Strona 1 z 1
					
				miła sesja
				: sobota, 27 lutego 2010, 03:03
				autor: rambo128
				Chciałbym zrobić jakąś miłą sesję bez urwanych kończyn,krwi oglądania spalonych wiosek.
Jak to zrobić?
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 27 lutego 2010, 12:14
				autor: Wevewolf
				rambo128 pisze:Chciałbym zrobić jakąś miłą sesję bez urwanych kończyn,krwi oglądania spalonych wiosek.
Jak to zrobić?
nie da się, taka sesja to nie sesja. Problem w tym żeby robić to z umiarem i niekoniecznie opisywać dokładnie każdego trupa.
 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 27 lutego 2010, 12:40
				autor: CoB
				Musisz zaciekawić graczy w inny sposób. Zagadki kryminalne, zagadki logiczne... Ewentualnie pościg przez labirynt itp. 

 Możesz też zrobić sesję skradaną, gdzie bohaterowie nie są w stanie zmierzyć się z przeciwnikiem, a muszą przedostać się z punktu A do B.
Jeśli masz małą drużynę, to warto poeksperymentować. Czasami gracze dobrze się bawią przygotowując (i wymaślając je z komponentów do czarów 

) weselne poczęstunki dla chłopskiej rodziny w DnD (autentyk), innym razem można rzucić im "zakodowaną" mapę - na pewno będą chcieli ją rozpracować, co powinno zająć z pół sesji... Niektórych jarają romowy (czyt. pyskówki) więc hola - wrzuć drużynę na obrady senatu i niech forsują swoje stanowisko.
 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 27 lutego 2010, 18:46
				autor: Danai
				Można z powodzeniem zrobic taką sesję. Pomysł znajomego opierał się np na tym, że bohaterowie znajdują się w domu, gdzie wszystko jest obrocone (chodzą jakby grawitacja działała do nieba, nie do ziemi). A musieli stamtąd wyjść 

 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 27 lutego 2010, 19:29
				autor: TomEdo
				Może po prostu zrobić zagadkę kryminalną? Zbieranie dowodów, przesłuchiwanie podejrzanych... ple ple ple.
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 27 lutego 2010, 19:50
				autor: Brzoza
				W zwyczajnym średniowiecnzym świecie, mój gracz , bo graliśmy 1 na 1 był kowalem. Zabawa polegała na tym że jego gra to był taki mały transport tycoon. a moze raczej blacksmith tycoon.
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 27 lutego 2010, 23:54
				autor: Marz
				Brzoza pisze:W zwyczajnym średniowiecnzym świecie, mój gracz , bo graliśmy 1 na 1 był kowalem. Zabawa polegała na tym że jego gra to był taki mały transport tycoon. a moze raczej blacksmith tycoon.
Brzmi ciekawie. Choćby jako jakiś przerywnik. Mógłbyś może rozwinąć temat?
 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: niedziela, 28 lutego 2010, 09:52
				autor: Wevewolf
				tzn nie chodziło mi o to że nie da się takiej sesji zrobić. Oczywiście że można. Ale mi się wydaje że autorowi chodziło CHYBA o to, jak zrobić sesję "walczoną" bez brutalności i przemocy. No ale w takich sytuacjach czasem straszne opisy są wskazane. Przynajmniej u mnie. Tak samo jak podczas zwiedzenia starego wraku statku na dnie morza kiedy gracz znajdzie zasztyletowanego majtka, trzeba opisać trupa jak 'najciężej' żeby zadziałać na wyobraźni gracza.
Ale nie można przesadzić, ot i cała prawda, tyle że w ogóle nie pomocna
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: niedziela, 28 lutego 2010, 18:15
				autor: rambo128
				Nie, nie chodziło mi o prowadzenie walk.
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: niedziela, 28 lutego 2010, 19:16
				autor: Wevewolf
				no to patrz kilka postów wyżej  
 
ciekawym pomysłem jest sesja detektywistyczna, ale niech mg się przygotuje, ułoży cały plan, może jakieś przedmioty zbrodni? Np. jakąś chustę, która może należeć do zabójczyni?  

 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: niedziela, 28 lutego 2010, 23:20
				autor: Brzoza
				Marz pisze:Brzmi ciekawie. Choćby jako jakiś przerywnik. Mógłbyś może rozwinąć temat?
Jako że graliśmy krótko bo chyba sobie dwa razy tak zagraliśmy w jakies ferie kiedy do kuzna pojechałem, on chcial bardzo być rzemieslnikiem. Jako że to było wszystko według Arkony, umieścił się w jakiś Niemczech, wymyśliłem jakąś wies na której zaczał z pewnym no, średnim skillem, zawsze wolałem mistrzowac postaciom ktore od poczatku były już rozwinięte, tak od środka, bo czesto granie bylo prostym oneshotem, a nie tasiemcem, jak ludzie którzy mają psotacie bardzo długo te same). Jeździł na targi, kupował rudy, sprzedawał broń, robił broń, był w sumie takim kupcem, tylko robił miecze, zbroje, okucia do szaf czy drzwi, młotki i takie tam różne. Z walką nie było problemów, co jakiś czas natrafiał w puszczy na zwierzę, z resztą dla własnej frajdy chodził na polowania, dla wypróbowania miecza (nie pamietam już czy w arkonie były jakieś klasy jakości, jezeli nie to sam sobie zrbiłem jakąśtam), kiedy jeździł z kramem napadli go bandyci. Dostawał pedeki głównie za rozwijanie się w kierunku kowalstwa, za targowanie się, sprzedawanie czy rozwijanie biznesu a nie za naparzankę.
 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: poniedziałek, 1 marca 2010, 00:11
				autor: CoB
				Wevewolf pisze:
ciekawym pomysłem jest sesja detektywistyczna, ale niech mg się przygotuje, ułoży cały plan, może jakieś przedmioty zbrodni? Np. jakąś chustę, która może należeć do zabójczyni?  

 
Nie żebym się reklamował, ale warto przeczytać artykuł: 
http://www.tawerna.rpg.pl/dane/trpg/taw ... /dmg4.html 
Zresztą od tamtego czasu bardzo usprawniłem swoje prowadzenie sesji kryminalnych i przymierzam się do napisania czegoś więcej na ten temat.
Jeśli chcesz pomęczyć graczy w bardziej wyszukany sposób, to poczytaj sobie popularno-naukowe książki związane z fizyką, albo choćby Świat Nauki i... zacznij bawić się grawitacją, czasem, przestrzenią itp. 

 W światach fantasy można to łatwo uzasadnić, a ja poprowadziłem już kilka sesji Dungeons and Dragons, w których bohaterowie zostali magicznie zmniejszeni do rozmiarów kciuka. Główną atrakcją pierwszej sesji było uciekanie przed stadem szczurów i płomieniami, co jest bardzo trudne, zważywszy na punkt widzenia mikrusów  

 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 6 marca 2010, 21:04
				autor: GIRMI
				ja swoim graczom od czasu do czasu robie sesje tzw.kupiecko/handlową. Jako że są posiadaczami karczmy pod dużym miastem i bawią się dodatkowo w przemyt, więc mam drogę wolną w tej materii 

 karczma musi funkcjonować, więc trzeba kupować towary aby mieć co ludkom podać, nieraz trzeba nową kelnerke przyjąć 

  kucharza opier.... bo się klienci skarżą na podawane potrawy, dach załatać, czy zawiasy przy drzwiach naoliwić. Ot takie tam codzienne roboty 

  a i przemytników przyjąć, o cene się potargowąć, straż miejską opłacić co by nadal nic nie widziała 

  i sesja , lub jej część jest gotowa.
 
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: sobota, 31 sierpnia 2013, 16:44
				autor: Solarius Scorch
				Prowadziłem lub widziałem setki sesji o tematyce erotycznej, z udziałem bardzo różnymi ludzi. Były bardzo przyjemne i nie było na nich przemocy.
			 
			
					
				Re: miła sesja
				: poniedziałek, 9 września 2013, 09:54
				autor: Wevewolf
				Chciałbym zrobić jakąś miłą sesję bez urwanych kończyn,krwi oglądania spalonych wiosek.
Jak to zrobić?
Napisał koleś z nickiem "rambo"
Sorry. Tak mi się jakoś zauważyło 
