Nie, najlepszym wyjściem jest rozmawianie z Graczami tylko w sytuacji, gdy mają wątpliwości do mechaniki. Resztę można pominąć, bo po co? W końcu to JA jestem MG i oni mają się MNIE słuchać.Nie wiem, czy rozmowy coś pomagają.

A później się dziwimy, że na forum wałkowane są w kółko te same problemy...
Zauważmy też, że obniżanie czegokolwiek działa prowokująco. Wyścig na ilość minusowych PD? Ciekawie wyglądałaby też mina trzydziestoletniego, starego, lejącego na PyDy RPGowca po odjęciu kilku PeDeków za to, że się popatrzył na MG i zepsuł mu klimat.Najlepszą jednak karą jest obniżanie im PD to na nich działa jak płachta na byka.
Rozmawiać trzeba cały czas, nie tylko podczas tworzenia postaci i sporów. Nieważne, czy to dyskusja o scenariuszu, czy o wątkach osobistych, czy o charakterze postaci, czy o ulubionych elementach, dyskutować warto. Warto, ponieważ Gracz, który przed sesją od MG usłyszy: "ej chłopaki, dzisiaj gramy klasyczny action", będzie lepiej grał, niż Gracz, który po prostu przyjdzie z kartą postaci, powie Mistrzowi "cześć" i zacznie grać, nie wiedząc, czego ma się spodziewać. Moja drużyna ma osobne forum, na którym wymieniamy się uwagami, komentujemy każdą sesję, rozpisujemy materiały, dzienniki... I jest fajnie. Wszyscy się w to angażują, problemy są zwalczane od razu, jak powstają, Gracze są lepiej przygotowani. Nie pamiętam już, kiedy musiałem użyć jakiegokolwiek "sposobu na irytującego gracza".Z takimi graczami trzeba od_razu porozmawiac i sprawę jasno postawic. Tyle ode mnie.