Porady dla początkujących Mistrzów Gry

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: Alucard »

Pierwsza opcja u mnie- walimy krótki,ciekawy improwizowany scenariusz i zostawiamy kampanie na powrót
Druga opcja- Jeżeli gracza nie ma dłuższy czas, robimy krótką kampanie (3, 4 sesje) bez owego gracza i czekamy z kampania właściwa (8, 9 spotkań, czasami więcej, czasem mniej) na tego, który nie może wpaść

Jeżeli juz gracze uprą się, że chce grać dana kampanię bo sie wczuli, robię coś dziwacznego- ogólnie to jakby zamrażam dana kampanię (jeżeli mieli zrobić cos powaznego, to zrobia to po powrocie gracza) i daje w owej kampanii jakas mało znaczna przygode poboczną. W czasie niej oczywiście, jak w życiu, moga pojawić sie nawiązania do trzonu właściwego. Wtedy i wilk cały i owca najedzona :twisted:

Oczywiście, jęzeli gracz wybitnie olewa ("Nie moge wpaść, bo spotykam sie z kolega pod blokiem na peta itp.") to po prostu gra się bez niego. Ważniejsi są Ci, którzy grać chcą.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Darken
Pomywacz
Posty: 65
Rejestracja: piątek, 25 stycznia 2008, 23:08
Numer GG: 3286156
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: Darken »

Zagraj. Jakkolwiek, zrób to tak jak sobie to wyobrażasz. Potem napisz, jak wygląda Twoja sesja (fabularnie i pod kątem technicznym). Wtedy będzie można poradzić jakieś konkrety, bo trudno znaleźć odpowiedz przed pytaniem.
Bez tego będą przychodzić kolejne osoby i dawać Ci rady, które są sensowne z ich punktu widzenia oraz z ich stylu gry.

Edit: Odpowiedz skierowana jest do autora tematu.
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 lutego 2008, 17:46 przez Darken, łącznie zmieniany 1 raz.
The Shadow of Yesterday - Fantasy pełną Gębą
Po prostu DarkenMój blog o RPG, Gry online i Anime
arthil
Majtek
Majtek
Posty: 112
Rejestracja: środa, 13 lutego 2008, 17:48
Numer GG: 6026651
Lokalizacja: 36 Ophiuchi B

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: arthil »

Serdeczne dzięki za porady myślę że mini sesje/kampanie to najlepsze rozwiązanie. Rzeczony gracz nie olewa sesji, jest jednym z bardziej zaangażowanych a powodem nieobecności są siły wyższe więc wywalenie zdecydowanie odpada w każdym razie jeszcze raz dzięki
Zajx
Majtek
Majtek
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 16 lutego 2008, 11:52
Numer GG: 2532797
Lokalizacja: Czarnobyl

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: Zajx »

A ja zwracając się do autora chciałbym taki swój mały wniosek wysunąć. Mianowice z moich obserwacji wynika, że początkujący gracze swoje pierwsze postacie tworzą na wzór swych marzeń i aspiracji we własnym życiu. Miałem tylko 1 gracza(właściwie wtedy byliśmy kolegami z drużyny bo mg był inny), który o dziwo od 1 sesji jaką graliśmy w życiu był profesjonalistą i odgrywał postać. Nie chodzi mi bynajmniej o to, że któryś z twoich kumpli chce być orkiem, nie, nie..... Np chce być silnym wojownikiem bo np. w realu jego pragnieniem jest zdobyciem szacunku u dresów spod bloku... Jeśli znasz dobrze graczy przewidzisz jakie ich początkowe postacie będą, jeżeli nie możesz się o nich dowiedzieć wielu rzeczy których nie podejrzewasz.


Chciałem jeszcze dodać, że samodzielne pisanie scenariuszy wg. mnie to obowiązek a nie możliwość. Czasami można skorzystać z gotowca, nie neguje. Pisanie scenariuszy wyrabia kreatywność, która jest niezbędna podczas gry bo gracze cię zawsze zaskoczą jakimś dziwnym pomysłem.
Wole umrzeć jak mężczyzna(tudzież szaleniec) niżeli żyć jako tchórz.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
Uriziel
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 16:09
Numer GG: 11926008
Lokalizacja: Gniezno

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: Uriziel »

Sakwan pisze:O przypomniało mi się jeszce jedno... co sądzicie(jako gracze) o posiadaniu przez MG swoją postać i granie nią? :roll:
Cóż, nie odrzucam takiej możliwości ale mam inne wyjście. Jak ktoś (BG) się wyraźnie dopomina o towarzysza w postaci postaci MG 8) można dać mu BNa, który jakiś czas wędrowałby razem z drużyną i awansował na wyższe poziomy. Na całą kampanię w ten sposób jednak bym się nie nastawiał.
Va faill, dhoine...
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: Solarius Scorch »

Witam.
Specjalnie nie przeczytałem poprzednich odpowiedzi, żeby się nie sugerować. :) Dlatego przeprasam za ewentualne powtórzenia.
Sakwan pisze:1. Jak nakłonić kumpli aby bardziej wczuli sie w swoją postać?
Sprawić, by im się to zwracało w przyjemności. Nie pomoże od razu, ale jest niezbędne. Niestety, to każdy musi odkryć samemu i poprzez wzajemny przykład. Trzeba tylko zapewnić właściwe środowisko do rozwoju, czyli zauważać takie próby, aktywnie na nie reagować itp., a także stwarzać sytuacje, w których Gracze będą mogły realizować swoje postacie takimi, jakimi je widzą.
Sakwan pisze:2. Na co najbardziej zwracać uwage przy przyznawaniu PDków? :D
Ja nagradzam najbardziej za twórczą postawę, czyli wnoszenie do sesji. Może to być zarówno odgrywanie, jak i rozwiązywanie zagadek czy heroiczne akcje. Daję też bonusy za fuksiarskie rzuty, choć to tylko dodatek - po prostu to bardzo cieszy.
Sakwan pisze:3. Wymyślanie samemu przygód- zły pomysł czy dobry?
Hmm, jeden jedyny raz w życiu zdarzyła mi się przygoda, która wypaliła a nie była moja (było to "Odkupienie" autorstwa Marka "Murphy'ego" Nogi). Nawet ekstensywne przystosowywanie cudzych przygód do mojej drużyny mi nie wychodzi, jakoś tak ich nie czuję. Pisanie własnych przygód jest drogą pod górkę, ale ich prowadzenie później jest dużo łatwiejsze, bo wiesz dokładnie o co w nich chodzi i jakie efekty chcesz osiągnąć.
Uwaga: bezczelne zrzynanie z filmów, książek i gier jak najbardziej wskazane. :)
Sakwan pisze:4. Co najbardziej nie podoba się w przygodach waszych "misiów"?
Nie lubię wielu rzeczy, ale to kwestie indywidualne. Gdybym miał uogólnić: nie lubię grać w przygody, które nie są choć w części pisane pode mnie i moją postać. Oczywiście każdy inny Gracz w mojej drużynie też powinien czuć się tak samo zauważony.
Sakwan pisze:5. Recytować opisy okolic w których znajdują sie gracze?
Nie recytować, ale opisywać! Nie chodzi tu o długie opisy, ale jeśli Gracze nie będą wiedzieli dokładnie co ich otacza, to i grać nie będą dobrze. Opisy nie powinny być wręcz długie, ale powinny wywoływać odpowiednie do miejsca wrażenia; wtedy Gracz sobie sam dośpiewa szczegóły.
Sakwan pisze:6. Jak ranić BG aby ich nie zirytowć?
Trzeba nie być dupkiem. Jeśli Gracze wiedzą, że MG rani ich bo nie ma wyjścia, to wszystko będzie OK.
Uwaga: nietórzy Gracze perwersyjnie lubią ból. Zwłaszcza ci grający kobietami. :)
Sakwan pisze:+
Sakwan pisze:7. Lepiej sie gra jak jest więcej czym mniej rekwizytów; graczy?
+
Rekwizytów czy Graczy...?
Ja z rekwizytów nie korzystam nigdy. Po co?

A liczba Graczy? Trójka to dla mnie maksimum, ale zależy od stylu. Grało się i w piętnastkę :)
Sakwan pisze:8. Jak najlepiej postarzać papier?
Nie wiem, ale sprawdź w temacie "Mapy". :)


EDIT
Karczmarz pisze:Hmmm
O przypomniało mi się jeszce jedno... co sądzicie(jako gracze) o posiadaniu przez MG swoją postać i granie nią?
Mówimy zdecydowane: NIE!!!!
A ja mówię zdecydowanie: TAK!!!
Ale raczej w singlach.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: Obelix »

Postać własna MG? według mnie tylko specjalnie utrudnia sesję a sama w sobie niewiele różni się od NPC który też jest postacią, też ma "statsy" i też żyje.
Jak kiedyś grałem w pojedynkę z jednym graczem i własną postacią to nie moglem skupić się na prowadzeniu sesji i kierowaniu postacią jednocześnie, ostatecznie postanowiłem zabić swoją postać bo sesję dawno szlag trafił.

Ale to może zależeć od człowieka, ja tam nie mam "trój podzielności" uwagi.
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Sharub
Szczur Lądowy
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2009, 18:57
Numer GG: 7648742
Lokalizacja: Kępno (południowy kraniec wlkp)

MG nowincjusz - Problem z graczami

Post autor: Sharub »

Witam wszystkich użytkowników forum. To mój pierwszy post.
Najpierw napisze cos o sobie. O samych grach RPG dowiedziałem się ze 3 - 4 lata temu od przyjaciela z którym grałem w mmorpg Ultima Online (na serwerze obowiązywał klimat RPG). Opis sesji RPG mojego kolegi bardzo mi się spodobał, najbardziej brak ograniczeń, możliwość przeniesienia się do fantastycznych krain i życia w nich. W zasadzie od zawsze byłem fanem fantastyki. Jak byłem mały (ze 12 lat?) biegałem z sąsiadem w moim wieki i moim młodszym bratem po łąkach, podmokłych łąkach i podmokłych łąkach z dużymi chaszczami ^^ (no cóż, nic innego nie miałem do wyboru). Wracając do tematu. Moje zainteresowanie grami fabularnymi wzrosło do tego stopnia że kupiłem od znajomego z internetu podręcznik do Wampir: Mroczne Wieki. Przerobiłem ten podręcznik, poprowadziłem moją pierwszą w życiu sesje (było mi ciężko, nie dość ze nigdy wcześniej nie widziałem sesji na żywo to od razu zostałem MG). Poprowadziłem dwie sesje, po których doszedłem do wniosku że gracze nie czują klimatu gry, nie do końca widzą o co chodzi, ja też nie wiedziałem (jak i nadal nie jestem pewien czy dobrze pojmuje większość tematów) wielu rzeczy związanych z prowadzeniem sesji. Gracze chcieli efektownie wyskakiwać przez okna, kozaczyć po mieście swoimi możliwościami, robili rzeczy które nie mieściły mi się w głowie (wampir pod postacią Zulu rzucił się "na klate" w tłum rozwścieczonych wieśniaków z widłami i pochodniami, na co wszyscy wybuchli śmiechem, łącznie ze mną oczywiście :D ). Pierwsza sesja trwała może z godzinie, oni na silę chcieli być przepakowani, nie umieli wczuć się w klimat który starałem się stworzyć. Druga sesja była podobna. Potem nie graliśmy z jakiś rok. W tym czasie przeczytałem sporo porad dla MG, wydrukowałem i przeczytałem Nieboraków e1, zakupiłem podstawę do Wiedźmina (wersja demo za 8 pln). Stwierdziłem ze poprowadzę Nieboraków. Nie było aż tak źle, ale to nie jest jeszcze to co im pasuje. Oni woleliby raczej heroic, dla mnie w zasadzie nie ważne jest co poprowadzę, chcę żeby gracze dobrze się bawili, chce mieć satysfakcje z tego że ktoś miło spędził czas na mojej sesji.
I w zasadzie wszystko się rozchodzi o to że nie wiem jaki system wybrać. DnD, młotek, Earthdawn, x, y, z (w miejsce "z, y, z" wstaw inne znane ci systemy :P). Problem też jest taki że nie stać mnie raczej na zestaw podręczników do DnD, a ściągać z neta ich nie chce bo nie lubię czytać podręczników na komputerze (o czym przekonałem się po ściągnięciu sobie podstawki do Dreamer i jakieś tam jeszcze autorskiego), poza tym jakoś nie widzę tego jak na sesji siadam do kompa żeby szybko przypomnieć sobie jakiś wzór na test czy cokolwiek innego. Więc jakie są wasze propozycje? Najlepiej żeby był to system heroic, jak już wspomniałem, w klimatach... standardowe, ala Tolkien, Sapek, smoki, orki etc etd itd itp. Dobrze by było żeby system zawierał się w możliwe jak najmniejszej liczbie podręczników.
Zwrócił moją uwagę system Kryształy Czasu, jednak czytając wasze uwagi odnośnie tego systemu boję się ze mogę się zagubić we wszystkich wzorach etc, bez podręcznika w wersji książki.
Problemem też dla mnie (i dla moich graczy) jest tworzenie postaci. Przy Nieborakach prawie posnęli, musiałem się trochę natrudzić zanim przywróciłem ich do "grywalnego" stanu :D
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc ;]
Potforny Krzysztoff
Majtek
Majtek
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
Numer GG: 807895
Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG

Re: MG nowincjusz - Problem z graczami

Post autor: Potforny Krzysztoff »

Jeśli chcesz robić sesje fantasy w znanych systemach to młotek albo d&d ale przecież nie musisz robić wrzystkiego zgodznie z zasadami, pozmieniaj troche układ statystyk w kartach postaci, zmień zasady rzutów itp.,zrób aby tobie i graczom było w miarę przyjemnie się grało.
Zrób sobie kartę własnej postaci aby wyczuć jak powinna wyglądać (teoretycznie) karta przeciętnego gracza.


Jeśli naprawdę nie możesz sobie pozwolić na żadne podręczniki do rpg to zrób to co ja:stwórz własną grę rpg, ja tłukłem się pół roku ale warto było.jakby co to do pomocy moje gg jest otwarte.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: MG nowincjusz - Problem z graczami

Post autor: No Name »

chcę żeby gracze dobrze się bawili, chce mieć satysfakcje z tego że ktoś miło spędził czas na mojej sesji.
Wróżę ci długą i piękną przyszłość mistrza gry :) Według mnie takie nastawienie jest połową sukcesu.

System jest sprawą indywidualną, ja osobiście poleciłbym Warhammera oczywiście. Jest łatwy i przyjemny w użyciu, choć ma ciężki klimat (jednak wbrew temu co niektórzy mówią można w nim przeprowadzić sesje w klimatach heroic, a mała żywotność postaci wręcz tego heroizmu niekiedy dodaje). Minusem jest mocno niedopracowana mechanika, jednak dzięki jej prostym założeniom, łatwo ją korygować podczas sesji (w końcu żaden rozsądny MG nie ujmie jedynie 3 punktów życia za zeskok z trzydziestometrowego klifu :))

Jeśli chodzi o Tolkien, Sapek, smoki, orki i ogólnie świat z naszej ulubionej książki, to najlepiej sprawdza się storytelling. Wystarczy ułożyć jakieś proste zasady, orientacyjne KP i nawijać.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: MG nowincjusz - Problem z graczami

Post autor: CoB »

Rozumiem, czy może być cena podręczników dla MG. Jeśli chcesz system, który jest nastowiony stricte na heroiczne i bohaterskie przygody, wal Warhemmera, Dedeka itp. - pomyśl o 7th Sea.

Świat przypomina trochę Europę z początku nowożytności, chociaż występuje w nim magia i istoty baśniowe. Bohaterowie wcielają się w muszkieterów, najemników, piratów itp. postacie. Klimat utrzymany jest w konwencji płaszcza i szpady, chociaż momentami przypomina np. Imię Róży Umberto Eco.

Proponuję tobie także poszukanie Gasnących Słońc. Chociaż nie jest to system fantastyczny lecz space operowy, zaspokoi na pewno heroiczne zachcianki graczy i da się go raczej tanio odkupić na różnych serwisach aukcyjnych.

System polityczny przypomina średniowiecze, więc ma coś z fantasy (feudalizm, każdy jest czyimś wasalem, bg wcielają się w bohaterów z 5 domów szlacheckich, albo 5 zakonów, albo 5 gildii). Pojawiają się obcy i zaawansowane technologie, ale nie budzą takiej rezerwy, jak w systemach hard S-F, ponieważ należą do mitów społecznych.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Sharub
Szczur Lądowy
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2009, 18:57
Numer GG: 7648742
Lokalizacja: Kępno (południowy kraniec wlkp)

Re: MG nowincjusz - Problem z graczami

Post autor: Sharub »

Potforny Krzysztoff pisze:Jeśli naprawdę nie możesz sobie pozwolić na żadne podręczniki do rpg to zrób to co ja:stwórz własną grę rpg, ja tłukłem się pół roku ale warto było.
Już wcześniej wpadłem na ten pomysł, jednak po trzech dniach stwierdziłem że mam za małą wiedzę/doświadczenie.

No Name, CoB (Children Of Bodom:)?) Postaram jakoś zmontować sobie podstawke do młotka. Co do 7th Sea - tym razem to mi nie odpowiada klimat płaszcza i szpady. Gasnące Słonca? Może być ciekawe, ale tym razem chyba nie bedzie podchodzić drużynie :P

Sciągnąłem Kryształy Czasu, pomęczę się troche czytając na kompie, szkoda że nie da rady kupić w wersji ksiązkowej (no chyba że wydrukuje sobie, tak jak Nieboraków). Zastanawiałem się jeszcze na Earthdawn.

Heh, będzie co czytac :D

EDIT: Zamówiłem podręcznik do Warhammera e2 za 50 zl : )
Allgethon
Szczur Lądowy
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 12 grudnia 2008, 13:45
Numer GG: 0

Własne RPG, pierwsze sesje MG

Post autor: Allgethon »

Jestem początkującym MG, rozegrałem już kilka całkiem niezłych sesji. Jedno nie daje mi spokoju: Wszystko wymyślam i rysuję własno ręcznie, tworze karty postaci, liste atutów dla poszczególnych klas, listę czarów, rysuję mapę, piszę fabułe.W karzdej nowej stworzonej przezemnie grze czegoś brakuje, są to co prawda wady kosmetyczne, ale są, co mnie zniechęca :mad: ! Zmierzam do tego, czy koniecznie w takiej sytuacji muszę kupywać "gotowce"(jestem takim typem, który rzadko kiedy sięga do historii z gier i filmów :mrgreen:)?
Ostatnio zmieniony środa, 11 lutego 2009, 19:46 przez Allgethon, łącznie zmieniany 1 raz.
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: No Name »

Droga jest długa, kręta i bez końca...
Pamiętam jak w gimnazjum z kolegami usiłowaliśmy stworzyć własny system, nie wiedząc jeszcze jak tak właściwie wygląda sesja, o podręcznikach i systemach nie wspominając. To było daremne... :)

Do gotowców raczej się sięga kiedy brakuje pomysłów, nawet one nie zapewnią ci że na sesji niczego nie zabraknie.
Nie za bardzo w sumie rozumiem na czym polega twój problem. Improwizacja i ciągłe modyfikowanie scenariusza, to podstawa udanej sesji, a nie minus.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Allgethon
Szczur Lądowy
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 12 grudnia 2008, 13:45
Numer GG: 0

Re: MG nowincjusz - Problem z graczami

Post autor: Allgethon »

W mom przypadku było tak samo: Ja tu buduje klimat, wczuwam się w karzdego NPC-a, nawet kurde głos dla karzdego z nich inny robię, a oni dalej swoje słynne "ide tam!, No to go biję" ostatnio co mnie wkurzyło :evil: a jednoczesnie rozbawiło :lol: , jeden z graczy był na tyle nie w klimacie :shock: , że będąc w wielkim mieście, poszedł do burmistrza i mówi "pytam się go czy ma dla mnie jakieś misje"

No, co jak co ale chyba będe musiał zmienić niektórych graczy, co bedzie trudne :? , albo znależć złoty środek na zaklimatyzowanie graczy. :|
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: Jam jest początkujący MG

Post autor: mone0 »

Nie ma co się zrażać, tylko przeć dalej. Moje sesje też nie wyglądają zawsze super. Czasem coś zaskoczy, jakaś blokada umysłu u graczy i sesja może się posypać. U mnie też zdarzają się takie "zawieszki systemu". Teraz tylko mam ogólny zarys fabuły w głowie, czasem jakichś npc-ów sobie wypiszę, a reszta to spontan i improwizacja. Słucham uważnie graczy, czasem mają dobre pomysły, których używam jako dodatkowego wątku lub "ślepej uliczki".
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: MG nowincjusz - Problem z graczami

Post autor: mone0 »

Sharub pisze:Zamówiłem podręcznik do Warhammera e2 za 50 zl : )
To całkiem tanio. Podstawka to podstawa jak w każdej grze.
Jeżeli chcesz to zapraszam na sesję Władca Zimy - będzie heroicznie :D
Allgethon pisze:jeden z graczy był na tyle nie w klimacie :shock: , że będąc w wielkim mieście, poszedł do burmistrza i mówi "pytam się go czy ma dla mnie jakieś misje"
Za dużo crpg-ów. A dalej, należy stosować dużą ilość opisów [ale nie nużących] postaci, miejsc, krajobrazu. Podejście prezentowane przez twoich graczy są standardowe dla początkujących. Nie ma co się załamywać. Wystarczy zapytać co ich w tych grach najbardziej interesuje.

Karty postaci to duży problem dla graczy niezbyt nastawionych na storytelling. Nudzi ich wypisywanie historii postaci czy opis osobowości. Tawerniacy, z którymi się zetknąłem są tego przeciwieństwem i to mi się podoba.

@Sharub
Przy warmłotku może się powtórzyć sytuacja podana przez ciebie na początku, więc projektuj scenariusze pod graczy. Jeżeli nie lubisz walki [tak jak Tadeus i ja] to daj im do myślenia, że nie są nieśmiertelni. Wystarczy kilka nieszkodliwych, acz wykluczających z walki ran. Nie patrz przy tym na zasady rekonwalescencji [gracze pomyślą, że odpoczynek jak w serii Baldura doprowadzi do szybkiego wyleczenia]. Zastosuj jakieś zwichnięcie, złamanie i potrzebne do tego medykamenty to da do myślenia.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
ODPOWIEDZ