Wilkołak: Apokalipsa - skąd wziąć?

[Fanotherpg]

Chciałbym wiedzieć czy ktoś z was nie wie skąd można by było kupić Wilkołaka: Apokalipsę w wersji polskojęzycznej. Jestem zainteresowany kupnem więc spokojnie można się dogadać co do ceny i formy przesyłki (oraz jak robimy przez serwis jak allegro, czy też bez takich "pośredników") - wszystko zależne od stanu podręcznika.

Wiem, że od kilku lat jest to niemalże "biały kruk" i dostanie go jest bardzo trudne, dlatego też założyłem ten temat - z góry dzięki za odpowiedzi. Bo w sprzedaży nie ma, a jedyna możliwość to właśnie odkupić od graczy.

[fds]

Wziąść to na pewno znikąd ;p Wziąć chyba co nie? ;p

Tak się składa, że jestem chyba jedynym posiadaczem podstawki do W:A na trpg, a ja się jej na pewno nie pozbędę. Trochę się spóźniłeś z szukaniem, kilka miesięcy temu (okolice września) sporo (z 5 ) się podstawek pojawiło na allegro i oczywiście poszły jak świeże bułeczki. Teraz znów jest posucha i trzeba się uzbroić w cierpliwość. Allegro to raczej Twoja jedyna szansa na zakup. Przy okazji przygotuj się na wydanie minimum 150 zł

Jest jeszcze jeden sposób, znajdź kogoś z oryginałem, musisz się z tą osobą zaprzyjaźnić, niech ona sobie zrobi ksero podręcznika (do własnego użytku oczywiście), a następnie Ci to ksero pożyczy. To jedyne zgodne z prawem wyjście (będące alternatywą dla kupna).

PS: Sam się domyśl jak wtedy rozwiązać kwestię "zapłaty"

[Fanotherpg]

Kserowanie do końca nie jest legalne. Jeśli masz oryginał to na własny użytek możesz zrobić jego ksero (tak samo jak możesz zrobić pirata dowolnej aplikacji), ale tego ksera nie możesz pożyczać ani odsprzedawać, chyba że z oryginałem.

Zawsze nie szkodzi za pytać.

[Deadmoon]

fds ma rację, obecnie niezwykle trudno jest dostać podręczniki do W:A. Bardzo ubolewam, że niegdyś zdecydowałem się swoje pożyczyć znajomemu. Jak łatwo się domyślić, już ich nie odzyskałem. A było tego sporo - podstawka wraz z wszystkimi suplementami, jakie zostały w Polsce wydane nakładem MAGa. Teraz muszę się zadowolić ochłapami.

W sprawie kserowania podręczników: istnieje luka prawna, zezwalająca na kserowanie książek, pod warunkiem, że nie dochodzi do kopiowania CAŁOŚCI pozycji. Zatem wystarczy, że pominiesz np. kartę tytułową, bibliografię, indeks czy jakąkolwiek inną część podręcznika, to w zasadzie nie postąpisz wbrew przepisom.

[Fanotherpg]

I tak i nie Podobnie jest z wyrabianiem noży rzeźniczkich i piratów, niby jest, ale przez inne luki i tak mogą za to posądzić

[fds]

Kserowanie do końca nie jest legalne. Jeśli masz oryginał to na własny użytek możesz zrobić jego ksero (tak samo jak możesz zrobić pirata dowolnej aplikacji), ale tego ksera nie możesz pożyczać ani odsprzedawać, chyba że z oryginałem.

Właśnie, że można pożyczać Pożyczać sobie ksero mogą rodziny i krewni, którzy wymieniają się nim do własnych celów, czyli na tak zwany użytek osobisty. Z tego co pamiętam, to bardzo bliska znajomość też jest dozwolona (np nikt się nie przyczepi, jak współlokatorowi się pożyczy książkę). Rzecz w tym, że nie pamiętam jak bliska to musi być znajomość. Trzeba to sprawdzić. Tak poza tym, to na takiej samej zasadzie działa np. serwis Napisy24.pl

[Fanotherpg]

fds chodziło mi bardziej o znajomych itp. a nie rodzinę i bliskie otoczenie (sąsiedzi) bo na to częściowo przymykane jest oko.

[krucaFuks]

Udostępnianie treści chronionych prawem autorskim zarówno rodzinie, jak i znajomym, jest zgodnie z prawem polski dozwolonym użytkiem osobistym. Nie jest także nielegalne sporządzanie kopii bezpieczeństwa (lub np. używanie kopii, aby nie uszkodzić oryginału). Dozwolone jest nawet łamanie zabezpieczeń, o ile uniemożliwiają one korzystanie z prawa do dozwolonego użytku osobistego (np. aby skopiować sobie utwór na inny nośnik). Niedozwolone jest upowszechnianie osobom spoza takiego kręgu treści chronionych, pobieranie za to opłat.
To co napisałem powyżej nie do końca dotyczy oprogramowania. To można kopiować, jednak jednocześnie można używać tylko jednej kopii, o ile nie jest inaczej postanowione w umowie licencyjnej.

Faktycznie, jest to nieco skomplikowane, ale wynika to tylko z tego, że cały system praw autorskich jest po prostu do banii i nie do końca ma uzasadnienie w etyce (a przynajmniej bardzo wątpliwe).

[Fanotherpg]

Dzięki za odpowiedzi Najwyżej zdobędę anglojęzyczną wersję pdr. bo ten język ma już niewiele tajemnic przed mną

[Fanotherpg]

Udało mnie się zdobyć Wilkołaka po polsku na allegro Tak więc temat można uznać za nieaktualny.