DOBRO, czy ZŁO?

-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Moim zdaniem maszyna wyjdzie z zalozenia: jezeli ktos mnie stworzyl, to mego stworce ktos tez musial stworzyc.
Brak jakichkolwiek podan o ludziach niweluje szanse jakiegokolwiek kultum - sczegolnie ze my sami jestesmy smiertelni. Predzej przejelaby wiare stworcow i zaczela wyznawac jedna z wielkich religii albo, tak jak mowisz, stwierdzila ze kiedys bylo nic.
Tyle ze ta druga opcja wydaje mi sie malo prawdopodobna z jednego powodu. Jesli Bog stworzyl nas na swoje podobienstwo, tak my bysmy stworzyli AI na podobienstwo naszych umyslow, a to oznacza jednostke o wiekszych mozliwosciach obliczeniowych, lesza pamiecia, ale tak jak my poszukujaca sensu swego bytu. Zreszta, jesli trafisz miedzy wrony, musisz krakac tak jak one i sztuczna inteligencje pewnie tez by to dotyczylo.
Brak jakichkolwiek podan o ludziach niweluje szanse jakiegokolwiek kultum - sczegolnie ze my sami jestesmy smiertelni. Predzej przejelaby wiare stworcow i zaczela wyznawac jedna z wielkich religii albo, tak jak mowisz, stwierdzila ze kiedys bylo nic.
Tyle ze ta druga opcja wydaje mi sie malo prawdopodobna z jednego powodu. Jesli Bog stworzyl nas na swoje podobienstwo, tak my bysmy stworzyli AI na podobienstwo naszych umyslow, a to oznacza jednostke o wiekszych mozliwosciach obliczeniowych, lesza pamiecia, ale tak jak my poszukujaca sensu swego bytu. Zreszta, jesli trafisz miedzy wrony, musisz krakac tak jak one i sztuczna inteligencje pewnie tez by to dotyczylo.

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Mysle ze to zalezy jesli maszyny te zyly by wsrod nas to beda zastanawiac sie skad wziął się ich stworca jezeli on sam bedzie uznawal kogos wyzej od siebie pokaze swoja slabosc i poco wiec ufac i wierzyc w swoich stworcow trzeba zajzec wyzej do ich szefa.
z drugiej zas strony czy maszyny te wyksztalca wiare mysle ze tak wysoko rozwinięta SI odczuwac powinna strach przed unicestwieniem czyli bedzie walczyc o przetrwanie i pojawi sie cos takiego jak nadzieja, ale z drugiej strony czy zwierzęta wierza w coś mimoze maja jakas wolę swobode dzialania nawet niektore z nich zdolnosc planowania i tez walczą o przetwanie?
Moze wszystkei te aspekty dopiero by wyewuluowały- mzoe nas tez ktos stwozył w ten sposob...
z drugiej zas strony czy maszyny te wyksztalca wiare mysle ze tak wysoko rozwinięta SI odczuwac powinna strach przed unicestwieniem czyli bedzie walczyc o przetrwanie i pojawi sie cos takiego jak nadzieja, ale z drugiej strony czy zwierzęta wierza w coś mimoze maja jakas wolę swobode dzialania nawet niektore z nich zdolnosc planowania i tez walczą o przetwanie?
Moze wszystkei te aspekty dopiero by wyewuluowały- mzoe nas tez ktos stwozył w ten sposob...

-
- Bombardier
- Posty: 827
- Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
- Numer GG: 1074973
- Lokalizacja: Sandland
Chyba zniszczyłam wasz galimatias i żałuje podobało mi się wasza debata ^^
Poszliście po sznurku do kłębka dokładnie tak jak zakładałam, prawie takie same odpowiedzi.
Craw – zapomniałeś o rozwiązaniu „…zawsze było coś”
Nie lubię odwoływać się do religii, ale zakładając, że stworzymy umysł na wzór naszego z lepszą mocą obliczeniową, pamięcią (kartą dźwiękową) etc. To czy proces myślowy nie zachodziłby szybciej, a odpowiedzi na niektóre pytania nie ujawniały się prędzej? Taka „Maszyna” szybko przeskoczy ludzi, i z pewnością nie będzie krakała jak my.
Eglarest – porównujesz idealną maszynę do zwierzęcia, ze względu na brak wyznania. Sądzę, że nie można porównywać Idealnego AI do rozumu zwierzęcego, choć by dla tego, że język ot takiego szympansa nie jest na tyle skomplikowany by formować kluczowe pytania i odpowiedzi, stąd brak małpich filozofów. Prócz tego zanim pojawi się nadzieja wpierw pojawi się samotność i chyba to zadecyduje nad dalszymi losami ów maszyny.
Poszliście po sznurku do kłębka dokładnie tak jak zakładałam, prawie takie same odpowiedzi.
Craw – zapomniałeś o rozwiązaniu „…zawsze było coś”
Nie lubię odwoływać się do religii, ale zakładając, że stworzymy umysł na wzór naszego z lepszą mocą obliczeniową, pamięcią (kartą dźwiękową) etc. To czy proces myślowy nie zachodziłby szybciej, a odpowiedzi na niektóre pytania nie ujawniały się prędzej? Taka „Maszyna” szybko przeskoczy ludzi, i z pewnością nie będzie krakała jak my.
Eglarest – porównujesz idealną maszynę do zwierzęcia, ze względu na brak wyznania. Sądzę, że nie można porównywać Idealnego AI do rozumu zwierzęcego, choć by dla tego, że język ot takiego szympansa nie jest na tyle skomplikowany by formować kluczowe pytania i odpowiedzi, stąd brak małpich filozofów. Prócz tego zanim pojawi się nadzieja wpierw pojawi się samotność i chyba to zadecyduje nad dalszymi losami ów maszyny.

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Myslę że i tak wszystkoz alezec bedzie do ajkiego stopnia czlowiek pozwoli im się rozwinąć i czy nie wymkna sie one z pod kontroli.
Myslę że spokojnie czlowiek moze stac sie Bogiem dla tej maszyny ale rownie dobrze mzoe stac sie jej wrogiem. czy Agresywny ekspansywny czlowiek stwozymaszyne nastawiona pokojowo bez watpliwosci etc etc czy raczej na swoj wzor i podobienstwo..
trochę mi to Biblię przypomina z tym ze tu najprawdopodobniej doskonalsza maszyna wyparla by swego stworce.
Myslę że spokojnie czlowiek moze stac sie Bogiem dla tej maszyny ale rownie dobrze mzoe stac sie jej wrogiem. czy Agresywny ekspansywny czlowiek stwozymaszyne nastawiona pokojowo bez watpliwosci etc etc czy raczej na swoj wzor i podobienstwo..
trochę mi to Biblię przypomina z tym ze tu najprawdopodobniej doskonalsza maszyna wyparla by swego stworce.

-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Ja bym tu raczej powiedzial, ze to zalezy od tego do jakiego stopnia czlowiek sie rozwinie, ile bedzie jeszcze w nim czlowieka, a ile np maszyny. Mozliwe, ze mozliwosci naszych mozgow wzmocnione przez podzespoly beda nie do pobicia przez AI. No i czy sztucznej inteligencji bedzie latwo wyrwac sie z odziedziczonej po maszynach schematycznosci dzialan.
A co do podobienstwa wypowiedzi, to dla mnie moje i zdanie i Eglaresta wydaja sie bardzo rozne ;] No ale moge sie mylic, w koncu pkt widzenia zalezy od pkt patrzenia. Tym bardziej, ze jak to taki jeden szalony francuz kiedys powiedzial: "There is no center" (nie wiem jak to bylo w oryginalnej wersji francuskiej
)
A co do podobienstwa wypowiedzi, to dla mnie moje i zdanie i Eglaresta wydaja sie bardzo rozne ;] No ale moge sie mylic, w koncu pkt widzenia zalezy od pkt patrzenia. Tym bardziej, ze jak to taki jeden szalony francuz kiedys powiedzial: "There is no center" (nie wiem jak to bylo w oryginalnej wersji francuskiej


-
- Bombardier
- Posty: 827
- Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
- Numer GG: 1074973
- Lokalizacja: Sandland
Ba! Oczywiście, że się wymkną, przecież i my mamy ateistów (i znów wątki religijne). Kto dla kogo stanie się Bogiem, sądzę że prędzej maszyna niż człowiek o ile wykluczymy następny punkt, który poruszył Craw. Ile w człowieku będzie maszyny, zamiast udoskonalać sztuczną inteligencje sami przyswoimy i podniesiemy własne walory intelektualne, za pomocą wszczepów/implantów, ale czy to nie zmieni naszego postrzegania?
Aż strach myśleć, co z nami będzie za trzy stulecia.
Może trochę przyziemniejsze tematy?
Na przykład, czy zwierzę potrafi dokonać wyboru pomiędzy złem, a dobrem? bądź jeśli gustujecie w religijnych zagadnieniach. Czy rodzimy się niewinni? Czy nieuświadomieni? Osobiście uważam, że rodzimy się na tym świecie grzesznikami
PS: Eglarest masz dysgrafie, czy jesteś zwyczajnie pobudzony?
PS2: Offtop - czy Adam i Ewa mieli pępki?
Aż strach myśleć, co z nami będzie za trzy stulecia.
Może trochę przyziemniejsze tematy?
Na przykład, czy zwierzę potrafi dokonać wyboru pomiędzy złem, a dobrem? bądź jeśli gustujecie w religijnych zagadnieniach. Czy rodzimy się niewinni? Czy nieuświadomieni? Osobiście uważam, że rodzimy się na tym świecie grzesznikami
PS: Eglarest masz dysgrafie, czy jesteś zwyczajnie pobudzony?
PS2: Offtop - czy Adam i Ewa mieli pępki?

-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Co do zwierzat to nie mam zdania. Ciezko mi cokolwiek powiedziec, ale przyznam, ze czasami z dziecinna naiwnoscia mysle sobie, ze kazda rzecz, kazda roslina, kazde zwierze ma w sobie jakiegos ducha czy dusze i sobie cos tam mysli, czuje itp. Taka dziecinada z mojej strony, ale ja lubie ;]
Co do rodzenia sie czystym\grzesznikiem, to moim zdaniem czlowiek rodzi sie jako niezapisana karta, ktora dopiero zycie zapelnia. A to niestety\stety wyklucz jakikolwiek grzech pierworodny.
Co do ps2: spytaj ich o to ;] Ale przy obecnej doktrynie kosciola (czyt. ewolucja wymieszana z kreacjonizmem, czyli 7 dni w raju jako przypowiednia, ewolucja jako Boski plan) zdecydowanie mieli. A jesli bylo odwrotnie, to przynajmniej im sie nie brudzily ;]
Co do rodzenia sie czystym\grzesznikiem, to moim zdaniem czlowiek rodzi sie jako niezapisana karta, ktora dopiero zycie zapelnia. A to niestety\stety wyklucz jakikolwiek grzech pierworodny.
Co do ps2: spytaj ich o to ;] Ale przy obecnej doktrynie kosciola (czyt. ewolucja wymieszana z kreacjonizmem, czyli 7 dni w raju jako przypowiednia, ewolucja jako Boski plan) zdecydowanie mieli. A jesli bylo odwrotnie, to przynajmniej im sie nie brudzily ;]

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin

-
- Bombardier
- Posty: 827
- Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
- Numer GG: 1074973
- Lokalizacja: Sandland

-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0

-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
pytanie brzmi raczej skad wiesz ze mieli pępki ?To w brew pozorów dość podchwytliwe pytanie. Jak Adam i Ewa mogli mieć pępki skoro zostali ulepieni? Taki niuans.
jak dla mnie to tylko w szerokopojętej kulturzeCzy personifikacja zła i dobra, wyszła na dobre ludzkości?


-
- Bombardier
- Posty: 827
- Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
- Numer GG: 1074973
- Lokalizacja: Sandland
http://www.muzeum.narodowe.gda.pl/image ... ranach.jpg
http://www.lutownica.dominikanie.pl/biblia/owoc01.jpg
http://employees.oneonta.edu/farberas/a ... o_Fall.jpg
http://www.luteranie.pl/www/foto/schnorr/adam0ewa2s.jpg
Hmm... wiesz(?) nie wiem... może jednak nie mieli
a ironią jest to że strona ironia.org jest nie po polsku i nie wiem czemu się z tego śmieje...
http://www.lutownica.dominikanie.pl/biblia/owoc01.jpg
http://employees.oneonta.edu/farberas/a ... o_Fall.jpg
http://www.luteranie.pl/www/foto/schnorr/adam0ewa2s.jpg
Hmm... wiesz(?) nie wiem... może jednak nie mieli

a ironią jest to że strona ironia.org jest nie po polsku i nie wiem czemu się z tego śmieje...


-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Skąd mieli pępki- ewolucja, ewolucja...
Maaatko... znowu zacznie sie rozmowa na temat alegorii i symboliki pisma św. i teorii Darwina...
Ja wysiadam...
Inne podchwytliwe pytanie. Jak Bóg mógł liczyć dni, skoro słońca jeszcze nie było (w 1 dniu)
Albo Czemu Jezus nie wiedział kiedy jest koniec świata, skoro Bóg wiedział a są jednością...
W takie cos możemy sie jeszcze długo bawić
Na wszystkie pytania sa odpowiedzi 
Maaatko... znowu zacznie sie rozmowa na temat alegorii i symboliki pisma św. i teorii Darwina...
Ja wysiadam...
Inne podchwytliwe pytanie. Jak Bóg mógł liczyć dni, skoro słońca jeszcze nie było (w 1 dniu)

Albo Czemu Jezus nie wiedział kiedy jest koniec świata, skoro Bóg wiedział a są jednością...
W takie cos możemy sie jeszcze długo bawić



-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin

