Strona 7 z 12

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 17:09
autor: Azrael
Hitler prawdopodobnie wklepywał nazistom nienawiść do żydów dla podwyższenia morali, oraz siły roboczej.
Zawsze więcej do roboty ludu, jak są jeńcy wojeni + żydzi, niż tylko jeńcy.
Chodzi mi o Kubę, Hiszpanię, Rosję, Kambodżę, Wietnam, Koreę Północną, Chiny, Chile. O te głównie. Mam na myśli lata od 1917 roku do dzisiaj
Troszkę dużo tych krajów... i długi okres czasu... właśnie dlatego, nawet jeśli to było te 100 milionów to wciąż komuniści zabijali dla pięknej ideologi równości, a nie tak jak naziści z czystej nienawiści. No i jakby nie patrzeć naziści wciąż zabijają, ale na dużą skalę mogli sobie pozwolić tylko w trakcie drugiej wojny światowej.

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:02
autor: Santus Faustus I
WTF????? Pięknej ideologii równości??????? Jeszcze mi wmów, że nie bylo w tym nienawiści. Samemu Jozefowi Dżugaszwilemu niektórzy przypisują ok. 104 mln ofiar. Część z tego sobie zasłużyła (bolszewicy ze starej, leninowskiej gwardii wybici w ramach czystek. Zachciało im się rewolucję robić to proszę bardzo. Zapomnieli Robespierra.), ale ogromna część to byli właściwie niewinni ludzie. A tak z trochę innej beczki - widzę, że LPR ma tylko jeden głos w waszej ankiecie. Zgadnijcie czyj.

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:04
autor: mone0
W Polsce nie ma takiego polityka, ni partii, na którą raczyłbym oddać swój głos. Po prostu dyskusje jakie prowadzą między sobą [jeżeli obrażanie się można dyskusją nazwać] odpychają mnie jak najdalej. Z resztą ostatnio na żywo oglądałem obrady sejmu, na których politycy obwiniali się na wzajem o to kto wprowadza większą korupcję. Licytowali się aferami, paranoja totalna. Może są jacyś uczciwi między nimi, ale ja ich nie widzę i nie słyszę, bo są uciszani przez żądnych władzy i pieniędzy.

Moim ulubionym politykiem jest Amerykanin Al Gore, który polityką już się nie zajmuje, bo na własne oczy przekonał się, że nie ma polityków, którzy zwracają uwagę na problemy dręczące ludzi całego świata. Z resztą zajmuje się teraz ochroną środowiska, a polityków ma w dup*e.

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:07
autor: Trankvilus
muszewpisac10znakow

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:20
autor: Azrael
WTF????? Pięknej ideologii równości??????? Jeszcze mi wmów, że nie bylo w tym nienawiści.
No, jak dla mnie w Utopii wszyscy byli by równi... dla mnie to w pewnym sensie jest piękne.
Nienawiść była u jednostek, które coprawda mogły za sobą ciągnąć następne, ale to że wolę hasło " Wszystkim równo" niż "Wytępić żydów" nie ulega wątpliwości.

Zresztą skończmy offtopa :roll:

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:31
autor: Trankvilus
muszewpisac10znakow

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:45
autor: Azrael
Za komuny (przynajmniej w Polsce) utalentowani mieli lepiej. Dużo, ale kończę offtop i jeśli chcecie ze mną podyskutować na ten temat (ja często bronie komunistów, choć sam nie jestem) załóżcie oddzielny temat.

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 18:52
autor: Ravandil
Nie łapę trochę idei tej dyskusji - to jak debatować, czy lepiej się zabija karabinem, czy pistoletem maszynowym. I faszyzm/nazizm i komunizm to dwa zbrodnicze systemy, chore w swoich założeniach (lepsze by było pewnie słowo "pretekst") i jeszcze gorsze w swoich działaniach. Co to za różnica, gdzie było więcej ofiar? Jeśli jedni zabili 100 mln ludzi, a drudzy 200 mln, to są zbrodniarzami na masową skalę. Nawet jakby zabili 0,5 mln - nie zmienia to faktu ludobójstwa. Gdzieś tak była wzmianka o obiektywnych kryteriach nazistów - a Polacy/Rosjanie/słowianie to pies? Jakoś Generalplan Ost trzeba było wcielić w życie... Gdzieś czytałem*, że ok 80% Polaków planowano wymordować, a resztę zasymilować. Dla mnie więc jest to dyskusja o wyższości marchewki nad pietruszką.

*Dla żądnych źródeł to była bibliografia do olimpiady gimnazjalnej z historii w 2005 roku. Autora nie pamiętam, ale wszystkie materiały były ciekawe, tak czy inaczej.

PS. Żeby nie było offtopa - ostatnio nie bardzo lubię polskich polityków. Ale śmierć Geremka uświadomiła mi, że będzie się powoli wykruszać grono polityków, którzy mają renomę za granicą i można ich nazwać w pewnym sensie "wybitnymi". A potem tych ludzi, których teraz się nie docenia, a czasem i lży, będzie się wychwalać w pogrzebowych mowach, a na ich miejsce przyjdą awanturnicy i obiboki. Oj, będzie niewesoło...

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 28 lipca 2008, 19:09
autor: Azrael
Popieram przedmówcę. Ilość ofiar nie jest wskaźnikiem ;P

A co by już nie offtopować - lubię Kononowicza, jakbym mieszkał w Białymstoku oddałbym na niego głos. W myśl zasady, żeby "nie było niczego".

Re: Mój ulubiony Polityk

: wtorek, 29 lipca 2008, 09:43
autor: Thurs
Kononowicz - sprawiedliwy wśród narodów świata, najuczciwszy polski "polityk". Credo: "nie będzie niczego"- przynajmniej program realny, wedle zasady "mierz siły na zamiary"... nie jak reszta populistycznej papki serwowanej nam na każdym kroku w wyborach, czy to samorządowych, czy prezydenckich. 8)

A tak serio to zwała z większości naszych polityków totalna. Zresztą słowo "polityk", od razu przywodzi mi na myśl pewne zwierzątko z "Folwarku Zwierzęcego" Orwella. A jak się odsadzi od żłoba, to od razu baranek i obrońca uciśnionych. :?

Może znam nie tych co trzeba, albo mam nierealne wymagania :roll: , ale nie lubię polskich polityków. W mediach widzimy posłów (czasem zdarzy się minister, premier), którym media wyrabiają tzw twarz medialną. Czasem ta twarz jest gębą, a czasem maską doczepianą na pokaz. :?

Właściwie to polityków w ogóle nie poważam w jakiś szczególny sposób. Pieniądze - diety (i władza) deprawują, takiego jestem zdania. Media atakują raz jedną stronę, raz drugą, partie stosują nieuczciwe zagrania pod publiczkę, podkładają świnię gdzie mogą, czasem ktoś rzuci ostrym słowem. Wojna o popularność trwa, a mnie taka walka po prostu mierzi. :P

Cóż... szacunek ludzi powinien polityk wyrabiać swoim językiem, wiedzą rzeczy z którymi przyszło mu pracować, moralnością, a tacy giną w zawierusze medialnej, gdzie ważniejsze jest kto kogo zgwałcił, gdzie prowadził po pijanemu, czy miał dziadka w Wehrmachcie i tak dalej... :P

Ulubiony polityk? Cóż....:roll:..... :|.....

Nie mam ulubionego. :P

Re: Mój ulubiony Polityk

: wtorek, 29 lipca 2008, 15:11
autor: Santus Faustus I
Ja też częściowo zgadzam się z Ravandilem. Od pewnej granicy ilość ofiar nie ma już większego znaczenia. Tylko tak dla sprostowania - faszyzm i nazizm to były dwa oddzielne systemy.

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 6 października 2008, 18:17
autor: Adamir
Thurs pisze:Kononowicz - sprawiedliwy wśród narodów świata, najuczciwszy polski "polityk". Credo: "nie będzie niczego"- przynajmniej program realny, wedle zasady "mierz siły na zamiary"... nie jak reszta populistycznej papki serwowanej nam na każdym kroku w wyborach, czy to samorządowych, czy prezydenckich. 8)
Mnie Kononowicz śmieszył za pierwszym razem... potem to już żenada. Nie rozumiem jego "fenomenu", po prostu ktoś nakłonił niedorozwiniętego psychicznie człowieka do udziału w wyborach...

W kwestii partii - lubię UPR. Co prawda JKM ma czasem odpały, ale UPR to jedyna liberalna partia w Polsce.

Re: Mój ulubiony Polityk

: poniedziałek, 6 października 2008, 22:06
autor: Brzoza
W kwestii partii - lubię UPR. Co prawda JKM ma czasem odpały, ale UPR to jedyna liberalna partia w Polsce.
UPR =/= JKM

Re: Mój ulubiony Polityk

: sobota, 7 marca 2009, 10:50
autor: Adamir
Swoją drogą, UPR postawiła na Internet - v-blog JKMa, UPRTV na YouTube i tak dalej. No i może trafili - w necie głównie siedzi młodzież, a teraz co drugi w miarę interesujący się polityką młody człek popiera UPR.

Inna rzecz, że to raczej z konieczności, bo partia nie dostaje dotacji z budżetu i nie ma kasy na telewizyjne czy radiowe reklamy.

Re: Mój ulubiony Polityk

: sobota, 7 marca 2009, 14:03
autor: Brzoza
Adamir pisze:Inna rzecz, że to raczej z konieczności, bo partia nie dostaje dotacji z budżetu i nie ma kasy na telewizyjne czy radiowe reklamy.
ciekaw jestem czy by brali, gdyby mogli.

Re: Mój ulubiony Polityk

: piątek, 13 marca 2009, 18:41
autor: Thurs
Jak dają to bierz, jak biją to uciekaj. ;)

Re: Mój ulubiony Polityk

: piątek, 13 marca 2009, 19:11
autor: No Name
Miomo że jestem liberalistą, UPR wydaja mi się niczym więcej jak kolejną partią liczącą na pieniądz a o polityce i gospodarce wiedzącej tyle co nic.
B. denerwują mnie te głupie filmiki na YouTube, robiące co niektórym internautom wodę z mózgu. Nie oszukujmy się, darmowa służba zdrowia nie kosztuje tyle samo co dotychczasowa, jak błędnie twierdzą. Nie możemy wszystkiego od tak zlikwidować :|
Polakom brakuje umiejętności weryfikowania wiarygodności informacji, zresztą trudno się dziwić przy takiej polityce.

Sam obecnie nie widzę żadnej partii na którą mógłbym oddać swój głos. No... ew. PO, bo w sumie to najmniej podpadli z tych wszystkich partii, a za ich rządów jest wiele mniej tych całych głupich afer.