Filozofia Matrixa - tylko dla mądrych

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...

Czym dla ciebie jest rzeczywistość?

Tym, co wyczuwam zmysłami.
19
30%
Czymś więcej, niż tym, co widzę.
20
31%
Przeciwieństwem tej iluzji, w której żyję.
4
6%
Tym, co ludzie otrzymują w czasie objawienia.
3
5%
Prawdą, którą zna jedynie Bóg.
11
17%
Czymś innym.
7
11%
 
Liczba głosów: 64
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Woda życia nie istnieje, ale zawsze warto po nią iść - Jacek Kaczmarski
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Post autor: Nekonushi »

Dla mnie świat i sens życia to .... RPG (i koty)[/i]
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

Ja sie ostanio zastanawiałem co to może znaczyć Matrix. I na jednej z lekcji Biologii, że Matriks jest to substancja w Mitochondriach czyli w ośrodkach energi. Biorąc pod uwagę główny problem pierwszych dwóch częsci Matrix'a to nazwa jest cholernie adekwatna do tej nazwy. Co do uprawiania ludzi... dla mnie to jest realny problem, bo jeśli 50% majątku świata spoczywa w łapach 100 iluś ludzi, to rzeczywiście czuje sie uprawiany. Ile hajsu idzie na ZUS, ubezpieczenie, emeryturke etc.. To czysty zysk mieć nad tym wszystkim piecze.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Matrix oznacza macierz

coz z tgo ze duzo kasy idzie na ZUS jak i tak tam pieniędzy niema...
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

I tak samo w Matrix'ie. Masa energi zabierały maszyny, a zrobiły nie raj, lecz "tylko" normalny świat.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Bo amszyny są glupie jak i nasz system ubezpieczen spolecznych.
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

Bo ludzie umierali w "raju" pierwsza część Matrixa się kłania.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Mtarx nam sie klania ajaki ? chyab anime ...
ale co tam zalez kto co pojmuje pod pojeciem raj dlamnie rajem bylby swiat bez debili
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

No ja pamiętam jak Smith mówił, że Matrix był na początku rajem ale ludzie umierali więc chyba raczej film a nie anime.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

no bylo cos fakt lecz co bylo tym rajem ?

a zreszta niewazne dlmanie raj juz mowilem :)
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

Tego nie wiem ale wiem, że było i proszę mi nie wmawiać, że nie było :P a co do samego Matrixa to mógłbym żyć w takim czymś, skro jestem nieświadomy wtedy to co za różnica?
Meniyaki tsukete shinugaii!
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

tak pewnie zadna roznica i niedziwie sie temu kolesiowi co zdradzil
bo w sumei maszyny maily z ludzmi dobry uklad i ludzie powinni to wykozystac a nie sie uwalniac mogli narawde zyc w dobrym pozadnym siwecie w swoim umysle :)

nawet tez niewiem zcybym tak niewolal ... chyba dalo by mnie sie przekupic:) i moglbym tak zyc nawet ze swiadomoscią tegoz e tak naprawde jestem baterią :d
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

Dokładnie, skoro ich mózg odbierał to jako "prawdę" to sam się im dziwię. Chyba lepiej być taka nieświadomą baterią niż żyć w gównianym świecie gdzie wszystko co ma mikroprocesor chce cię zabić :P

Mnie by tam przekupili jednym polem naftowym w Teksasie :)
Meniyaki tsukete shinugaii!
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

tak ja tez bym niechcial zyc w takim gownianym swiecie :/ wolal bym w tym wirtualnym :d
a cena przekupienai ach proste :) wystarczylo by mi jakie 10 000 000 000 $ :d a nawet 1 Mld$ + moj ideał ktory kochal by mne bez granicznie :d aaaa jesli slyszą mnie jakieś maszyny ZROBCIE TO a pomoge wam nawet zniszczyc niewiernych :D Buntownikow.
Alaryk
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 19:27
Lokalizacja: Zapomniane krainy

Post autor: Alaryk »

Przeczytałem cały temat, a że bardzo mi się spodobał, to pozwolę sobie zabrać głos.
Ktoś wcześniej napisał, że to są rozważania pseudo filozoficzne. Hm. Tylko, czy szczerą chęć poznania odpowiedzi na odwieczne pytania można nazwać pseudo filozofią? Gdy ubiorę moje rozważania w ładne frazesy, to wtedy będzie to filozofia?
Miałem w swoim życiu taki okres, gdy nie liczyło się dla mnie nic, poza tym, żeby zdobyć odpowiedzi na te pytania. Chciałem teraz, chciałem już. Odpowiedź nadeszła ze strony, z której nie spodziewałem się otrzymać odpowiedzi. Tak na prawdę, nikt nie odpowie nam na te pytania. Taka jest smutna prawda. Co o śmierci może wam powiedzieć inny człowiek? Religia? Ktoś kiedyś napisał: historia nauczycielką życia. Gdyby spojrzeć na to wszystko z perspektywy dziejów, to można by stwierdzić, że religia, to tylko instytucja usługowa. Pojawiła się wraz z człowiekiem rozumnym, w czasie, gdy zaczął zadawać te same pytania, co my. Ktoś powie: ewolucjonista? Nie. Ewolucja, to niebezpieczna nauka. Dlaczego? Bo jeśli przyjąć, że jest właściwa, to trzeba tez uznać fakt, że jesteśmy tu z przypadku, nic po nas nie zostanie i nie ma nic po śmierci. Tylko skąd mogę mieć pewność, że to prawda? Prawdę powiedziawszy, nasze rozważania przypominają rozmowę dwóch ślepców, o tym, jak wspaniale wygląda drzewo przed nimi.
W telewizji można obejrzeć, niezbyt ambitny serial o policjantach, który reklamuje się na plakatach, taką oto myślą: pewna jest tylko śmierć. Jak ciężko nie przyznać racji temu, co to stwierdził.
Ktoś może powiedzieć, że manipuluję wami. Pewnie, że tak. Każdy z nas to robi. Ksiądz to robi, Rabin to robi, Pastor to robi. Jaki oni mają w tym cel? Jaki Ja mam w tym cel? Może chcę przenieść swoje wątpliwości na was, by móc odejść ze spokojną głową do innych zajęć, wiedząc, że teraz to wam nie da spokoju. Może.
krucaFuks
Tawerniany Trickster
Tawerniany Trickster
Posty: 898
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: krucaFuks »

Filozofia to przede wszystkim pewna dyscyplina w rozumowaniu, a nie wygłaszanie fajnie brzmiących sentencji i stwierdzeń. Filozof nie prezentuje po prostu swoich poglądów na świat, lecz przedstawia 1) punkt wyjścia, od którego wyszedł, 3) tok rozumowania (wynikanie zgodne z logiką formalną) 3) wnioski.
Krytyki poglądów filozoficznych można dokonać tylko wykazując niezgodność wewnętrzną danego poglądu (także za pomocą logiki, np. ujawniając ukryte przesłanki).
Pseudo-filozofia to takie sobie pogaduszki, na zasadzie:
- ostatnio doszedlem do wniosku, że 2+2=4;
- nieprawda, bo b0001 + b0001 = b0010.
Oczywiście, jeśli ktoś lubi, to można się w to bawić. Moim zdaniem jednak, powinno się z tym wstrzymać do ukończenia 18 lat - od tego wieku można spożywać alkohol (o:

Ale w każdej dyskusji powinno się starać poznać fakty, inne zdania na dany temat, postarać się logicznie argumentować swoje twierdzenia, nie popełniając we wnioskowaniu błedów.
Obrazek Obrazek
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

niesadzilem ze sie z toba jeszcze kiedys zgodze kruca no ale w 100% CI PRZYZNAC MUSZE


coz a 2 raz i dwa to 5
ODPOWIEDZ