Tytoń

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Err... mówiłem o moim znajomym, umiaru nie mial to tak wyglada. Nei każdy palacz to śmeirdzący ment. Dym papierosa jednak przechdozi wszystko po jakims czasie. Ubrania, skore, wlosy... I hate it!
Wyniesc nałóg z czasu mlodości to niezbyt dobra sprawa...
Wyniesc nałóg z czasu mlodości to niezbyt dobra sprawa...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Próbowałem kiedyś cygara, za pierwszym razem jak wciągnąłem mnóstwo dymu do płuc i zacząłem kasłać to ludzie zaczęli się śmiać. Za drugim wciągnięciem już nie kasłałem i wtedy mi powiedzieli, że tego się nie wciąga do płuc. To po co to się pali? Wciągnąłem jeszcze raz może dwa i wszystko. Nie lubię palić, warto było spróbować, żeby się przekonać, że cygara to praktycznie "takie mocniejsze papierosy".
adnotacja: powiedziano mi, że pali się to dla smaku. Wolę tic-tac'i.
adnotacja: powiedziano mi, że pali się to dla smaku. Wolę tic-tac'i.

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Re: Tytoń
Jeden z najdurniejszych pomysłów jakie słyszałem: zakaz palenia papierosów w samochodzie. Akurat ktoś zgodzi się na przyjęcie mandatu za to. Bezczelny idiotyzm. I znowu to frakcja ZChN w PiS... oni chyba specjalnie to robią, żeby PiS tracił wyborców... a potem sobie przejdą do PRP czy PZPR czy gdzie ich tam miejsce.

-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Tytoń
To, jak się tak dobrze zastanowić, znowu nie jest aż tak głupi pomysł. Zastanów isę co palacze robią z papierosami po wypaleniu ich w aucie? Chyba nie trzymają ich potem w środku czekając aż natrafi się jakiś kosz tylko wyrzucają przez okno. Ale to i tak bzdurny pomysł jest.AC pisze:Jeden z najdurniejszych pomysłów jakie słyszałem: zakaz palenia papierosów w samochodzie.
IMHO powinni papierosy albo zdelegalizować albo zalegalizować resztę używek. W końcu w skutkach papierosy mało się różnią od załóżmy marichuany. Jedynie w skutkach ubocznych. I to i to na dłużą skale prowadzi do śmierci...
.

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Re: Tytoń
Taki papieros przy mniejszej szybkości ląduje na asfalcie, a przy większej w popielniczce samochodowej...
Papieros to zupełnie co innego niż narkotyki, marihuana na ten przykład niszczy mózg, papierosy nie... pod wpływem marihuany stajesz się głupszy, po papierosach nie... ale wchodzimy tu chyba na inny temat.
Papieros to zupełnie co innego niż narkotyki, marihuana na ten przykład niszczy mózg, papierosy nie... pod wpływem marihuany stajesz się głupszy, po papierosach nie... ale wchodzimy tu chyba na inny temat.

-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Tytoń
Deep, o czym ty mówisz
Ja Ci dam zakaz palenia. Rzucałem kilka razy i widać człowiekiem słabej woli jestem, totez juz nawet nie chce mi sie próbować.. Zakaz oznaczalby dla mnie kary, bo w domu nie mam co marzyc o paleniu (cała litania od rodzicielki o zgubnym wpływie nikotyny)
Co do trawki, to z jednej strony- mozna legalizować, no bo co w tym złego sobie zapalic raz za czas, z drugiej gadałem z człowiekiem który pali praktycznie pól zycia duże ilości (a tak) i z ludźmi uzależnionymi od fajek (choćby mój ojciec). Zgadnij, czy widziałem róznicę? Dziury w mózgu, że ręke mozna włozyć... Nie wiem, czy jest to udowodnione, ale u osób regularnie jarających/biorących w moim wieku zauważam stopniowy regres umysłowy...

Co do trawki, to z jednej strony- mozna legalizować, no bo co w tym złego sobie zapalic raz za czas, z drugiej gadałem z człowiekiem który pali praktycznie pól zycia duże ilości (a tak) i z ludźmi uzależnionymi od fajek (choćby mój ojciec). Zgadnij, czy widziałem róznicę? Dziury w mózgu, że ręke mozna włozyć... Nie wiem, czy jest to udowodnione, ale u osób regularnie jarających/biorących w moim wieku zauważam stopniowy regres umysłowy...

Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Tytoń
Przestań palić, zacznij snuffać! Tabaka uber alles!
W snuffie jest nikotyna, więc łatwiej Ci będzie rzucić
Ahhhh, i ten cudowny zapach w nosie, nawet, gdy po lewej jest smażalnia ryb, po prawej palarnia kawy, z tyłu wysypisko, a z przodu bimbrownia.
Wasze zdrowie! <snuff>
W snuffie jest nikotyna, więc łatwiej Ci będzie rzucić

Wasze zdrowie! <snuff>
Od dziś płacę Eurogąbkami.

-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Tytoń
Tori, juz o tym rozmawialiśmy kiedyś. Snuffam dłużej niz pale
I wiem, że łatwiej i taniej i milej 
W sumie tabake łatwo rzucić tylko po co?


W sumie tabake łatwo rzucić tylko po co?

Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Re: Tytoń
Popieram zakaz palenia w samochodach. To powinno zmniejszyć liczbę wypadków drogowych.
A tak ogólnie to wielka szkoda, że wolno smrodzić petami. Przydałby się ogólny zakaz palenia w miejscach publicznych. Bo tak, to nawet ci co mieli wystarczająco oleju w głowie, by się nie pakować w to bagno, obrywają smrodem papierosów - jak rykoszet kuli od strzelającego sobie w głowę samobójcy.
Choć sam pomysł papierosów jest wręcz genialny. Ma już pewnie z 200 lat (a może znacznie więcej), ale nadal się sprawdza. Środek jest uzależniający, a przy tym legalny - jego sprzedawanie jest łatwym sposobem na zarobienie. Głupich ludzi, którzy dali się uzależnić też jak widać ciągle nie brakuje - pomimo iż wiadomo o jego szkodliwym działaniu.
A tak ogólnie to wielka szkoda, że wolno smrodzić petami. Przydałby się ogólny zakaz palenia w miejscach publicznych. Bo tak, to nawet ci co mieli wystarczająco oleju w głowie, by się nie pakować w to bagno, obrywają smrodem papierosów - jak rykoszet kuli od strzelającego sobie w głowę samobójcy.
Choć sam pomysł papierosów jest wręcz genialny. Ma już pewnie z 200 lat (a może znacznie więcej), ale nadal się sprawdza. Środek jest uzależniający, a przy tym legalny - jego sprzedawanie jest łatwym sposobem na zarobienie. Głupich ludzi, którzy dali się uzależnić też jak widać ciągle nie brakuje - pomimo iż wiadomo o jego szkodliwym działaniu.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera

Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy

-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Re: Tytoń
Mekow, pod twoją wypowiedzią podpisuję się na wszystkie możliwe sposoby. Tytoń sprowadzono do Europy i innych rozwiniętych krajów jako lekarstwo, więc handel nim był legalny (zwłaszcza, że ówczesne władze prawdopodobnie nie słyszały o tej mało znanej wówczas roślince). Kiedy się już przybrał formę czegoś, co paliło się "dla rozluźnienia" i upowszechnił, gruchnęła wieść, że to trucizna... no cóż, nikt z władz (dowolnego kraju) nie chciał ryzykować likwidacji papierosów, obawiając się niepokojów społecznych (tylu uzależnionych, że prawdopodobnie doszłoby do czegoś podobnego, jak w wypadku amerykańskiej Prohibicji). I teraz my musimy cierpieć, bo nikt nie był dość odważny. A ktoś siedzi i trzepie kasiorę na chorych ludziach... nóż się otwiera w kieszeni.

-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Tytoń
Masz rację, ale nie awalaj wszelkich nieszczęść na palaczy. Sam mimo, ze jestem uzależniony od tytoniu i nie mam sił rzucić (próbowałem , a jak) nie uważam się za jednostkę szkodzącą w jakikolwiek sposób.
Primo- nie palę tam, gdzie to moze przeszkadzać
Secundo- Nikt nie ma obowiązku przy mnie siedzieć, więc jeżeli kogoś irytuje zapach bluzy (która az tak nie śmierdzi fajkami, nie oszukujmy się) to niech sie przesiądzie.
W tym całym paleniu staram się zachowac choc minimum kultury i nie włazic w droge innym. Bardziej niż wszyscy palacze denwerwuje mnie wydzierający sie pijaczek, czy podchmielone dresy...
Primo- nie palę tam, gdzie to moze przeszkadzać
Secundo- Nikt nie ma obowiązku przy mnie siedzieć, więc jeżeli kogoś irytuje zapach bluzy (która az tak nie śmierdzi fajkami, nie oszukujmy się) to niech sie przesiądzie.
W tym całym paleniu staram się zachowac choc minimum kultury i nie włazic w droge innym. Bardziej niż wszyscy palacze denwerwuje mnie wydzierający sie pijaczek, czy podchmielone dresy...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Re: Tytoń
Alucard - ty też masz rację, ale ja nie zwalam wszystkich nieszczęść na palaczy, tylko na tą nieszczęsną formę życia, jaką jest tytoń. Co do tego, co bardziej irytuje - mnie DUŻO bardziej irytuje palacz, który z dumną miną zasiada sobie w kawiarence/barze/przedziale w pociągu/gdziekolwiek i zapala sobie jednego, drugiego, trzeciego, piętnastego, bo myśli, że mu wolno, i jeszcze się uśmiecha, że jaki to on nie jest szpaner. A wiesz dlaczego? Bo palaczy bez kultury widzę dużo częściej, niż dresów czy wydzierających się żuli. Może dlatego, że mieszkam na prowincji, a może dlatego, że żule i dresy to malutki odsetek społeczeństwa, zaś palacze - olbrzymi...
Co do tego, że nikt nie ma obowiązku przy tobie siedzieć i może się przesiąść - pamiętaj, że tutaj też jest w pewien sposób przekraczana wolność innych, więc w lepszym tonie jest zgasić papierosa, gdy cię o to proszą, a nie kazać kolesiowi iść gdzie indziej.
Co do tego, że nikt nie ma obowiązku przy tobie siedzieć i może się przesiąść - pamiętaj, że tutaj też jest w pewien sposób przekraczana wolność innych, więc w lepszym tonie jest zgasić papierosa, gdy cię o to proszą, a nie kazać kolesiowi iść gdzie indziej.

-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Tytoń
Nie zrozumiałeś mnie. Jak innym to przeszkadza, to zawszę gaszę, ba, nawet nie zapalam. Chodzi mi o sam zaopach przesiąkniętej dymem bluzy na który tak wielu tutaj pisaćych narzeka. Nic nie poradzę, że wszystko przesiąka dymem mimo, że nie jest to a tak odczuwalneTevery Best pisze: Co do tego, że nikt nie ma obowiązku przy tobie siedzieć i może się przesiąść - pamiętaj, że tutaj też jest w pewien sposób przekraczana wolność innych, więc w lepszym tonie jest zgasić papierosa, gdy cię o to proszą, a nie kazać kolesiowi iść gdzie indziej.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Marynarz
- Posty: 329
- Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 19:18
Re: Tytoń
Sam nie palę i nie mam zamiaru. Mój dziadek palił przez prawie 50 lat - problemów z płucami nie zazdroszczę.
Najbardziej denerwująca jest 'moda' na palenie wśród rówieśników, przecież to szpan chodzić po mieście z papierosem i chwalić się przed kolegami. Co z tego, że wypalane przez nich papierosy to fajki najniższej jakości (w końcu tanie muszą być), a ich ciuchy walą jak grób (pro)rodzinny. Szpan to szpan.
Ale snuffnąć raz na kilka dni lubię. Na mój alergiczny katar wspaniałość ;]
Najbardziej denerwująca jest 'moda' na palenie wśród rówieśników, przecież to szpan chodzić po mieście z papierosem i chwalić się przed kolegami. Co z tego, że wypalane przez nich papierosy to fajki najniższej jakości (w końcu tanie muszą być), a ich ciuchy walą jak grób (pro)rodzinny. Szpan to szpan.
Ale snuffnąć raz na kilka dni lubię. Na mój alergiczny katar wspaniałość ;]
[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]
[/url]


- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Tytoń
Hmm... Co do tego szpanu, to nie do końca się zgodzę. Mniej więcej od czasów mojego liceum (czyli z 10 lat będzie) widzę, że palenie przestaje być modne. Obecnie nawet przeciwnie - modne robi się niepalenie.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
