Chciwi gracze :(

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tak na off topie to mnie zamkneli za podszywanmie sie za zlodzieja i wysmiewanie wladzy :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Ja miałem taką przygodę w Kryształach Czasu kiedy wkurzył mnie pewien gwardzista, a ja nie kłuciłem się z nim, nic w tym stylu... Tylko po pewnym upływie czasu, w nocy wskradłem się do jego domu i odlałem się na niego :lol: . Jak mnie zobaczał to poszłem siedzieć. :lol:
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Sorki że jedno pod drugim, ale przeczytaj se mój odpis Tori, w temacie "Najlepszy sposób na irytujących graczy" to też możesz zrobić... hehe :lol:
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Malkir

Post autor: Malkir »

heh.. podnoszenie cen obsypywanie graczy kupa kasy ipt tym nie oduczy sie naszych podopiecznych skapstwa.. nie jestem pewien czy moja metoda dziala w 100% ale przetesowalem ja ma moich 2 druzynach i poskutkowalo..
Otoż moi grcze rzucalis sie na wszystko co mialo jakakolwiek wartosc.. no to podrzucilemim kiedys dwa przedmioty.. po zindentyfikowaniu okazalo sieze to sa "rekawice ogrowego uscisku" i "Kapelusz niewidocznosci" nie nie pzrejezyczylem sie.. to byly przeklete artefaky rekawice dzialaly jak zaczarowane kajdany lazac z soba nadgarski osoby ktora ja nosila i nie dalo sie ich sciagnac a kapelusz sprowadzal slepote.. ale ale nie to dopiero piewrsza czc pomyslu.. aby sciagnac klatwe BG musieli wyruszyc w dluga podroz i sporo sie wykosztowac a najciekawsze bylo rozwiazanie.. za bajaska dla nich sume 10K SZ dowiedzieli sie zeby odczynic czar nalezy zrobic dokladnie to czego nie sprobowali... od tego momentu moi gracze najpierw pomysla potem cos wezma lub uczynia.. :P
fiedor
Szczur Lądowy
Posty: 17
Rejestracja: środa, 14 czerwca 2006, 17:04

Post autor: fiedor »

Miałem ten sam problem - przeklęte artefakty zawsze działają!
Rybindil
Pomywacz
Posty: 27
Rejestracja: czwartek, 15 czerwca 2006, 18:29
Lokalizacja: Throal
Kontakt:

Post autor: Rybindil »

Aby moi gracze nie mieli za dużo, a chcieli mieć, ktoś kogos okradł, to stracili ekwipunek podczas sztormu, gdy statek sie rozbił :P itp.

A co do tego chandlu wymiennego to bardzo dobry pomysł. :)
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

A zauważyliście kiedyś taką dziwną rzecz: Gracze gdy potrzebuja coś zdobyć, to bardzo rzadko próbują za to płacić - znacznie częściej próbują to ukraść. I gdy trzeba tego dokonać, to wykazują się naprawdę wielką pomysłowością - czasami aż sami się sobie dziwią, ze można coś takiego wymyślić...

Z drugiej strony gracze niczego nie obawiaja się tak bardzo jak tego, ze mogą zostać okradzeni. W absolutnie _każdej_ karczmie dokładnie rygluja drzwi i okna, zakładają potykacze i jeszcze czasami wartują... A gdy MG im powie, że zostali okradzeni, to nie chcą o tym słyszeć i żądają wyjaśnień _jak_ to się mogło stać... Paranoja... :roll:
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Szczerze mówiąc nie zauważyłem takiej tendencji :)

O, przepraszam - jesli gra się agentami rządowymi itp., defraudacja to dla niektórych pierwszy logiczny krok :D
Malkir

Post autor: Malkir »

hehe swoja droga zabawnie obserwowac jak na trakcie przydarza sie gracza "niepodziewanie" trudnosci.. a to krolewski wierzchowiec ktory otrzymali od elfiej ksiezniczki (czy innego wynalazku:P) padnie, a to peknie kolo w wozie... coz poczac z calym dobytkiem gdy do najblizszego zajazdu trzy dni drogi a na plecach plytowka a w kiesach po xxxxx sz :P
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Hmm, u mnie gracze okien nie zamykają... Trzeba wykorzystać :P A rzeczywiście, jak muszą coś zdobyć, to szybciej ukradną niż kupią :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

A ja mam problem ze zbieraczami "loota", biorą wszystko z przeciwników, każdy miecz, każdą tarczę, itp.

Co mam z nimi zrobić? Heeeeeelp
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

aluzja do innego posta

niech przeciwnicy mają jakieś bardzo dobrze przedmioty a potem one okaża się przeklęte

ja im np. dałem taki amulet dla każdego po zabiciu paru wrogów, oczywiście były bardzo dobre ale nakładały na wszystkich klątwe i wszyscy mieli szczęście 1 :lol: i olewali praktycznie wszystkie testy :lol: :lol:
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Lifthrasil
Pomywacz
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 15 czerwca 2006, 10:46
Numer GG: 0

Post autor: Lifthrasil »

BLACKSouL pisze:A ja mam problem ze zbieraczami "loota", biorą wszystko z przeciwników, każdy miecz, każdą tarczę, itp.
Mam to samo..

Za zwyczj skąpstwo moich graczy objawia sie przez tzw. recycling (był kiedys o tym artykuł w Tawernie, pamiętam jak czytałem z CDA :B) Np.: Tzimisce pozbawia każde upolowane zwierze skóry i poroża i próbuje sprzedać je w mieście.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Obelix - jestem ograniczony magicznie (system WFRP) :P.

Potrzebuję skutecznej rady :D
Darkon
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:23
Lokalizacja: z Wołomina
Kontakt:

Post autor: Darkon »

Co do waszego problemu "loot" to proponuję, żeby albo
- powiedzieć graczom, że nie są już zdolni targać tych wszystkich tarcz, mieczy itd.
- niszczyć takie tarcze i miecze - jeśli są np. orcze czy goblińskie to i tak są wiadomo jakiej jakości
- niech wartość takich pierdół będzie "bezcenna" czyli poprostu będą one warte grosze, nie będzie opłacało się ich zbierać

A co do tego czy gracze zbierają fortune to podam na przykłądzie prowadzonej przezemnie Nereczki. Raz graczom udało się wyjąć z opustoszałej fabryki dużo fajek, ostatecznie zostały im one zabrane przez zwykłych gangersów... takie czasy :twisted: Teraz mam taką sytuacje, że troche mi się coś pomyliło i za dużo im dałem i niestety już zdążyli to wymienić, jednak i tak ciągle mają niedomiar żarcia i wody - żarcie wytrzyma conajwyżej tydzień, chyba, że jakaś specjalna racja wojskowa - plan mam taki, że poprostu odbije im się to jakoś (zresztą i tak stracili 20l benzyny, noktowizor i kamizelke przez gangersów, noktowizor i 10l beznyny obili :P) w dalszej grze, jużjeden gracz prawie zaczął mieć pierwsze objawy matołka i nie uśmiechało się to nikomu.

Jeśli coś jest naprawdę cenne, to dajcie na to odpowiednią ochronę, która może zostać troszkę osłabiona jedynie w wypadku naprawdę szczegółowego planowania graczy - tak żeby im wynagrodzić to planowanie - i to też nie zawsze, czasami trzeba poprostu uczciwie zarobić i się narobić, jeśli gracze robią za dobroczyńców w okolicy to można jeszcze zrobić tak, że jakiś uczciwy obywatel zobaczy ich rabunek i nie będzie się dawał przekupywać i powie jacy to są wartościowi ci dobroczyńcy. Proste. Zasada "raz wy, raz ja" w odniesieniu MG, gracze.
To czego szukasz jest zbyt głęboko, żebyś mógł to znaleźć.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

A ja nie widzę powodu, dla którego miałbym zabraniać Graczom zabierania wszystkiego, co znajdą przy pokonanym wrogu. To jest i była naturalna praktyka - ani zbójcy nie zostawią przy zabitych podróżnych złamanego sztylecika, ani też nie uczyni tego rycerz z własnością pokonanego w bitwie rywala. Przecież kokosów wielkich się na tym jednak nie zrobi, a samo wdanie się w walkę z dobrze wyposażonym przeciwnikiem jest ryzykowne i zasługuje na nagrodę. Oczywiście należy trzymać się logiki i żądać od Graczy wyjaśnień, jak zamierzają przetransportować zgromadzone dobra (włącznie z tym, co jak i na kim wisi). Jeśli jednak kupią sobie wóz i trzymają przejezdnych szlaków, to proszę bardzo...

Niekiedy jednak MG może chcieć wyposażyć wrogów Graczy w szczególnie potężne przedmioty, a zarazem nie chce, by Gracze z nich skorzystali. W WFRP, jeśli wrogiem jest Chaos, można dać przeciwnikom potężną broń Chaosu - Gracze będą się bali ją później podnieść, a jeśli to uczynią, mogą pożałować. Zresztą można stworzyć scenariusz opowiadający o kimś, kto taką broń zdobył i oszalał, a teraz trzeba go powstrzymać...


PS: Broń orków jest dobra, o ile ma się krzepę! ;)
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Co do spaczonych broni... Nie wiem, możliwe że już pisałem a fo, więc jak coś to sry (teraz znam więcej szczegułów, jednak możliwe że kilku rzeczy zapomniałem):P Gracz znalazł jakiś stary, zardzewiały i zniszczony sztylet, wzdłuż ostrza były wyryte runy. Troche poszukał, popytał, przetłumaczał, i sie okazało że napis każe przeciąć sobie skórę na dłoni(chwycić ostrze w dłoń, zacisnąć pięść i wyciągnąć ostrze) Gracz nie chciał, tłumaczył się że będzie miał gangrene, że mu rękę utną, jednak MG zapewniał że nic takiego sie nie stanie. W końcu sobie naciął, później okazało się, że ten sztylet był spaczony, i gracz stał sie głosicielem Vestriala- szalonej pasji. Innym razem gracze dostali się do jakiejs fontanny, i wygląda to mniej więcej tak:

Mg (opis fontanny)
Gracze (sprawdzanie pułapek, szybka narada)
G1 Wkładam tam sztylet
MG Widzisz, że sztylet zaczął świecić błękitnym światłem- dopisz sobie +2 do ataku tym sztyletem
G2 Wkładam tam miecz
MG miecz świeci jeszcze jeśniej, dopisz sobie +4
G3 Wkładam tam rękę
MG (brak pomysłu) Masz jakieś rany? To zredukowały ci się.
G4 Rozebrał się i wszedł, dokładnie nie pamiętam, dostał chyba plusy do żywotności
G5(najbardziej chytry i skąpy) Wchodze tam z całym ekwipunkiem
MG (ostro zdenerwowany) Nie masz ubrań, cały ekwipunek zniknął, dostajesz xxx obrażeń

Na dodatek potem zaczęły wykwitać napisy z ran mówiące o tym aby nie odgapiać od innych. Innym razem przed graczami pojawiła się postać, położyła coś na ziemi i oczywiście rozpłynęła się we mgle ;) Gracze znaleźli tam zmasakrowane ciało swojego przyjaciela, jakies buteleczki i skrzyneczkę.
G1 Otwieram skrzyneczkę. (Ruch rękoma jakby otwierał niewidzalne pudełko)
MG widzisz w niej masę kłębiących się robaków
G1 Zamykam skrzyneczkę. (Ruch rękoma jakby zamykał niewidzalne pudełko)
G2 Nie, to coś musi być- Otwieram i zbliżam rękę.
MG Robak podszedł do twojej ręki, i po zrobieniu malutkiej rany wślizgnął się do niej. Masz (i tutaj wymienione bonusy)
G1 (Ręce wyprostowane, w kierunku tej niewidzialnej skrzynki) WŁAŹCIE!! :D :D :D

PO zażycieu odpowiedniej ilości, na twarzch graczy zaczęły się pojawiać pod skórą tatuaże, na co G2
G2 -No też nie miałeś co wymyślić!! Mam czarno-perłową rękę, taką samą togę i jeszcze tatuaże z robaków na ryju. Gratuluję pomysłowości!

Wniosek- uszczęsliw graczy, aby potem ich zdołować :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
ODPOWIEDZ