Kościół, Religia, Wiara...

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
ODPOWIEDZ
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Brzoza »

Będąc ateistą nie trzeba koniecznie usuwać z otoczenia wszystkiego co się kojarzy z religią (ale krzyże z miejsc publicznych by można )
tylko co przeszkadza taki krzyżyk ateiście, ateista przecież nie przejmuje sie żadną religią , nie? nie obchodzą go takie sprawy, więc czemu usuwac krzyżyk? To zupełnie jak wojna religijna na poziomie prawnym.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Thurs »

Najlepiej jakby każdy wierzył w co tam chciał, ale się tym nie afiszował, nie rywalizował z innymi, "a ja to bardziej wierzę niż ty" (bo to postawa niedojrzała i bardziej podobna dziecięcej rywalizacji "ja jestem lepsiejszy niż ty"). Czyli taka dewocja, czasem przechodząca w hipokryzję. Krzyżyki mogą sobie wisieć, nie przeszkadzają. Ba.... nawet ich nie zauważam, i z pewnością nie tylko ja. :roll:
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Sihamaah »

tylko co przeszkadza taki krzyżyk ateiście, ateista przecież nie przejmuje sie żadną religią , nie? nie obchodzą go takie sprawy, więc czemu usuwac krzyżyk? To zupełnie jak wojna religijna na poziomie prawnym.
Kiedyś na pewnym forum pewien liberalny konserwatysta przyznał mi, że z miejsc publicznych krzyże mogłyby poznikać. A wraz z nimi: swastyki, sierpy i młoty, różowe niewidzialne jednorożce, hasła poparcia dla gejów itd. Miejsca publiczne powinny być neutralne światopoglądowo. Choć teraz myślę, żie wiem, czy się z tym zgadzać: pachnie mi cenzurą i kojarzy się z faszyzmem.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Thurs »

Mam wątpliwości odnośnie celowości usuwania tych różowych niewidzialnych jednorożców. Przecież nie rzucają się w oczy, są bardzo dyskretne (jak przystało na niewidzialne różowe jednorożce). :P
NdwZ
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: NdwZ »

Brzoza pisze:
Będąc ateistą nie trzeba koniecznie usuwać z otoczenia wszystkiego co się kojarzy z religią (ale krzyże z miejsc publicznych by można )
tylko co przeszkadza taki krzyżyk ateiście, ateista przecież nie przejmuje sie żadną religią , nie? nie obchodzą go takie sprawy, więc czemu usuwac krzyżyk? To zupełnie jak wojna religijna na poziomie prawnym.
Jego obecność jest nie zgodna z prawem czy tam konstytucja (nie pamiętam gdzie był o tym zapis). Poza tym miejsca publiczne "nalezą" do ogółu społeczeństwa, wieszanie symboli jakiejś jednej grupy ludzi jest faworyzowaniem tej grupy. A zależny mi na państwie neutralnym światopoglądowo.
Moge jeszcze dodać że te symbole rażą mój zmysł estetyczny, ale to akurat ma najmniejsze znaczenie, liczy sie to że w świetle prawa nie powinno ich tam być a są.
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Thurs »

Z drugiej strony jeśli należą do ogółu społeczeństwa to dlaczego nie powiesić tam KAŻDEGO symbolu? Np pentagramu dla satanistów, czy gwiazdy dawida i innych takich. W końcu żyjemy w wolnym kraju i panuje wolność wypowiedzi a publiczne miejsce powinno być udostępnione dla wszystkich jak już. :smile:
te symbole rażą mój zmysł estetyczny
Podobno to są pierwsze objawy opętania przez demony. :D
Ostatnio zmieniony środa, 27 maja 2009, 19:06 przez Thurs, łącznie zmieniany 1 raz.
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Phoven »

Cóż, myślę, że jeśli mówimy o miejscu publicznym to mamy na miejscu głównie szkoły. Mnie akurat specjalnie aspekt krzyża na ścianie specjalnie nie jara, ale warto by przytoczyć prawo skoro ktoś tu już się na nim opiera. :P
Dziennik Ustaw Nr 36/92, paragraf 12 pisze: W pomieszczeniach szkolnych może być umieszczony krzyż. W szkole można także odmawiać modlitwę przed i po zajęciach. Odmawianie modlitwy w szkole powinno być wyrazem wspólnego dążenia uczniów, oraz taktu i delikatności ze strony nauczycieli i wychowawców.
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Sihamaah »

Eee, dążenia? Jakiego taktu i delikatności? I czemu akurat krzyż? Ponoć jesteśmy laickim państwem...
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
gaudat
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
Numer GG: 12362182

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: gaudat »

Mi krzyże nigdy nie przeszkadzały, ale muszę się zgodzić z Sihem - albo wywieszamy wszystko, albo nic. W końcu jesteśmy państwem świeckim.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Brzoza »

Jego obecność jest nie zgodna z prawem czy tam konstytucja (nie pamiętam gdzie był o tym zapis). Poza tym miejsca publiczne "nalezą" do ogółu społeczeństwa, wieszanie symboli jakiejś jednej grupy ludzi jest faworyzowaniem tej grupy. A zależny mi na państwie neutralnym światopoglądowo.
Moge jeszcze dodać że te symbole rażą mój zmysł estetyczny, ale to akurat ma najmniejsze znaczenie, liczy sie to że w świetle prawa nie powinno ich tam być a są.
Nie jesteśmy państwem świeckim, tylko demokratycznym, a jak to w demokracji bywa, większość czyli katolicy mogą mieć w dupie inne mniejsze religie. :)
Jego obecność jest nie zgodna z prawem czy tam konstytucja (nie pamiętam gdzie był o tym zapis)
Jest jest. A Ty się zachowujesz z tym zdejmowaniem krzyży jakby ateizm był religią która obraża krzyżyk na ścianie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Thurs »

większość czyli katolicy mogą mieć w dupie inne mniejsze religie
Z dwojga "złego" wolę krzyżyk niż np taki zawijas który zwie się imieniem allaha. :D
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Phoven »

W niektórych szkołach w których dominujący są uczniowie prawosławni wisi krzyż prawosławny. W przypadku gdy uczniowie nie chcą krzyża - zostaje on zdjęty.
W czym problem?
NdwZ
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: NdwZ »

Napisałem wcale nie krótki post i to (moim zdaniem) nie jakieś tam pierdoły a jednak największą uwagę skupiło jedno zdanie zawarte w nawiasie...
Co do tych krzyży to tak rażą mnie i mi przeszkadzają jednak nie na tyle żebym podejmował jakieś kroki przeciwko temu, nawet nie chce mi się pisać czemu mi przeszkadzają ale według mnie można by je jednak usunąć, moje zdanie i mam do niego prawo.
Wydawało mi się że w konstytucji był jakiś zapis o symbolach religijnych w szkołach i tym podobnych placówkach, możliwe że się mylę, to nie jest zbyt ważne.
Dziwi mnie za to wasza reakcja... Cała jedna strona o tym czy jakieś deski z przybitym trupem mogą wisieć czy nie. Zastanawiające...
większość czyli katolicy mogą mieć w dupie inne mniejsze religie
A gdzie ty widzisz tych katolików? Pomijając starsze osoby ja znam całych trzech... I jednego świadka Jehowy.
Reszta ma to w dupie (w większości młodzież i ludzie około 30'dzieski) albo wierzy w jakiegoś wykreowanego przez siebie boga (większość tych w okolicach bądź po 40'stce.
Tylko zdeklarowanych nie wierzących czy wierzących ale nie utożsamiających się z żadną z "wielkich" religii też tak dużo nie ma stad się wszystkim wydaje że jest dużo katolików. Bo chrzest (moim zdaniem to już totalnie barbarzyństwo i gwałt na niewinnej istocie) był wykonany w dzieciństwie wiec taki człowiek to katolik.
Po prostu kościół ma dobrych urzędasów i ludzi od propagandy i tyle.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Brzoza »

Jezu stary, "bo ja znam" ja znam tabuny punków i skinów, kiedy innich ich nawet nie zauważają. Gasp. statystyki statystyki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
NdwZ
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: NdwZ »

Statystyka, statystyka...
Statystycznie to ja z psem mamy po 3 nogi...
Okolo 75% ludzi uwierzy w coś jeśli poprzeć to jakaś statystyką...

Słyszy się że mamy 95% Katolików w Polsce a...
W Polsce człowiek bez religii żyje w otoczeniu rzekomo dziewięćdziesięciu kilku procent katolików. Żyje różnie, zależnie od środowiska. W stolicy może uprawiać ateistyczną eseistykę, a w małopolskim miasteczku siedzi na ogół cicho. Niezależnie jednak, co go spotyka, przytłaczający monolit katolickiej większości to pozór. Przyjrzyjmy się temu pozorowi, korzystając z danych statystycznych w katolickim miesięczniku „Więź” (9/2008, s. 5-25).

Oto kluczowe wartości. Raz w tygodniu praktykuje 55-60% badanych, pozostali rzadziej, a raz dziennie modli się przynajmniej 56%. 69% uznaje się za religijnych, a 14% za niereligijnych. Wiarę religijną za najważniejszą w życiu uznaje 28% badanych. W życie pośmiertne wierzy 70% respondentów, zaś 53% nie wierzy w absolutne zasady moralne.
Niezależnie od interpretacji tych danych, łatwo widać, że znaczny odsetek polskich katolików to katolicy wyraźnie odbiegający od doktrynalnej normy. Gotów jestem nazwać katolikiem tego, kto przychodzi rzadko do kościoła, a modli się niecodziennie, katolik nieuznający wiary religijnej za wartość naczelną jawi mi się jako letni, katolik niewierzący w nieśmiertelność to bodaj heretyk, a odrzucający wartości absolutne to po prostu heretyk, nie sposób bowiem bezkarnie odmawiać Dekalogowi wartości bezwzględnej; katolik niereligijny natomiast to postać wewnętrznie sprzeczna, a jednak socjolog ją znalazł (skoro katolików jest w Polsce 95%, a za religijnych uznaje się 69%).
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: Brzoza »

podaj zrodlo tekstu.(artykuł z racjonalisty. juz szybciej uwierzyłbym artykułowi z gw)
Raz w tygodniu praktykuje 55-60% badanych,
czyli wiekszosc!
ObrazekObrazekObrazekObrazek
NdwZ
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Kościół, Religia, Wiara...

Post autor: NdwZ »


korzystając z danych statystycznych w katolickim miesięczniku „Więź” (9/2008, s. 5-25).
W przytoczonym fragmencie istotne są głownie te dane statystyczne, wiec nie ma znaczenia skąd pochodzi reszta tekstu.

Praktykowanie obrzędów to jedno, wiara to całkiem co innego. W Polsce jak chodzi o religie mamy dość spory problem z tzw. "pustą" wiara, gdzie ludzie uczestniczą w obrzędach, deklarują się jako wierzący bo tak robią (ponoć) wszyscy, bo tak wypada, bo co sąsiedzi powiedzą... Czesto brakuje w tym wiary czy przemyśleń jakichkolwiek, po prostu ludzie (nie wszyscy wiadomo) zachowują się jak bezmózgie zombi które o ustalonej porze idą w pewne miejsce i na ta godzinę czy 45minut wylanczają myślenie albo rozmyślają co by tu zrobić na obiad...
Czy kogoś takiego nazwałbyś wierzącym? Ja nie.
ODPOWIEDZ