Tak. Uznaję obcinanie doświadczenia i zwykle jest to odpowiedzialność zbiorowa. Czasami jak delikwent za bardzo przegina, reszcie robię dodtakowe sesje po godzinach, a co za tym idzie - dostają dodatkowe PD
Najlepszy sposób na irytujących graczy

-
CoB
- Tawerniak

- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja najbardziej lubię czytać na kibelku... a tam muzyka tylko przeszkadza, wolę wsłuchiwać się w strumień... ekhm... to co ja mówiłem?
Tak. Uznaję obcinanie doświadczenia i zwykle jest to odpowiedzialność zbiorowa. Czasami jak delikwent za bardzo przegina, reszcie robię dodtakowe sesje po godzinach, a co za tym idzie - dostają dodatkowe PD
Tak. Uznaję obcinanie doświadczenia i zwykle jest to odpowiedzialność zbiorowa. Czasami jak delikwent za bardzo przegina, reszcie robię dodtakowe sesje po godzinach, a co za tym idzie - dostają dodatkowe PD
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
Rodic
- Mat

- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Pamiętam pewną sesje, była to sesja całkiem śmieszna, a to z tego powodu że przygoda była śmieszna i my po kilku kieliszkach
, ale przejdźmy do kąkretów: graliśmy, i graliśmy, i pod koniec sesji zoriętowałem się że nie dawałem graczą PD
. Wtedy zaczoł się strajk przed moim domem o następną sesje, i o zwrot pieniędzi, które przepili
...

-
Falandar
- Marynarz

- Posty: 166
- Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
- Numer GG: 5951765
- Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław
Te książki to człowiek aby kąkretnie zaczoł czytaćfds pisze:Zresztą czytanie książek jest dobre bo człowiek nie robi później tylu błędów ortograficznych.
A jeśli chodzi o karanie postaci to zmniejszona dawka PD po sesji najbardziej wskazana, ale w przypadku gracza permanentnie dokuczliwego można się skusić o amputacje kończyny, a nawet bohaterską śmierć

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
A w przypadku wybitnie upierdliwych, na upokarzającą śmierć.Falandar pisze:A jeśli chodzi o karanie postaci to zmniejszona dawka PD po sesji najbardziej wskazana, ale w przypadku gracza permanentnie dokuczliwego można się skusić o amputacje kończyny, a nawet bohaterską śmierć

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

-
DJ_Mustafa
- Pomywacz
- Posty: 31
- Rejestracja: środa, 5 kwietnia 2006, 16:27
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Grudziądz

-
Falandar
- Marynarz

- Posty: 166
- Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
- Numer GG: 5951765
- Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

-
LOD
- Kok

- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Jakby był to jeden gracz i tylko raz by mnie wkurzał to nie byłoby prblemu. Problemem jest gracz, który, mimo uwag, zawsze mnie wkurza, bo np. przeszkadza. Ostatecznie u mnie to się sprowadza do wywalenia go z teamu, a nie w cackanie się w zabijanie, czy upakarzanie postaci. Mimo wszystko czasem (kiedy jest jeszcze szansa, że się zmieni gracz) takie akcje się robi.

"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein


-
WinterWolf
- Tawerniana Wilczyca

- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Mam wyjątkowo chciwych graczy. Starają się spieniężyć co tylko się da. Gdy naślę na nich złodzieja na jakiś czas się uspokajają. Ale wierzę, że to co się u mnie dzieje jest dość odosobnionym przypadkiem (mam tu na myśli skutkowanie metody z okradaniem graczy - u innych z tego co zaobserwowałam przeważnie to nie działa
).

-
Alrikus
- Marynarz

- Posty: 237
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
- Numer GG: 0
- Kontakt:
Ja w tzkiej sytuacji po prostu natrętnemu graczowi obrzydzam grę, chcąc żeby doszedł do wniosku że to nie jest to co teraz chce robić. Przy odrobinie wprawy skuteczne.
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!

-
WinterWolf
- Tawerniana Wilczyca

- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:

-
Alrikus
- Marynarz

- Posty: 237
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
- Numer GG: 0
- Kontakt:

-
Mekow
- Bosman

- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Jeśli ktoś się wydurnia na sesji to:
1) Najpierw zwracam mu grzecznie uwagę.
2) Później mówie, że jak się nie uspokoji to nie będzie więcej zapraszany do gry.
3) Potem (skoro nie chce po dobroci
) w dobitny (czsem nawet lekko przesadny) sposób przedstawiam mu konsekwęcje jego poczynań. Np. ciągle wszystkich okrada (choć nie jest złodziejem), strasznie się tym wszyskim chwali i ciągle się śmieje, to gildia złodzieji go załatwia - koleś zostaje (dosłownie i w przenośni) goły, oraz pobity i pozostawiony pośrodku bagna pełnego pijawek i komarów (oba dwukrotnie większe niż w realu, bo na bagna wyżucane są magiczne mikstury, co dodatkowo jeszcze może spowodować mutacje postaci).
4) Ostatecznie (skoro nic nie pomogło) zabijam postać, a gracz ma szlaban na granie.
1) Najpierw zwracam mu grzecznie uwagę.
2) Później mówie, że jak się nie uspokoji to nie będzie więcej zapraszany do gry.
3) Potem (skoro nie chce po dobroci
4) Ostatecznie (skoro nic nie pomogło) zabijam postać, a gracz ma szlaban na granie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 lipca 2006, 14:03 przez Mekow, łącznie zmieniany 1 raz.

-
WinterWolf
- Tawerniana Wilczyca

- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Ta trzecia metoda ma w sobie pewien potencjał
Można opornym na prośby i błagania graczom zaserwować ostro przyprawione konsekwencje ich głupich działań. Za wtrącanie się do każdej wypowiedzi uznać, że postać powiedziała to w grze i najzwyczajniej w świecie wyrwać BG język za np. obrażenie króla (ciekawie prezentuje się wtedy paladyn bez języka oskarżony o obrazę majestatu
). Brutalne acz skuteczne 

-
Obelix
- Bombardier

- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
ja miałem jednego takiego gracza co wszystko pieniężył i zabijał, najpierw było upomnienie, potem następne, jak już się wkurzyłem to było obniżanie zdrowia (coś typu "upadasz ryjem na ostre kamienie -6HP") wkońcu się wkurzyłem bo dzięki swojej głupocie prawie skazał innych graczy na śmierc
chodziło o to że musieli odpowiedziec na zagadkę , POTĘŻNEGO demona który bez wątpienia by ich zabił, zagadka brzmiała mniej więcej tak:
było trzech graczy
g1 nie brał udziału w zagadce
g2 odpowiedział "cztery" i był bardzo blisko
g3 (bohater tego posta) bez namysłu odpowiedział "pięc!" no i źle powiedział, demon był bardz silny więc żeby nie uśmiercac reszty graczy
(którzy się wygłupiali ale wiedzieli co to umiar) wymyśliłem soie że zamiast trzech niewinnych wystarczy mu jedna zła dusza a obiad no i zabił g3 a reszcie udało się go zabic (mieli szczęście w kościach
)
po chwili namysłu po sesji g1 powiedział poprawnie czyli TRZY, niestety za późno ale jest dowód że zagadka jest wykonalna
chodziło o to że musieli odpowiedziec na zagadkę , POTĘŻNEGO demona który bez wątpienia by ich zabił, zagadka brzmiała mniej więcej tak:
mieli dwie próbyprzy stole siedzi dwóch ojców i dwóch synów, każdy z nich musi zjeśc jajko, nieznana jest liczba siedzących przy stole, zakładając że jest ich największa możliwa ilośc, ile muszą zjeśc jajek?
było trzech graczy
g1 nie brał udziału w zagadce
g2 odpowiedział "cztery" i był bardzo blisko
g3 (bohater tego posta) bez namysłu odpowiedział "pięc!" no i źle powiedział, demon był bardz silny więc żeby nie uśmiercac reszty graczy
(którzy się wygłupiali ale wiedzieli co to umiar) wymyśliłem soie że zamiast trzech niewinnych wystarczy mu jedna zła dusza a obiad no i zabił g3 a reszcie udało się go zabic (mieli szczęście w kościach
po chwili namysłu po sesji g1 powiedział poprawnie czyli TRZY, niestety za późno ale jest dowód że zagadka jest wykonalna
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars

-
Falandar
- Marynarz

- Posty: 166
- Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
- Numer GG: 5951765
- Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław
Powiedzcie co zrobic jesli osoba irytujaca jest MG, a nie gracz? Jest jeden sposob co mozna wykorzystac rownierz na irytujacym graczu, a oto on (najlepiej sie sprawdza wsrod osob, ktore sie spoznaja na sesje albo nie przychodza)
Umawiacie sie po prostu na sesje w plenerze oddalonym o przyslowiowy "rzut beretem" o godzinie 23. Z niespodziwanką dla pana spoźnialskiego...
ponieważ sesja ta nie odbedzie się z powodu przybycia tylko jedenj osoby, ktorą bedzie on osobiscie
Umawiacie sie po prostu na sesje w plenerze oddalonym o przyslowiowy "rzut beretem" o godzinie 23. Z niespodziwanką dla pana spoźnialskiego...
ponieważ sesja ta nie odbedzie się z powodu przybycia tylko jedenj osoby, ktorą bedzie on osobiscie

-
Mekow
- Bosman

- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
W moim poprzednim poście zabrakło informacji:
Do następnego punktu przechodzę po wykonaniu poprzedniego i jeśli nie dał on odpowiedniego rezultatu (może to oczywiste, może nie - ale chyba warto wspomnieć).
Odnośnie zagadki Obelix'a.
Dlaczego odpowiedzią nie jest cztery? Czy to nie jest największa możliwa ilość?
Można chyba zgromadzić "dwóch ojców i dwóch synów" tak, że będą to cztery osoby.
Może nie o tym jest ten temat (bo jest o zachowywaniu się na sesji) ale zainteresowało mnie to.
Co jeśli osobą irytującą jest MG?
A jak to się objawia?
Wydaje mi się, że jedynym sposobem jest zmienić MG. A jeśli się uda to (jak już się zamienicie) można:
opcja 1: Pokazać mu, jak powinien prowadzić MG. (Polecam zwłaszcza gdy tamten MG jest "zielony").
opcja 2: Pokazać mu, jak on prowadził - przez prowadzenie go (tylko jego) w ten sam, irytujący sposób.
Do następnego punktu przechodzę po wykonaniu poprzedniego i jeśli nie dał on odpowiedniego rezultatu (może to oczywiste, może nie - ale chyba warto wspomnieć).
Odnośnie zagadki Obelix'a.
Dlaczego odpowiedzią nie jest cztery? Czy to nie jest największa możliwa ilość?
Można chyba zgromadzić "dwóch ojców i dwóch synów" tak, że będą to cztery osoby.
Może nie o tym jest ten temat (bo jest o zachowywaniu się na sesji) ale zainteresowało mnie to.
Co jeśli osobą irytującą jest MG?
A jak to się objawia?
Wydaje mi się, że jedynym sposobem jest zmienić MG. A jeśli się uda to (jak już się zamienicie) można:
opcja 1: Pokazać mu, jak powinien prowadzić MG. (Polecam zwłaszcza gdy tamten MG jest "zielony").
opcja 2: Pokazać mu, jak on prowadził - przez prowadzenie go (tylko jego) w ten sam, irytujący sposób.
Ostatnio zmieniony piątek, 10 sierpnia 2007, 19:49 przez Mekow, łącznie zmieniany 1 raz.





