Strona 2 z 13
: poniedziałek, 26 lutego 2007, 15:49
autor: Brzoza
Cóż, kaszubą nie jestem, ale co Wam powiem to Wam powiem: tabaka raz na jakis czas jest dobra na zatoki. W dużych ilościach niespecjalnie. Tak żeby dla smaku se wciągnac to jest ok. A tak to dupa. Nauczyłem kumpli "zapodawać pudra w szparę" ciśnieniowo i zaczęli wciągać takie grudki że niewiem ile możnaby smarkać(dwa dni?!).
Gawith, Loewen Price to takie do smaku
Medyk czy Red Bull to już mocniejsze takie do walnięcia się w dyńkę.
: wtorek, 20 marca 2007, 15:05
autor: Tori
Zabijecie mnie za odświe
żanie, ale... Red Bull wymiata! Teraz poluję (raczej na czas i chęci aby wybrać się do sklepu, a nie na samą tabakę
)Na Colę Gawitha. Jak dla mnie ten specyfik jest doskonały, daje kopa, odświe
ża, a nie szkodzi tak jak fajki. Co do wciągania przez rurkę- tępię niemiłosiernie. To nie amfa, żeby wciągać przez zwinięte banknoty czy przez rurki z długopisu. Telepie mną też, gdy widzę na necie filmiki na których koleś wciąga dosłownie kilkumetrowe ścieżki, albo niejaki "filmik" pt Tabaczany raj, (który jest mixem wielu ujęć z neta) i na którym wciągają swastyki, pentagramy, granice Polski, męskie przyrodzenia... Na necie raz na ruski rok trafi się kwiatek, na którym koleś wciąga "rogi"- w sumie nie jest to śmieszne, ale znaczek kolesiowi fajnie wyszedł
: wtorek, 20 marca 2007, 15:09
autor: Brzoza
Zgińże przepadnij. Gawith Colowy jest ochydny. Może raz na ruski rok. Ale na dłuższą metę o godd...
: wtorek, 20 marca 2007, 21:24
autor: laRy
red bull - moze byc
gawith cola - niezly
löwenprise - dobra
gletscherprise - genialna
gawith apricot - mistrzostwo
alpina - tez mistrzostwo
ozona spearmint - genialne
ja sie kiedys u mnie w miescie do kensington luxury snuff dorwalem
ten zapach mnie ciagle przesladuje... po prostu genialne.
wie ktos moze gdzie mozna w poznaniu medyka kupic?
: środa, 21 marca 2007, 11:14
autor: Tori
Na allegro idzie
Aż se chyba kupie tego Gawitha, bo coś za dużo osób go poleca
: środa, 21 marca 2007, 18:47
autor: laRy
kup gawitha apricot, jest lepszy od coli (ktory smakuje jak jakas hop-cola
)
a ja bym bardziej polecil alpine.
: piątek, 23 marca 2007, 12:42
autor: Alucard
Tabaka rządzi
Biorę już dłuższy czas i powiem że nic mi tak nie poprawia nastroju. Już nawet tanie wina nie smakują jak kiedyś
A tabaka no proszę-niezmiennie
:D
RedBull czerwony wymiata
Ps.Na ile wam starcza pudełeczko ? Bo mi średnio na 1,5 miesiąca (W końcu to nie jest chleb powszedni, co ?
)
: piątek, 23 marca 2007, 14:19
autor: Eglarest
ja jak wezme konską dawke tabaki to czuję sie jak bym czegos się nacpał :d
boze jaka wtedy jest boska bomba :d
: piątek, 23 marca 2007, 15:15
autor: Heimdall
Bombę to kiedyś miał jeden kolega z klasy jak wciągnał "trochę" tabaki. Przez całą lekcję siedział przymulony, a z oczu ciekły mu łzy. Mi też zdarzyło się kiedyś wciągnąć jak kumpel przyniósł. Akurat miałem katar i nie miałem chusteczek. Jak ciężko wtedy utrzymać gluty w nosie...
: sobota, 24 marca 2007, 17:47
autor: Ravandil
Heimdall pisze:Bombę to kiedyś miał jeden kolega z klasy jak wciągnał "trochę" tabaki. Przez całą lekcję siedział przymulony, a z oczu ciekły mu łzy.
Mały OT: Mnie sie przypomniało, jak w podstawówce moi "genialni" koledzy wciągnęli sobie... kwasek cytrynowy. Zaczęli kichać jak oszalali i aż nie mogli powstrzymać łez
Fajnie potem wyglądali - oczy przekrwione, czerwoni na gębie i kichali jeszcze od czasu do czasu. Za to w liceum kolesie chcieli sobie wciągnąć jakiś proszek musujący. Nie wiem, czy to doszło do skutku, ale mogłoby być ciekawie
: sobota, 24 marca 2007, 17:51
autor: Heimdall
Ravandil pisze:Za to w liceum kolesie chcieli sobie wciągnąć jakiś proszek musujący.
Hahaha, widać nie tylko ja jestem taki walnięty żeby wciągać nosem ten proszek ze środka zozoli
. To było na historii, kichałem jak głupi. A mój kumpel który zażywa tabakę zmieszał ją kiedyś z pieprzem
. Ciekawe jak po takim czymś kręci w nosie...
: sobota, 24 marca 2007, 17:53
autor: Alucard
Dla zainteresowanych- Wciągałem rozdrobnionego pluszszszsza... nie polecam
Miny kolegów z klasy- bezcenne
są rzeczy których kupić nie można
: sobota, 24 marca 2007, 17:58
autor: Ravandil
Ale pomysły to wy macie - szczególnie ten Pluszszsz
Ja to coś z oporami nawet na język kładę, nie mówiąc już o wciąganiu nosem
W każdym razie jak tam niczego nie wciągam, bo wkurza mnie okrutnie, jak mi się w nosie kręci. Wystarczy mi, że kicham gdy spojrzę na słońce, to jest najbardziej irytujące
: sobota, 24 marca 2007, 18:15
autor: Alucard
Niezłe Rawandil... to słońce to świetna używka...
Gdyby tylko tak szybko nie uzależniało... ale przynajmniej nie kończy się szybko
Boże, ale ta jazda jak sobie popatrzę przez 10 minut. Niesamowite. Te zawroty głowy, ta światłość umysłu
A tak serio- Naprawde chce ci się kichać od patrzenia w słońce ?
: sobota, 24 marca 2007, 18:53
autor: Ravandil
Alucard 666 pisze:
A tak serio- Naprawde chce ci się kichać od patrzenia w słońce ?
Nie cały czas, nie myśl sobie
Ale jak się popatrzę z rana na mocno świecące słońce, to nie ma bata, żeby nie kichnąć. I tylko raz. Dziwne, dlatego irytuje nieco. A jak chcesz sobie patrzeć przez 10 minut, to sobie okularki spraw, bo dla oczu to niezbyt dobra "używka".
Aha - i znowu zrobiłeś błąd
Wiesz gdzie
<koniec offtopu>
: sobota, 24 marca 2007, 19:02
autor: Alucard
tak RaVandil... wiem gdzie... wracając do tabaki...
Próbował ktoś sobie kiedyś walić ją po oczach
Wrażenia cudowne... świat się tak pięknie rozmywa ( próbowałem raz- więcej nie zamierzam )
PS. Gdzie mogę kupić tabaczkę kawową... słyszałem że jest ale nigdzie nie mogę znaleźć ...
: sobota, 24 marca 2007, 19:03
autor: Tori
Zozole to już legenda wśród moich "wciągających braci"
Plusz, soda oczyszczona, herbata malinowa... Dobrze wiedzieć, że jest ktoś taki oprócz nas
Kiedyś wciągnąłem końską dawkę pieprzu (czyli taką, że taka sama dawka tabaki mnie dosłownie przewraca na plecy) Płacz i zgrzytanie zębów, ból w nosie i gardle, zapłakane i przekrwione oczy... Nie polecam