Najdziwniejsze, najgłupsze sesje

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: Najdziwniejsze, najgłupsze sesje

Post autor: BlindKitty »

W sumie dwie godziny plus trzy godziny, nawet z przerwą na obiad w międyczasie, to już zupełnie normalna i zwyczajna sesja ;) (powiedział Ośmiogodzinny Ahmed :P) a w DnD, jakby olać mechanikę, to wychodzą naprawdę dobre sesje, bo to bardzo bogaty świat :) A jak się i z MG odpowiednim gra, to mechanika nie przeszkadza, ale to już temat na inną dyskusję :P
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: Najdziwniejsze, najgłupsze sesje

Post autor: Blue Spirit »

zgadzam się z BlindKittym. Ale Apokalipsus przypadł mi jednak bardziej do gustu. Sesje są szybkie (trzy godziny max) treściwe i co najważniejsze intensywne jak cholera. Polecam system
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Aquila
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: sobota, 17 października 2009, 09:27
Numer GG: 4511495
Lokalizacja: Gdańsk / LasKowice

Re: Najdziwniejsze, najgłupsze sesje

Post autor: Aquila »

Najdziwniejsze pomysły z jakimi się spotkałem ( nie koniecznie cała sesja )
- W:M -początkujący gracz wpadł na pomysł uprowadzenia autobusu do poboru krwi i umieszczeniu w nim ghuli
- D&D- sesja zrobiona od reki opiewająca w "standardowe motywy" mieliśmy uratować księżniczkę z wieży, po pokonaniu magicznej ośmiornicy stojącej na straży okazało się, że księżniczka to ork. Na dodatek moja postać ( krasnaludzki bard ) zamiast wbiegać na sam szczyt wieży usypał w niej stos i podpalił nie przejmując się tym że w środku jest już jeden bg.
-młotek- grałem złodziejem i stwierdziłem że zbliżająca się wojna to nie dla mnie i postanowiłem odjechać, gracze i mg 30min. namawiali mnie żebym został skończyło się na tym, że jako pierwszy musiałem robić nową postac mimo iż stara wciąż żyła
-młotek- mieliśmy oczyścić podziemia zamku bo pojawiły się tam jakieś mutanty itp. Na nasze nieszczęście okazało się że podziemia zamku zostały połączone z jaskiniami które mielimy penetrować kilka sesji. Lecz nasza drużyna zauważyła iż nad tunelami znajduje się rzeka więc postanowiliśmy przebić się przez skorupę nad nami i zalać tunele wodą( kilka beczek z prochem załatwiło sprawę). Co prawda zadanie wykonaliśmy lecz przypadkowo zmieniliśmy bieg rzeki i musieliśmy spieprzać i w ten oto sposób zamiast zostać bohaterami zostaliśmy wygnańcami.
matyz
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 15:48
Numer GG: 6624731

Re: Najdziwniejsze, najgłupsze sesje

Post autor: matyz »

jak graliśmy w "czarnych klimatach" to kumpel który był alfonsem cały czas był ciśnięty przez MG i często spotykał kumpli z odsiadki (z wiadomych powodów mówiących do niego Shuzan) po wycweleniu w bramie przez napakowanego murzyna biedny Norris został został w gangu uznany za męską prostytutkę a cała drużyna została pobita przez ukrytego gdzieś w domu byłego 80-letniego żołnierza piechoty morskiej uzbrojonego jedynie w łom
ODPOWIEDZ