Co, gdy gracze zabiją "wielkiego złego"?

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm
Kiedyś myślałem, że epickie przygody, w których można zabić "tego złego" są dobrym pomysłem. Teraz uważam, że to bardzo zły pomysł,
CoB, kampanie epickie nastawione na zniszczenie Molocha nie sa złe. Grunt to umieć je dobrze poprowadzić, tak aby gracze niemal przez cala kampanie czuli ze pokonanie Molocha jest w zasiegu ich reki, a na koniec dać im stanowczo do zrozumienia ze się mylili. Wtedy po takiej kampanii grajac już inne, normalne sesje będą o wiele bardziej doceniac Molocha jako wroga, kiedy na wlasnej skorze poznaja jego "nieśmiertelność".

PS. Własnie pisze scenariusz Kampanii na Quentin z motywem przewodnim Zniszczenia Tostera.
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Karczmarz2 pisze:Hmmm
Kiedyś myślałem, że epickie przygody, w których można zabić "tego złego" są dobrym pomysłem. Teraz uważam, że to bardzo zły pomysł,
CoB, kampanie epickie nastawione na zniszczenie Molocha nie sa złe.
Nie napisałem, że kampanie nastawione na zniszczenie, są tym samym, co kampanie, w których można, jest się w stanie zniszczyć Molocha ;) Właściwie jestem przeciwny niszczenia tych wielkich, bo to jedna z granic rzeczywistości danej gry, która raz złamana, diametralnie niszczy rozrywkę. To tak jak zabicie Nocnego Łowcy w Neuro...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Podobnie jest w młotku sam Konstanty Drahenfells <-- przepraszam za błędy. Jest mitem i nie raz już ginął a za każdym razem wracał z powrotem. Uważam też, że wiele razy nawet w dużej kampanii drużyna jest za "słaba" dla kogoś tak potężnego..itd i nijak jakoś to jest by ten główny zły zginął z ich rąk.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Właśnie zdałem sobię sprawę, że niektóre systemy są odporne na zabicie "Wielkiego złego".
W Neuro jest Moloch - Moloch to maszyna i wiadomo, ze kiedyś (chyba) uda się go w końcu zgnoić.
Ale na przykład w takim Earth Dawnie nie ma "namacalnego" Wielkiego Złego. Są oczywiście horrory ale, który bohater zabije je wszystkie - jest ich za dużo. Nawet jeśli przyjąć, ze królestwo Thery jest "tym złym" to komu, powiedcie komu, uda się w kilka osób rozwalić królestwo tak potężne?

A jeśli nawet gracze chcą rozwalić Molocha czy inne zło to MG powinien im to udaremnić bądź wymyślić jakieś ciekawe zakończenie i przerzucić się na inny system.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Ale na przykład w takim Earth Dawnie nie ma "namacalnego" Wielkiego Złego. Są oczywiście horrory ale, który bohater zabije je wszystkie - jest ich za dużo.
Napisze po polsku bo nie wiem jak się pisało jego nazwe --> VERGIGROM --> jeden z największych horrorów. Jest ucieleśnieniem samego zła i poluje na wielkie smoki.

Ale zgadzam się z tobą ponieważ tak samo w młotku czym jest chaos, jeżeli jest tym wielkim złym to nie ma możliwości zabicia go. Może zamknięcie bram chaosu by coś pomogło ale jakby to było mozliwe to ktoś pewnie by to juz zrobił.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

makk pisze:Napisze po polsku bo nie wiem jak się pisało jego nazwe --> VERGIGROM --> jeden z największych horrorów. Jest ucieleśnieniem samego zła i poluje na wielkie smoki.
Tu się zgadzam. Ale powiedz mi, który MG przy zdrowych zmysłach pozwoli aby gracze zabili Verjigorma? On jest za silny nawet dla bardzo przepakowanych graczy (no chyba że jest ich dziesiątka)
.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Dziesiątka wypakowanych graczy nie zabije Wielkiego Smoka, a co dopiero Verjigorma. Popatrzmy na kilka statystyk tego Horrora:

Próg życia:400
Rzucanie czarów 40, całe osiem kręgów czarodzieja, Spaczenie karmy 40 itp...
Atak 38
Obrażenia 40 (Najwyższy stopień w podstawce)
Obrona fizyczna 34
Próg ran 30
Pancerz fizyczny 40(Więc należy przerzucić 34 aby w ogóle trafić, a potem co najmniej 70 aby weszła jedna rana...)
Testy zdrowienia 20

Więc tych dziesięciu graczy by musiało być baaaardzo przepakowanych, i chodzić w samych magicznych niepowtarzalnych przedmiotach z poznanymi wszystkimi tajnikami :P No i każdy rzut musiałby się kończyć dziesięcioma premiami ;) Ale te dwa miliny xp za zabicie muszą być za coś wielkiego, nie? ;)
Od dziś płacę Eurogąbkami.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

No własnie są wielcy źli którzy są ale nie da się (lub nie są po to by) ich zabić, no jeżeli tego nie chcemy bo możemy spaść drużyne tak, że dorówna bogom i wtedy...

Szybko poza tematem Deep, Tori co z naszą sesją :?:
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Post autor: Phoven »

makk pisze:No własnie są wielcy źli którzy są ale nie da się (lub nie są po to by) ich zabić, no jeżeli tego nie chcemy bo możemy spaść drużyne tak, że dorówna bogom i wtedy...

Szybko poza tematem Deep, Tori co z naszą sesją :?:
Do takiego czegoś służy chyba PW :P

A co do Wielkich Złych: wg mnie już BARDZO epickie (kto wie czy nie za epickie :P) DŁUGIE kampanie poświecone "dowaleniu" WZ (Wielkiemu Złemu). Czy to zniszczenie części molocha, czy to przejecie kontroli na częścią ziem okupowanych przez Chaos, czy to zabić co lepszego Horrora, czy to.. etc.
Zresztą zabicie WZ w rpgu jest jak zabicie BAZYLA w TRPG. Niby wszystkim żyje sie lepiej, ale to życie przestaje posiadac sens ;)
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Z sesją EDka? Ja tam czekam na upload Deepa ;)
Żeby nie było offtopu, to zaznaczam, że ja raczej nic w innych systemach niż Neuro nie wymyślę... I Ty tu nie planuj śmierci BAZYLa, przeca to on jest tu Wielkim Złym ;)
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Hose15 »

Na przykład w takim WFRP, MG powinien postarać się o to by gracze nie zamknęli tych portali. Powinien udaremnić im to strażą 100 Strażników Chaosu. Napewno 4 czy 5 graczy, a nawet 20 nie dalaby raczej rady. W przypadku gdy Wielkim Złym jest jedna osoba wtedy powinno zrobić się tak samo. Po prostu udaremnić to graczom a później podczas sesji mścić się :twisted:
Czerwona Orientalna Prawica
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

W ostatecznosci mozna zastosowac kretynski sposob ktory pasuje mi do takich napalonych poczatkujacych graczy w DeDeki ktorzy chca zabijac wszytsko i sprawdzac jak silne postacie maja:

"Ej... jak zabić coś co nie ma statystyk?"

Wszak wielcy zli zazwyczaj są tak skonstruowani ze zaden podrecznik nie podaje ich statystyk, a jesli podaje tzn ze uwzglednia mozliwosc walki z takowym i pokonanie go, a tym samym nie jest to taki Wielki Zły jak go malują.
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Post autor: MAd Phantom »

Tori pisze:Dziesiątka wypakowanych graczy nie zabije Wielkiego Smoka, a co dopiero Verjigorma. Popatrzmy na kilka statystyk tego Horrora:

Więc tych dziesięciu graczy by musiało być baaaardzo przepakowanych, i chodzić w samych magicznych niepowtarzalnych przedmiotach z poznanymi wszystkimi tajnikami :P No i każdy rzut musiałby się kończyć dziesięcioma premiami ;) Ale te dwa miliny xp za zabicie muszą być za coś wielkiego, nie? ;)

W jednym z "epickich" dodatków do ED był pomysł na przygodę kończącą się walką grupy 15-kręgowych bohaterów i bandy Wielkich Smoków z Verjigormem, z dopuszczoną możliwością zwycięstwa graczy :P
krucaFuks
Tawerniany Trickster
Tawerniany Trickster
Posty: 898
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: krucaFuks »

Ja tam nie rozumiem problemu... przecież to oczywiste, że za każdym Wielkim Sk***ielem stoi jeszcze Większy Sk****syn, który wyręczył się graczami, żeby rozprawili się z nieposłusznym mu ostatnio podwładnym...

Zawsze wydawało mi się, że to wręcz abecadło każdego MG :>
Obrazek Obrazek
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

Chyba mowimy już o tych najwiekszych z najwiekszych wiec za nimi niezabardzo może ktoś stać. Moja rozbudowana wyobraźnia jakos nie podopowiada mi co mogłoby stać za Molochem, albo za Bramami Chaosu.

Chyba ze przytoczyc cytat z gumisiów:

"Kevin ciekawe co jest za tamtą wielką górą?"
"Pewnie jeszcze jedna góra"
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Gothic odpowiedzią na wiele!

Post autor: Azrael »

(troche sie już powtarzacie)
W Gothicu zrobili to ciekawie...
A w wiedźminie macie przecież "Coś sie kończy coś sie zaczyna"

A oto ułamek z jednej mojej domowej sesji:
G1:JEST ZABILIŚMY CAŁE ZŁO TEGO ŚWIATA!BELIAR NIE ISTNIEJE!
MG: Jaki beliar?
G2:Jak to jaki? (wszyscy zdziwieni)
Mg:Powiedziałem wasz główny wróg a to nie znaczy beliar.
G1:...Super
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Jazzwhisky
Pomywacz
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 16:55
Lokalizacja: Lublin/Puławy
Kontakt:

Post autor: Jazzwhisky »

Zycie "WIELKIEGO CZEMPIONA" wcale nie musi byc takie latwe... Zawsze mozna dostac w dupe od slabszych ;)

A tak zupelnie szczerze, dla mnie dosc zabawny problem, az glupio cokolwiek powiedziec, imo niszczy to troche magie RPG... ;(
Tyle.
"A case to end all cases..."
ODPOWIEDZ