Wielka Ucieczka

[Potforny Krzysztoff]

Niedługo szykuje się sesja NS z moją drużyną i jeśli dalej będą tak naciskać i nie udą się ich jakoś wykoleić po drodze (czasem są wręcz perfekcjonistami jeśli chodzi o coś dziwnego lub niecodziennego) to może wypróbuję częś pojedynczego scenariusza do NS pt. "Okręt Widmo" jako ostateczna linia obrony powinno pomóc.

[Deep]

W sumie dalej nie rozumiem czemu tak na siłę chcesz zabronić swoim graczom płynąć do Europy. To jest świetna okazja, żeby wystawić swoje zdolności do mistrzowania na próbę a na pewno jeszcze bardzo dobry materiał na sesję. Zakładając, że dopłyną, możesz przecież stworzyć swój własny świat nieograniczony zasadami z podręcznika! A jak nie masz pomyslów to przecież może być tak samo jak w ZSA

[Sihamaah]

Skoro weszliśmy na ten temat, przypomnę o dawnych planach wydania tzw. Euroshimy http://forum.polter.pl/1-vt20002.html?start=0

BTW. Fajnie by było pograć w zniszczonej wojną atomową Polsce, ech... To nawet niezły pomysł na sesję, taka wyprawa do Polski w jakimś celu - może jako kraj ojczysty? Można by tą chęć zwiedzenia Europy przez graczy jakoś wykorzystać, jak mówi Deep.

[CoB]

To prawda, nie ma co zabraniać graczom gry na Starym Kontynencie. Ba! Daje to także pole do popisu dla MG i graczy. Pomysły z cyberrzeszą czy mutkami z Rosji były, ale można wymyślać i inne rzeczy. Wzorując się na filmie 28 tygodni później - Europa opanowana jest przez stada rozszalałych zombie (w ogóle polecam genialne opowiadanie "Trup amerykańca w moskiewskiej kostnicy" - znajdziecie je w 1 tomie antologii opowiadań grozy "999" - gdzie mamy świetny pomysł na sesję z żywymi trupami w tle )

Można pokusić się także na wielką wojnę między krajami Bliskiego Wschodu i Europy Południowej oraz Wschodniej. Ew. wykorzystać motyw z "Kantyczki dla Leibowitza". Właściwie przykłady można mnożyć - wszystko tak naprawdę zależy od mistrza gry. Ważne, żeby graczom szczęki opadły

[Ant]

I stało się dobro! W nieoficjalnym dodatku San Francisco okazało się, że istnieją samoloty, które są w stanie wznieść się w powietrze, a nawet piloci! Podróż na Stary Kontynent jest możliwa! Problem jest taki, że kolor musi być totalnie chromowany, by graczy było stać na taką ilość paliwa. O ile w powietrzu nie ma atomowych turbulencji...

[mone0]

Podróż do Europy, dlaczego nie?
Może i jest niemały kawałek, ale dla chcącego nic trudnego. Wystarczy ruszyć mózgownicą chociaż trochę. Co MG to inna euroshima. Dotarcie tam też nie powinno sprawić większego problemu pomysłowym graczom. Już wyobrażam sobie cyberrzeszę handlującą z krajami bliskiego wschodu i wymieniającymi technologię za ropę [może ochrona złóż przez maszyny, cyberkomanda?]. Dodatkowo Rosja opanowana ponownie czerwoną rewolucją i zarazą - marvelous.

[Potforny Krzysztoff]

Tak wszystko fajnie ale to ZSA jest moloch promieniowanie i całe mech-świństwo, w Europie był co najwyżej radioaktywny opad jak po czarnobylu tylko dłuższy i nieco groźniejszy tu zmieniłoby się układy polityczne i może kilka granic i wojen domowych, ale to by już było bardziej walki uliczne albo political fiction bo co innego by mogło się zmienić? Pewnie może się zmienić wrzystko ale jak by to miało wyglądać? Wielka anarchia czy też tylko by nie było techniki z USA ani "gospodarki światowej" przez co Europa by się zatrzymała kilkanaście lat wcześniej i tyle.

Jedyną chyba niezłą możliwością było by rozpoczęcie nowej "gry" w Europie - cała historia powiedzmy w ZSA był Moloch ale w Europę trafiła wielka kometa czy coś takiego.

[Deep]

A czemu w Europie też nie może być Molocha?

edit: Gdyby w Europie życie szło tak jak przed wojną to na pewno zaniepokoiło by ludzi to, że nie mają żadnego kontaktu z Ameryką. Pomyśl, nie wszystko musi być nudne i szare, w RPGach nie zawsze chodzi o to, żeby było realistycznie, głównie chodzi o dobrą zabawę.

Pomysł 1. Gracze przybijają do Europy a tu - pustka. Zgliszcza, ruiny, gdzieniegdzie jakiś szczur czy robal. A gdzie są ludzie? Ni ma...
Pomysł 2. Gracze lądują na jakiejś bezludnej wyspie bo rozbija im się statek. Ależ ta wyspa zmutowana!
Pomysł 3. Gracze lądują w Europie. Zadowoleni, ze zwiali Molochowi zaczynają zwiedzać okolice. Nagle bach! I dookoła znów roi się od maszyn
Pomysł 4. Skońćzyły mi się pomysły, mam gorączkę i nie chce mi się myśleć

[Ant]

Pomysł 5. Gracze trafiają do Europy, a tam prawie nic. Ruiny, nieliczni ludzie. Brak samochodów. Praktycznie średniowiecze. Dlaczego? Podczas wojny siła elektromagnetyczna była tak wielka, że żadna maszyna nie działa. Jak przeżyć w takim świecie?
Pomysł 6. Europa wygląda jak przed wojną. Postęp technologiczny się nie zatrzymał. Większość ludzi ma cyberwszczepy. Problem jest w tym, że nie potrafią się z nimi porozumieć, bo język na tyle ewoluował, że europejczycy porozumiewają się mieszanką wszystkich języków europejskich. Jak przełamać barierę językową?
Pomysł 7. W Europie trwa wielka wojna. Po której stronie stanąć? Kto właściwie walczy? Kto jest po stronie graczy?
Pomysł 8. Europa to jedna wielka dżunga/lodowiec/pustynia. Jak przeżyć w takim miejscu?
Pomysł 9. W Europie następuje wielka rewolucja. Co zrobić bez dokumentów?

[CoB]

Pomysł 10: w Europie panuje chaos. Walczą ze sobą dwa stronnictwa - anarchistów (a'la Detroit) i tradycjonalistów, którzy powrócili do średniowiecznych tradycji. Tak więc widok wojownika zakutego w pełną płytową, szarżującego z kopią na wyścigowy samochód prowadzony przez bandę małolatów w irokezach nie powinien dziwić.

Pomysł 11: Stary Świat jest pod ścisłą kontrolą kosmitów. Właściwie co drugi mieszkaniec to ufol w ludzkiej skórze. Ciężko z nimi walczyć, jednak istnieje pewien ruch oporu, posiadający zaawansowane technologicznie okulary przeciwsłoneczne, które ukazują prawdziwą naturę kosmitów.

Pomysł 12: Europa cofnęła się do wieku barbarzyństwa. W ruch idą maczugi, drągi i miotane dzidy. Po kontynencie rozpanoszyły się mamuty i dinozaury produkowane masowo przez oszalałe laboratoria genetyczne ;D

[mone0]

Gdyby w Europie życie szło tak jak przed wojną to na pewno zaniepokoiło by ludzi to, że nie mają żadnego kontaktu z Ameryką.

Nie dziwi to cię to Krzysztof, że w podstawce nic o tym nie wspomnieli? W Europie musiało coś się zdarzyć, bo inaczej już dawno dotarliby do ZSA. Co się wydarzyło to twoja inwencja.

[BlindKitty]

Pomysł 13 (tak, właśnie 13 ) - Europę opanowała Wielka Piep**** Grzybnia, która podłącza do siebie każdego, a nieliczny ruch oporu wymiera z glodu, nie odżywiany przez Grzybnię...

Przeparszam, nie mogłem się powstrzymać ;D

[Deep]

Pomysł 12: Europa cofnęła się do wieku barbarzyństwa. W ruch idą maczugi, drągi i miotane dzidy. Po kontynencie rozpanoszyły się mamuty i dinozaury produkowane masowo przez oszalałe laboratoria genetyczne ;D

Ten mi się szczególnie podoba

A co do tych ufoli - można by zrobić coś takiego ja było w zajdlowym "Wyjściu z cienia"

[Potforny Krzysztoff]

W sumie macie rację z tym cofnięciem się do średniowiecza i wcześniej ale po fali EMP - chętnie wykorzystam ten pomysł bo moi gracze jakoś nie mogą się odnaleźć w ZSA i chcą wrócić na stare śmieci.Co do mutków i maszyn jakoś mi nie podchodzi jeśli mowa o takich "Mutantach" przez duże M chodziłoby mi raczej o jakieś drobne mutacje nie robiące z ludzi i innych resztek życia super żołnierzy czy coś w tym stylu.Powrót do szlachty do równych i równiejszych niczym w Federacjii Apallachów też niezłe tylko do tego raczej by się przydał konkretnie nowy system lub potężna modyfikacja NS bo cały sprzęt, maszyny w Europie w tak dużych ilościach nie występują ,trzeba pamiętać o tym że w Europie było by co najwyżej kilka schronów i to małych było więc o super technice można zapomnieć.

[Deep]

Ale ja się cały czas pytam, dlaczego nie?
Dlaczego wojna maszyn nie mogła objąć całego świata? Co stoi na przeszkodzie?

[mone0]

w Europie było by co najwyżej kilka schronów i to małych było więc o super technice można zapomnieć.

Oj nie wiem skąd masz te informacje ;p
A co z tunelami w Austrii, Szwajcarii, w końcu są pod Alpami, a osławiony zderzacz hardronowy?
Powiem tak u mnie w jednym z większych miast jest schron atomowy [czynny], na jakieś 100 osób, które mogą tam wytrzymać 3 miesiące przy pełnym zaopatrzeniu [jest uzupełniane, gdy następuje stan podwyższonej gotowości, jak w przypadku gróźb ze strony terrorystów].

Cofnięcie się do średniowiecza, ale pod jakim względem. Technologicznym, społecznym? W całej Europie to nie przejdzie. Skoro fala EMP unieszkodliwiła elektronikę, to pozostaje broń konwencjonalna. A co by było gdyby wymontowano ładunki z głowic nuklearnych i wmontowali w inne pociski? Może do jakiegoś działa? Hitlerowskie Niemcy miały takie cuś [zasięg kilkanaście km] "gruba Berta" się zwało [M-Gerät, 60-cm Karl Gerät 040 - moździerze oblężnicze].

[CoB]

w Europie było by co najwyżej kilka schronów i to małych było więc o super technice można zapomnieć.

Cofnięcie się do średniowiecza, ale pod jakim względem. Technologicznym, społecznym? W całej Europie to nie przejdzie.

Mogłoby przejść. Popatrz na to z innej perspektywy - w powojennych czasach to Watykan wydaje się jedynym jaśniejącym punktem na mapie Europy. Powstają państwa, jedne zależne od innych, ale ludzi ciągnie do wiary - a ona "obwinia" za apokalipsę ludzką pychę, która ziściła się w maszynach i stworzeniu myślących komputerów Tak więc technika ponad początek XVIII wieku staje się dziełem szatana ;P