Kryptozoologia

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

shade pisze:Słyszeliście pewnie o gigantycznej kałamarnicy pojawiającej się w wielu legendach, zatapiającej kutry rybackie, okręty wielorybnicze i walczące z wielorybami. To stworzenie istnieje naprawdę. Jeszcze niedawno uznawane za mityczne a dziś ich zwłoki są badane przez naukowców. Zwłoki, ponieważ żadnej żywej sztuki nie udało się jeszcze złapać.
To, o czym piszesz, to prawdziwe zwierzę, którego istnienie potwierdzono naukowo. Nazywa się toto kałamarnica olbrzymia, a nazwa łacińska to Architeutris dux. Jednak odkryte zostało i sklasyfikowane już w 1857 roku, co prawda wtedy znajdowano tylko martwe okazy, a pirwszą żywą kałamarnicę olbrzymią widziano dopiero w 2004 r.
To, co rózni ową kałamarnicę od innych stworzeń, ktorymi zajmuje sie kryptozjologia, to znajdywane zwłoki, bo jeszcze nie udało się znaleźć trupa innych tego typu zwierząt. Aha, jest możliwe, że w oceanach żyje cała masa różnych nieznanych stworzeń, bo ocean jest jednym z niewielu miejsc, które człowiek jeszcze nie zbadał.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Ci, którzy interesują się kryptozoologią zapewne widzieli zdjęcia zwierząt które zostały przyniesione na ląd przez fale Tsunami. Ni to ryby, ni to ssaki... A jestem ciekaw kto by trzymał takiego potworka w domu :P I czym by go karmił :P

Obrazek
Z tego co wyliczyłem ma jakieś 6,5-7m...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Łapał bym bezpańskie psy i koty :P
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

He he, psy i koty to chyba na przekaske. Zeby toto nakarmic trzeba by sie zasadzic na co wiekszych dresow.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

O! I szkody by nie było, wręcz na dobre by to wyszło... Tylko czy ten wąż przełknął by te dwumetrowe klaty i bicepsy po mecie :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Kiedys znaleziono pytona ktory Pozarl krowe :) Mysle ze najwieksze nawet dresy to dla takiego bulka z maslem.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Tylko co by było jakby taki pyton zżarł dresa napakowanego na maksa sterydami? Urósłby do gigantycznych rozmiarów, żadna klatka by go nie zatrzymała, bo nawet najgrubsze kraty rozwalałby swoim umięśnionym, wielkim ogonem :twisted: . Słowem, apokalipsa, i przez kogo? Wiadomo, dresiarze samo zło. Jeśli jakiś dres to czyta, to radzę nie uderzać w monitor kijem bejzbolowym, to nic nie da :wink: .
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Pyton na sterydach, fakt moglby byc trudny do okielznania. Jednak mozna by chyba przyjac, ze pytonowi zasmakowal dresiarski posilek, i ze nawet puszczony samopas na miasto polowalby jedynie na dresow. Super-pyton pozeracz nowotworu spolecznego, to bylo by cos.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

O kurde, a jakby przez takie posilki przejął ich zachowania, wszak pyton zjadałby także głowy z zawartością. A co tam jest, tego chyba nikt nie wie. Ale wielki pyton-dresiarz to już nie przelewki :wink: .
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

No gdyby taki dresowaty pyton wylazł na ulice to cosczuje, ze bym nie wychodził z chaty, by nie dostać bejzbolem po mordzie od niego ;)
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Dres wyczuje studenta na kilometr :P A taki wąż, wiadomo, wyczulone zmysły, termowizja itp to studencina nie miałby szans :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

No i właśnie tego się boje ;) Choć bardziej by mnie bolało, gdyby mi nalewe podwędził cham ;)
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Eee tam! Żaden dres nie wypije nalewki, wiadomo najtańsza kosztuje około 5zł, choć podwędzona to moze inaczej, ja tam się nie znam. Ale jabol/ herkules to co innego. To tanie, dobre, zawiera odpowiednie pierwiastki (stężenie procentowe siarki w jabolu to ok. 50%, 20% to alkohol, a nad resztą trwają intensywne badania, podobno zawarte są tam związki bardzo korzystnie wływające na mózg).

Hm, chyba trochę odbiegiśmy od tematu :wink: .
Nwo HadeS
Majtek
Majtek
Posty: 113
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 17:54
Numer GG: 1349086
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Nwo HadeS »

Wrocmy moze lepiej do tematu bo nas zamkna.
Co powiecie o tym?
http://portal.paranormalium.pl/modules. ... ge&pid=456
Mnie to zaciekawilo ale nie znalazlem w sieci nic wiecej o tym akurat zdarzeniu. Moze Wy cos macie?
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Eeee, robicie niepotrzebna panike. Jak wiadomo pytony maja bardzo male mozgi. Przyjmujac ze przy pozarciu mozgu przejmuje sie jakiekolwiek sily umyslowe ofiary, oraz biorac pod uwage pojemnosc umyslu statystycznego pytona i statystycznego dresa, to pyton ow przy swoich zdolnosciach trawienia potrzebowalby kilkunastu tysiecy lat, by przejac choc znikoma czesc dresiarskiego myslenia.
PS. jaki offtof??? Dresy z kryptozoologoia maja wiecej wspolnego niz Nessie.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Artykuł ciekwy, ale rozbroiła mnie ta wypowiedź:
Jednej z obserwacji dokonano przy Sungai Kincin, dopływie rzeki Endau. Znaleziono tam porozrzucane rybie ości, prawdopodobnie rodzina trzech "Bigfoot'ów" urządziła sobie w tym miejscu posiłek.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Szelmon pisze:PS. jaki offtof??? Dresy z kryptozoologoia maja wiecej wspolnego niz Nessie.
Doznałem olśnienia! Przeca dresy to nie ludzie, nie małpy (no, można by się kłócić) więc pozostaje Brakujące Ogniwo w Teori Darwina! (Koniecznie Dużymi Literami, Choć To Wbrew Gramatyce. Ale JA, Jako Wielki Odkrywca Mogę Sobie Pozwolić Na Coś Takiego :) )
Od dziś płacę Eurogąbkami.
ODPOWIEDZ