Priwjet!
Jakich używacie ściąg? Czy w ogóle ich używacie? Ja mam Zasłonkę MG, ściągę do Neuroshimy, Stalkera i karty postaci do nich Czasem BN'i...
eMGieowskie ściągawki (uwaga! tylko dla MG!!!)
-
- Pomywacz
- Posty: 57
- Rejestracja: środa, 12 czerwca 2013, 20:25
eMGieowskie ściągawki (uwaga! tylko dla MG!!!)
Nie mogę ci pomóc, jestem Mistrzem Gry.
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: eMGieowskie ściągawki (uwaga! tylko dla MG!!!)
Jak czegos potrzebuje to dawno temu miałem kolorowe karteczki przylepiane do strony i wystajace za jej brzegi ( w sensie w podreczniku). A tak to jakos nikt nigdy u mnie potrzeby do zaslonek nie odczuwal.
00088888000
-
- Pomywacz
- Posty: 57
- Rejestracja: środa, 12 czerwca 2013, 20:25
Re: eMGieowskie ściągawki (uwaga! tylko dla MG!!!)
Ja także ostatnio się w takowe zaopatrzyłem, szybciej odnajduję najważniejsze rzeczy
Nie mogę ci pomóc, jestem Mistrzem Gry.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 13:31
Re: eMGieowskie ściągawki (uwaga! tylko dla MG!!!)
No owszem zakładki wystające z podręcznika to jest naprawde świetny patent. Można też robić karty z przeciwnikami w stylu Yu-Gi-Oh. Niby drobnostka a niesamowicie cieszy graczy.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 15
- Rejestracja: środa, 3 września 2014, 11:41
- Numer GG: 1242525
Re: eMGieowskie ściągawki (uwaga! tylko dla MG!!!)
Dobry MG zasady ma w głowie, a jak ich nie pamięta, to tworzy je na poczekaniu. A w segregatorze lub zeszycie można trzymać, co najwyżej, scenariusz lub jego szkic i karty BNów.
-
- Marynarz
- Posty: 196
- Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
- Lokalizacja: Śląsk
Re: eMGieowskie ściągawki (uwaga! tylko dla MG!!!)
Heh, ja, dość betonowo, mam zwyczajnie laptopa na sesjach, w którym mam cały scenariusz, jego punktowy skrót, ewentualne elementy nie grywalne (prologi/epilogi w formie 1-2 stronicowych opowiadań) no i przede wszystkim muzykę, którą bardzo lubię stosować do kreowania klimatu, a komputer pozwala mi płynnie przechodzić między poszczególnymi playlistami. Początkowo bałem się, że taka elektronika zniszczy klimat, ale wkrótce okazało się, że to nie otoczenie i urządzenia wokół definiują atmosferę, a sesja sama w sobie.