Kryształy Czasu

Kącik pierwszej polskiej gry fabularnej.
ODPOWIEDZ
Shadowrunner
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 15 października 2007, 23:03
Numer GG: 5460249
Lokalizacja: Zagłębie

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Shadowrunner »

Bazylu bardzo cię proszę, nie myl pojęć, bo wprowadzasz zamęt niepotrzebny...
elfy i reptillioni to rasy, zdaje się stworzone przez Starszych Bogów
To nie są Starsi Bogowie - tylko OJCOWIE BOGÓW - tak oficjalnie brzmi ich nazwa. Starsi Bogowie to wszyscy ci, którzy przez Oj.Bg. zostali stworzeni (w odróżnieniu od Młodszy Bogów: czyli Kartana, Lahagana, Morglihta, Gorlama Walecznego i całej reszty menażerii, która kiedyś była "powierzchniowcami" lub śmiertelnikami, i dopiero później stała się bogami). Tak więc Starsi Bogowie tworzyli wszystkie rasy inteligentne - nie wydaje mi się, żeby Oj.Bg. stworzyli kogokolwiek z rozumnych... bo już dawno ich nie było, odeszli, kiedy zaczęło się dzieło kreacji.

Natomiast orków stworzono wtedy kiedy ludzi - to dwie najmłodsze, "bratnie" rasy...
Śmierć jako Śmierć była jednym ze Starszych Bogów.
Śmierć jest ESENCJĄ a nie starszym bogiem ani ojcem bogów - tak samo jak Porządek, Chaos, Świętość itp. Pamiętacie tą szyndlerową tabelkę z hierarchią bytów, gdzie pisało kto z czego jest stworzony? Tam właśnie znajduje się wyjaśnienie wszystkiego...
Owszem - to Esencje stworzyły bogów i nawet ojców bogów - ale nie przypisywał bym ich jakiś super-boskich mocy. One są pierwotne, najsampierwsze i mają nieograniczoną moc stworzenia, ale nie wydaje mi się, żeby były tak inteligentne jako bogowie. One raczej działają na zasadzie instynktu, lub zimnej, cyfrowej sztucznej inteligencji. Esencje są nieludzkie, nieuchwytne umysłem i moralnością, są transcendentne i są źródłem - początkiem i końcem wszystkiego...
Jak Ubbo-Sattha u Lovercrafta ;-)
___________

Natomiast zgodzę się z Bazylem co do jednego - nie wolno postrzegać Morglihta jako władcy zaświatów i umarłych - bo "zaświaty" są czymś zupełnie innym niż we wszystkih innych uniwersach fantasy. Morgliht w dodatku jest bogiem mordu, strachu i śmierć w jego gestii ma raczej charakter bezsensownego umierania w cierpieniu niż stania na straży umarłych. Stąd też może być bogiem martwiaków - bo on wcale ni pilnuje dusz w zaświatach, baaa - jest mu to nawet na rękę, gdy umarli wracają wśród żywych - bo sieją terror, który jest "balsamem na jego duszę" ;-)
"Zaświaty" - jeśli w ogóle można używać takiego nieprecyzyjnego terminu w przypadku uniwersum KC - składają się jakby z trzech części - niskie, średniej i wysokiej (przy czym terminy których tu używam to jedynie skróty myślowe mające ułatwić wam zrozumienie bo każda z tych części to w rzeczywistości osobna Sfera Egzystencji, nie koniecznie mająca coś wspólnego z pozostałymi).

Ta niska część to Sfera Egzystencji Negatywnej - sfera skąd bierze się cała nekromacja - to swego rodzaju matecznik wszelkiego jadu duchowego śmiertelności. Inkruzje tej sfery do Sfer Materialnych powodują, iż umarli powstają z grobów bez powodu, być może także przez tą Sferę świadomie dusze z zaświatów mogą próbować "uciekać" w podróże do innych Sfer. Króluje tu esencja Śmierci i esencja Zła.

Wysoka cześć - to Sfera Egzystencji Boskiej - tam gdzie siedzibę ma każdy prawdziwy bóg panteonu Orchii. Każdy ma swoją własną domenę, gdzie przebywa, i skąd rozpościera swoją władzę na podległe mu aspekty. Na dwór swego boga trafiają najwierniejsi jego wyznawcy - jest to dla nich nagroda będąca odpowiednikiem chrześcijańskiego "wniebowstąpienia". A że jest relatywistyczne - no cóż... oczywiście że jest, takie są konsekwencje politeizacji wszechświata - tak więc do Sfery Boskiej może trafić zarówno psychopatyczny morderca jak i święty mąż - ten pierwszy zapewne na dwór Morglihta, ten drugi na Asteriusza. Istnieje pewne podejrzenie, że jeśli umarł, ktoś kto był "fałszywej wiary" - tj. był dewota, wydawało mu się że święcie wierzy w swego boga - ale ta źle rozpoznana wiara powodowała jakieś odstepstwa od prawdziwego etosu boga (np. świętobliwy paladyn wszczynał procesy inkwizycyjne, palił na stosach, prześladował ludzi - którzy w jego oczach byli wrogami wiary, ale rzeczywistości niczemu nie zawinili) - to za karę ktoś taki też trafi do "nieba" - ale nie do swojego "nieba", tylko na dwór jakiegoś innego boga - takiego, któremu najbliżej jest do występnego postępowania zmarłego.

Oprócz tych dwóch Sfer istnieje być może i trzecia - środkowa - coś w rodzaju "zaświatów właściwych", gdzie nie ma ani bogów ani nekromancji - a gdzie trafiają po śmierci dusze ludzi, który byli bezbożnikami lub którzy nie wykazali się wiarą wystarczającą do nagrody na dworze swego boga - ale też niczym szczególnym nie zawinili i nie zasłużyli na karę. Tu także trafiają dusze istot innych niż rozumne - zwierzą, roślin (zakładając że i te mają dusze) itp. Sfera ta prawdopodobnie jest nieskonczenie wielka - lub ma możliwość dynamicznej zmiay swych rozmiarów - w końcu musi pomieścić nieskończone rzesze dusz, od początku świata aż do jego końca.
Jak się ta sfera nazywa i gdzie się znajduje - to nie wiadomo bo nic na ten temat nie napisano. My nazywaliśmy ją "Szarą Krainą" (co wzięło stąd, że kiedyś mówiliśmy na to - dla jaj "kraina wiecznych łowów" - ale to był taki złośliwy żart ;-), a nazwa ta nie za bardzo pasuje do KC), i być może znajdują się w niej jakieś wejścia/drogi wiodące zarówno do boskich pałaców jak i przerażającej sfery nekromancji, a może nawet i do innych sfer...

Oprócz tego istnieje również Otchłań i Sfera Egzystencji Piekielnej - ale one nie za bardzo mają coś wspólnego z zaświatami, są po prostu innymi sferami egzystencji - jedna jest królestwem zła i chaosu (tam są Demony), a druga zła i porządku (tam mieszkają czorty, diabły oraz Jan Maria Rokita z żoną Nelly). Natomiast jest całkiem prawdopodobne, że bogowie rzeczywiście - jak pisze Bazyl - mają moc strącania tam dusz (i ciał też) wyznawców lub profanów, którzy im podpadli (np. naszczyli na posąg boga ;-) )
Tak na marginesie dodam jeszcze że podręcznik wspomina o jeszcze jednej Sferze Egzystencji, która znajduje się prawdopodobnie gdzieś "pod" Piekłem i Otchłanią - "Najgłebszej Nicości" - miejsca w którym nie ma prawa istnieć ani myśl, ani materia, ani energia ani światło (być może jest to ostatnia pozostałość po tym jaki był świat przed pojawieniem się Esencji, Ojców Bogów i całego tego burdelu jakim są KC ;-) ). Coś jak "Prakontinuum" u Lumleya w Nekroskopach. Też nie napisano o niej wiele - wiadomo jedynie - co wspomina podręcznik w kontekście boskiej mocy - że z niej bierze się prawdziwa moc boska. Nie nie bierze się bowiem ona z magii - ale z owego miejsca. Być bogiem - to dokonać paradosku, rzeczy logicznie niemożliwej, złamać ciąg przyczynowo-skutkowy: sięgnąć umysłem i duszą do samego dna Nieskończonej Nicości (czyli owegej sfery "prakontinuum") [przeanalizujcie sobie to dokładnie, to się dowiecie czemu to paradoks XD: sięgnąć umysłem w sferze gdzie nie ma prawa istnieć myśl, sięgnąć do dna sfery, która jest nicością, w dodatku nieskończoną, bezdenną 8) - Kartan robi tak co rano w ramach ćwiczeń - i to przy pomocy 32 rzęsy na powiece lewego oka ;-) ]
To że się o tym nie mówi, to oznacza, ze świat jest wieczny, czyli starszy od bogów.
Rzeczywiście wszechświat nie jest wieczny. Kiedyś miał początek - i mówi o tym legenda o Monolicie - umieszczona w podręczniku chyba w dziale o Magii, monolicie, który dał początek Kryształom (są one w zasadzie jedynymi, niezmienianymi w formie jego częściami). Ale jest za to nieskończony. Tzn. nie do końca nieskończony - bo koniec świata kiedyś nadejdzie, kiedy powrócą Bogowie Ojców, gdy dojdzie do jakiegoś "punktu krytycznego w historii", masa krytyczna Esencji zostanie osiągnięta (niektórzy twierdzą, że stanie się to wtedy, kiedy petycje Tagary Białej przeciw Czarnej (i vice versa) sięgną nieboskłonu). Wtedy nastąpi swoista "apokalipsa" - jak mawiali grecy "Wszechświat spłonie w ogniu i odrodzi się w ogniu". Bowiem po końcu świata nastapi "nowe rozdanie na stole" - znów pojawią się Esencje, Ojcowie Bogów - zradzający Starszych Bogów - a ci z Esencji kreujących Sfery Egzystencji. Po końcu świata świat odrodzi się na nowo w jakiejś nowej, nieznanej formie i będzie się tak działo w nieskończoność, zawsze - koniec i nowy początek - a każdy taki cykl to jakby wielka bitwa między Esencjami o dominację.

Tak to w dużym skrócie wygląda...
"Przestańmy własną pieścić się boleścią, Przestańmy ciągłym lamentem się poić: Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystało w milczeniu się zbroić..."
J.Kaczmarski


Obrazek
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Nie będę ani potwierdzał, ani zaprzeczał, bo podręcznik czytałem dawno temu i nie pamietam szczegółów. Wierzę że tak włąśnie jest jak piszesz. Chcę tylko dodać, że to o czym pisałem dotyczyło mojego opowiadania i siłą rzeczy musiałem wprowadzic tam pewne uproszczenia, tym bardziej że pisałem to jako młody szczyl, a teraz opisywałem z pamięci. I jeszcze jedno - nigdzie nie pisałem o kolejności powstawania ras... ;-)
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Buddazwery
Szczur Lądowy
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 24 listopada 2007, 00:49
Numer GG: 9424462

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Buddazwery »

Witam,
Trochę czasu minęło od mojego ostatniego bytowania w tym barze rozpusty myślowej, lecz widzę żę rozmowy zeszły na politykę Bóstw, powiedzmy szczerze gdzieś się zawsze trafi po zejściu z przepicia, może to niezły pomysł na niezłą partyjkę? ;)
Etherard, spokojnie bez kompleksów, sądzę że masz wiecej doświadczenia niż ja, jak to się mówi w moich włościach: " Wiecej wydałeś na piwo, niż ja zarobiłem w trakcie całej mojej gry w KC"
Bazyl może czas zredagować twoje delirium o Bóstwach, młodość ma swoje plusy.
Ja swego czasu napisałem sage, oparta na KC i właśnie jestem w trakcie jej redagowania oraz przeistaczania jej w forme elektroniczna, zajmie mi to pewnie rok :lol:, okazało sie że wyszło mi tego około 200 stron nie liczac mapek opisów i innych moich udziwnień które teraz wymagają porzadnej motoryki oraz tabel. Poświecam teraz temu jakieś 3 godziny dziennie mam nadzieje że kiedys to wkońcu zakończe, pewnie będzie wiele luk ale przecież nie od razu Rzym zbudowano.
Piwko wszystkim i znikam, zajrzę jak wrócę z mojej wizyty w Libanie.
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Sorry, że tu piszę, ale dla małego pytania nie chciałem tworzyć nowego tematu na forum.. Czy ktoś z Szanownych Panów ;-) mógłby mi zdradzić gdzie znajdę opis Labiryntów Śmierci na Orchii?
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Opisów Labiryntów Śmierci nie było. Czasami pojawiały się tylko jakieś ogólniki... W plikach Szyndlera tez za dużo informacji nie było - w załącznikach są pliki w ich pierwotnej wersji (tj. z błędami), konwertowane z plików TAG (stąd też możliwe krzaczki). Nic więcej nie było, a przynajmniej nigdy o niczym innym nie słyszałem w wersji spisanej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
krav3n
Szczur Lądowy
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 7 sierpnia 2008, 16:24
Numer GG: 2653594

Re: Kryształy Czasu

Post autor: krav3n »

Witam Panowie

czy ma może ktoś z was Podręcznik do KC na sprzedaż bądz posiada go w wersji elektronicznej ?
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Już napisałem Ci maila..jeśli to Ty byłeś :-P
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Kubinwielki
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 9 sierpnia 2008, 06:36
Numer GG: 0

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Kubinwielki »

Witam wszystkich (zarejestrowałem się jak zobaczyłem 2 powyższe posty... Szukałem jakiegoś dobrego (i darmowego ;]) systemu RPG i trafiłem na KC na tej stronie: http://giraff.silesianet.pl/ Czytałem sobie o tym i spodobało mi się... Po dwóch dniach stronka padła z niewiadomych mi przyczyn i nie mogę dalej o tym czytać ;/ Więc mam pytanie tak jak jeden z moich przedmówców: Ma ktoś podręcznik w wersji elektronicznej? Przydadzą się KAŻDE informacje o KC lub jeśli ktoś zna inny darmowy system (bez kupowania podręczników, później podręczników objaśniających tamte podręczniki, ksiąg potworów i ekwipunku etc. (tak 'skarżę się' tu na D&D ;]). Jeśli ktoś wie na jakiej stronie (działającej ;]) jest jakiś fajny system lub jak już mówiłem posiada elektroniczny poradnik, byłbym wielce wdzięczny za przesłanie mi go na mail jakub165@vp.pl . Jeśli ktoś prowadzi przez internet sesje w systemie, który może mi przesłać to chętnie się przyłącze (siedzę w UK i nie mam za bardzo z kim grać ;/).

Pozdrawiam
Kubin Wielki
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Strona, którą podałeś działa. Jeśli nie działa w danej chwili, to próbuj wejść przez www.krysztalyczasu.prv.pl. Oprócz zamieszczonych materiałów tradycyjnie w postaci podstron www, znajdziesz tam także pliki z zebranymi wszystkimi zasadami.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Kubinwielki
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 9 sierpnia 2008, 06:36
Numer GG: 0

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Kubinwielki »

Faktycznie, teraz działa (ale zmieniła się cała oprawa graficzna etc. więc może po prostu na czas zmian strona była wyłączona). Dziękuje ;) Jeśli ktoś z Was gra w systemie KC i przyjmie kogoś do internetowych sesji [albo - w co szczerze wątpię - mieszka w Londynie ;)] to ja się pisze obiema rękami :D

EDIT (żeby nie spamować): Mam jedno pytanko, czy np. Półolbrzym z nadnaturalną mocą (czy tam ułomnością :P) 'Olbrzym' (gdy wylosował np 220cm wzrostu [ułomność/zdolność dodaje 50%] czyli o wzroście 330cm) też podlega 'obaleniu' (np. przez warga) lub 'stratowaniu' przez jakieś zwierzęta kopytne? Bo mnie osobiście ciężko sobie wyobrazić psa powalającego 3 metrowego kolosa ;] (Może i głupie pytanie ale jakoś [póki co] nie znalazłem na nie odpowiedzi).
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Nie wiem skąd wytrzasnąłeś taką ułomność, ale ona jest zwyczajnie bez sensu. Jeśli człowiek liczy sobie "średnio" 180cm, to wg takich zasad raz na jakiś czas zdarzałby się jakiś o wzroście 270cm... Tymczasem najwyższy człowiek świata ma 2,57m a to i tak jest ewenement. Gigantyzm w grze ustala się rzutem na wzrost - jeśli wypadnie 00 to do maksymalnej wysokości przedstawiciela tego gatunku (w przypadku półolbrzymów 230cm) dodaje się wynik rzutu k10 (premiowany). Każdy półolbrzym powyżej 230cm cierpi na chorobę zwaną gigantyzmem.

330cm? No bez jaj...Trolle mają 2,5-3,5 metra, Gigant Wzgórzowy może mieć od 3 metrów... Waszego MG zdrowo poniosło... Szacuję (na podstawie gabarytów Gigantów Wzgórzowych), że ten półolbrzym ma wagę około 500 kilogramów :D

A co do zasady obalania - nie widzę żadnego problemu. Wzrost nie ma tu nic do rzeczy, najważniejsza jest waga. Warg ma wagę do 180kg. Nawet jeśli gracz waży te 500 kg, to tratowanie nie polega na przewrócenie masy półolbrzyma masą tratującego, ale wybicie go z równowagi. Czyli taki 180-ciokilowy warg ma większe szanse go przewrócić, bo uderza na wysokości nóg pólolbrzyma. Zresztą bardzo wysocy ludzie mają zwykle problemy z utrzymaniem równowagi, zwłaszcza jeśli zostaną z niej wytrąceni.

Swoją droga zastanawiam się skąd ten pólolbrzym bierze ubrania na siebie, że o zbrojach już nie wspomnę. A jak to jest w karczmie? "Karczmarzu dla nas po kuflu piwa, a dla naszego towarzysza wiadro!" Ile żelaznych porcji żywieniowych dziennie musi zjeść taki kolos? "Karczmarzu dla nas barana, a dla kolegi pieczonego smoka!" Jak jest ranny to jak go transportujecie? I w ogóle czy system w który gracie nazywacie Kryształami Czasu z przekory czy z przyzwyczajenia? ;)
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

BAZYL pisze:Nie wiem skąd wytrzasnąłeś taką ułomność, ale ona jest zwyczajnie bez sensu. Jeśli człowiek liczy sobie "średnio" 180cm, to wg takich zasad raz na jakiś czas zdarzałby się jakiś o wzroście 270cm... Tymczasem najwyższy człowiek świata ma 2,57m a to i tak jest ewenement. Gigantyzm w grze ustala się rzutem na wzrost - jeśli wypadnie 00 to do maksymalnej wysokości przedstawiciela tego gatunku (w przypadku półolbrzymów 230cm) dodaje się wynik rzutu k10 (premiowany). Każdy półolbrzym powyżej 230cm cierpi na chorobę zwaną gigantyzmem.
Tu zamiast iść według podręcznika..proponuje drogę wyobraźni..przecież Kubin nie powiedział skąd jest ta ułomność. Może być to ewenement z racji rzuconego czaru? Czy może boska wola (czyt. wola MG) by miał on tyle wzrostu. Jeśli jest komuś potrzebny komiczny, straszny BN (bo takie wchodzą w tym przypadku w rachubę) czemu nie. Wielu graczy ucieszyło by się że walczy o swoje życie z takim potworem. Lub w drugą stronę, gracze na sesji turlali by się ze śmiechu słuchając jak niezdarny i śmieszny OLBRZYM próbuje coś zrobić.. To jest tylko kwestia koncepcji na przygodę..
Ale grać takim czymś graczowi bym nie pozwolił!

BAZYL pisze:Swoją droga zastanawiam się skąd ten pólolbrzym bierze ubrania na siebie, że o zbrojach już nie wspomnę. A jak to jest w karczmie?
Naprawdę nie wiesz? ;-)
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Kubinwielki
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 9 sierpnia 2008, 06:36
Numer GG: 0

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Kubinwielki »

BAZYL pisze: Tymczasem najwyższy człowiek świata ma 2,57m a to i tak jest ewenement.
Masz nieświeże informacje (mimo tego, że ten niby najwyższy człowiek żyje PO tym naprawdę najwyższym [mniemam, że chodzi Ci o Leonida Stadnika z ukrainy]) :) Zamieszczam tu link do filmiku o najwyższym człowieku świata: http://pl.youtube.com/watch?v=Tf14ln589yg (nie mówiłeś czy ma żyć czy nie, bo ten jest już świętej pamięci olbrzymem i jest najwyższym w historii człowiekiem. Nikt nie sądzi by kiedyś znalazł się ktoś kto go przerośnie).

P.S: Ów najwyższy człowiek miał 2,72m wzrostu 8)

Wracając do tematu... Lepiej już chyba Pozwolić grać półolbrzymowi choremu na gigantyzm niż hobbitowi choremu na karłowatość (-50% wzrostu) zakładając przy tym, że wylosował ten swój 1,20m (największy wzrost w ramce PRZECIĘTNY) to jak grać czymś co ma 60cm wzrostu i musi się wdrapywać na taboret oraz nie może samodzielnie otworzyć normalnych drzwi? ;]
Etherard
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
Numer GG: 5885354
Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Etherard »

Kubinwielki pisze:Wracając do tematu... Lepiej już chyba Pozwolić grać półolbrzymowi choremu na gigantyzm niż hobbitowi choremu na karłowatość (-50% wzrostu) zakładając przy tym, że wylosował ten swój 1,20m (największy wzrost w ramce PRZECIĘTNY) to jak grać czymś co ma 60cm wzrostu i musi się wdrapywać na taboret oraz nie może samodzielnie otworzyć normalnych drzwi? ;]
Mój kumpel grał Gremlinem(35 cm) Magiem..dorobionym przezemnie dla KC :-P i bylo fajnie..na początku miałem z nim ubaw :-) ale później to on zaklęciami miotał :-P
Etherard
Wirtualne państwo, prawdziwe emocje!!:)
http://www.dreamland.net.pl/morland/
Kubinwielki
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 9 sierpnia 2008, 06:36
Numer GG: 0

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Kubinwielki »

:D:D:D 35cm to rzeczywiście gigant ;] Takiej postaci MG powinien dać % szanse na porwanie przez jakiegoś sporego ptaka (jako zdobycz - gryzoń ;]) lub po prostu zdmuchnięcie przez wiatr :D
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kryształy Czasu

Post autor: BAZYL »

Kubinwielki pisze:Wracając do tematu... Lepiej już chyba Pozwolić grać półolbrzymowi choremu na gigantyzm niż hobbitowi choremu na karłowatość (-50% wzrostu) zakładając przy tym, że wylosował ten swój 1,20m (największy wzrost w ramce PRZECIĘTNY) to jak grać czymś co ma 60cm wzrostu i musi się wdrapywać na taboret oraz nie może samodzielnie otworzyć normalnych drzwi? ;]
No i znów jakaś zasada z kosmosu. Według zasad karłowatość to wzrost mniejszy o 20 + k10 od minimalnego dla danej rasy.

Widzę, ze Wasz MG naprawdę na dużo Wam pozwala jeśli chodzi o interpretacje zasad. W każdym razie na pewno takiego pólolbrzyma-gracza także nie dopuściłbym do gry. Czarnobyla na Orchii nie było ;)
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Kubinwielki
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 9 sierpnia 2008, 06:36
Numer GG: 0

Re: Kryształy Czasu

Post autor: Kubinwielki »

BAZYL pisze:Widzę, ze Wasz MG naprawdę na dużo Wam pozwala jeśli chodzi o interpretacje zasad. W każdym razie na pewno takiego pólolbrzyma-gracza także nie dopuściłbym do gry. Czarnobyla na Orchii nie było ;)

Wiesz, jest jeden mały problem, ja jeszcze nie grałem w KC póki co tylko czytałem, na stronkach było napisane, że +50%/-50% ;] Jedyny papierowy RPG, w jakiego grałem to D&D z grupką kolegów ale im się znudziło (bo tak naprawdę zainteresowani byliśmy tylko ja i mój przyjaciel, reszta zgłosiła się jako uzupełnienie grupy ;]).
ODPOWIEDZ