Problem z graczem - Wiedźmin?

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
ODPOWIEDZ
Szuta
Szczur Lądowy
Posty: 11
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 18:13
Numer GG: 8099050
Skype: szuta666
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: Szuta »

Wiatm serdecznie wszystkich Tawernowiczów.

Mistrzuję mojej drużynie w DnD 3,5. Jeden z moich graczy poprosił mnie by mógł grać... wiedźminem. Pomysł wydał mi się ciekawy ale tylko jako "szkic" i ogólny zarys takiej klasy. Jednak gracz upiera się nad DOKŁADNIE odwzorowanym wiedźminem. Dwa miecze (zwykły i srebrny) nie chce eliksirów dnd-owskich tylko mutageny a klasa musi nazywać się wiedźmin i nie ma mowy o alternatywie. Obawiam się, że osłabi to klimat lecz gracz twierdzi, że będzie miało to skutek przeciwny.

Mówiąc szczerzę mam ochotę twardo postawić sprawę w stylu "Jedziesz na moich warunkach albo o wiedźminie zapomnij." ale wypowiedź gracza "Jak wiedźmin to tylko oryginalny bo reszta to będzie kiepską podróbką!".

Proszę o szybką odpowiedź. Co robić?
Obrazek
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: No Name »

Kwestia sporna, ale raczej stawiałbym na "Jedziesz na moich warunkach albo o wiedźminie zapomnij".

Jeśli wszystko ma być oryginalne to sesje trzeba by było przenieść do świata z książki. Pojawienie się identycznego wiedźmina w innym świecie to byłby plagiat :).

Najlepiej by gracz wymyślił coś oryginalnego. Np. zamiast mutagenów narkotyki, zamiast mieczy topór. Kto powiedział że znarkotyzowany berserk z dwuręcznym toporem, polujący na potwory byłby mniej klimatyczny?
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: ElCiesiel »

no name pisze:Jeśli wszystko ma być oryginalne to sesje trzeba by było przenieść do świata z książki. Pojawienie się identycznego wiedźmina w innym świecie to byłby plagiat
Plagiat, nie plagiat... myśle, że raczej nie wjedzie Ci na chate oddział specjalny GROMu, za to, że grasz wiedzminem w ddkach... nie ma obaw ;) Jednak z drugą, a właściwie to pierwszą częścią wypowiedzi No Name'a zgadzam się w 100% - jeśli grać wiedźminem to w W:GW i w świecie stworzonym przez Sapkowskiego. Czemu? A no zwyczajnie dlatego, że te światy są zupełnie różne i do jednego wiedźmin pasuje jak ulał a do drugiego ani trochę. Zupełnie inny klimat.

Swoją drogą gorąco polecam Wiedźmina: Grę Wypbraźni - świetna fabularka z obszernym i klimatycznym światem, oraz storylinią którą zna każdy fan fantasy i niesamowicie prostą mechaniką*. Sam prowadziłem Wiedźmaka kilka lat i bardzo dobrze wspominam te sejsje. Niestety system jest martwy, tak jak linia wydawnicza i całe community.

*W mechanice W:GW jest kilka sporych błędów, poprawki można jednak bez problemu znaleźć na oficialnym forum.
Come to the dark side – we have cookies.
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: No Name »

Plagiat, nie plagiat... myśle, że raczej nie wjedzie Ci na chate oddział specjalny GROMu, za to, że grasz wiedzminem w ddkach...
Ale moi ludzie znajdą cię na mieście :P

Ja tam Gry Wyobraźni nie lubię. Prowadziłem jedną sesję i co rusz wpadałem w te dziury w mechanice. Ale to by było jeszcze do przeżycia, najbardziej wkurzał mnie nadmiar k6.
Na pewno warto ten system zobaczyć, bo podręcznik ciekawy, choćby ze względu na opis świata, ale zagrać na tej mechanice to już niekoniecznie.
Prowadziłem kiedyś wiecha na własnej mechanice i było super. Graliśmy w to chyba przez rok. Tamten świat naprawdę ma swój urok.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: BAZYL »

A ja uważam, że powinieneś postaci dać zagrać postacią, taką jaką chce. Ale pod pewnymi warunkami - albo robi swojego bohatera w oparciu o zasady D&D, w które gracie, albo wszyscy pozostali gracze - w ramach rekompensaty - dostają coś co sprawi, że nie będą oni pokrzywdzeni grając z przepakiem-wiedźminem.

Inna sprawa, że jeśli nie chcesz tej postaci, to Twoja już w tym głowa, żeby gracz poczuł, że też jej nie chce. Niech bohaterowie niezależni traktują go ja wyrzutka, niech w kodeksie ma zapisane ze nie może mordować ludzi (niech go za to opoje-jednostrzałowcy traktują jak psa), niech polują na niego łowcy mutantów, niech dziewka wszeteczna odmówi mu swoich usług, albo niech ma okazjonalne problemy z instrumentem (w końcu jest niepłodny), niech dostaje gorsze łóżka do spania, żarcie do jedzenia, kasę za wykonywanie zadań ("To co że zabiłeś potwora? Taka twoja praca!") itp. Owszem taka postać jest fajna, ale uświadom graczowi, że to nie są same profity.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: ElCiesiel »

Nawet w świecie Sapka wiedźmini byli wyrzutkami, odszczepieńcami, mutantami i ścierwami. Wszyscy się ich bali, ale nikt nie szanował. Mechaniczne przepaki musiały radzić sobie z masą fabularnych kłód pod nogami, ale to właśnie dlatego ta postać była taka klimatyczna. Nie jestem tylko pewien czy jest na nią miejsce w świecie DnD, który jak dla mnie cechuje się przepychem tego typu magicznych stworów, a po ulicach przechadzają się półorkowie. No bo co jest gorsze? Półork czy wiedźmin? O drowach nie wspominając.

Ale jeśli rzeczywiście zdecydujesz się pozwolić graczowi na postać wiedźmina to weź sobie jak najbardziej do serca rady Bazyla - przede wszystkim ten kodeks: Nie zabijam potworów, które mówią - sam jestem takim potworem. Nie mieszam się do polityki i spraw wielmożów, moja robota to bronienie ludzi przed bestiami. Z tego samego powodu nigdy nie odbiorę życia człowiekowi. itd. Gracz może sam sobie taki kodeks stworzyć i dać Ci go do poprawki, albo możesz mu go narzucić. Z początku pewnie będzie zły, ale jestem pewien, że te ograniczenia w końcu okażą się być ciekawe i klimatycznie wpłyną na fabułę.


Przede wszystkim rób mniej błędów - każdy twój post jest edytowany, zwracaj więcej uwagi na to jak piszesz.
Come to the dark side – we have cookies.
Wevewolf
Mat
Mat
Posty: 453
Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
Numer GG: 0

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: Wevewolf »

Ja osobiście nie pozwoliłbym grać graczom profesją a raczej rasą której nie ma w danym świecie... to totalnie bez sensu. Natomiast pozwoliłbym mu stworzyć na potrzeby tej postaci jakąś profesję "wiedźminopodobną", tylko dopasowaną do realiów świata w którym gracie. Głupio wsadzić wiedźminów w Warhammera bo trzeba by było mocno ich pomodyfikować żeby pasowali do systemu. Zróbcie inaczej: wymyślcie rasę czy tam profesję która będzie przypominac wiedźminów a pasować będzie do systemu z miejsca ;)
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie :D
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: CoB »

U mnie w dedeku gracz był wiedźminem, tworzyliśmy go w oparciu o zasady DnD. Był bardzo podobny do tropiciela, z tym że miał tyle samo czarów na dzień co bard (tylko kapłańskich) i jedną z umiejętności klasowych była alchemia. Do specjalnych zdolności dodaliśmy, oprócz wrogów rasowych, umiejętność warzenia mutagenów na przykład.

Dedek jest na tyle elastyczny, że opierając się na materiałach dostępnych w podręczniku gracza :P i odrobinie wyobraźni, łatwo stworzyć odpowiednią klasę, która nie jest przepakowana względem pozostałych.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: Craw »

Jak dla mnie też powinieneś pozwolić mu na granie Wiedźmakiem, z tymże z mojego pkt widzenia wszystkie zasady mechaniki przemawiają za ustanowieniem rasy Wiedźmin (jako sztuczna pochodna od człowieka), klasa zaś dla niego to najprawdopodobniej wojownik albo łowca, ewentualnie klasa prestiżowa "Łowca potworów" (od biedy stworzyć taką klasę podstawową, gdzieś na internecie można znaleźć anglojęzyczne zasady tworzenia klas postaci wraz z tabelkami - polecam poszukać, można sporo wyczarować za ich pomocą).

Czemu takie rozwiązanie? Już tłumaczę.

Po pierwsze, rozumiem, że Twój kolega startowałby jako wiedźmin. Jakby nie patrzeć, Wiedźmini z zawodu to zwykli siepacze, z tymże specjalizujący się w potworach. Wszystkie zmiany, jakim są poddawani dotyczą ich ciała i zmieniają ich fizyczność, z tymże (w przeciwieństwie do prestiżówek) nie jest to świadomy wybór osoby czy też kontynuacja kariery, a trening i mutacje, którym osoba poddawana jest od lat dzieciństwa. Dodatkowo postać taka byłaby silniejsza od zwykłych ludzi, co zdecydowanie wymagałoby dostosowania poziomu (patrz: rozwiązanie z Icewind Dale II). Zwróć też uwagę, że drużyna dla takiego towarzysza powinna składać się z doświadczonych postaci, gdyż Wiedźmin na szlaku z pewnością dysponuje już całkiem niezłym poziomem (wszystko zależy od tego, co uważasz za wysoki - dla niekórych będzie to 5lv, dla niektórych zwykły chłop zaczyna z 15).

Mikstury. Tu jest sprawa trudniejsza, ale wybór zawsze leży w gestii MG, nie graczy, więc nie zapominaj o tym. Ogólnikowo rzecz biorąc masz do wyboru dwie ścieżki z nimi związane: albo dostosowujesz je do świata znanego z wiedźmina (czyli: mikstury to silne trucizny, które nie tylko pomagają, ale też szkodzą), albo jest to system z DND, czyli można je pić bez przeszkód i w dużej ilości. Niby jest droga środka (czyli każda mikstura ma pewne właściwości szkodzące, albo że poty wiedźmaków są silniejsze), ale na dłuższą metę jest to przekombinowane, a przy powszechności mikstur leczących w DND raczej nie jest możliwe, by wszędzie były normalne potki, a tylko Wiedźmaki się truli nie wiadomo po co. Czynnik ekonomiczny raczej tu nie gra roli, bo sami Wiedźmini przeważnie kasę mają (DND jest pełne potworów, więc i kasy sporo), albo też już dawno by rozgryźli skład co poniektórych specyfików. Nie mówiąc już o wszelakich świątyniach i czarach leczących, tak więc trzeba by to jakoś zrównoważyć.

Zresztą w tym miejscu dochodzimy do kolejnego problemu: Forgotten Realms pełne jest potworów. W przeciwieństwie do świata Sapkowskiego, gdzie potwory to jednak rzadkość, co druga wioska najeżdżana jest przez koboldy, orki czy ogry i o ile nie będziemy traktować tych ras jako humanoidów (coś jak elfy i krasnale u Sapka), powstanie nam spory problem. Jedynym wyjściem byłoby ukierunkowanie Wiedźmina na rzadkie i potężne stwory.

Kończąc już, nie da się wprowadzić Wiedźmina bez modyfikowania zarówno jego samego, jak i samego świata. Nie mówię jednak nie - wszystko zależy od MG i tego, jak opracuje całość. Wg mnie może powstać z tego świetna przygoda i warto spróbować, przy czym gracz grający Wiedźminem powinien zastosować się do Twoich wymogów i Twoich postanowień odnoście zmian, gdyż (o czym on z pewnością zapomina) Wiedźmin to nie tylko postać, ale i świat zupełnie różny od tego znanego z settingów DND (a jak rozumiem, nie chcesz robić własnego settingu opartego na sadze). Inaczej załatwić się tego nie da, co zresztą pokazała gra komputerowa. Mimo, że bazuje ona na Aurora Engine, którego system mocno bazuje na tym z DND, twórcy musieli zmienić grę do tego stopnia, że nie jest ona podobna do żadnej innej gry na tym silniku. A jeśli mimo wszystko chciałby zagrać czystym Wiedźminem, proponuję spróbować "Wiedźmina: grę wyobraźni" zamiast męczyć się z dostosowywaniem starego, dobrego DND.
Szuta
Szczur Lądowy
Posty: 11
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 18:13
Numer GG: 8099050
Skype: szuta666
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: Szuta »

Dziękuję za wszystkie porady. Wiele z waszych wskazówek wykorzystałem praktycznie.

W ostateczności zaakceptowałem samą ogólną idę i wykonałem z Wiedźmina, "Obierzyświata".
Jest tu znacząca różnica ale gracz jest zadowolony a ja trzymam się swojego klimatu.
Obrazek
polskistalker
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: środa, 12 czerwca 2013, 20:25

Re: Problem z graczem - Wiedźmin?

Post autor: polskistalker »

Chyba trochę poniewczasie, ale:
W Sadze Wiedźmińskiej występuje wątek podróży w czasie i przestrzeni. Czemu by go nie wykorzystać? Sam DnD nie lubię, ale wykorzystaj to jako wytłumaczenie czemu znalazł się tam gdzie się znalazł, np. czarodziejka którą zdradził go tam przeniosła.
Nie mogę ci pomóc, jestem Mistrzem Gry.
ODPOWIEDZ