Sesje z dwoma MG
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Sesje z dwoma MG
Chciałbym zasięgnąć Waszej opinii na temat udziału 2 MG w sesji. Uczestniczyłem w takim przedsięwzięciu [Cyberpunk 2020] i powiem Wam, że całkiem fajnie to wyglądało.
Macie jakieś ciekawe propozycje co do:
miejsca,
bohaterów,
zadania,
dodatkowych utrudnień?
Mam jeszcze tydzień na przygotowania. Chcę wysłuchać propozycji, może przyda się coś na sesję.
Macie jakieś ciekawe propozycje co do:
miejsca,
bohaterów,
zadania,
dodatkowych utrudnień?
Mam jeszcze tydzień na przygotowania. Chcę wysłuchać propozycji, może przyda się coś na sesję.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
Re: Pomysły na sesję z 2 MG
Cóż, ja kiedyś miałem projekt zrobienia dwóch drużyn, każda z osobnym MG, które by się zwalczały (1 drużyna stróżów prawa, druga banitów), ale Tobie zapewne chodzi o jedną sesje, którą 2 Mg prowadzi, ciekawe, nie powiem, a jk by to miało wyglądać
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Mafia Radioaktywnych Krów
-
- Majtek
- Posty: 132
- Rejestracja: sobota, 29 września 2007, 15:25
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Północna Kraina Betonu
Re: Pomysły na sesję z 2 MG
Nigdy tak nie grałem. Ale, jeśli obaj MG posiłkują się wzajemnie to może wyjść ciekawie(na pewno gra może trwać dużo dłużej). I koniec końców schemat od zwyczajnej sesji nie będzie zbytnio odbiegał. Tak myślę, choć to pusta teoria.
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Re: Pomysły na sesję z 2 MG
To jest projekt dwóch drużyn z dwoma MG p, po jednym na każdą. Uczestniczyłem w 2 takich grach ale tylko z 1 mg. Całkiem ciekawe, gracze przeciwko graczom, inteligencja vs inteligencja.
Wyglądało to mniej więcej tak:
Sesja polegała na ochronie vip-a zamachowcy kontra ochrona. Druga dotyczyła eskorty naukowca do laboratorium i tak jak wcześniej porywacze przeciwko ochronie.
Wyglądało to mniej więcej tak:
Sesja polegała na ochronie vip-a zamachowcy kontra ochrona. Druga dotyczyła eskorty naukowca do laboratorium i tak jak wcześniej porywacze przeciwko ochronie.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Pomysły na sesję z 2 MG
W takim ujęciu warto wprowadzić rolę szpiega... albo wyznaczonego odgórnie (na pewno nie można o nim informować graczy) lub poczekać gdy podczas interakcji dwóch drużyn jeden z graczy zdecyduje sie zdradzić...
Opisz jak wygląda interakcja miedzy graczami (grają obok siebie czy też grają w oddzielnych pokojach i mistrzowie gry sie ze sobą kontaktują)
Opisz jak wygląda interakcja miedzy graczami (grają obok siebie czy też grają w oddzielnych pokojach i mistrzowie gry sie ze sobą kontaktują)
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Re: Pomysły na sesję z 2 MG
Termin spotkania na sesje jest przesunięty z powodu sesji ale z drugiej strony jest czas na przygotowanie się. Sytuacja wygląda następująco: w zależności od pory grania mam do dyspozycji 1-3 pomieszczenia [jeżeli będziemy grać u mnie] u kumpla sprawa wygląda podobnie 1-2 pokoje. Jest jeszcze możliwość wynajęcia pomieszczenia w bibliotece w pobliskiej miejscowości [jedno duże pomieszczenie, sprawdzało już się w przeszłości, tylko godziny pracy mogą kolidować].
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Re: Pomysły na sesję z 2 MG
A dlaczego ten temat jest w dziale Warhammera, a nie w Działce Mistrza Gry?
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Re: Pomysły na sesję z 2 MG
Ponieważ dotyczy wfrp, a nie tylko działki mistrza gry. Jeżeli uważasz, że należy zmienić dział to ok, nie mam nic przeciwko.BLACKs pisze:A dlaczego ten temat jest w dziale Warhammera, a nie w Działce Mistrza Gry?
Zgodnie ze słuszną sugestią temat został przeniesiony do odpowiedniego działu. - D-moon
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: piątek, 31 sierpnia 2007, 19:32
- Numer GG: 2106988
Fiuuuu
To do piero zagwostka organizacyjna. Jeśli drużyny grają w oddzielnych pokojach z dwoma mistrzami to będzie trudno dla graczy zdradzić albo działać po cichu. I interakcja pomiędzy drużynami nie powinna być zbyt intensywna ani częsta, bo to bez sensu tak latać pomiędzy pokojami. Ciekawy pomysł ale niełatwy. Licze na jakieś sprawozdanie z sesji, jeśli dojdzie do skutku.
Kiedy przyjdzie wziąć udział w bitwie, której nie możesz wygrać po prostu walcz...
-
- Mat
- Posty: 448
- Rejestracja: poniedziałek, 4 lutego 2008, 17:42
- Numer GG: 10328396
temp
Takie pytanie z innej beczki a nie wiem gdzie zapytać: czy tutaj na tawernie i ogolnie zdarzało się aby było dwóch GM? Ten drugi jako zastępczy.
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Re: Sesje z dwoma MG
Wydaje mi się, że nie było takiej sytuacji.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
-
- Marynarz
- Posty: 327
- Rejestracja: środa, 18 lutego 2009, 16:02
- Numer GG: 10004592
- Lokalizacja: Pałac Złudzeń
Re: Sesje z dwoma MG
Cóż właśnie się zdarzy , chodzi mi o rekrutkę Serge'a i Ouzaru.
"Prawdziwych przyjaciół trudno jest znaleźć, lecz stracić ich jest bardzo łatwo."
Marcus jest okay. Marcusdeblack się dziwnie odmienia jako całość ;P.
Marcus jest okay. Marcusdeblack się dziwnie odmienia jako całość ;P.
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Sesje z dwoma MG
Było od groma takich sesji na ftrpg. Weś jednak pod uwagę, że PBFy to zupełnie inna bajka niż tradycyjne sesje, również pod tym względem.
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: Sesje z dwoma MG
Kiedyś graliśmy tak ze znajomym, przy czym on prowadził fabularnie, a ja przekładałem graczom wszystko na mechanikę. Szło dobrze, bo dzięki temu on mógł zająć się fabułą, dzięki czemu gra szła bardzo płynnie.
A d'yaebl aep arse!
-
- Majtek
- Posty: 131
- Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 20:43
Re: Sesje z dwoma MG
Zastanawiałem się nad tym. Tylko nie uważasz,że przy dwóch MG może być zbyt duże zamieszanie,gracze albo by się nie skupiali na Fabule,albo byliby zbyt zajęci Mechaniką?Matt_92 pisze:Kiedyś graliśmy tak ze znajomym, przy czym on prowadził fabularnie, a ja przekładałem graczom wszystko na mechanikę.
Nie grałem z dwoma MG,więc nie wypowiadam się na temat skuteczności tego.
Pozdrawiam
KuKi
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: Sesje z dwoma MG
Gracze całkiem skupiali się na fabule. Właściwie to ja pomagałem bardziej MG niż graczom ;p
A d'yaebl aep arse!
-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Antwerpia
Re: Sesje z dwoma MG
Wiem, że stary temat, ale:
Grałem kiedyś w taką sesję, dwie drużyny i dwóch MG. Wspólna przygoda, ale dwie różne strony barykady. I powiem wam, że dawno tak ciekawie nam się nie grało. Najpierw każdy MG prowadził drużyny normalnie, jak gdyby to była sesja dla jednej drużyny, ale po jakimś czasie zebraliśmy się na raz i obaj MG prowadzili dwie drużny na raz (graliśmy w WoDa, jedna drużyna była Magami druga Wampirami, jak praliśmy się wzajemnie to obie drużyny były razem). Oczywiście wcześniej MG mieli wszystko ustalone i przygotowane.
Jeśli chodzi o moje propozycje, to ja popieram pomysły, by dwie drużyny walczyły przeciw sobie - albo jeszcze lepiej, niech nie walczą bezpośrednio przeciw sobie (bo wtedy jest zbyt moralnie łatwo), ale niech obie drużyny potrzebują jednej rzeczy. Na przykład:
Setting jakiś fantasy, czy coś, byleby magia była. Dwie drużyny poszukują tego samego artefaktu. Jedna drużyna potrzebuje go, by powiedzmy zabić złego smoka terroryzującego królestwo, a druga drużyna potrzebuje tego samego artefaktu, by uleczyć zarazę pustoszącą inne królestwo. Oczywiście, by nie było zbyt łatwo, artefakt jednorazowego użytku, wiec tylko jedna drużyna wykona swoje zadanie. No i na pewno dojdzie do konfrontacji o artefakt. I wtedy mamy w sumie walkę dobro v. dobro, bo przecież obie drużyny walczą w słusznej sprawie. A żeby było ciekawiej, najlepiej by w obu drużynach były osoby o podobnym etosie (żeby nie było takich myśli, że tamci są inni to nieważni), np. paladyni tego samego zakonu.
Grałem kiedyś w taką sesję, dwie drużyny i dwóch MG. Wspólna przygoda, ale dwie różne strony barykady. I powiem wam, że dawno tak ciekawie nam się nie grało. Najpierw każdy MG prowadził drużyny normalnie, jak gdyby to była sesja dla jednej drużyny, ale po jakimś czasie zebraliśmy się na raz i obaj MG prowadzili dwie drużny na raz (graliśmy w WoDa, jedna drużyna była Magami druga Wampirami, jak praliśmy się wzajemnie to obie drużyny były razem). Oczywiście wcześniej MG mieli wszystko ustalone i przygotowane.
Jeśli chodzi o moje propozycje, to ja popieram pomysły, by dwie drużyny walczyły przeciw sobie - albo jeszcze lepiej, niech nie walczą bezpośrednio przeciw sobie (bo wtedy jest zbyt moralnie łatwo), ale niech obie drużyny potrzebują jednej rzeczy. Na przykład:
Setting jakiś fantasy, czy coś, byleby magia była. Dwie drużyny poszukują tego samego artefaktu. Jedna drużyna potrzebuje go, by powiedzmy zabić złego smoka terroryzującego królestwo, a druga drużyna potrzebuje tego samego artefaktu, by uleczyć zarazę pustoszącą inne królestwo. Oczywiście, by nie było zbyt łatwo, artefakt jednorazowego użytku, wiec tylko jedna drużyna wykona swoje zadanie. No i na pewno dojdzie do konfrontacji o artefakt. I wtedy mamy w sumie walkę dobro v. dobro, bo przecież obie drużyny walczą w słusznej sprawie. A żeby było ciekawiej, najlepiej by w obu drużynach były osoby o podobnym etosie (żeby nie było takich myśli, że tamci są inni to nieważni), np. paladyni tego samego zakonu.