Na Molocha sposobow kilka

Kącik poświecony polskiemu systemowi postapokaliptycznemu.
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: IaCobi »

Update do ver.1.02

Plan rezerwowy:

Moloch przeprowadza atak na Detroit:

To nie jest tak złe jak by mogło się wydawać
Nie będę tu wyjaśniał taktyki walki w mieście, można sobie przeczytać amerykański MOUT .

Moloch nie ma absolutnie żadnej maszyny, która byłaby w połowie tak efektywna w walce miejskiej jak człowiek. Do tego z opisu Detroit wnioskuje, że każdy ma tam broń i spory zapas amunicji oraz paliwa skoro sobie urządzają tam igrzyska. Zagrożeniem staną się tutaj piły i szczęki, ale reszta sprzętu będzie poważnie narażona na ataki koktajli mołotowa i materiałów wybuchowych (które specjaliści z NJ i Posterunku z chęcią dostarczą), ugrzęźnie w ulicach, nie wjedzie do budynków itd.
Żeby zdobyć miasto potrzebna jest piechota – Moloch jej nie ma. Nie licząc totalnie głupich Łowców, które nie potrafią wyjść z dołka, a co dopiero połapać się w trójwymiarowym polu bitwy. Nie mówiąc, że muszą do nas podbiec. Nieważne jak szybkie są, salwy z karabinu nie wyprzedzą.
Jedyne, co może zrobić to użyć atomówek (jak w kryzysowym scenariuszu siłowego zajęcia Detroit przez Posterunek) – których nadal z dziwnych powodów nie używa.

Ford z pancernymi płytami. To już coś. Może działo atomowe umieścimy na przyczepie TIR’a, jeśli znajdzie się ich linia montażowa.

Ad. Zagrożenie dla kierowcy:
Kratownica na oknie. Potem tylko wycieraczki, żeby zrzucić rozpaćkanego jak muchę łowcę, albo szczęki. Jakby ktoś nie wiedział jak buduje się współczesne okna samochodowe (w samochodach cywilnych, nawet nie wojskowych) – to nie będzie żadnych odłamków.

Ad. Transpodnery
Powtarzam ponownie: Moloch nie stosuje żadnych transponderów. To, co jest jego, bez przerwy wysyła sygnały do bazy, wiedzą też o tym inne maszyny (przynajmniej tak wskazywałaby wszelka logika - same się też kontaktują, a najgorszym razie są w stanie wysłać do bazy zapytanie).
Właśnie opisałeś działanie transponderu.

Patent na wykonanie prostszego kamuflażu:
Złapać łowcę w dół, wziąć paru tęgich chłopów z długimi prętami i przygnieść diabelstwo do ziemi. Potem palnikiem na wysięgniku pozbawić kończyn i zamontować korpus na samochód. Pewnie będzie nadawał „Jestem zepsuty! Jestem zepsuty!” więc inne maszyny zignorują nasz dziwne zachowanie.

Kamuflaż to dodatkowy bajer ułatwiający wykonanie zadania, nie jest niezbędny.
Poza tym - choć to bardzo, bardzo czarny i wręcz nieprawdopodobny scenariusz - może nastąpić wybuch pocisku, który mógłby wypaść ze skrzyni z amunicją (czy jak by to było przewożone).
Tak, a potem mógłby nas spopielić grom z jasnego nieba. Możemy złapać gumę. Kierowca może mieć katar i dużo innego „może”. Najlepiej siedzieć w domu i nie wychodzić, bo możemy kark skręcić. Amunicja ma zadziwiająca cechę, że raczej nie wybucha sama z siebie.

Jeszcze raz: Jak zadzwonić na Orbital.
Jeden radiotechnik i jeden Spec biorą radio i szukają jakiekolwiek masztu radiowego np. tego od komunikacji komórkowej. Podłączają radio, wzmacniacz i agregat, biorą zapas żarcia na tydzień i nadają do skutku.
Nie potrzeba żadnych programistów, spec jest tylko po to, żeby radiotechnik nie przysmażył się podłączając kabelki, a tak naprawdę to wszystko powinien zrobić w pojedynkę.
Co to znaczy „Celnie nadawać”? Fale radiowe rozchodzą się w każdym kierunku. Nie można nie trafić.
Ogólnie plan dobry, ale raczej jako wsparcie głównej operacji - inaczej po prostu nie da rady. Posterunek z NY planują w niedalekiej przyszłości wielką ofensywę - myślę, że twój projekt nada się obronności.
Planują coś większego niż atak atomowy!? Właśnie się dowiaduje, że mamy jakieś wielgachne zaplecze materiałowe. Może tak wybrać się do Filadelfii i uruchomić amerykańską flotę rezerwową: Stoją tam chyba dwa zakonserwowane pancerniki typu Iowa. Bardzo wątpię, że zostały wyprowadzone z portu podczas takiej błyskawicznej wojny jaka się rozpętała na świecie, skoro zostały już wykreślone z rejestru floty (ale są nadal utrzymywane w stanie operacyjnym). Ktoś wie co się stało z Filadelfią w świecie NS?

"Obronność" to główny problem tej wojny. Nikt nie myśli jak wygrać, tylko jak się obronić. Obrona nam nic nie daje, bo na niej zyskuje Moloch, ale jeśli zabierzemy wojne do niego. Zaczniemy wysadzać w powietrze jego fabryki to coś drgnie. Być może spopieli nas atomówkami, a być może ludzie w końcu przestaną się snuć bez celu po świecie i zaczną coś robić.
Obrazek
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Matt_92 »

IaCobi pisze: Co to znaczy „Celnie nadawać”? Fale radiowe rozchodzą się w każdym kierunku. Nie można nie trafić.
Wprawdzie nie znam się na tym zbytnio, więc może się mylę, ale chyba chodziło tu o nadawanie na różnych częstotliwościach/kanałach czy czymś takim. Przecież takie choćby radio- różne programy mają różne częstotliwości.
A d'yaebl aep arse!
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: IaCobi »

Orbital: Zapraszamy na naszą audycje, przypominam, że ten tydzień prowadzimy nasłuch na częstotliwościach X do Y MHz.
Radiotechnik kręci gałką
Radiotechnik: Orbital? Tu Ziemia. Co słychać?
Obrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Tori »

Tiaaaaa... A masz taki nadajnik, żeby to nadać na orbitę?
Od dziś płacę Eurogąbkami.
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: IaCobi »

Już wyjaśniałem jak zrobić, zajrzyj pare postów wyżej.
Obrazek
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Matt_92 »

Przydałby się taki McGyver, który zrobiłby radio z kartonowego pudełka i sreberku po czekoladzie. Wtedy nie dość że skontaktowałby się z Orbitalem, to jeszcze pogadałby z Małymi Zielonymi Ludzikami z Alfy Centauri. 8)

Nadajnik... cóż, jeśli ma się części, to wszystko jest możliwe.
A d'yaebl aep arse!
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: IaCobi »

Macgyver to by nie tylko zadzwonił na Alfa Centauri, ale pokonał Molocha kuszą atomową zrobioną ze starego video i resorów piórowych i wykarczował neodżungle. :D

Nadajniki radiowe w świecie NS są łatwe do znalezienia bo po co byłaby profesja radiooperator? Zwykła krótkofalówka jest tańsza od pistoletu (a broń to przecież ma tam prawie każdy). Do nadawania na orbite nie potrzeba jakiegoś kosmicznego sprzętu. Można to zrobić CB-radiem.

Zakładamy osobny temat w sprawie kontaktu z Orbitalem? Bo to był tylko mały element wsparcia planu walki z Molochem, a jakoś dziwnie się rozrasta.
Obrazek
Gurewicz
Marynarz
Marynarz
Posty: 165
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
Numer GG: 5211689

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Gurewicz »

wybaczcie, ale co to jest CB-radio?
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Matt_92 »

IaCobi pisze: Nadajniki radiowe w świecie NS są łatwe do znalezienia bo po co byłaby profesja radiooperator? Zwykła krótkofalówka jest tańsza od pistoletu (a broń to przecież ma tam prawie każdy). Do nadawania na orbite nie potrzeba jakiegoś kosmicznego sprzętu. Można to zrobić CB-radiem.
Szczególnie, że z tego co wiem to na autostradach zalego mnóstwo samochodów, a na CB-radio w wozie na pewno ławiej trafić niż na broń (no, w każdym razie w Polsce, tu mamy USA :P)

A CB-radio, to takie coś, dzięki czemu możesz rozmawiać z ludźmi na odległość :P
A d'yaebl aep arse!
Gurewicz
Marynarz
Marynarz
Posty: 165
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
Numer GG: 5211689

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Gurewicz »

Na to sam wpadlem.A cos dokladniej xP?
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Matt_92 »

Wejdź na wikipedię, poszperaj w googlach, na pewno coś znajdziesz :wink:
A d'yaebl aep arse!
Kali from Neo-Dżungla
Majtek
Majtek
Posty: 119
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 17:27
Numer GG: 6489564
Lokalizacja: z internetu

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Kali from Neo-Dżungla »

Gurewicz pisze:wybaczcie, ale co to jest CB-radio?
Nie no sorry koleś :P buahahahahahaha nie wytrzymałem. Bo mi się od razu sylwester przypomniał. Jak się z policją kumpel kłócił i mówi tak:

K: Pół Polski przyjechalem i mnie gliny nie zlapaly.
Gliniarz: Bo ty masz to... no... no to coś tam...
K: No mammm... CB-radio!!!

Bylo śmiechu. CB-radio coraz bardziej rozpowszechnia się u polskich kierowców ponieważ jadąc w samochodzie mogą się ze sobą porozumiewać. Zasięg takiego radia to 20 km ale słyszałem o przeróbkach które sięgały dalej.

Co do łączności jednak z Orbitalem to... wszyscy mnie zadziwiają. Naprawdę. Popieram kolegę który twierdzi że jest to w istocie możliwe. A jest. Bo skoro z Pegazusa (też tłumaczyć co to?) można zrobić radio to czemu z radia nie można zrobić odbiornika z możliwością połączenia się z Orbitalem. Co do kodowania. Zdaje mi się że kolesie którzy są na tej stacji potrafią je wyłączyć bo to wyjście awaryjne w razie usterek czy coś. Żeby można było się normalnie polączyć.
I naprawdę żeby z radia zbudować taki odbiornik nie potrzeba nam Macgyvera tylko kogoś kto się zna.
A i jeszcze w podręczniku napisano że w 2020r. ludzkość doszla do wyższego poziomu techniki niż teraz.
WolfTeam... warto chociaż zobaczyć...
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: IaCobi »

a może zaatakujemy Molocha ekonomią :D ?

Zaczęłem się zastanawiać przeglądając mapę gospodarczą Ameryki Północnej. Skąd właściwie Moloch wziął surowce na swoją olbrzymią infrastrukturę? Teren zajęty przez niego to w większości góry i lasy. Wydobycie w porównaniu do reszty kontynentu jest śmiesznie małe, przede wszystkim nie ma tam żelaza i bardzo małe złoża węgla - a to podstawa przemysłu zbrojeniowego. Gęstość zaludnienia niska, więc recycling naszej cywilizacjli też nie za bardzo pasuje. Może moloch nie ma surowców na większą ofensywe niż dotychczasowa wojna?
Obrazek
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

Kwestia usytuowania Molocha (najgorszego jakie można było wymyślić - same parki narodowe i góry) padała już tu chyba nawet parę razy. Wiesz zawsze zostaje energia geotermalna. Koło Seattle jest bodajże największy aktywny wulkan Ameryki a na terenie parków narodowych najwięcej aktywnych gejzerów. Pod ziemią energii nie brakuje. Pytanie o stal i inne surowce? Tu już tak łatwo nie ma, ale w końcu Moloch dość ekonomicznie tym zarządza. Nie rozrzuca na prawo i lewo surowców. Przetwarza sam siebie itp itd, co by nic się nie marnowało.
IaCobi
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 17 września 2007, 20:11
Numer GG: 683648
Lokalizacja: Rawicz/Wrocław
Kontakt:

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: IaCobi »

W podręczniku mowa o dymie z fabryk, więc chyba coś spala. Może prowadzi masową wycinkę parków narodowych?
Energia geotermalna, całkiem ciekawa wizja, tylko najpierw musiałby mieć energie i surowce, żeby postawić infrastrukturę. Nie widzę też jakoś hut zasilanych wyłącznie elektrycznością.
Recycling pewnie jest stosowany na szeroką skalę, ale z blachy samochodów osobowych, raczej dobrych pancerzy nie wytopi.

Jeszcze jako ciekawostka: Rozmieszczenie baz wojskowych na terenie Stanów Zjednoczonych (PDF) Tutaj Moloch też się nie wstrzelił. Zajął najmniej molocho przydatne terytorium na kontynencie :lol:
Obrazek
Lenthar
Szczur Lądowy
Posty: 11
Rejestracja: środa, 5 września 2007, 16:43
Numer GG: 3234388

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Lenthar »

Odejde nieco od tematu w jaki sposob obecnymi srodkami wykonczyc Molocha.

Zastanawialem sie jak to jest ze Orbital dalej stoi przy tak ogromnej dominacji maszyny. Jesli stacja byla i jest odlaczona od systemow molocha to nasuwa sie z kolei drugie pytanie, ile jest jeszcze 'mniejwiecej' dzialajacych satelitow na orbicie - i czy jest mozliwe ze maja one ladunki bedace w stanie wytworzyc EMP. Co z stanowilo najlepsza i najgrozniejsza bron na czasy przed wojna. O ile takowe istnieja to w gre wchodzi inny juz czynnik: jak dlugo takie glowice latajace po orbicie zdolaja sie tam utrzymac zanim spala sie w atmosferze.
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Na Molocha sposobow kilka

Post autor: Matt_92 »

Jeśli Orbital nadal znajduje się w atmosferze, to najwyraźniej albo nie stwarza dla Molocha zagrożenia, albo Moloch nie ma pojęcia o jego istnieniu (w co raczej wątpię).
Działających satelitów może być całkiem sporo i może nawet są uzbrojone w EMP, ale jeśli tak jest, to Moloch jest pewien że ludzie nie są w stanie się do nich podłączyć. Albo nie jest w stanie tych satelitów namierzyć i zniszczyć.
A d'yaebl aep arse!
ODPOWIEDZ