Świat Mroku
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Świat Mroku
Cholerka, jestem jedyną znaną mi osobą która potrafi grac i zna Świat Mroku. Mam nadzieję że innych też interesują wampiry, wilkołaki, duch i magowie i to nie jako zwierzynę do odstrzału ew. do robienia exp. ale jako prawdziwe, w pełni grywalne postacie. Ten świat może nie należy do najmilszych czy najbardziej optymistycznych ale mimo tego preferuję go bardziej niż Forgotten Realms, Greyhawk czy inny świat, głównie dlatego że podczas gry nie tracimy czasu na bezsensowne rzucanie kostką ,, czy trafiłem go z trzech centymetrów toporem mierząc w brzuch stojąc za nim'' (co na marginesie-raz mi się udało) w Świecie Mroku najważniejszy jest klimat i opowieś snuta przez narratora a nie głupie rzuty kostką i zapisywanie co chwila czegoś na karcie postaci. Nie żebym nie lubił innych systemów, trudno gra samemu więc musiałem przyzwyczaic się do D&D i mojego mistrza gry( który jak to powiedział mój kolega na gg ,,lick balls'') po prostu taki Wampir jest bardziej ciekawy i klimatyczny niż inne systemy, a o zabawę i klimat w RPG chyba chodzi, nie?
Jak nikt nie chce to ja wyjaśnie... W świecie mroku najsławniejszymi mieszkańcami są oczywiście Kainici(czyli wampiry) dalej Lupini(wilkołaki-odwieczni wrogowie Kainitów) są też magowie(z Hermetycznego Bractwa) Faerie, duchy i inne bardziej lub mniej miłe poczwary. Wszystkie te grupy walczą ze sobą(o dominację nad światem, terytorium, rzadko o pieniądze itp.) Jest 13 klanów Kainitów, przy czym każdy mniej lub bardziej reprezentuje ludzkie wady, fobie lub po prostu typy i zachowania człowieka. Jest też 13 rodzin wilkołaków, ale o nich wiem niewiele znacznie więcej wiem o wampirach, bo to mój ulubiony system. Gra jest fajna, polecam gorąco!
Ludze co z wami? Nikt nie słyszał o Świecie Mroku? I nikt nie chce chociażby umieszczac jakichś pomysłów na przygody/postacie? Przecież ten świat jest całkiem fajny! o ironio...
Jak nikt nie chce to ja wyjaśnie... W świecie mroku najsławniejszymi mieszkańcami są oczywiście Kainici(czyli wampiry) dalej Lupini(wilkołaki-odwieczni wrogowie Kainitów) są też magowie(z Hermetycznego Bractwa) Faerie, duchy i inne bardziej lub mniej miłe poczwary. Wszystkie te grupy walczą ze sobą(o dominację nad światem, terytorium, rzadko o pieniądze itp.) Jest 13 klanów Kainitów, przy czym każdy mniej lub bardziej reprezentuje ludzkie wady, fobie lub po prostu typy i zachowania człowieka. Jest też 13 rodzin wilkołaków, ale o nich wiem niewiele znacznie więcej wiem o wampirach, bo to mój ulubiony system. Gra jest fajna, polecam gorąco!
Ludze co z wami? Nikt nie słyszał o Świecie Mroku? I nikt nie chce chociażby umieszczac jakichś pomysłów na przygody/postacie? Przecież ten świat jest całkiem fajny! o ironio...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Czytałam o tym systemie, ale jakoś mi nie pasuje i nie ciągnie mnie do niego. Klimat Świata Mroku mi nie odpowiada i już. Ot tak po prostu :/
Do wampirów skutecznie zniechęciła mnie moja siostra, która swego czasu uważała, że sama jest wampirzycą (lol), ale na szczęście z tego wyrosła ;) Z wilkołaków toleruję tylko Anguę :D
Do wampirów skutecznie zniechęciła mnie moja siostra, która swego czasu uważała, że sama jest wampirzycą (lol), ale na szczęście z tego wyrosła ;) Z wilkołaków toleruję tylko Anguę :D
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Ze świata mroku to najlepiej znam Wilkołaka, mniej wampira a resztę czyli maga itd ... prawie w ogóle. Klimat jeśli się gra z odpowiednimi graczami jest świetny. Gdy gracze potrafią się wczuć w mroczny klimat końca świata (wilkołak) i charakterystycznie odgrywać postacie sesje są na prawdę wciągające. Gra jest do bani jeśli wszyscy grają w to tak jak np. w D&D, czyli zabijają wszystko co się rusza .
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Jeeej. Temat założony ósmego września...
Ale wracając do tematu... Osobiście wolę WoD niż DD czy inne światy, bo poprostu interesują mnie te klimaty. Ale jak ktoś nie lubi wampa... zawsze można go nawrócic
Ale wracając do tematu... Osobiście wolę WoD niż DD czy inne światy, bo poprostu interesują mnie te klimaty. Ale jak ktoś nie lubi wampa... zawsze można go nawrócic
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
No ja nie wiem, czy tak każdego da się nawrócić ;)
Klimat może niezły jest, ale nie wszyscy lubią horrory. Tak dla przykładu, ja na horrorach zasypiam, 'mroczna' atmosfera albo mnie męczy i nudzi, albo jest... zbyt mroczna (tchórz jestem;)) i nie chce mi się grać.
Jakiś czas temu Haer coś wspominał, że mógłby wyjątkowo zamiast DnD poprowadzić nam Świat Mroku, ale odzew od strony drużyny był zerowy (nie licząc mojej aprobaty, bo ileż można grać w DnD?). Potem znalazłam drugiego MG i graliśmy w KC, i nagle o Świecie Mroku wszyscy zapomnieli ;) Teraz się szykuje sesja na Sylwestra i będzie albo Świat Dysku, albo Ars Magica - zależy który scenariusz mi się będzie chciało skończyć.
Podsumowując - nie każdemu Świat Mroku pasuje. Czytałam, a raczej przeglądałam, podręcznik i nie zrobiło na mnie to żadnego wrażenia. Już ciekawsze mi się wydaje Call of Cthulu.
BTW. Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko, że wczoraj tak bezczelnie i bez słowa przeniosłam ten temat tutaj. Jak jednak ktoś ma jakieś obiekcje, proszę pisać na falka@despammed.net :>
Klimat może niezły jest, ale nie wszyscy lubią horrory. Tak dla przykładu, ja na horrorach zasypiam, 'mroczna' atmosfera albo mnie męczy i nudzi, albo jest... zbyt mroczna (tchórz jestem;)) i nie chce mi się grać.
Jakiś czas temu Haer coś wspominał, że mógłby wyjątkowo zamiast DnD poprowadzić nam Świat Mroku, ale odzew od strony drużyny był zerowy (nie licząc mojej aprobaty, bo ileż można grać w DnD?). Potem znalazłam drugiego MG i graliśmy w KC, i nagle o Świecie Mroku wszyscy zapomnieli ;) Teraz się szykuje sesja na Sylwestra i będzie albo Świat Dysku, albo Ars Magica - zależy który scenariusz mi się będzie chciało skończyć.
Podsumowując - nie każdemu Świat Mroku pasuje. Czytałam, a raczej przeglądałam, podręcznik i nie zrobiło na mnie to żadnego wrażenia. Już ciekawsze mi się wydaje Call of Cthulu.
BTW. Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko, że wczoraj tak bezczelnie i bez słowa przeniosłam ten temat tutaj. Jak jednak ktoś ma jakieś obiekcje, proszę pisać na falka@despammed.net :>
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Łojezusie! Falka właśnie rozpoczęła plan podboju forum! Jest modem już na trzech forach! Kryjcie się!! Wiewiórki nadciągają!!!
Żeby nie było całkowitego offtopicu, to można wspomniec że takie cuś też może byc pomysłem na sesję... wystarczy poczytac coś takiego
Żeby nie było całkowitego offtopicu, to można wspomniec że takie cuś też może byc pomysłem na sesję... wystarczy poczytac coś takiego
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Kok
- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02
ja w vampire: dark ages prowadze funflom. fajnie sie gra w okolicach miasta w ktorym sie samemu mieszka i fajnie manipulowac ludzmi o ktorych sie czlowiek uczy w szkole
ogolnie jest radocha. tortury, intrygi, zamachy, trucizny, tajemnicze porwania i ogolny chaos. ale gracze sie "cieszyli" jak do miasta wpadli lowcy wampirow i inkwizytorzy zapoznali sie z prawdziwa wiara. (przy piciu krwi osoby z prawdziwa wiara dostaje sie dmg )
ogolnie wampir jest calkiem dobry, ale ja dalej uwazam, ze NS jest lepsze. (a o dedeku nawet niewspominam, bo to juz sie robi nudne)
ogolnie jest radocha. tortury, intrygi, zamachy, trucizny, tajemnicze porwania i ogolny chaos. ale gracze sie "cieszyli" jak do miasta wpadli lowcy wampirow i inkwizytorzy zapoznali sie z prawdziwa wiara. (przy piciu krwi osoby z prawdziwa wiara dostaje sie dmg )
ogolnie wampir jest calkiem dobry, ale ja dalej uwazam, ze NS jest lepsze. (a o dedeku nawet niewspominam, bo to juz sie robi nudne)
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Lubię bardzo Świat Mroku za ciekawą koncepcję świata, prostą i wygodną acz sensowną mechanikę oraz fakt, że promuje erudycję. Nie lubię go natomiast za straszne napuszenie (jeśli ktoś pamięta jeszcze polski światek RPG z końca lat 90., wie o ponurej insurekcji WoDziarzy, którzy przedstawiali się jako jedynych prawdziwych graczy, a resztę jako motłoch, a skoro każda akcja powoduje reakcję...). Nie podoba mi się też fakt, że White Wolf, wydawca ŚM, cierpi na syndrom D&D polegający na wypuszczaniu setek dodatków, drogich i mało treściwych... Ale to pomniejsza wada, w końcu nie trzeba ich kupować.
Moje doświadczenie w WoDzie (dla niewtajemniczonych: WoD to skrót od World of Darkness) jest niewielkie, ale największe mam w Wampirze: Maskaradzie, która jest de facto systemem gangstersko-mafijnym (w końcu klany wampirów wciąż walczą o władzę i wpływy, a w każdym klanie też roi się od intryg i przemocy), grałem też raz czy dwa w Wilkołaka: Apokalipsę. Moim ulubionym systemem WoDu jest jednak zdecydowanie Mag: Wstąpienie, którego prowadzę czasami.Takich możliwości czynienia magii nie ma nigdzie! System ten zaspokoił moje najwymyślniejsze erpegowe żądze, niczego mu nie brakuje (choć teoria magii jest trudna do przyswojenia i wymaga czasu). A że umożliwia i uzasadnia nawet istnienie innych światów, niektórych w konwencji np. fantasy, daje po prostu nieograniczone możliwości...
WoD jest świetny. Można nie lubić jego klimatu, ale i tak zależy to - jak zawsze - od konwencji, w której gramy. Przyłączam się do polecania go.
Uważaj! Technokracja jest zawsze o krok przed tobą!
Moje doświadczenie w WoDzie (dla niewtajemniczonych: WoD to skrót od World of Darkness) jest niewielkie, ale największe mam w Wampirze: Maskaradzie, która jest de facto systemem gangstersko-mafijnym (w końcu klany wampirów wciąż walczą o władzę i wpływy, a w każdym klanie też roi się od intryg i przemocy), grałem też raz czy dwa w Wilkołaka: Apokalipsę. Moim ulubionym systemem WoDu jest jednak zdecydowanie Mag: Wstąpienie, którego prowadzę czasami.Takich możliwości czynienia magii nie ma nigdzie! System ten zaspokoił moje najwymyślniejsze erpegowe żądze, niczego mu nie brakuje (choć teoria magii jest trudna do przyswojenia i wymaga czasu). A że umożliwia i uzasadnia nawet istnienie innych światów, niektórych w konwencji np. fantasy, daje po prostu nieograniczone możliwości...
WoD jest świetny. Można nie lubić jego klimatu, ale i tak zależy to - jak zawsze - od konwencji, w której gramy. Przyłączam się do polecania go.
Uważaj! Technokracja jest zawsze o krok przed tobą!
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja też lubię Świat Mroku. Za to że ukazuje smutną prawdę o nas samych... i za Wirtualnych Adeptów "Chcesz poznać Boga? Wstań z klęczek i podłącz się do sieci"
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
-
- Majtek
- Posty: 110
- Rejestracja: niedziela, 25 grudnia 2005, 14:34
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Thorris
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Durga pisze:co to jest wogule ŚWIAT MROKU chodzi o Podmrok czy o co?
Tego się nie spodziewałem... Dobre!
Nie no, chodzi o systemy wydawane przez White Wolfa, takie jak: Wilkołak: Apokalipsa, Wampir: Maskarada, Mag: Wstąpienie, Odmieniec: Cośtam, Łowca: Teżcośtam, Mumia: Samniewiemco i Upiór: Ktowiecotobyło. Na pewno o nich słyszałeś, choć może nie pamiętasz?
W każdym razie rzecz dzieje się w mniej więcej naszych czasach, klimat jest "schyłkowy", podony do tego z filmów takich jak Wywiad z wampirem, Underworld albo nawet Dziewiąte wrota (tak, wiem, to ostatnie to bardziej Zew Cthulhu). Gra się generalnie w środowisku wielkomiejskim, Gracze zaś robią różne rzeczy typowe dla istoty którą grają (np. wampiry piją krew i walczą o władzę, wilkołaki odprawiają szamańskie rytuały i zagryzają się o władzę, magowie śledzą losy świata... i tak dalej), a poza tym zwykle chronią się przed ludźmi (dosłownie lub skrywają swą tożsamość) oraz niekiedy walczą z odwiecznymi przeciwnikami, zwykle reprezentującymi zło współczesnego świata (demoniczne korporacje itp.). Ogólnie klimat jest z jednej strony ciężki, ale z drugiej strony kolorowy, bo to gothic punk. Hmm... Chaotyczne to co piszę, ale daje jakiś obraz, a ja chce zdążyć bo muszę lecieć
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
No nie wiem czy się walczy ze złem tego świata... nie należy zapominac że krew i flaki to dla mieszkańców Świata Mroku codziennośc. A jeśli ktoś grał Sabatem to dopiero... Wesoła Kompania .
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Tiaaaa... Ale Sabat to faktycznie jedna z owych sił zła
OK, może wyjaśnię: Sabat to organizacja "złych" wampirów (nie żeby pozostali byli tacy dobrzy... ale przynajmniej nie są takimi psychopatami, przeważnie). Camarilla, czyli największe oficjalne zgromadzenie wampirów o światowym zasięgu, uznaje Sabat (i słusznie) za niebezpiecznych szaleńców, których należy zlikwidować. W przypadku wampirów jednak motyw walki ze złem jest chyba najmniej widoczny, co nie dziwi, bo wampiry to same w sobie niezłe sukinkoty.
Wilkołaki reprezentują siły natury; często są okrutne, brutalne, a nawet złe, ale ich siła jest pierwotna i czysta (z wyjątkiem zdrajców). Ich wrogiem jest mityczny Żmij, który przejawia się w zdehumanizowanej technologii i inżynierii społecznej, a konkretnie w demonicznych korporacjach właśnie (zwłaszcza z korporacją PENTAX, zwaną potocznie TAMPEXem).
Magowie walczą z Technokracją (to też magowie), która może być po części powiązana z PENTAXem, a która reprezentuje Światowy Spisek. Czy ta organizacja jest zła - zależy od punktu widzenia; generalnie dla ludzi jako masy chce dobrze, a dla indywidualności (w tym Magów) - źle. Poza tym ma bardzo nieprzyjemne metody (np. hodowlani żołnierze, inwigilacja).
Ogólnie: jak MG nie ma pomysłu na przygodę, to zawsze jest się z kim nap****alać. Choć treść przygód generalnie powinna być inna (a zdaniem autorów systemu to już w ogóle, że aż).
OK, może wyjaśnię: Sabat to organizacja "złych" wampirów (nie żeby pozostali byli tacy dobrzy... ale przynajmniej nie są takimi psychopatami, przeważnie). Camarilla, czyli największe oficjalne zgromadzenie wampirów o światowym zasięgu, uznaje Sabat (i słusznie) za niebezpiecznych szaleńców, których należy zlikwidować. W przypadku wampirów jednak motyw walki ze złem jest chyba najmniej widoczny, co nie dziwi, bo wampiry to same w sobie niezłe sukinkoty.
Wilkołaki reprezentują siły natury; często są okrutne, brutalne, a nawet złe, ale ich siła jest pierwotna i czysta (z wyjątkiem zdrajców). Ich wrogiem jest mityczny Żmij, który przejawia się w zdehumanizowanej technologii i inżynierii społecznej, a konkretnie w demonicznych korporacjach właśnie (zwłaszcza z korporacją PENTAX, zwaną potocznie TAMPEXem).
Magowie walczą z Technokracją (to też magowie), która może być po części powiązana z PENTAXem, a która reprezentuje Światowy Spisek. Czy ta organizacja jest zła - zależy od punktu widzenia; generalnie dla ludzi jako masy chce dobrze, a dla indywidualności (w tym Magów) - źle. Poza tym ma bardzo nieprzyjemne metody (np. hodowlani żołnierze, inwigilacja).
Ogólnie: jak MG nie ma pomysłu na przygodę, to zawsze jest się z kim nap****alać. Choć treść przygód generalnie powinna być inna (a zdaniem autorów systemu to już w ogóle, że aż).
-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Grałem w Wampira: Maskarade i system bardzo mi się spodobał i zagrał bym z wielką chcęcie jeszcze raz, może to mniędzy innymi dlatego że lubie horrory itp mroczne historie i mrożące historie ("TO" S. Kinga rulez). A wracając do Wampira to sam kiedyś nawet prowadziłem sesję w wymyślonym po części przezemnie systemie opartym głównie na Wampirze: Maskaradzie.
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja tam kocham World of Darkness, pewnie głownie ze względu na mechanikę, która jest piekielnie elastyczna i bardzo szybka (dodawanie w zakresie 10 raczej nie sprawia dużego klopotu
Kocham też za wewnętrzne konflikty w każdym z jego systemów - tak naprawdę w odpowiednio poprowadzonym wąpierzu, wilkoczłeku czy czarowniku największym wrogiem bohatera jest on sam - jego Bestia, Szał, czy Duma. I za settingi, które przy odrobinie obycia w świecie i kulturze czyta się z uśmiechem na trwałe przyklejonym do Gęby.
Ars Magica to właściwie ten sam klimat co World of Darkness. Zreszta stworzony przez tego samego człowieka, również mechanika jest mocno pokrewna.
A poza tym grafiki Cobba w V:tM 2nd ed. są po prostu boskie ;o)
[/url]
Kocham też za wewnętrzne konflikty w każdym z jego systemów - tak naprawdę w odpowiednio poprowadzonym wąpierzu, wilkoczłeku czy czarowniku największym wrogiem bohatera jest on sam - jego Bestia, Szał, czy Duma. I za settingi, które przy odrobinie obycia w świecie i kulturze czyta się z uśmiechem na trwałe przyklejonym do Gęby.
Ars Magica to właściwie ten sam klimat co World of Darkness. Zreszta stworzony przez tego samego człowieka, również mechanika jest mocno pokrewna.
A poza tym grafiki Cobba w V:tM 2nd ed. są po prostu boskie ;o)
[/url]