Mapy...

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
ODPOWIEDZ
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Post autor: Falandar »

a ja nie wierze w takie cos ze 30 minut kogos moze pozbawic o tyle czasu aby sie nie zamknal w dobie. Wiem po swoich (i nie tylko) doswiadczeniach ze traci sie mase czasu na wszelkie niepotrzebne glupoty. A tak o to na sesji bedzie taki mily akcent w postaci mapki czy listu :)
Nekromanta
Pomywacz
Posty: 63
Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 19:51
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Nekromanta »

Swego czasu maczałem taką mapę w herbacie, a po wysuszeniu przypiekałem. Standard :P. Starałem się nanieść napisy piękną czcionką, a potem lekko wszystko "gniotłem", żeby mapa wyglądała na starą.
Józef Stalin pisze: Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka
Dark Mesaiash
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 10:34
Lokalizacja: Z tawerne pod urżniętym orkiem

Post autor: Dark Mesaiash »

Najpierw to trzeba mieć pomysł.Później możesz go przelać na kartkę do brudnopisu i wprowadzać ewentualne poprawki. Następnie należy przenieś rysunek do painta i narysować go tam( jak ktoś umie rysować to może na kartce i wziąć pod skaner) wtedy ułatwi to zabawe.
Kil them ALL
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

My stawiamy na pełną improwizację :P Tylko raz MG naskrobał większą mapkę w zeszycie. A tak zasadniczo to bierze się kartkę i w miarę poznawania obszaru uzupełnia sie pewne elementy. A jak gracze znajdą jakąś mapkę to też ją się na poczekaniu narysuje. Wcale nie jest źle. Szczególnie, że nawet jakby ktoś się spiął co zrobić to i tak by spełzło na niczym, bo jest kupę innych rzeczy na głowie. A tak jest radość z pełniej (lub częściowej) improwizacji :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Glamdring
Pomywacz
Posty: 20
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 12:17
Numer GG: 0
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Glamdring »

Na początku był pomysł. A ten pomysł Mistrz przelał na papier. Szkicował w swej ciemnej pracowni ową mapę przez długie minuty, co poprzedził przygotowaniem budulca. Kartka A4, przypalona, jeszcze mokra od herbaty. Ołówek. Wszystko to połączone dało wielkie dzieło - mapę do RPG.
Koval
Marynarz
Marynarz
Posty: 310
Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Koval »

Widziałem wiele artykułów jak zrobić coś a' la rpg (chodzi o różne stylizowane rekwizyty czy zwykłe przedmioty), ale tyle razy mi nic nie wychodziło, że jak teraz widzę, kiedy ktoś pisze o węgielkach, moczeniu kartek w jakiś cieczach, żeby nabrały koloru czy pisaniu sokiem z cytryny, to mnie skręca. Jakoś dało się bez tego przeżyć, a z drugiej strony nie spotyka się tego tak często.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

Nie róbmy z graczy kretynów. Jak im powiesz "znaleźliście prastarą mapę" wyobrażą sobie to o wiele fajniej niż jakiekolwiek próby maczania kartki papieru w herbacie :] Tak samo jak opis potwora da dużo lepszy efekt niż "idziecie lasem, idziecie, idziecie i widzicie to! <tu mg sięga po kartkę i wyjmuje obrazek>" masakra i choćby nie wiem jak śliczny ten obrazek był rozwali nastrój w mig.
Koval
Marynarz
Marynarz
Posty: 310
Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Koval »

Czy Ty każdy post zaczynasz od "Hmmm" ? :D Coś jak ten senator rzymski, który kończył każde swoje przemówienie słowami "a i tak uważam, że Kartaginę należy zniszczyć". Ups, chyba odbiegam od tematu :wink:
Z tymi mapami to niby masz rację, ale skoro temat jest o rysowaniu/szkicowaniu tychże, to nie chciałem mieszać. Takie smaczki pomagają w grze (a przynajmniej powinny), ale wyobraźnia jest najważniejsza. Ktoś kiedyś powiedział (chyba wygrał któryś puchar mistrzów), że zamiast o czymś mówić lepiej to pokazać. Stąd pewnie te wszystkie bazgroły mające wyeliminować pytania gdzie kto stoi, co go oddziela od wroga etc., które potrafią irytować nie tylko mg (nie licząc spowalniania całej akcji).
Ja osobiście nie korzystam z żadnych tego typu pomocy. Jakoś nie są mi potrzebne mapy, manuskrypty, tajne liściki czy inne precjoza. Kilka razy na sesji mieliśmy wina w fikuśnych kieliszkach (Wampir, of kors), ale to tylko do celów dekoracyjnych.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Oj, z tą mapą to bym się kłócił... Ale faktycznie po prostu wyciąganie obrazka suck... Podbudowanie opisem, potem pokazanie obrazka, tak jest w porządku...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Koval
Marynarz
Marynarz
Posty: 310
Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Koval »

Poza tym (żeby nie powiedzieć, że najważniejsze) jest to, że mg musi jednak posiadać odpowiedni zasób słownictwa żeby umiejętnie przekazać graczom, co przed nimi stoi i szczerzy kły. Chociaż z tym to może akurat łatwiej, bo ileż to potworów się przewija przez scenariusze. Gorzej z np. krajobrazami czy widokami. Tu może faktycznie zdjęcie czy jakaś ilustracja pomóc. Z mapami to samo: rysować całe miasto na poczekaniu nie jest zbyt fascynującym zajęciem, lepiej zrobić takie coś zawczasu.
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

Btw. Mapki pokazuje graczom wtedy gdy mają szanse je zobaczyć (w sensie znaleźli mapę). Jeśli nie znaleźli, żadnej mapy to to co widzą jest dość subiektywne i mapa która mówi że jest tak a tak w 100% jest nieco zwodnicza. Przez to potem MG traci takie instrumenty jak zaskoczenie. Np w opisie przedstawi, że w tamtym miejscu jest kontener na śmieci, a gdy BG w wirze walki będzie chciał się za nim schować MG stwierdzi "niestety twój wzrok cię zmylił, to tylko karton po lodówce". Itp itd. mapa zmienia dynamiczną i nieprzewidywalną walkę, na taktyczne planowanie (co w pewnych sytuacjach też jest super i czasami warto z tego skorzystać - ale nie za wiele)

Btw2. Ja sam często rysuje mapy. Ale prawie nigdy nie pokazuje ich Graczom. One są tylko dla mnie, abym mógł orientować się w opisach.
Koval
Marynarz
Marynarz
Posty: 310
Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Koval »

I znowu to "hmmm" 8)

Z mapami dla własnego użytku się zgodzę. Też korzystam z takich rzeczy zwłaszcza, że ułatwiają mg życie.
Mapy przydają się chyba bardziej w scenariuszach, gdzie gracze mimo wszystko podróżują/zwiedzają, bo po co mi np. mapa miasta, w którym toczy się kampania (kilkanaście przygód) skoro gracze po pierwszej sesji wiedzą już co i jak albo przynajmniej mają jako takie pojęcie o lokalizacji najważniejszych obiektów.
Tylko z drugiej strony robić mapę wioski, kanałów, grobowca, klubu nocnego (ups, to fantasy, więc gospody :wink: ) i pewnie paru innych miejsc... to też coś nie bardzo.
Pamiętam jak dałem graczom kiedyś mapę i pozwoliłem jednemu wziąć ją ze sobą do domu po sesji. Potem się okazało, że dorysował jakiś tunel, który wcześniej nie istniał i cały quest poszedł im łatwiej niż planowałem :x
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

A ja powiem tak: Ja lubie robić mapki. Sprawia mi to przyjemność.
Odnośnie Map na sesjach, to wykonałem kiedyś naprawdę dużą mapę do WFRPG (dwa złączone brystole) i bardzo chętnie jej używam. Najlepsze są schematy (gdyż mapa jest jedna na 3 drużyny), kiedy na mapie są juz zaznaczone pewne miejsca, które gracze mają odwiedzić. ten rekwizyt stał się nieodłącznym elementem naszych sesji, dorysowywanie nowych mieścin, obszarów itp sprawia graczom ogromną radość.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Elfin
Mat
Mat
Posty: 526
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
Numer GG: 9599112

Post autor: Elfin »

Moj MG na jedna z sesji przygotowal mape.. Odnalezlismy najpierw jej skrawki a potem poskladalismy je i wyszla mapa... Cos takiego bardzo mi sie podoba... Ale uwazam ze glupota jest ( no... dobra w kazdym razie mi sie cos takiego nie podoba... :D ) robienie mapy "skarbow" gdzie gracz ma jak na talerzu wszystko zaznaczone.. Gdzie ma pojsc, co zrobic itp...
Saturas
Pomywacz
Posty: 39
Rejestracja: poniedziałek, 21 maja 2007, 20:26
Lokalizacja: Z Korinis

Post autor: Saturas »

Nie zgadzam się z Elfinem. Przecież MG nie powiedzial Ci co to byla za mapa. Może sobie wymyślił, żę mogła to być mapa jakiegoś pirata, który podczas wędrówki zaznaczył położenie swoich skarbów.
"(...)Ponieważ tchórz umiera 1000 razy, a bohater tylko raz(...)"
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

W wakacje, jak będzie mi się nudzić, zrobię na sesje Neuro mapę np Detroit na starej koszulce :) Taka klimatyczna będzie :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Lea
Marynarz
Marynarz
Posty: 249
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
Numer GG: 2956891
Lokalizacja: Celestrin
Kontakt:

Re: Mapy...

Post autor: Lea »

Genialna sprawa. Mapa na koszulce... Żeby Ci tylko ktoś nie wyprał dzieła :) . Jeśli można, zamawiam linka do jakiegoś skanu lub zdjęcia, bo bardzo jestem ciekawa efektu.

Ja niestety za bardzo nie mam do czego robić map - dwa światy, jakie na razie prowadzę, są raczej lekko analfabetyczne (słowianie, celtowie). Ale mam plan kiedyś zrobić jedną. Prostą, ale dwustronną. Z jednej strony będzie to, czego powiedzmy szuka gracz. Z drugiej całkiem inna lokacja. Jego zadaniem będzie nie tyle znaleźć fragmenty, co ułożyć je wszystkie odpowiednią stroną. Zadbam, by brzegi pasowały do siebie w różnych kombinacjach. Muszę jeszcze popracować nad samym pomysłem i wskazówkami dla biedaka.
telitha i lú...
ODPOWIEDZ