Globalne Ocieplenie

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: BlindKitty »

Hm, jakby wracając do rzeczowej dyskusji a zapomniając o tym że globalne ocieplenie nas oszukało... ;)

Ludzie produkują ok. 5% globalnej produkcji CO2.

A jaki jest udział CO2 w 'wytwarzaniu' efektu szklarniowego? Około 7%. Ponad 70% efektu szklarniowego powoduje H2O. Tak, tak, nasza stara, dobra para wodna. Jak mi ktoś próbuje wcisnąć kit, że ludzie są odpowiedzialni za zwiększoną ilość pary wodnej w atmosferze... ;)

Ja nie mówię że temperatura na świecie nie rośnie. Może i rośnie. Ale ludzie nie mają z tym nic wspólnego, naprawdę. Wytrącić z równowagi układ przy pomocy 5% produkcji 30% gazów cieplarnianych (szczerze mówiąc nawet nie tych 30%, część innych niż H2O też nie ma nic wspólnego z produkcją przez człowieka, ale już kij) czyli - uwaga! - 1,5% ogólnej produkcji... Hm. To musiałby być układ _bardzo_ chaotyczny. Szczególnie że roczna produkcja gazów cieplarnianych to około 2% ich ogólnej zawartości w atmosferze, o ile się nie mylę.
Rocznie więc dokładamy od siebie 1,5% z 2% tego co już jest, czyli 0.03% ogólnego tonażu gazów cieplarnianych w atmosferze. To się mieści w błędzie pomiarowym (uwaga! to zdanie to kolejna manipulacja faktów - owszem, mieści się w to w błędzie pomiarowym i dlatego nie możemy odnotować różnicy wynikającej z ludzkiej produkcji w ogólnej masie gazów cieplarnianych; ale wiemy ile emitujemy ;P) i naprawdę ciężko żeby wpłynęło jakoś istotnie na temperature na Ziemi.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: Szelmon »

Zapominacie drodzy "specjalisci" o jednym drobniutkim szczegole... O tym jak w przeciagu ostatnich, dajmy na to, stu lat zmniejszyla sie powierzchnia lasow na Ziemi.b No ale to tez pewnie nie wina czlowieka buehehehe, i pewnie to tez nie ma zadnego wplywu na ekosystem planety.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
aleandra
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 29 maja 2007, 16:46
Numer GG: 0
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski :)
Kontakt:

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: aleandra »

Globalne ocieplenie?
Jakoś nie wierzę w to... Ale uważam, że jest realniejsze od ochłodzenia tylko dlatego, że wolałabym żyć w cieplejszym klimacie. Nienawidzę zimy i basta! A proces takich zmian jest bardzo długi, więc generalnie moje pokolenie nie musi się martwić, bo nie zaleje je nagle jak po diable.
Aleandra,
http://goistka.blogspot.com - bajka bo-bajka.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: Eglarest »

ale poco w ogole ta cala dyskusja na świecie o globalnym ociepleniu? Ekolodzy krzyczą że ratują planetę, a ja nie widzę potrzeby ratowania planety bo ona tego nie potrzebuje.
lumahk
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2009, 15:07
Numer GG: 1048844
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: lumahk »

moje zdanie, madagaskar wyludnic, rozebrac miasta i wsystkie oznaki cywilizacji i zamknac ekologów tam. niech sobie pozyją bez technologii, elektryczniści pare lat, moze im przejdzie. tak, jakieś ograniczenia trzeba zrobic ale jak na azie wachnięcia klimatu/powierzchni lodowca nie odbiegają od normalnego rytmu zmian na ziemii. ludzie notują temperature od niedawna, niewiele ponad dwustu lat, a co znaczy 200lat w skali wieku planety?
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: CoB »

Eglarest pisze:ale poco w ogole ta cala dyskusja na świecie o globalnym ociepleniu? Ekolodzy krzyczą że ratują planetę, a ja nie widzę potrzeby ratowania planety bo ona tego nie potrzebuje.
Dyskusja na forum toczy się właściwie po to, by każdy mógł wyrazić swoją opinię, a że globalne ocieplenie to temat kontrowersyjny... ;) A co do ratowania planety - kiedyś człowiek niszczył Ziemię w skali mikro, aktualnie niszczy ją w skali makro, to dobrze, że ludzie są tego świadomi i o tym dyskutują. Jednak trzeba pamiętać, że oprócz gadania, dobrze też coś robić :P
lumahk pisze:tak, jakieś ograniczenia trzeba zrobic ale jak na azie wachnięcia klimatu/powierzchni lodowca nie odbiegają od normalnego rytmu zmian na ziemii. ludzie notują temperature od niedawna, niewiele ponad dwustu lat, a co znaczy 200lat w skali wieku planety?
200 lat to niewiele czasu, jednak pomiary są możliwe i kilkanaście tysięcy lat wstecz, (a być może i kilkaset, chociaż przyznać muszę, że aż tak dobrej wiedzy nie mam. Wydaje mi się, że możnaby po pyłkach skamieniałych roślin próbować określić globalne zmiany klimatu, ale mogę się mylić jeśli chodzi o miliony lat przed naszą erą więc założyłem sobie duży margines błędu :P). Skąd ludzie mogli wiedzieć o tym, że kiedyś tam był sobie lądolód?

Myślę, że jest wiele innych sposobów miernictwa temperatury z czasów prehistorycznych. Jednak przyznać trzeba, że wyniki z czasów historycznych są najdokładniejsze ;)
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
lumahk
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2009, 15:07
Numer GG: 1048844
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: lumahk »

CoB pisze:200 lat to niewiele czasu, jednak pomiary są możliwe i kilkanaście tysięcy lat wstecz, (a być może i kilkaset, chociaż przyznać muszę, że aż tak dobrej wiedzy nie mam. Wydaje mi się, że możnaby po pyłkach skamieniałych roślin próbować określić globalne zmiany klimatu, ale mogę się mylić jeśli chodzi o miliony lat przed naszą erą więc założyłem sobie duży margines błędu ). Skąd ludzie mogli wiedzieć o tym, że kiedyś tam był sobie lądolód?
wlaśnie, aktualne wachnięcia nie odbiegaja od tego co działo sie kilkanaście tysiecy lat temu (czasem bałtyk był zamarzniety a czasem ponad polowa polski byla dnem morskim), lodowce pojawiaja sie i znikaja, taka kolej losu
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: Brzoza »

Ekhm, chcialbym zauwazyc że Ekolog =/= Zjebany zielony oszołom przywiązujacy się do drzewa w imię wymierającego gatunku fok.

w ogóle maskara. Zauwazyłem że podręczniki do jezyka angielskiego też są układane pod kątem akurat propagowania tych rzeczy których nie lubię (wczesniej miałem przemówienia Kinga i Kennedyego) aktualnie mam o tym że globalne ocieplenie zabija misie polarne( :( biedne misie hahaha ;D).
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 stycznia 2009, 15:37 przez Brzoza, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
lumahk
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2009, 15:07
Numer GG: 1048844
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: lumahk »

tak, ekologów nalezy odrozniać od ekoświrów z wwf na przykład i ekoterrorystow z greenpeacu (tych to powinni atomokami wysadzic jak do strefy testow wpływali)
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: mone0 »

IMO drażniące jest takie manifestowanie swojej miłości do przyrody. Trochę szumu narobią, w informacjach pokarzą i ludzie mało co pamiętają o co walczą, tylko zostaje wspomnienie wiązania się do drzew, włażenia na kominy.
Z jednej strony pewnie nie stać ich na reklamę, z drugiej przypomniała mi się scenka z jakiegoś filmu, mianowicie ekipa ekologów płynie za jakimś statkiem, obrzucają załogę czymś tam, na to kapitan zadaje pytanie ile litrów ropy pali ta stara łajba.
Ekolodzy głoszą hasła ochrony fauny i flory, chociaż ta zmienia się od wieków. Nie wiem czy jest większy sens bawienie się w Noe'go, ale skoro taka syzyfowa praca im odpowiada, cóż nie będę się wtrącał.
Jak już gdzieś to przytaczałem z siłami natury człowiek na dłuższą metę nie ma szans wygrać, jednakże powinniśmy ograniczyć rabunkową gospodarkę wobec przyrody, bo ile można?
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
lumahk
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2009, 15:07
Numer GG: 1048844
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: lumahk »

rabunkowa gospodarka, z tym sie walczy (moze i to walka z wiatrakami dopoki usa i chiny za nic maja protokol z Kyoto), przynajmniej w UE, energia atomowa i sloneczna to podstawa (wiatrkai bardziej szkodza środdowisku (lokalnemu) niz elektrownia węglowa/gazowa. tak czy siak, gdyby zaprząc tych wariatow do pracy nad nowymi technologiami to moze cos bys ie ruszyło a terroryzmem tylko spowodują ze będzie się ich piętnować
spectral.wolf
Pomywacz
Posty: 28
Rejestracja: sobota, 29 września 2007, 21:36
Numer GG: 2176076

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: spectral.wolf »

http://wyborcza.pl/1,75476,6153522,Swia ... _temu.html

A ja proponuję lekturę artykułu wyżej, robimy szum o jeden stopień na 140 lat (nie mówiąc o tym, że ostatnio średnie globalne spadają), a nie takie rzeczy się już na Ziemi działy i dziać będą. Kontrolę nad tym wszystkim mamy żadną.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: Perzyn »

Ja tam się globalnym ociepleniem nie przejmuję. Pomijam już samą dyskusję jest czy nie ma. Chodzi mi o to, że w najgorszym wariancie wybije ludzi i jakąś część innych gatunków, a po około tysiącu lat ekosystem będzie jak nieśmigany a po około milionie będą dinozaury. A jak nie wybije ludzi to prędzej czy później co innego nas wytłucze a planeta se poradzi bez ekologów.

Fakt, że nasza działalność jest ogółem szkodliwa dla innych gatunków, ale to nie jest tematem tego tematu :P. Za to twierdzenie, że jesteśmy odpowiedzialni za globalne zmiany klimatu jest strasznie aroganckie i buduje nasze ego jako najlepiej rozwiniętego gatunku*.

*Co jest gówno prawdą bo z punktu widzenia gatunku w oderwaniu od perspektywy osobnika jesteśmy 1000 lat za karaluchami.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: Eglarest »

kiedyś człowiek niszczył Ziemię w skali mikro, aktualnie niszczy ją w skali makro, to dobrze, że ludzie są tego świadomi i o tym dyskutują. Jednak trzeba pamiętać, że oprócz gadania, dobrze też coś robić :P
to co sie stanie niewpłynie na istnienie planety planeta Ziemia nadal będzie sobie krążyć w około słońca kilka mld lat temu była bez życia planetą wulkanów i było dobrze. Człowiek nie ratuje planety ale stara się ratować ludzi.
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: MAd Phantom »


Eee, kto by się tam przejmował jakąś Ziemią, skoro zagrożone jest coś o wiele bardziej uniwersalnego! Musimy ratować liczbę Pi!

(z góry uprzedzam, że zrozumienie poniższych wywodów wymaga znajomość podstaw geometrii przestrzeni zakrzywionych i fizyki relatywistycznej)

Jak wiemy z fizyki relatywistycznej masa powoduje zakrzywienie przestrzeni 3d względem 4d (i nie, "4-ty wymiar" to nie jest czas). Oznacza to, że robi z niej przestrzeń nie-euklidesową. W przestrzeni takiej wartość liczby Pi jest bardzo mocno zmienna (nierzadko inna dla każdego koła) i waha się pomiędzy standardowym 3.14, a dążącą do 0. Innymi słowy: chaos grawitacyjny jaki tworzymy na powierzchni Ziemi - głównie poprzez budownictwo - degeneruje i chaotyzuje liczbę Pi! Budownictwa należy więc natychmiast zakazać, dla dobra matematyki (a więc dla dobra nas wszystkich przy okazji też)! Co więcej, z tego samego powodu należy też wytłuc wieloryby.

To jednak jeszcze nie koniec! Wg wielu teorii magnetyzm działa analogicznie do grawitacji i również deformuje przestrzeń. Należy więc pozbyć się głównego źródła magnetyzmu, którym jest elektryczność, oraz rzeczy blisko z nim związanych (jak np. metale). Do dzieła - to jedyny sposób na uratowanie liczby Pi!

Jeżeli się nad tym zastanowić, to wychodzi na to, że atak z 11 września nie był dziełem ani bojowników o wolność, ani fanatyków religijnych, ani nawet armii USA, ale śmiałą akcją obrońców liczby Pi, którą to zgładzili dwa ogromne jej "degeneratory"!
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: Brzoza »

http://nczas.com/publicystyka/globalne- ... -ekonomia/
Janusz Korwin-Mikke o Globalnym Ociepleniu, a raczej o jego pozytywach.
Proponuje potraktowac to gadanie z przymróżeniem oka, ale czysto hipotetycznie - ma rację.

PS. Globcio to globalne ocieplenie. Jeden ze zjebanych skrótów JKM-a
ObrazekObrazekObrazekObrazek
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Re: Globalne Ocieplenie

Post autor: scorez »

Hmm.. looknijcie

http://www.sfora.pl/Naukowcy-wiedza-jak ... niem-a3291

ja się uśmiałem kiedy
dotarło do mnie co oni
usiłują zrobić. Czy nie
lepiej powierzyć zadanie
to jakiemuś wielkiemu
koncernowi? Nie wiem,
Coca Coli na przykład.
To by była reklama, na
niebie czerwony napis
Coca Cola. xD Sc-Fi.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
ODPOWIEDZ