Strona 1 z 2

Dark RPG i Epic RPG

: czwartek, 23 listopada 2006, 17:20
autor: John Doe
<ciach>

Genialnego trolla zasadziłem, a tu tylko dwie strony padły? :shock:

: czwartek, 23 listopada 2006, 17:35
autor: Deep
Krasnoludy wcale nie są skur***lami ;P

A teraz na poważnie:
No cóż. Jeśli o mnie chodzi to bardziej MG powinien dostosować się pod graczy. On powinien poznać graczy, wiedzieć czego oni chcą, jakie chcieli by mieć przygody. Jeśli wiesz, że nie chcą sesji Dark Fantasy tylko epic RPG to zrób im epicką. Na tym polega mistrzowanie. Jeśli chcesz prowadizć sesję Dark Fantasy to poszukaj graczy do tego (ew. poprowadź sesję przez forum). Jeśli jednak na siłę chcesz zrobić DF swoim graczom to spróbuj ich jakoś zmiękczyć. Powiedzieć, że epika jest do dupy a dark jest fajne. Daj im zaciągnąć się marychuaną i przynieś na sesję trochę alkocholu ;) (to żart oczywiście :P). Generalnie nie powninieneś moim zdaniem zmuszać graczy do czegoś, czego nie chcą robić ale to już twoja decyzja. Możesz też w razie czego dać im pograć tak jak oni chcą ale ty i tak bedziesz robił swoje :P

: czwartek, 23 listopada 2006, 18:11
autor: BLACKs
Jeśli o mnie chodzi to bardziej MG powinien dostosować się pod graczy.
Mistrz Gry i drużyna powinna wspólnie ustalić, w co chcą grać, tak by żadna ze stron się nie męczyła podczas sesji. Ja to robię zawsze, gdy zmieniam drużynę / kończę kampanię (a to pierwsze zdarza mi się nadzwyczaj często :P).

Nikogo nie zmuszaj do zabawy... Nie chcą to ich sprawa. Nie będą mieli przyjemności.

A z doświadczenia, polecam byś w swoim mieście poszukał graczy zajmujących się profesjonalniej RPGami. Z graczami z gimnazjum nie polecam grać, sam przez 3 lata się z takimi męczyłem i nic pozytywnego z tego nie wyszło prócz kilku fajnych kwiatków...

Tak więc, znów się powtarzam, ale:
http://rpg.aplus.pl/wmig/

I rpguj do woli... Powodzenia w dalszych sesjach ;).

: czwartek, 23 listopada 2006, 19:20
autor: Force
Jedynym wyjsciem jest... KARA! Zmiana systemu na np Neuroshimę nic nie pomoze tez beda zbierac punkty. Pokaż im jak ich czyny odbijają się na rzeczywistości.

Pokaz im ze logiczne myslenie pomaga bardziej niz siła>>>>> każ im być NIEWYKRYWALNYMI kiedy beda działac otwarcie i cały czas walczyć to zainteresują sie nimi poteżni przeciwnicy. Naprawde przypakowani, Kiedy juz z trudem odeprą ich ataki i 1 z nich zginie, reszta zacznie załatwiac sprawy w inny sposob a to po prostej lini prowadzi do dark fantasy gdzie trzeba troche pokombinowac.

Pokaz im ze NPC mozna łatwo przekonac dragami. Wokól nich umieszczaj samezłe postacie to ich spaczy że ho ho :D

: czwartek, 23 listopada 2006, 20:45
autor: Deep
BLACKSouL pisze:
Jeśli o mnie chodzi to bardziej MG powinien dostosować się pod graczy.
Mistrz Gry i drużyna powinna wspólnie ustalić, w co chcą grać, tak by żadna ze stron się nie męczyła podczas sesji.
Generalnie właśnie mi o to chodziło. Tylko, że IMO twierdzę, że to bardziej MG powinien dostosować się pod graczy niż gracze pod MG (chociażby ze względu na przewagę liczebną a w moim przypadku także przez wzgląd na siłę moich graczy :P)

BLACKSoul pisze: Z graczami z gimnazjum nie polecam grać
Czemu nie? Ja z kumplami gramy już od 5 klasy pedałówy (3 lata - teraz jestem w 2 gim.) i nikt z nas się nie męczy. Wszyscy mamy podobne zainteresowania, lubimy i znamy te same systemy więc czemu nie?
Ja natomiast nie polecam grać z kuzynkam gdyż
BLACKSoul pisze:nic pozytywnego z tego nie wyszło prócz kilku fajnych kwiatków...

: czwartek, 23 listopada 2006, 20:58
autor: makk
Z młodymi tak zawsze ale od czegoś trza zaczynać.

Mój sposób to grając w D&D zacznij ich męczyć by zaczęli odgrywać postaci jakie ułożyli, pomysł we wcześniejszym poście --> niech zobaczą jak ich czyny odziałują na otoczenie. Jak wiadomo w D&D pedeki są za zabijanie potworów, a Ty zastosuj inne rozwiązania niż siłowe, przekupstwa, szantaże niech myśla, śledzą itd. przygody w którycz głowa działa i za to niech dostają pedeki. Nie stawiaj na drodze lochu i potwora lub czarnoksiężnika bossa, pokaż innych złych drani, którzy np. handlują ludzmi, niech zobaczą strach i upodlenie człowieka a następnie wdzięczność uratowanych. Wciągnij ich w sprawę detektywistyczą gdzie za całą zbrodnie będzie odpowiedzialny odrzucony hrabia. Poprostu wprowadź zwykłe osoby (które są złe lub dopóściły się jakiejś zbrodni). Niech klimat z cukierkowych magicznych mieczy +2000 zabójców komarów robi się coraz mroczniejszy, spokojny, niech odwiedzają szare dzielnice gdzie zwykli ludzie są sobie wilkami a nie demony, diabły i eliminuj stosy złota i ultra mega przedmiotów.

A jeżeli ich to nie kręci to prowadź tak jak lubią lub zmień drużynę :twisted:

: czwartek, 23 listopada 2006, 20:59
autor: BLACKs
Czemu nie? Ja z kumplami gramy już od 5 klasy pedałówy (3 lata - teraz jestem w 2 gim.) i nikt z nas się nie męczy. Wszyscy mamy podobne zainteresowania, lubimy i znamy te same systemy więc czemu nie?
Ja natomiast nie polecam grać z kuzynkam gdyż
To była tylko moja subiektywna opinia połączona ze złymi doświadczeniami z dzieciństwa. ;)
Generalnie właśnie mi o to chodziło. Tylko, że IMO twierdzę, że to bardziej MG powinien dostosować się pod graczy niż gracze pod MG (chociażby ze względu na przewagę liczebną a w moim przypadku także przez wzgląd na siłę moich graczy Razz)
Większość graczy to typy, które na sesje przychodzą tylko po to, by zdobyć punkty doświadczenia i pochwalić się nową zbroją. Niewielka grupa graczy to doświadczeni ludzie (nie mający tylko PDków na karcie postaci), którzy grają profesjonalnie. Dla tych drugich owszem, dostosuję się. Dla tych pierwszych - zabiję ich postacie, wykasuje historie i wyrzucę z sesji xD.

: czwartek, 23 listopada 2006, 21:06
autor: Deep
BLACKSouL pisze: Większość graczy to typy, które na sesje przychodzą tylko po to, by zdobyć punkty doświadczenia i pochwalić się nową zbroją. Niewielka grupa graczy to doświadczeni ludzie (nie mający tylko PDków na karcie postaci), którzy grają profesjonalnie. Dla tych drugich owszem, dostosuję się. Dla tych pierwszych - zabiję ich postacie, wykasuje historie i wyrzucę z sesji xD.
Generalnie moja ekipa składa się i z jednych i z drugich. Ci "źli gracze" ("Patrzcie ile mam PD!") powoli zaczynają rozumieć o co chodzi (kilka śmierci, strata ekwipunku i silniejsze efekty ran powoli zaczynają do nich docierać :P) natomiast ci "lepsi" nie mają co poprawiać gdyż w zasadzie jesteśmy jeszcze pół-profesjonalnymi RPGowcami i wiele nam jeszcze trzeba żeby wreszcie zagrać pożądną sesję (ale nie nażekamy gdyż dobrze nam się powodzi).

: czwartek, 23 listopada 2006, 21:15
autor: makk
Deep napisał:
Czemu nie? Ja z kumplami gramy już od 5 klasy pedałówy (3 lata - teraz jestem w 2 gim.) i nikt z nas się nie męczy. Wszyscy mamy podobne zainteresowania, lubimy i znamy te same systemy więc czemu nie?
Skoro podoba wam się to samo to nie macie żadnego problemu i fajnie. Jak zaczynałem w wieku gdzieś 16 lat dopiero po roku gdy otwarto w moim rodzinnym mieście klub RPG miałem okazję zobaczyć sesję starszych naprawdę doświadczonych i fenomenalnych wyjadaczy. Było to przewrócenie mego stylu grania i prowadzenia. Zapomiałem o ultra mieczach i pedekach (no w pewnym sensie), zaczęło się prawdziwe odgrywanie, historie bohatera (poważne, złożone), w tym momenie moje RPGowanie stało się prawdziwe.

MG musi kształtować, "urabiać" ostrożnie i z wyczuciem graczy którzy z RPG mięli styczność tylko na kompie i rozmowa polegała na wybraniu cytatu i machaniu mieczykiem, a jedyne odwiedziny w mieście polegały na odwiedzeniu kapłana (po eliksiry i leczenia) oraz maga by zidentyfikować broń lub inny przedmiot.

Re: Dark RPG i Epic RPG

: piątek, 24 listopada 2006, 14:36
autor: Nekonushi
Kervyn pisze:Jeden gracz naczytał się cholernie epickich książek Salvatore'a (Drizzt Dourdenthe, Jarlaxle Baenre, Elminster, Khelben Czarnokij, Artemis Entreri...)
Drizzt Do'Urden, jak już.

Jarlaxle nie był z domu Banrae

... a Salvatore to mój ulubiony pisarz. Ja wolę osobiście epickie RPG, nie rozumiem, co do niego masz. Chociaż, ostatnimi czasy maży mi się zagrać w Neuroshimę. To dark czy epic RPG ? A może jeszcze jakiś inny ?

: piątek, 24 listopada 2006, 15:03
autor: BLACKs
... a Salvatore to mój ulubiony pisarz. Ja wolę osobiście epickie RPG, nie rozumiem, co do niego masz. Chociaż, ostatnimi czasy maży mi się zagrać w Neuroshimę. To dark czy epic RPG ? A może jeszcze jakiś inny ?
Ja proponuję przeczytać książki o drowach innych autorów, styl Salvatore'a za bardzo powiewa normalną sesją ;).

Neuroshima to system przypisany do dark future / apokalipsa, ale w końcu mamy kolor chromu, to dlaczego nie grać epicko? Konwencja nie jest na stałe przypisana do systemu, ja do swojego WFRP lubię często mieszać motywy heroiczne, epickie i letniej gawędy. Nie oszukujmy się - w końcu Wew. Wróg nawet jest epicki ;).

Te słowa też kieruję do proszącego o pomoc założyciela tematu - nie chcą zmienić systemu, chcą dalej być Drizztami, itp? Zmień konwencję systemu, nie system. W przypadku DnD może być to wizja, że bohaterowie są wybrańcami bogów, ale prócz nich i kilku innych wszyscy są normalnymi ludźmi, którzy tych oto bohaterów wychwalają / potępiają za ich czyny. Definicja dark fantasy według Warhammera to coś w stylu: "niebezpieczny świat mrocznych przygód / wiele odcieni szarości" - pokazuj im, że każdy może ich zdradzić, nikt nie jest bez winy, świątobliwi paladyni istnieją tylko w legendach, a wielkie zło czycha za każdym rogiem. Niech ich miecze +2000 staną się przeklęte... Niech na ulice wypłynie nowa fala narkotyków. Niech rasizm pomiędzy elfami a krasnoludami stanie się niebezpieczny. Miasta niech gniją od zarazy, głodu i biedy... Ty jesteś MG, a system to tylko narzędzie oddane w Twoje ręcę.

I tak na marginesie: nie przesadzaj z mrocznością, bo zacznie ona nudzić. Dark Fantasy to świat kontrastów, nie mhroku.

: piątek, 24 listopada 2006, 17:21
autor: Prentki
Jeżeli chodzi o styl gry graczy, to jest to tylko i wyłącznie wina przyzwyczajenia - przyzwyczajenia do stylu gry, jakim MG go poczęstował na samym początku. Ja z moimi kumplami zaczynałem na autorskim systemie, lekko zmieszanym z Wiedźminem, a ich przygody koncentrowały się głównie na gadaniu i myśleniu, a nie dążeniu do celu poprzez ścieżkę martwych stworów. Dlatego teraz są przyzwyczajeni, wiedząc ile daje nie epickie RPG. W ich mniemaniu, w moim także, wybijanie stworów, zyskiwanie jak najwięcej expa i bohaterstwo to nic miłego w Grach wyobraźni.
Jestem całkowicie przeciw Epickiemu stylowi gry RPG...

: piątek, 24 listopada 2006, 18:27
autor: John Doe
tu był troll =)

: piątek, 24 listopada 2006, 19:51
autor: BLACKs
Po napotkaniu 18-poziomowego maga: "I tak go zabiję, bo nie lubię Czerwonych Czarnoksiężników."
Graj już lepiej ze swoją mamą...

Dwie osoby z mojego miasta, 18 i 19 lat. Mam 13 lat, jestem w 1 klasie gimnazjum. Więc nawet jakiś klub RPG odpada, z góry wiadomo, jak by mnie tam potraktowano.
Ja mam 15, gram z 14latkiem, 25latkiem, 18latkiem i 20+latkiem. Nie widzę problemu :P.

: piątek, 24 listopada 2006, 21:11
autor: Force
Ja mam 15
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

: piątek, 24 listopada 2006, 21:15
autor: Heimdall
Widzę Force, że Tawerny nie czytasz za często :wink: . W którymś-tam-numerze BAZYL napisał, że dołączył do Tawerny gość mający 14 lat, i był to właśnie BLACKSouL. To był jakiś rok temu, poza tym gdzieś tu na forum Blacks napisał, że przygotowuje się do testów gimnazjalnych.

: piątek, 24 listopada 2006, 21:17
autor: Force
Force nie rusza się<odjeło mu mowę, słuch, wzrok. Katatonia forever>