Muzyka duszy... sesji
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Muzyka duszy... sesji
Hah epicka muzyka, najlepsze jest rapsody - Rain of the thousand flames
http://uk.youtube.com/watch?v=Wi4Xi8kDcHw
Uwaga podczas odtwarzania wideoklipu trzeba wyłączyć monitor.
Szybkie kawałki BG są dobre, a jeżeli masz możliwość ich cyfrowego przyśpieszenia to idealnie nadają się pod ostateczną scenę walki z panem zła : P Also, podczas niedawnego eksperymentu moich znajomych świetnie sprawdziło się Children Of Bodom puszczone na maksa.
http://uk.youtube.com/watch?v=Wi4Xi8kDcHw
Uwaga podczas odtwarzania wideoklipu trzeba wyłączyć monitor.
Szybkie kawałki BG są dobre, a jeżeli masz możliwość ich cyfrowego przyśpieszenia to idealnie nadają się pod ostateczną scenę walki z panem zła : P Also, podczas niedawnego eksperymentu moich znajomych świetnie sprawdziło się Children Of Bodom puszczone na maksa.
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Muzyka duszy... sesji
A zagladając do wiejskich klimatów możnaby poeksperymentować z Hayseed Dixie - zespół country grajacy covery hard rockowych/heavy metalowych kapel.
.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 9
- Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 16:53
- Numer GG: 0
Re: Muzyka duszy... sesji
Do walki tak ale chce także do podroży coś takiego jak było we Władcy pierścieni.
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: Muzyka duszy... sesji
Kup se za dwie dychy Morrowinda albo Icewind Dale i rozpakuj foldery z muzyką. Tam będziesz miał całkiem dużo dobrych kawałków.
A d'yaebl aep arse!
-
- Pomywacz
- Posty: 31
- Rejestracja: środa, 11 czerwca 2008, 10:07
- Numer GG: 12840828
- Kontakt:
Re: Muzyka duszy... sesji
Słuchamy i to jak, wyłączyć mi nie dają, generalnie lecą soundtracki z gier: Europa Universalis III, Morrowind.
Sporo z filmów czasem metal albo gothic.
No i przed sesją (Dzikie Pola) To Kaczmarski of course. Bezapelacyjnie najlepszy:)
Sporo z filmów czasem metal albo gothic.
No i przed sesją (Dzikie Pola) To Kaczmarski of course. Bezapelacyjnie najlepszy:)
-
- Marynarz
- Posty: 348
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
- Numer GG: 5181070
- Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród
Re: Muzyka duszy... sesji
Gdy swego czasu grałam w D&D, praktycznie na każdej sesji słuchaliśmy Hammerfalla, BG, Rhapsody Of Fire. Jeśli dobrało się odpowiednie piosenki, to faktycznie pasowało, zwłaszcza to Rhapsody. Przy Monastyrze sprawa jest o wiele prostsza - stos płyt z muzyką klasyczną. Gdy wie się, co gdzie jest, można naprawdę dobry soundtrack stworzyć, tym bardziej, że na razie nie było scenariusza z jakąś większą walką, gdzie potrzebny byłby inny tym muzyki. Wtedy można ratować się muzyką z Gladiatora (baaaardzo dobra) czy LOTR
-
- Marynarz
- Posty: 329
- Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 19:18
Re: Muzyka duszy... sesji
Soundtrack z Wiedźmina, czasem soundtrack z Neverwinter Nights. Bardzo klimatyczne.
[url=irc://quakenet/tawerna-rpg][/url]
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Muzyka duszy... sesji
Ciężko mi zrozumieć, jak można na sesji słuchać muzyki z wokalem? A już zupełnie nie wyobrażam sobie gry przy growlu. Czy taka muzyka nie rozprasza uwagi grających?
Zastanawia mnie też fakt, że niewiele osób wykorzystuje na sesjach muzykę z kręgów dark ambient, folk, w systemach s-f może industrial? To doskonała muzyka na tło do sesji, grając cicho buduje odpowiedni nastrój i nie narzuca się zbytnio nadwyrężonym umysłom graczy. (Chociaż soundtracki z gier i filmów też są ok )
Polecam dark ambientową grupę Nox Arcana, tworzącą muzykę specjalnie jako tło dla erpegowców. Istnieje kilka albumów, z których przesłuchałem dogłębnie 4 i o nich mogę coś rzec, chociaż nazwy mówią same za siebie.
Necronomicon - czyli muzyka stylizowana pod prozę H.P. Lovecrafta. Nastrój grozy, lekko podniosły. Przed kilkoma utworkami są krótkie ścieżki, na których cytowane są fragmenty opowiadań (zwykle czegoś/kogoś te cytaty dotyczą i odnoszą się do normalnego utworu). Jak dla mnie płyta i do słuchania i do grania, oczywiście po wycięciu utworków z mówionymi wstawkami
Transylvania - skrzypeczki, wilczki i zgrzyty zawiasów trumien. Nazwa płyty znowu mówi sama za siebie - ścieżki dźwiękowe ułożone są według akcji z "Draculi" Stokera. Dobra na sesje, do słuchania niezbyt przypadła mi do gustu, ale dla odmiany, mej Lubej spodobała się bardzo
Blood of the Dragon - kiedy słucham utworów z tej płyty, oczami wyobraźni widzę akcję ze sztampowej sesji Dungeons and Dragons. Heroizm, pot, krew, doświadczenie, nowe poziomy rozwoju postaci i epickie walki! To wszystko można znaleźć pośród utworów. Aha, muszę dodać, że ta płyta (oraz oczywiście inne) Nox Arcany, bardzo oddziałuje na wyobraźnię i bardzo lubię przy niej wyobrażać siebie jako niezwyciężonego wojownika, hehe! Myślę, że to trafny wybór na wszystkie sesje heroic fantasy.
Winter's Knight - to moja ulubiona płyta. Kiedy jej słucham, widzę zmrożone piękno, a zarazem grozę i potęgę zimy. I nie są to czcze słowa słowa rzucone na wiatr. Przy tej płycie odkryjecie, że serce zimy kryje w sobie krainę cudowności, pochodzącą z naszych najskrytszych marzeń sennych z dzieciństwa. I gdzieś tam, pośród kryształowego lasu czeka... śmierć. Cicha, bezszelestna, piękna.
Album jak najbardziej pod sesje silnie nacechowane magią, chociaż przyznać muszę, że niezwykle oddziałuje na wyobraźnię. Pod jego wpływem wpadłem na pomysł genialnej, (w moim mniemaniu ;P), kampanii. Polecam niezwykle gorąco, z uwagi na mroźny klimat.
Zastanawia mnie też fakt, że niewiele osób wykorzystuje na sesjach muzykę z kręgów dark ambient, folk, w systemach s-f może industrial? To doskonała muzyka na tło do sesji, grając cicho buduje odpowiedni nastrój i nie narzuca się zbytnio nadwyrężonym umysłom graczy. (Chociaż soundtracki z gier i filmów też są ok )
Polecam dark ambientową grupę Nox Arcana, tworzącą muzykę specjalnie jako tło dla erpegowców. Istnieje kilka albumów, z których przesłuchałem dogłębnie 4 i o nich mogę coś rzec, chociaż nazwy mówią same za siebie.
Necronomicon - czyli muzyka stylizowana pod prozę H.P. Lovecrafta. Nastrój grozy, lekko podniosły. Przed kilkoma utworkami są krótkie ścieżki, na których cytowane są fragmenty opowiadań (zwykle czegoś/kogoś te cytaty dotyczą i odnoszą się do normalnego utworu). Jak dla mnie płyta i do słuchania i do grania, oczywiście po wycięciu utworków z mówionymi wstawkami
Transylvania - skrzypeczki, wilczki i zgrzyty zawiasów trumien. Nazwa płyty znowu mówi sama za siebie - ścieżki dźwiękowe ułożone są według akcji z "Draculi" Stokera. Dobra na sesje, do słuchania niezbyt przypadła mi do gustu, ale dla odmiany, mej Lubej spodobała się bardzo
Blood of the Dragon - kiedy słucham utworów z tej płyty, oczami wyobraźni widzę akcję ze sztampowej sesji Dungeons and Dragons. Heroizm, pot, krew, doświadczenie, nowe poziomy rozwoju postaci i epickie walki! To wszystko można znaleźć pośród utworów. Aha, muszę dodać, że ta płyta (oraz oczywiście inne) Nox Arcany, bardzo oddziałuje na wyobraźnię i bardzo lubię przy niej wyobrażać siebie jako niezwyciężonego wojownika, hehe! Myślę, że to trafny wybór na wszystkie sesje heroic fantasy.
Winter's Knight - to moja ulubiona płyta. Kiedy jej słucham, widzę zmrożone piękno, a zarazem grozę i potęgę zimy. I nie są to czcze słowa słowa rzucone na wiatr. Przy tej płycie odkryjecie, że serce zimy kryje w sobie krainę cudowności, pochodzącą z naszych najskrytszych marzeń sennych z dzieciństwa. I gdzieś tam, pośród kryształowego lasu czeka... śmierć. Cicha, bezszelestna, piękna.
Album jak najbardziej pod sesje silnie nacechowane magią, chociaż przyznać muszę, że niezwykle oddziałuje na wyobraźnię. Pod jego wpływem wpadłem na pomysł genialnej, (w moim mniemaniu ;P), kampanii. Polecam niezwykle gorąco, z uwagi na mroźny klimat.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Muzyka duszy... sesji
Do NS przy jeździe po pustkowiu najlepszy na sesji jest Nickelback płyta All The Right Reasons, choć przy jakiejś ostrej akcji to zawsze leci Lordi płyta The Arockalypse. Przy przesiadywaniu w barach dobrze sie spisuje Three Days Grace. Do systemów fantasy nie używam muzyki po dość trudno mi dobrą znaleźć.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Muzyka duszy... sesji
Ha, przy pustkowiach to moja drużyna zawsze słucha Turn The Page Metallicy
.
-
- Marynarz
- Posty: 196
- Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Muzyka duszy... sesji
Grając w uniwersum Starwarsów najlepiej słuchać muzyki z tychże filmów a tak właściwie to tej przerobionej z gier (Jedi Outcast, Academy, KotOR) , utwór z kantyny rządzi.
A co do reszty, polecam muzykę z serii TES, Gothic ew. Icewind. Od jakiegoś czasu szukam muzyki z Heroes IV, ale coś mi nie idzie. Dobra jest ścieżka dźwiękowa z Jade Empire, Hero i Przyczajonego Tygrysa Ukrytego Smoka jeśli szukacie orientalnych klimatów.
A co do reszty, polecam muzykę z serii TES, Gothic ew. Icewind. Od jakiegoś czasu szukam muzyki z Heroes IV, ale coś mi nie idzie. Dobra jest ścieżka dźwiękowa z Jade Empire, Hero i Przyczajonego Tygrysa Ukrytego Smoka jeśli szukacie orientalnych klimatów.
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Muzyka duszy... sesji
A także utwory Kitaro oraz... ścieżka dźwiękowa z Naruto.TomEdo pisze:Dobra jest ścieżka dźwiękowa z Jade Empire, Hero i Przyczajonego Tygrysa Ukrytego Smoka jeśli szukacie orientalnych klimatów.
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Muzyka duszy... sesji
Ostatnio moi gracze przy sesjach neuroshimy jak uda się im naćpać Tornado to zawsze proszą o piosenkę zespołu Adema o tym samym tytule.Nie wiem jaki w tym związek ale jak chcą to niech mają.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Muzyka duszy... sesji
http://www.youtube.com/watch?v=G4bJgAUhRasPotforny Krzysztoff pisze:Ostatnio moi gracze przy sesjach neuroshimy jak uda się im naćpać Tornado to zawsze proszą o piosenkę zespołu Adema o tym samym tytule.Nie wiem jaki w tym związek ale jak chcą to niech mają.
moze woleliby to?
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Muzyka duszy... sesji
Atrium Carceri - Seishinbyouin
Muzyka prezentowana przez AC jest trudna do opisania. Ciężko mi powiedzieć, że to po prostu Dark Ambient, ponieważ projekt osiągnął o wiele więcej niż 90% zespołów Ambientowych, tworząc płyty niezwykle wyraziste, momentami ohydne i okropne, budzące grozę na wzór samego mistrza gatunku H.P. Lovecrafta.
Nie, nie pomyliłem się - ta muzyka naprawdę przywodzi na myśl świetnie skonstruowane opowiadanie grozy. Przeraża i pozostaje gdzieś w podświadomości.
Seishinbyouin momentami ociera się o Industrial, słyszymy świetnie dobrane głosy - chyba Japończyków. Każdy element, nawet jeśli przez chwilę zdaje się być zrozumiały, przeradza się i zaczyna drążyć w fantazji, wywołując koszmarne mary.
Tę płytę polecam fanom Lovecrafta i grozy w ogóle. Na sesji można puścić kilka kawałków, ale jest to raczej muzyka inspirująca, zbyt głęboka, by znaleźć się w tle. Ale kto wie - może dobry mistrz gry odpowiednio będzie potrafił wykorzystać utwory, których tło stanowią głosy przerażonych ludzi i poprowadzi niezapomniany scenariusz...
Muzyka prezentowana przez AC jest trudna do opisania. Ciężko mi powiedzieć, że to po prostu Dark Ambient, ponieważ projekt osiągnął o wiele więcej niż 90% zespołów Ambientowych, tworząc płyty niezwykle wyraziste, momentami ohydne i okropne, budzące grozę na wzór samego mistrza gatunku H.P. Lovecrafta.
Nie, nie pomyliłem się - ta muzyka naprawdę przywodzi na myśl świetnie skonstruowane opowiadanie grozy. Przeraża i pozostaje gdzieś w podświadomości.
Seishinbyouin momentami ociera się o Industrial, słyszymy świetnie dobrane głosy - chyba Japończyków. Każdy element, nawet jeśli przez chwilę zdaje się być zrozumiały, przeradza się i zaczyna drążyć w fantazji, wywołując koszmarne mary.
Tę płytę polecam fanom Lovecrafta i grozy w ogóle. Na sesji można puścić kilka kawałków, ale jest to raczej muzyka inspirująca, zbyt głęboka, by znaleźć się w tle. Ale kto wie - może dobry mistrz gry odpowiednio będzie potrafił wykorzystać utwory, których tło stanowią głosy przerażonych ludzi i poprowadzi niezapomniany scenariusz...
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 marca 2009, 15:48 przez CoB, łącznie zmieniany 1 raz.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
-
- Majtek
- Posty: 130
- Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
- Numer GG: 807895
- Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG
Re: Muzyka duszy... sesji
WRR! Przepraszam bardzo za błąd miałem właśnie na myśli utwór Tornado zespołu Adema.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
-
- Pomywacz
- Posty: 27
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 22:34
- Numer GG: 1325157
- Lokalizacja: Waldenhof
- Kontakt:
Re: Muzyka duszy... sesji
U nas na każdej sesji muzyka wtle musi być. Może kwestia przyzwyczajenia, może lepszego klimatu...
Oto czego słuchamy:
- Muzyka z serialu wiedźmin (jest świetna mimo słabej całości produkcji)
- Soundtrack z gry The Witcher
- Soundtrack z Gothica 3
- Dead Can Dance
- Muzyka z Bravehearta
- Soundtrack z Obliviona
- Soundtrack z Sacreda
- Muzyka z filmu Kupiec Wenecki (po prostu świetna)
- Muzyka z Władcy Pierścieni
- Odgłosy natury
- Muzyka z Diablo II
Muzykę puszczamy różną, w zależności od typu przygody.
Oto czego słuchamy:
- Muzyka z serialu wiedźmin (jest świetna mimo słabej całości produkcji)
- Soundtrack z gry The Witcher
- Soundtrack z Gothica 3
- Dead Can Dance
- Muzyka z Bravehearta
- Soundtrack z Obliviona
- Soundtrack z Sacreda
- Muzyka z filmu Kupiec Wenecki (po prostu świetna)
- Muzyka z Władcy Pierścieni
- Odgłosy natury
- Muzyka z Diablo II
Muzykę puszczamy różną, w zależności od typu przygody.