Co, gdy gracze zabiją "wielkiego złego"?

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

Jedyne co niszczy moim zdaniem magie RPG to stwierdzenie MG: "tego nigdy nie zrobicie". Grrrr.... Własnie to jest cudowne w RPG ze mozna wszystko. Jesli zaczniemy mowic "tego nie mozesz, tego nie mozesz, tego nigdy nie osiagniesz, o tym zapomnij, tego niewolno" to sorry ale cos tu nie gra
Jazzwhisky
Pomywacz
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 16:55
Lokalizacja: Lublin/Puławy
Kontakt:

Post autor: Jazzwhisky »

Karczmarz2 pisze:co niszczy moim zdaniem magie RPG to stwierdzenie MG: "tego nigdy nie zrobicie". Grrrr.... Własnie to jest cudowne w RPG ze mozna wszystko. Jesli zaczniemy mowic "tego nie mozesz, tego nie mozesz, tego nigdy nie osiagniesz, o tym zapomnij, tego niewolno" to sorry ale cos tu nie gra
imo nie jedyne, ale podpisuje sie obiema recami, nigdy nie rozumialem, jak ludzie praktykujacy takie zagrania mogli zostac np. mistrzem mistrzow na Krakonie. Siok :>
"A case to end all cases..."
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

A jakby gracz się uparł, że chce przeskoczyć z Detroit do Vegas, to co mu powiesz? ;> Albo że chce podnieść 1500kg piachu. I co? ;)
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Isengrim Faoiltiarna
Bombardier
Bombardier
Posty: 692
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
Numer GG: 2832544
Lokalizacja: The dead zone

Post autor: Isengrim Faoiltiarna »

Wtedy mówisz: "OK, próbujesz podnieść 1,5 tony piachu na raz, bez żadnego sprżetu pomocniczego. Rzucaj test na koncentrację/siłę woli/coś w tym stylu, czy udało ci się ułożyć wszystkie ziarenka w taki sposób, aby zmieścił ci się w rękach. Potem test na krzepę, czy podniesiesz. Gratulacje! Właśnie zostałeś zasupany przez 1,5 tony piachu!" :P Poza tym główną zasadą w RPG jest zdrowy rozsądek, więc skoro gracz tej zasady nie przestrzega, to MG też nie musi ;) Więc jego odpowiedź może brzmieć: "Prawie ci się udało, niestety tuż po twoim oderwaniu się od ziemi pieprznął cię meteoryt, urywając ci prawe jądro. Ból oszołomił cię, próba się nie powiodła." Jeśli gracz spróbuje jeszcze raz, urwij mu drugie jajo.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Jazzwhisky
Pomywacz
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 16:55
Lokalizacja: Lublin/Puławy
Kontakt:

Post autor: Jazzwhisky »

Tori pisze:A jakby gracz się uparł, że chce przeskoczyć z Detroit do Vegas, to co mu powiesz? ;> Albo że chce podnieść 1500kg piachu. I co? ;)
yikes, imo chodzilo przeciez o teksty w stylu
"nie mozecie zabic tej krolewny"
"dlaczego?"
"bo nie"
;D
"A case to end all cases..."
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

Moi gracze jeszcze nie maja "Wielkiego Złego". Co najwyzej pokonało ich dwóch takich pakernych kolesi (elf z sejmitarami energi i warforged z działem zamiast lewej ręki). Przypuszczam że kiedy zaimplantuje im "wielkich złych" po kilku sesjach dojdzie do ostatecznej konfrontacji i... po ich pokonaniu sami zostaną "wielkimi złymi". :P
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
kerlik
Pomywacz
Posty: 71
Rejestracja: piątek, 8 grudnia 2006, 13:59
Numer GG: 0
Lokalizacja: Dziki Busz :P
Kontakt:

Post autor: kerlik »

Ja wreszcie wpadłem na pomysł, zakończenia kampani z "WZ". Ale z pewnością na tym "końcu" sie nie skończy. :/

"WZ" nie zginie, ale wreszcie pozbędzie się BG na dobre. Aktualnie ma zamiar przejąć ich na swoją stronę sposobem lekkiej manipulacji. To znaczy - będzie mały przeszczep mózgu do innego ciała. "WZ" pomyślał, że skoro BG są tacy potężni, to można zabrać im cielesną powłokę i po kłopocie, na dodatek samemu wyjdzie mu na dobre, bo w swojej armii będzie miał baaardzo dobrze wyszkolone 4 jednostki. :) Ale postaci Graczy nie uśmiercam... wsadzam ich mózgi do innego ciała. ;) Druga sprawa: nie będą nic pamiętać z poprzedniego życia, a jeśli coś kiedyś sobie przypomną, to z pewnością nie będą próbować zdobyć swoje dawne ciało - szkoda je niszczyć... :twisted:
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

kerlik pisze:"WZ" nie zginie, ale wreszcie pozbędzie się BG na dobre. Aktualnie ma zamiar przejąć ich na swoją stronę sposobem lekkiej manipulacji. To znaczy - będzie mały przeszczep mózgu do innego ciała. "WZ" pomyślał, że skoro BG są tacy potężni, to można zabrać im cielesną powłokę i po kłopocie, na dodatek samemu wyjdzie mu na dobre, bo w swojej armii będzie miał baaardzo dobrze wyszkolone 4 jednostki. :) Ale postaci Graczy nie uśmiercam... wsadzam ich mózgi do innego ciała. ;) Druga sprawa: nie będą nic pamiętać z poprzedniego życia, a jeśli coś kiedyś sobie przypomną, to z pewnością nie będą próbować zdobyć swoje dawne ciało - szkoda je niszczyć... :twisted:
Nie wygląda mi to na koniec kampanii, ale po prostu na zwrot akcji. Nie wiem zresztą, czy to dobry pomysł, ale ufam w Twoje zdolności mistrzowskie. Ja bym się jednak zastanowił, czy moim Graczom by się to spodobało - ciało to cholernie ważna część osoby i niefajnie jest je stracić na zawsze.
Poza tym jak chcesz przekonać Graczy, że nic nie pamiętają itd.? Jaką formułę chcesz na to znaleźć? Może to nie do końca na temat, ale chętnie bym się dowiedział.
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

To mi przypomina "Ostatniego bohatera" Terry'ego Pratchetta. Tam też były Szwarc-charaktery. Ale tam walka ze złem polegała na wykwintnej grze teatralnej. Po pokonaniu złoczynca popełniał umowiony błąd i bohaterowie przeżywali. Potem starym sposobem złoczynca uciekał. Obydwu stroną sprawiało to niemałą satysfakcje:D Opowiadali sobie o swoich wyczynach :D

I tu tez mamy WZ ktory nie myśli jak przestepca tylko pozwala by mozgi swoich najwiekszych wrogów trafiły w nowe ciała! Bez sensu! Prawdziwi WZ tak nie robią...oni sa bez litości. Na przykład filmy: zamiast rozwalać wszystkich kiedy maja na to okazje to daja czas bohaterom na ucieczkę. WZ powinni rozwalać przeciwników, jezeli nie to niech sobie znajda inna robotę :D Nawet jezeli mieli utrate pamięci... po co ryzykowac?
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

Zabieranie ciała Graczom to chyba najgorszy pomysł jaki może byc. Sam bym zlinczowal MG gdyby mi tak zrobił. Dowodzi to tylko bezsilności MG i braku stanowczości. Albo zabijasz postac albo nie. Maltretowanie Graczy psychicznie (czym ewidentnie jest zabieranie im dopiszczonych ciał) jest sadyzmem ze strony MG i wyzywaniem sie na graczach.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

A ja uważam, że gracze nie mają szans na ubicie WZ. I to nie dlatego, że jest taki mocny tylko dlatego, że nigdy go nie spotkają, co najwyżej ubiją jakiegoś średniego złego i będą mieli satysfakcje nie wiedząc, że chłopak był pionkiem. Bo wedle moich przekonań WZ to ten co sobie siedzi w cieniu, nikt go nie podejrzewa (może nawet darzy się go powszechnym szacunkiem jako bohatera?) a on za plecami wszystkich coś tam sobie knuje. Rzecz jasna jego knowania nie są wymierzone w graczy bo ci to zbyt niska liga, mogą co najwyzej ze sługusami powalczyć.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

a ja twierdze inaczej, WZ zawsze da się zgnoić. zawsze da się coś wykombinować zwłaszcza że przejawy inteligencji u 80% graczy występują gdy trzeba kogoś zabić. wtedy potrafią kombinować takie pokręcone pułapki że każdy MG może się zdiwić, ale kto powiedział że pułapka będzie działać? hehehe...
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Jak już powiedziałem to nie jest kwestia zabicia WZ tylko odkrycia kto nim tak naprawdę jest. Posłuże się nieco analogią do jednego z mych ulubionych seriali - Full Metal Alchemist (tam co prawda wyszło w końcu na jaw, ale w filmach ci dobrzy muszą wygrać ergo to było nieuniknione), gdzie najważniejsza osoba w państwie, najsilniejszy bodaj "sprzymierzeniec" głównych bohaterów, dobry i miły Fuhrerh Bradley okazał się schwarz charakterem (co biorąc pod uwagę tytuł jakiego używał nie jest zaskakujące). I tak samo w RPG wysoko postawiony kapłan Sigmara czy Kapitan Straży Królewskiej gdzeiś w Faerunie mogą się okazać spiskującymi WZ. Gracze może i zabiją kilku średnich złych ale o WZ pojęcia mieć nie będą. No chyba, że są wścibscy i bardziej inteligentni od MG, wtedy może im się udać :P
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

inteligentniejsi od MG? no way :wink:

a ja tu mam pytanie zbiorowe:
naprowadzać powolutku graczy do WZ czy niehc się sami domyślają kto nim jest?

osobiście myśle (i pewnie większość też) że graczy powinno naprowadzać zachowanie i opinie NPC o BN, dlatego kiedyś jak jeszcze miałem z kim prowadzić sesje w piasecznie to polegały one głównie na szpiegowaniu, pułapkach, zasadzkach i intrygach
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
kaziu
Mat
Mat
Posty: 403
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 21:36
Numer GG: 7230085
Lokalizacja: Sagan

Post autor: kaziu »

Gracze po zabiciu głównego złego budzą się z ręką w nocniku :P.

Co do tych pakerów z ed'a to jedyna możliwośc to jest jeden z talentów trubadura (około 8 kręgu) która podwysza rzuty czy coś takiego....teraz wystarczy czarodziel 11 lub 12 krag(nie pamietam na którym kręgu sie mozna było nauczyć czaru) i tylko 5-6 tur i papa :P

Tylko jest jeden problem....wyleveluj(uczciwie) takie postacie:D


W naszej druzynie był max 7 krąg wojownik hackenslashowiec ;/bił expa na wszystkim(dosłownie)
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

U ans najwyższy krąg to 6 był bodajrze. Expiony gumką i ołówkiem...
.
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Szkoda, że tak mało mg wysyła graczy na jakiegoś idiotycznego potwora zamiast pozwolić założyć jakiś interes czy cuś w tym rodzaju.
Obrazek
ODPOWIEDZ