Strona 11 z 11

Re: CD Action

: niedziela, 26 czerwca 2011, 19:19
autor: Solarius Scorch
ardek123 pisze:Solarius Scorch ja ci współczuję skoro CDA czytasz 15 lat i nie rozpoznajesz stylów konkretnych osób.
Dziękuję za wyrazy współczucia, proswze o datki co łaska na niepełnosprawnego.
(Derp.)

Re: CD Action

: czwartek, 18 sierpnia 2011, 12:55
autor: Alistar
Jestem wielkim fanem tego czasopisma, kupuje je od ok 10 lat i bawią mnie teksty w AR w stylu "dodawajcie nowe gry" ;D
Bez przesady, ja właśnie preferuje w tych starszych, choć nie powiem, kiedy mam okazje pogram w coś nowszego ;)
Co do smugglera to fajną tajemniczą otoczkę stworzył, nie ujawnia swojej tożsamości , więc ludzie mają ochotę o tym dyskutować itd.
Myślę, że gdyby jednak zdecydował się na ujawnienie swojej osoby, miałby nie małe problemy z czytelnikami,
przykładowo umulne pytania na ulicach - co ? czemu ? ale po co !?
Dzięki temu Smuggler unika pewnych konsekfencji jak i daje piśmie dodatkowego klimatu.
czytałem ich czasopismo, czytam i czytać bedę, chwała gumowemu kurczakowi !!!

Re: CD Action

: poniedziałek, 28 listopada 2011, 12:38
autor: Targowo.Istore
W Cd-Action fajne jest to,że dają trafne wersje gier-tych nieco starszych,ale moim zdaniem bardzo dobry wybór jak chociażby Raibow Six oraz inne. W najbliższym czasie planuję te prenumetratę :smile:

Re: CD Action

: poniedziałek, 28 listopada 2011, 17:04
autor: Solarius Scorch
Chodzi mi ostatnio po głowie zamiar napisania artykuliku, będącego poradnikiem, jak być prawdziwym redaktorem CDA. Przykłady:

1. Musisz być męski. Obowiązkowo musisz się ekscytować samochodami i cyckami, a każdą postać nie będącą macho należy obśmiać. Dobrym akcentem jest rzucenie czasem homofobicznego żarciku.
2. Japończycy są dziwni. Musisz to podkreślać w absolutnie każdym artykule, który dotyczy japońskiej gry. Jeśli ktoś zacznie podejrzewać, że Japończycy nie są dla ciebie dziwni, to już jesteś stracony. Nie oznacza to jednak, że nie możesz zagrywać się w japońskie gierki czy chłonąć anime.
2. Faktem jest, że jesteście najwięksi na rynku i macie najświeższe informacje. To automatycznie czyni wasz zespół - i ciebie! - kultowym. Nie jest konieczny żaden dodatkowy wysiłek, by pracować na swoją pozycję bożyszcza tłumów; gdyby ktoś miał wątpliwości, CDA to potwierdzi. Goście z Top Secretu czy Secret Service byli frajerami.

A jednak chyba nie warto...

Re: CD Action

: wtorek, 29 listopada 2011, 13:03
autor: Pita
:D Dajesz :D !

Re: CD Action

: wtorek, 29 listopada 2011, 15:50
autor: Solarius Scorch
No skoro tak, to spróbuję. :) Pełnego dekalogu pewnie nie uda się stworzyć, ale na razie dwa nowe:

4. Musisz mieć mocne przekonania na każdy temat. Nadmierne rozpajęczanie się nad szczegółami to objaw słabości!

5. Piractwo jest równoznaczne z pobiciem i okradzeniem staruszki. Kto uważa inaczej, jest zwykłym hipokrytą (albo debilem).

Ktoś pomoże? :)

Re: CD Action

: wtorek, 6 grudnia 2011, 22:20
autor: ardek123
Z 5 to doje%ałeś. Jeżeli dla Cb niezapłacenie za grę, nad którą pracowało kilkadziesiąt osób, nie jest kradzieżą, to powodzenia.

Re: CD Action

: czwartek, 23 sierpnia 2012, 13:33
autor: macko5
Jeśli chodzi o piractwo to pozbyć się tego raczej nie uda, ewentualnie organiczyć. Ale to nie u nas, nie przy takich średnich zarobkach.

Re: CD Action

: sobota, 25 sierpnia 2012, 12:07
autor: Ysth
Odnośnie dyskusji nt. piractwa podobnie było w USA z muzyką, jedynie Steve Jobs zrozumiał, że ceny nie są adekwatne do rzeczywistości i wymusił na wytwórniach fonograficznych sprzedawanie ich za symboliczną opłatę. Poza tym holenderski raport pokazuje zupełnie inne aspekty piractwa niż forsowane przez wytwórnie, dla zainteresowanych artykuł tutaj pokazuje również pozytywne aspekty piractwa oraz daje do zrozumienia, że skala tego procederu nie jest tak duża jak sądzą przedstawiciele wytwórni fonograficznych/filmowych

Re: CD Action

: czwartek, 15 sierpnia 2013, 07:13
autor: Fazii
Za sprawą tego wątku przypomniałem sobie o moich numerach zakopanych gdzieś w szafie. Posiadam lata 2007 do 2009 - to były czasy. Sam styl niemal się nie zmieni i wciąż te samo logo.