby temat nie umarl - moze zajmiemy sie takze problematyka "unormalnienia" opisow i zasad korzystania z broni w RPGach? Zreszta, mozna by potem z tego zrobic serie artykulow ;)

No bo jak wiadomo, wiele systemow tworzonych bylo przez ludzi, ktozy nie maja zielonego pojecia o sredniowieczu (poza tym, ze ludzie latali w zbrojach i nie bylo coca-coli). A potem wychodza kwiatki typu "miecz dwureczny 7,5 KG" (tym to by szlo przepolowic jezdzca z koniem, jakby sie postarac ;)).



I tak BTW - miecze czteroreczne byly fajna zabawka. Tyle ze tym niestety nie szlo fechtowac :(
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Bodajże w Malborku(BTW, polecam, bilet trochę kosztuje, ale warto) widziałem "cwajhandera" wykutego dla jakiegoś tam "Ulricha" który (niemiec, nie miecz) miał ponad dwa metry (przy wzroście ludzi w tamych czasach- 1.70-1.80m miał postawny mężczyzna). Głowinia miała (chyba) ok 220cm+ 50 na uchwyt... Ot, prawie jak berdysz...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Tori pisze:Głowinia miała (chyba) ok 220cm+ 50 na uchwyt... Ot, prawie jak berdysz...
:shock:
270-centymetrowy miecz? Przecież niektóre włóczne były krótsze. A berdysze to były juz o wiele krótsze. Taki miecz na pewno nie był praktyczny na polu bitwy. Mało kto mógłby się takim żelaztwem zamachnąć, a z całą pewnością nikt nie wytrzymałby całej kilkugodzinnej bitwy. Dlatego - jeżeli taki miecz powstał napradę - to pewnie był bronią paradna lub czyms takim.
...
Pan_Feanor
Marynarz
Marynarz
Posty: 185
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
Lokalizacja: Siemiomosze :)
Kontakt:

Post autor: Pan_Feanor »

270cm miecz... niemożliwe. 180 jeszce na dwójkę ujdzie, skoro był duży to i 2m ale takim wielkim kawałkiem żelastwa to walka była by praktycznie niemożliwa. Aha i zapomnijcie o pojedynkach na "dwójki" używane były przeciw kawaleri oraz jako wsparcie dla pikinierów...
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! :D
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Mi sie wydaje ze raczej przez kawalerie, przeciwko pikinierom. Konni jadac wzdluz lini wroga uzywali mieczy dwurecznych do zcinania pik. Oczywiscie moge sie mylic, wiec jak cos to prosze prostowac.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Memo
Bombardier
Bombardier
Posty: 621
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Memo »

Aha i zapomnijcie o pojedynkach na "dwójki"
Dlaczego mamy o tym zapomnieć, skoro istniały i istnieją techniki i traktaty opisujące walkę mieczem dwuręcznym?
Mi sie wydaje ze raczej przez kawalerie, przeciwko pikinierom. Konni jadac wzdluz lini wroga uzywali mieczy dwurecznych do zcinania pik. Oczywiscie moge sie mylic, wiec jak cos to prosze prostowac.
Nigdy nie słyszałem o walce dwuręcznym mieczem konno, ale husarze mieli taki patent na pikinierów, że ich kopie były po prostu dłuższe (bo drążone w środku) ;p.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
ODPOWIEDZ