: czwartek, 11 listopada 2004, 16:54
Info jakie przedstawilem w powyzszym poscie w mniej wiecej tej samej formie i tresci dostala znajoma mojej mamy od Panstwa Gucwinskich, wiec chyba mozna uznac je za wiarygodne.
Usypial i budzil 2 razyz a za trzecim juz oczkow nie otworzyl, racja? Czyli po prostu powoli ustawaly jego funkcje zyciowe. Raz przeczytalem gdzies (chyba w ksiedze rekordow Guinessa) o zolwiu, ktory przezyl bardzo dlugi okres czasu bez polowy mozgu. Gady te maja najwyrazniej tak spowolnieone funkcje zyciowe ze troche czasu zajmuje im "zorientowanie sie" ze na dobra sprawe sa juz martwe - stad pewnie te dwa przebudzenia u Twojego malenstwa.Khazar pisze:No jakieś takie niezbyt wiarygodne, skoro mój żółw to przespał trzy sny zimowe zanim fiknął (bo fiknął za tym tzrecim razem). Żółw to gad, a jeśli gad jest w chłodnym otoczeniu, wtedy zasypia i jest w stanie jakby "zawieszenia". I to był właśnie sen zimowy dla mojego żółwika.
uuuu jako fajno to i ja się pochwalę...nie nie Tobą Ono! Siedź w tej szafie!...swoim zwierzyńcem.Dante pisze:Mówioł że mam zwirzyniec w domu bo mam:
Pies sztuk jeden
Świnka morska sztuk 2 (jedna zdechła)
Rybki Sztuk (O Ch***ra nie zlicze)
Gołąb sztuk jeden (odleciał)
Żółw sztuk 3 (2 morskie is death i jeden lądowy co ma 14 lat i działa)
Wracając do tematu moje kuzynki miały w miocie chyba 13 chomików 2-5 skączyło rozdeptane przypadkiem.