Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Forum poświęcone World of Darkness, czyli Wampirowi, Wilkołakowi, Magowi i innym grom z serii White Wolfa.
ODPOWIEDZ

Kto rozpoczął ten bałagan?

Dzikun
1
20%
Tkaczka
1
20%
Żmij
1
20%
Ktoś inny (coś innego), info w poście
2
40%
 
Liczba głosów: 5
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: fds »

Mianem rozdarciem w świecie Wilkołaka, jest określana mistyczna katastrofa, która spowodowała oddzielenie esencji duchowej świata od materialnej. Wersji tego co się zdarzyło kiedyś jest wiele. Większość garou zwala automatycznie winę na Żmija. Część mistyków na Tkaczkę. Poszczególnych wersji jest i tak multum. Ostatnimi czasy przypomniały mi się zasłyszane niegdyś różnorakie teorie. Przypomniała mi się też taka, którą sam dawno temu stworzyłem. Uprzedzam, że jest to bardzo heretycka teoria. Mało, który garou mógłby w ogóle ją rozważać.

A jeśli za ten cały bałagan nie odpowiada, ani Tkaczka, ani Żmij? A jeśli to Dzikun pierwszy oszalał? Albo rozregulował, przyjmując, że to tylko jedna z podstawowych sił wszechświata. Mam już w miarę dobrze opracowaną tę koncepcję, ale jestem ciekaw jak inni na nią zareagują :) Później ją uszczegółowię, teraz czekam na odzew :)
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: WinterWolf »

Cóż... Nie znam na tyle dobrze Świata Mroku, by zacząć spekulować na temat tego co mogło się wydarzyć w rzeczywistości, więc oprę swoje przemyślenia o podręcznik. Według niego to Tkaczka jest odpowiedzialna za cały zamęt. Zyskała świadomość i zapragnęła uporządkować chaotyczne zmiany za które odpowiadał Dzikun. Jej próby zapanowania nad czymś co z natury rzeczy nie daje się okiełznać doprowadziło do jej szaleństwa. Żmij od zawsze był zaś odpowiedzialny za niszczenie części z tego co stworzył Dzikun i co uporządkowała Tkaczka. Był siłą równoważącą. Jednakże szalona Tkaczka oplotła swą pajęczyną również Żmija i ten próbując się uwolnić również oszalał.
Nie wiem na jakiej zasadzie miałoby niby polegać to, że Dzikun jest za cały bajzel odpowiedzialny... Przecież "Jest czystą zmiennością, w równym stopniu bezpostaciowym chaosem, jak żywiołową transmutacją". Jest wszystkim i niczym i tak naprawdę właśnie ze względu na swoją naturę jest elementem najpewniejszym w całej Triadzie. Wszak oczywiste jest, że nie wiadomo czego się po nim spodziewać :D Jeżeli więc relacje między nim i pozostałą dwójką Triady miały się dobrze i zdawały egzamin przez tak długi czas to dziwne mi się wydaje, by to on miał być głównym winowajcą tego bałaganu. Tkaczka jest moim zdaniem główną podejrzaną w tej sprawie... Żmij tylko bardziej rzuca się w oczy walecznym Garou. Walczą więc głównie przeciwko niemu jako uosobieniu zniszczenia.
Wyszła mi z tego nieco luźniejsza interpretacja niż miałam nadzieję, ale takie jest właśnie w przybliżeniu moje zdanie...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: fds »

Według teurgów to właśnie Tkaczka rozpoczęła całą tę rozpierduchę. Według tej teorii zaczęła coraz bardziej i bardziej zespalać rzeczywistość, Żmij zareagował etc etc etc. Jednak jaki jest powód tego szaleństwa Tkaczki? Czy możliwe jest aby sprawcą tego był Dzikun? Spójrzmy na sprawę okiem maga. Cała Triada są to uosobione podstawowe siły wszechświata: dynamika, statyka i entropia. Tkaczka razem z Dzikunem współoddziałują ze sobą. Wzrost dynamiki oznacza wzrost statyki. Nadmiarem materii zajmuje się Żmij. I tu właśnie problem, skoro Żmij niszczy nadmiarową materię, to skąd jej się tyle wzięło? Zakładając pracę ponad normy Dzikuna, kwestia ta się rozwiązuje. Dzikun tworzył olbrzymie ilości materii, Tkaczka starała się ją opanować, Żmij nie nadążał z niszczeniem :) Mamy nasz pierwszy kosmiczny kolaps.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: WinterWolf »

Hmm... Jest coś w tym co mówisz, aczkolwiek wciąż powraca do mnie stwierdzenie, że Tkaczka oszalała dopiero wtedy, gdy starała się zapanować całkowicie nad chaotycznym tworzeniem Dzikuna. Gdzieś spotkałam się ze stwierdzeniem, że ona zazdrościła mu mocy tworzenia, a chyba w podręczniku jest wzmianka, że mogło to też wynikać z jej pragnienia władzy. Ech... Naprawdę możemy tylko spekulować... Teorie mnożą się jak grzyby po deszczu i każda jest bardziej nieprawdopodobna od poprzedniej :D
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Seth
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1448
Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
Lokalizacja: dolina muminków

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: Seth »

Wydarzenie podobne do Rozdarcia, jest opisane w podręczniku do Demona.
Tam było to spowodowane upadkiem Aniołów, którzy postanowili zbuntować się przeciwko Bogu, chcąc ocalić ludzkość przed nadchodzącą katastrofą. Kiedyś z Deadmoonem zastanawialiśmy się nad związkami Triady z zastępami Aniołów. Wysnuliśmy teorię że Dzikun odpowiada Aniołom odpowiedzialnym za szerzenie ognia Boga, podczas gdy Tkacza odpowiada Aniołom odpowiedzialnym za nadawanie kształtu Stworzeniu. Za to zadanie Żmija jak nic odpowiada robocie Aniołów Śmierci. Wystarczy wspomnieć że według prologu, każdy ze Żniwiarzy się zbuntował.

Myślę że to wszystkie strony zaczęły jednocześnie, choć jeśli by bawić się w szczegóły, to Dzikun (można uznać Lucyfera za jego część) zaczął cały bałagan.

Moje trzy grosze, a nie chcę się wypowiadać na tematy o których nie mam pojęcia, jak właśnie Wilkołak: Apokalipsa :-)
Seth
Mu! :P (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: WinterWolf »

Hmm... W takim razie czepię się szczegółu... Gdzie w Wilkołaku jest miejsce dla Boga? Bo mówisz, że anioły zbutntowały się przeciw Bogu... W stosunku do kogo odnieść w takim razie w przypadku Wilkołaka? Bo choć Gaia stoi ponad Triadą to jednak nikt bezpośrednio sie przeciwko niej nie buntuje... Ciekawe w ogóle jest to, że Gaia jest potężniejsza od Triady, a mimo to nie walczy z nią nawet mimo faktu, że Żmij jej zagraża. Jakoś tak to się nie klei...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Seth
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1448
Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
Lokalizacja: dolina muminków

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: Seth »

Jest późno, więc pewnie teraz coś pomieszam. Otóż Boga można uznać jako zarówno Dzikuna, Tkaczkę, Gaię i Żmija, gdyż po części oni wszyscy są Bogiem przedstawionym w WoDzie.
Nikt się nie buntuje przeciwko Gai? Sama przyznałaś że Żmij zagraża Gai, a z tego co wiem (choć mogę się mylić) to nie zawsze tak było.

Zresztą, systemy Świata Mroku są tak ze sobą powiązane, że w każdym jest ziarenko prawdy i wielka kupa g**na :-)
Seth
Mu! :P (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Deadmoon
Mat
Mat
Posty: 517
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 00:43
Numer GG: 8174525
Lokalizacja: Świat, w którym baśń ta dzieje się

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: Deadmoon »

Teoria fds jest ciekawa, rzekłbym: inna. Jednakże, jak sam wspomniał - oparta na punkcie widzenia Maga. I tutaj też należy nawiązać do koncepcji Setha o korelacji Triady z poszczególnymi Domami Anielskimi. Przede wszystkim musimy wziąć poprawkę na fakt, że kosmologie poszczególnych systemów składowych Świata Mroku są od siebie dalekie i BARDZO luźno powiązane. Owszem, pewnych tożsamości można się doszukiwać, ale częściej rodzi to jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi.
Kto pierwszy z Triady oszalał? Obawiam się, że w tej kwestii nigdy nie uda się dojść do porozumienia. Koncepcje genezy Rozdarcia są odbiciem poglądu na rozwój świata od początku jego istnienia. W samej grze poszczególne plemiona reprezentują odmienne wizje tego wydarzenia, głównie z pozycji konformistycznej, by usprawiedliwić swoje polityczne dążenia.
Autorzy Wilkołaka: Apokalipsy opierali się przede wszystkim na szamańskich wierzeniach rdzennych Amerykanów - Indian. Zatem pewna część religijnych założeń systemu będzie bezpośrednio wywodziła się z indiańskich legend i tradycji.
Spójrzmy na to z tej strony: rdzenni Amerykanie żyli sobie w spokoju przez setki lat. Ich egzystencja była silnie uzależniona od praw przyrody, więc starali się żyć z nią w harmonii, oddając jej cześć. Wyrażało się to w licznych rytuałach, kulcie totemicznym.
W Wilkołaku mamy więc pierwotny porządek, odwieczną równowagę: Dzikun tworzy, Tkaczka nadaje kształt, Żmij usuwa nadmiar.
Przybycie do Nowego Świata białego człowieka zakłóciło istniejący ład. Najeźdźcy za nic mieli uświęconą ziemię, obrzędy Indian. Jak wiadomo rozmyślnie dążyli do zmniejszenia populacji tubylców, mordując ich na niespotykaną dotąd skalę. W tym celu i w celu zagarnięcia (zagospodarowania) ziem używali piekielnych wynalazków: broni palnej, maszyn parowych i kolei żelaznej.
Ten właśnie moment w historii może być odzwierciedleniem opisanego w Wilkołaku Rozdarcia. Tkaczka oszalała (powstanie maszyn, dla Indian będących synonimem zniszczenia), a Żmij zaczął niszczyć bez opamiętania (nieznane dotąd rdzennym Amerykanom masowe mordy ludności).
Oczywiście granice czasowe są bardzo umowne, bo w świecie Wilkołaka konflikt w łonie Triady istnieje niemal "od zawsze", nie zaś tylko od okresu kolonizacji Nowego Świata.
Jak wcześniej zaznaczyłem: spór o winę nigdy nie zostanie zażegnany, być może nawet w obliczu Apokalipsy.
Bóg mi wybaczy. To jego zawód. - Heinrich Heine

Autystyczne Przymierze Mandarynek i Klementynek
kaziu
Mat
Mat
Posty: 403
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 21:36
Numer GG: 7230085
Lokalizacja: Sagan

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: kaziu »

Moim zdaniem żmij a właściwie osoby które prowadzą do wzmocnienia rozpadu jest g(ł)ównym powodem rozdarcja/rozpieduchy. Wstąpienie nephadi nadejdzie kiedy wszystko obróci się w nicość...
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: Phoven »

Czytam sobie uważnie wasze dyskusje, samemu nie czując się na siłach poruszania tematów w których się prawie w ogóle nie znam (Wilkołak nigdy nie był moją domeną), jednak teraz pozwólcie, że się wypowiem.
Deadmoon pisze:Teoria fds jest ciekawa, rzekłbym: inna. Jednakże, jak sam wspomniał - oparta na punkcie widzenia Maga. I tutaj też należy nawiązać do koncepcji Setha o korelacji Triady z poszczególnymi Domami Anielskimi. Przede wszystkim musimy wziąć poprawkę na fakt, że kosmologie poszczególnych systemów składowych Świata Mroku są od siebie dalekie i BARDZO luźno powiązane. Owszem, pewnych tożsamości można się doszukiwać, ale częściej rodzi to jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi.
Oczywiście zgadzam się z brakiem spójności kosmologii w różnych produktach WoDa, mim o to chciałbym spostrzec, iż jeśli nie wprowadzamy własnych modyfikacji, bazujemy tylko na podręcznikach to jedyną prawdziwą zupełnie wersją historii jest ta przedstawiona w Demonie. W końcu tylko w tym subsystemie postaci w które wcielają się gracze były świadkami powstania świata. Również mitologia Demona (znana mi tylko z opowiadań Setha co prawda, więc jeśli cos się nie zgadza to proszę o trąbienie właśnie do niego ;)) tłumaczy powstanie zarówno Wilkołaków, jak i pośrednio Wampirów. Choć oczywiście nadal pozostają nieścisłości takie jak np. Umbra która jest ściśle powiazana z mitologią Wilkolaka.

Ps. Jesli gdzieś walnąłem głupotę to proszę o wytknięcie mi jej. Jak już mówiłem Demona i Wilkołaka znam tylko ze słyszenia (tego drugiego również z dwóch sesji, ale one nie dotykały niestety problemów powstania świata i przyczyn rozdarcia :P).
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilkołak: Apokalipsa - powody "Rozdarcia"

Post autor: fds »

Ja bym nie mieszał za bardzo między sobą poszczególnych światów WoDa. Całe piękno tego systemu to to, że są niekompatybilne. To jak legendy opowiadające o tym samym zdarzeniu, lecz przez zupełnie różne strony. Żadna opowieść nie jest taka sama, jeśli opowiadają ją dwie rożne osoby. Zahaczyłem wcześniej o magów, bowiem zbliżonego do nich poglądy na Tkaczkę mają Tubylcy Betonu. Swoją drogą to z nich jest banda niedowiarków ;) Demona nie znam za dobrze, jednak chciałbym zauważyć, że system ten nie został stworzony jako wyjaśnienie wszystkich nieścisłości :) Wprowadza on ich jeszcze więcej tylko ;) W sprawie kto zaczął Rozdarcie też jest dylemat bowiem:
- wampiry chyba nie mają w ogóle o tym pojęcia ;)
- magowie uznają Triadę za podstawowe siły wszechświata (jak my grawitację), czyli nie żywe istoty
- część zmiennokształtnych ma niezbite dowody na "istnienie" Triady jako żywych istot, a nie tylko sił wszechświata,
- im wiecej wiemy, tym mniej wiemy :D
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
ODPOWIEDZ