Nastroje prowadzących

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
mrufon
Marynarz
Marynarz
Posty: 256
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 09:07
Numer GG: 6025304
Lokalizacja: Bolesławiec
Kontakt:

Post autor: mrufon »

Dawno założyłem ten temat, a od tego czasu pojawiło się parę nowych przemyśleń. Mianowicie:
- stresu nie ma, jeśli się od razu pokaże graczom, gdzie ich miejsce w szeregu. Mają czuć respekt i do MG i do NPC-ów przez niego kierowanych. Wtedy rzadko wchodzą na głowę. Jak to osiągnąć? Każdy ma swoje sposoby.
- trzeba być przygotowanym do scenariusza, tzn. uważnie go przeczytać - opisy lokacji, charakterów BN-ów itd.
- tu jest dużo młodzieży nieletniej, to trzeci sposób pozostawię w domyśle, a tym co mają skończone 18 lat, wyślę na priwa ;)
"Życie przecieka między palcami, gdy nie turlasz kostkami" - Platon ;)

I am the Anti-Pope, Zlad the 666th!
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Witam.

Mi się to zdarza niekiedy, np. jak prowadzę po długim okresie przerwy, lub jeśli komuś prowadzę pierwszy raz itp. Ale to się zdarza rzadko, ale się zdarza... Miałem tak kiedyś jak prowadziłem pierwszy raz, lub jeśli prowadziłem pierwszy raz danemu graczowi.

______________________________________________________________

Pozdrawiam.
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

Ostatnio poprowadziłęm zajefajną sesyję, którą przygotowywałem dobry tydzień. Było na niej wszystko mapki, listy, dobra muza, odpowiednie oświetlenie i rekwizyty. Moi gracze ździebko się zdziwili gdy zacząłem odgrywać fałszerza cierpiącego na manię prześladowczą połączoną z paranoją. W końcu wepchneli my koło od wozu za 5złk które miało chronić przxed inwazją goblinów. Jeszcze nigdy nie widziałem moich graczy tak wczótych podczas rozmowy z nim..... Cosik pięknego aż się serce raduje.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Darkon
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:23
Lokalizacja: z Wołomina
Kontakt:

Post autor: Darkon »

Ja to jakoś mam zazwyczaj tak, że jak czuje klimat gry to gracze jakoś niespecjalnie i wtedy gracze burzą wszystkie chęci do prowadzenia we mnie. Jak jakiśgracz czuje klimat to wali jakieś łądne opisy i stara się, a reszta patrzy na niego jakoś dziwnie, łącznie ze mną. Zazwyczaj nie czuje jakiegoś stresu, to poprostu kwestia czy dzisiaj mi się chce czy nie, jak miałeś cały dzień brechtów w szkole to co najwyżej można zagrać w Nieboraków.
Nigdy nie stosowałem żadnych rekwizytów, kiedyś próbowałem z muzyką i gracz mi powidział, żebym to wyłączł bo go to rozprasza, a ten gracz i tak jedyne co robi na sesjach to total nawalanka, to zniechęciłem się co do muzyki z rekwizytami jeszcze nie próbowałem i raczej nie będę.
To czego szukasz jest zbyt głęboko, żebyś mógł to znaleźć.
DJ_Mustafa
Pomywacz
Posty: 31
Rejestracja: środa, 5 kwietnia 2006, 16:27
Numer GG: 0
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: DJ_Mustafa »

Heh, z moimi graczami po prostu nie da się zbudować klimatu. Ostatnio znaleźli się w kraju owładniętym wojną. Chciałem żeby się trochę wczuli, więc podbiegła do nich jakaś staruszka szukająca syna, którego zabrało wojsko. Zacząłem trochę "upiększać" ton głosu etc., żeby jakoś ładnie to wyglądało. Zaczęli się śmiać, że jakaś głupia baba czy coś to się poddałem :/
Obrazek
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

DJ_Mustafa pisze:Heh, z moimi graczami po prostu nie da się zbudować klimatu. Ostatnio znaleźli się w kraju owładniętym wojną. Chciałem żeby się trochę wczuli, więc podbiegła do nich jakaś staruszka szukająca syna, którego zabrało wojsko. Zacząłem trochę "upiększać" ton głosu etc., żeby jakoś ładnie to wyglądało. Zaczęli się śmiać, że jakaś głupia baba czy coś to się poddałem :/
Moja propozycja: daj im zagrać Rycerzami Chaosu lub czymś analogicznym. Pozwalaj na wszystko, a nawet to promuj. Jak dobrze pójdzie, w końcu zobaczą co zrobili i się porzygają ze strachu.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Dzisiaj przed sesją dziwnie się czułem :D, nie chciało mi się prowadzić i ciągle zadawałem sobie pytanie po co gram w rpg, po co mistrzuje, po co tam idę, itp :).
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Czyli miałeś doła :P A na serio, jak gracze śmieją się ze zmian głosu, to najwidoczniej niedorośli do RPG, więc daruj sobie i im. Lecz czasami dzieje się tak, że gracze śmieją się z postaci, np MG kiedyś się jąkał i seplenił, cała drużyna się pokładała ze śmiechu, ale jednocześnie mówili np "Przez całą osadę toczy się salwa śmiechu T'skranga i Wietrzniaka" :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Jak to dół to zawsze chce mieć :D, dostawałem komplementy za dobrą sesję podczas jej trwania i porównano moją przygodę do... Kodu Leonarda Da Vinci :lol:.

Zmiany głosu hmmm, ja bym się nie przełamał by zmieniać głos, chyba że chodzi o krasnoluda lub orka.
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

BLACKSouL pisze:dostawałem komplementy za dobrą sesję podczas jej trwania i porównano moją przygodę do... Kodu Leonarda Da Vinci :lol:.
Jesteś pewien, że to był komplement? :>
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Taaa bo byli podnieceni ;)

A odnośnie tego doła - ja mam tak nawet jak komputer odpalam lub obiad jem :D
Darkon
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:23
Lokalizacja: z Wołomina
Kontakt:

Post autor: Darkon »

Fakt, jak ma się doła to jakoś tak inaczej idzie, wszystko zmienia barwy. Jak ja kiedyś tak miałem to czułem się jakby mnie duchem na tym świecie nie było :P nie, nie odprawiałem, wcześniejszego dnia żadnych rytuałów, ani to był był efekt zwany kacem :wink:
Ale jeśli w taki dzień nie prowadzisz sesji to jest do pupy :P poprostu można sobie zmarnować dzień, chodząc jak naćpany.
To czego szukasz jest zbyt głęboko, żebyś mógł to znaleźć.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

BLACKSouL pisze:Zmiany głosu hmmm, ja bym się nie przełamał by zmieniać głos, chyba że chodzi o krasnoluda lub orka.
A kobietę? :D
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Kobieta, jedynie krasnolud lub ork :)). Ale wolałbym zatrudnić jakąś miłą CoBietkę i nagrać jej głos na dyktafon i puszczać podczas sesji :D
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Zmiany głosu to nie problem szczególnie jak jest się CoBietą :P
Hmmm... Mój nastrój przelewa się także na sesje i choćbym tego nie chciał tak będzie. Kiedy jestem wściekły lub zdołowany mało opisuję, za to prowadzę dużo dialogów i nie oszczędzam w środkach podczas walki żeby załatwić graczy. Kiedy znowu jestem szczęśliwy wszystko opisuję dokładnie, dialogi schodzą na drugi plan, a głównym czynnikiem wytwarzającym klimat są właśnie opisy...
Pozwalam się rozdzielać drużynie, daję im maksymalną swobodę... Ale czasami, kiedy przegną i zaczną "kur***" to ja rewanżuję się im tym samym, waląc przy tym kazanie o tym jak ciężko prowadzić takiej hałastrze :lol: Na szczęście nikt nie bierze tego na poważnie i przygoda toczy się bez zakłóceń dalej... (Chociaż nie lubię, kiedy gracze bardzo głośno przeklinają... A z ich inicjatywy wyszło cięcie doświadczenia w Warhammerze :lol: za przeklinanie... Sami wydali na siebie wyrok :twisted: )
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
fiedor
Szczur Lądowy
Posty: 17
Rejestracja: środa, 14 czerwca 2006, 17:04

Post autor: fiedor »

- tu jest dużo młodzieży nieletniej, to trzeci sposób pozostawię w domyśle, a tym co mają skończone 18 lat, wyślę na priwa
:lol:
Chyba wiem o czym myślisz. Spróbuję :D

Ja nie mogę prowadzić, gdy widzę, że gracze męczą się albo nudzą, wtedy lepiej skończyć grę i zająć się czym innym :?
Po prostu nie potrafię opowiadać, kiedy zaraz obok mnie gracze chrapią, opierają się na rękach znudzeni, mówią: "Ja wychodzę na razie, zawołajcie mnie kiedy będzie walka"... A co do przeklinania - czasem takie słowa same się wyrywają (jak np. w D&D, barbarzyńca pięć razy pod rząd wyrzucił 1, dzięki czemu sam się zabił), zresztą czasami pozwalają bardziej emocjonalnie prowadzić dialogi
ODPOWIEDZ