Nyano pisze:Jedyne co oglądam regularnie w TV to dla rozrywki "Szymon Majewski Show" w TVN'ie. Jeśli zaś chodzi o resztę, no to cóż... czasem "Fakty" w tej samej masońskiej telewizji, czasem też obejrzę jeśli jest jakiś dobry film, którego nie oglądałem, ale to się zdarza rzadko, ponieważ zwykle puszczają coś dennego, albo coś, co już widziałem
Ja tak samo, uwielbiam "Szymon Majewski Show", jest świetny. A co do faktów, to też czasem zajrzę, co tam w świecie ...
Taaa, fakty są w miare fajne, ale jak mówią że kolejny pies morderca pogryzł/zagryzł dziecko to mi sie już płakać chce... Dziecko oczywiście nic nie robiło, pies sam sie rzucił, bo ma w genach zabijanie...
Generalnie rzecz biorąc to w telewizji jedyne co ogladam to wiadomości i od czasu do czasu jakiś filmik, albo dobrą komedię( o wspomnianych we wcześniejszym poście programach nie wspominam).
Strzeżcie się, telewizja tępi lotne umysły!!!
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Jelcyn pisze:Strzeżcie się, telewizja tępi lotne umysły!!!
Czytałeś Don Kichota? Ja tylko fragmentami, ale książka to większe zło. Przez książki nawet osoba dojżała dostała na łeb, a od TV tylko dzieci dostają.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Tylko dzieci? A te wszystkie kury domowe nie mogące żyć bez seriali? A widownia telewizji trwam?
Wszystkim siada po równo, kwestia tylko tego, co się akurat ogląda.
Falka pisze:Tylko dzieci? A te wszystkie kury domowe nie mogące żyć bez seriali? A widownia telewizji trwam?
Wszystkim siada po równo, kwestia tylko tego, co się akurat ogląda.
Prawda. Masz rację. Pisząc posta myślałem raczej o niektórych idiotycznych bajkach Cartoon Networkowskich robiących pranie mózgu dzieciom i budzącym agresję.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Czyli jakie bajki?? Jak napiszesz że coś w stylu Power Ranger (tak to było??) to Ciebie wyśmieje. Tak samo Spider man, Bat man, i inne, a mit o agresji to tylko wymówka aby nie pozwalać oglądać dzieciom bajek... Jakoś wszyscy sie czepiają, a o erotyce nikt nie pamięta... Jak jakaś babcia mówi że agresja w telewizji, że pornografia sie szerzy, i wogule TV to dzieło szatana, a sama czyta książki typu Harlequin, czy coś w tym stylu, to niech sie wogule nie odzywa. A czemu?? Ponieważ po przebrnięciu przez pierwsze 50 stron opisujących wygląd bohaterki zaczyna się twardy erotyzm, żeby nie powiedzieć pornografia. Wszystko opisane dokładnie, z szczegułami, i każdym opisanym momentem. A co do Don kichota, to było to wyśmianie starego typu życia.
Co do kreskówek Cartoon Netwrkowskich miałem na myśli bajki takie jak ta krowa z kórczakiem, o tak psie (chojrak??) i jeszcze parę podobnych, których nazwa mi się nie przypomina. A! Happy Tree Friends. To jest szczyt wszystkiego. Byś musiał widzieć jak moje młodsze kuzynostwo się podnieca oczekując na bajkę, a i jak się zachowują po obejrzeniu tychże filmów animowanych.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Też coś na ten temat wiem, ponieważ mój kuzynek zachowuje się conajmniej dziwnie po obejrzeniu niektórych bajek. Wg mnie rodzice powinni pozwolić oglądać takie rzeczy dopiero od pewnego wieku(np ja zacząłem oglądać bajki kiedy rodzice kabel założyli, a miałem wtedy jakieś 10-11 lat, i to mi nie zaszkodziło. Natomiast mój kuzynek, który oglądał takie bajki od 2 roku życia, mówiąć twardo, jest porąbany.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
To prawda, że jak dziecko siedzi od małego przez 8-12h dziennie przed TV, to nie jest zbyt normalne... Przychodzą problemy fizyczne, psychiczne... Ja gdy miałem 6-7 lat oglądałem serie kreskówek rano na Canal + (Struś pędziwiatr, królik, Daffy i pare innych) dopóki nie zakodowali, i od czasu do czasu coś gdzieś na CN (głównie Dextera). Potem nie oglądałem nic, i jakoś żyłem. A teraz?? CN, Jetix, Minimi, Minimax, i pełno innych, a na każdym bajki przez jakieś 22h na dobe. Coraz więcej zabawek, gadżetów i innych niepotrzebnych rzeczy które trzeba mieć bo to jest modne. Jak ktoś nie wie o czym mówie niech sie cofnie myślami o jakies 3-4 lata gdy był szał na pokemony... Jak ktoś nie wierzy niech zobaczyten filmik który pokazuje jak można zryć dziecku pychike...
No ja obecnie oglądam Lost 3 z seriali, a takto oglądam zazwyczaj wiadomości na TVP3/TVN24 i kreskówki na CN/Jetix; a co wy oglądacie w wolnych chwilach?
AC pisze:No ja obecnie oglądam Lost 3 z seriali, a takto oglądam zazwyczaj wiadomości na TVP3/TVN24 i kreskówki na CN/Jetix; a co wy oglądacie w wolnych chwilach?
Cóż za rozbieżność Lost i kreskówki. Ja telewizje oglądam tylko wtedy gdy np. wrócę na chatę wieczorem i nie mam co robić albo jak maksymalnie się nudzę ( zamiast np odrobić lekcji ). A jeśli już go oglądam to wybieram jakieś bezsensowne filmy akcji ewentualnie jakieś filmy dokumentalne. A no tak zapomniałbym oglądam systematycznie Małą Brytanie.
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Od niedawna nie mam telewizji w domu nic a nic. I nic a nic za nia nie tesknie. W sumie to jak jeszcze byla, sluzyla tylko do ogladania South Park i The Simpsons.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Szelmon jestes jednym z tych zdrowszych elementow spoleczenstwa TV robi ogolnie z mozgow papke dlatego jesli jzu mam ta TV to poto sobie wziąłem stelitarna by ogaldac Filmy jedynie nic wiecej zawsze sprawdzam w rozkladzie co bedzie garne i ide na tv jak do kina
TV prawie nie oglądam. Czasem jak i się bardzo nudzi i jestem chora to posiedzę przed ekranem parę godzin, a tak to raz na tydzień lub dwa obejrzę jakieś kreskówki lub program na Discovery, National Geographic lub Animal Planet. Ogólnie wolę książki, muzykę i kompa niż TV... Albo robić cokolwiek innego, a nie psuć oczy na kanapie...