W innym temacie zostało napisane:
Max Smirnov pisze:Słabość WoD to absurdalne zagęszczenie nadprzyrodzonych istot na metr kwadratowy, przy jednoczesnej niewiedzy społeczeństwa - ciężko to kupić
Solarius Scorch pisze:Ktoś mi kiedyś powiedział, że obliczono udział istot nadnaturalnych w NYC na jakieś 10 procent... Nie wiem, czy to rachunek miarodajny, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby tak było. A to już kupić trudno, choćby nawet Camarilla, Technokracja i Tradycje dysponowały nie wiem jak wielkimi środkami.
Postanowiłem powrócić do tego zagadnienia. Kręcąc się po różnych miejscach w internecie, co chwila się natykam na zarzut, że w starym ŚM jest za dużo nadnaturali. Pomijam kwestię, że z tego co się zdążyłem zorientować w nowym jest ich więcej
Ale tak się zastanawiam ile wg was/waszych źródeł etc jest tych "nieludzi"?
Średnia światowa wampirów to 1 na 100 000. Przy czym jest to średnia zawyżona, pomocna jako górna granica przy ustalaniu ilości wampirów w mieście. Zakładam, że ilość wampirów niemieszkających w miastach jest tak mała, że można ją pominąć. Wampir potrzebuje stałego dopływu pokarmu, a nie tak, że raz na rok ktoś się zabłąka. Do tego zaginięć na odludziu nie da się zatuszować za bardzo. Wyruszy akcja ratownicza etc, a po kilku takich sprawach, całym interesem zainteresują się łowcy. Już o innych nadnaturalach nie wspomnę. Tak więc, uznaję, że wampiry są tylko w miastach. Według wikipedii w roku 2005, 3,2 miliarda ludzi zamieszkiwało tereny zurbanizowane. Daje to nam maksymalną ilość wampirów równą 32 000. I to na cały świat
Pewnie, że w jednym miejscu będzie ich więcej w drugim mniej, ale nie jest to szokująca liczba.
Według podręcznika "Ukryta Wiedza" magów jest ok. 10 000. Włącznie z tymi co siedzą w Umbrze i już tam zostaną. Na Ziemi jest magów pewnie z 7 000, na dodatek magowie się rozplenili dokładnie po całej jej powierzchni.
W zasadzie nie wiem ile "oficjalnie" jest wilkołaków i pozostałych zmiennokształtnych. Jakoś pamiętam tylko, że Stargazerów jest < 500 ^^. Podejrzewam, że garou ogólnie jest 15 - 20 000. Pewnie z drugie tyle Fera. Mocno zaokrąglając w górę, daje to 50 000 zmiennokształtnych. Ponad 1/3 , może nawet połowa, siedzi w Umbrze (średnio, nigdy wszystkie na raz nie są w materialnym świecie). Czyli spotkać można jakieś 30 000. Z tego większość Fera nie ma kompletnie styczności z ludźmi, duża część wilkołaków podobnie.
Pozostałe dziwności Świata Mroku uznaję za tak rzadkie, że pewnie jest ich z 5 000 razem wziętych.
Razem to daje ok 100 000 istot stricte "nieludzkich". Przy czym tych, których można spotkać jest mniej niż 50 000. Ludzi na świecie jest 6,2 miliarda. Czyli 0,0008% ludzi jakich spotkamy jest "innych". Średnio. Żyjąc np w małym mieście, nie kręcąc się po podejrzanych okolicach po zmroku etc, możliwe że jakiegoś nieludzia miniemy na ulicy raz na 10 lat.
Można do tego doliczyć też np krewniaków. Pamiętać, też trzeba, że większość krewniaków nie zdaje sobie sprawy z tego kim są. Średnio na jednego zmiennokształtnego przypada 2 krewniaków, u garou 8 (mało już wilków zostało i trzeba się z ludźmi bzykać). Daje to (przyjmując, że zarówno fera jak i garou jest po 25 000) 250 000 krewniaków. Nie więcej jak 10% z nich zdaje sobie z tego sprawę. Czyli mamy dodatkowo 25 000 "nieludzi".
Nie pamiętam jak tam sprawa stoi np z ilością ghuli etc, jednak w tej chwili procent "innych" to 0,001%. Trochę mało w porównaniu z tymi powyższymi wyliczeniami ^^