Jeśli temat był poruszany to przepraszam. Szukałem - nie znalazłem.
Prowadząc sesję stwierdziłem, że też chciałbym w niej jakoś "bardziej" uczestniczyć i może trochę zatrzec granicę "gracz|mg". Drużyna spotkała więc w karczmie pijanego goblina z wyraźnym problemem psychicznym (głupi chichot, szaleństwo itp.). Gracze najpierw o mało go nie zabili lecz jakimś cudem ktoś zaczą być dla niego sympatyczny (na zasadzie "Ooo... Jaki mały biedny słodki brzydki goblinek..." ). Goblin został nakarmiony i od tego czasu chodzi za drużyną lecz nie bierze większego udziału w akcji. Podczas większości walk chowa się/ stoi jak wryty/ śpiewa wiec gracze nie mają nawet pretekstu by zazdrościć mu czegokolwiek (grałem kiedyś z Mg, który grał z nami i miał przekoksitego łucznika który... brał WSZYSTKO na strzał, gra nie była fajna oczywiście

Goblin z profecji jest inżynierem wzorowanym na World of Warcraft więc w rzeczywistości jest materiałem na silnego bohatera. Gracze się z nim trochę zaprzyjaźnili i sytuacje z jego udziałem są często źródłem humoru więc myślę, że decyzja dobra.
Zastanawiam się czy jako MG macie też swoją postać biorącą udział w grze? Jeśli tak, to proszę, podzielcie się sugestiami jak taką postać prowadzić.