Jeśli o to Ci chodzi:CoB pisze:A czy ktoś z was grał/prowadził sesję grozy w nietypowy sposób? C
Gracze sa pod kontrolą iluzjionisty.. każdego dnia wcielają się w inną role, detektyw, gwałciciel, policjant.... koło bez wyjścia... wszystko działo się w jednym mieście, które "żyło" tylko nocą. W dzień wszyscy spali.. czemu nie wiadomo.. nie mówiłem graczą.. podczas dnia zmieniała się cała infrastruktura miasta, gracze stawali się kimś innym... gwałciciel, prowadził rodzinę ku lepszej przyszłości; policjant stawał się zawodowym zabójcą..itp...
Chodziło o to że iluzjonista kolekcjonował ludzkie uczucia, próbował stworzyć teorie, która w naukowy sposób mówiłaby kiedy w człowieku rodzą się różne uczucia..
Drużyne wyprowadzał z tego koszmaru bohater(gracz) którego postać cierpiała na bezsensość.. każdego dnia wyłapywał graczy i uświadamiał im od zera jak to jest z tym miastem.. Gracze mieli za zadanie sobie nie ufać.. bo jak tu policjant ma uwierzyć bezdomnemu, że cały jego świat to ułuda:)
Scenariusz oparty na podstawie pewnego filmu:P co Wy na to?:P