Tawerna RPG

Hmmm

Chyba chodzilo ze WoD jest prosty poniewaz nikt nie gra na jego mechanice (bo nie wiem czy rzucanie 14k10 za 1 akcje to taka prosta mechanika)

Karczmarz2 pisze:Hmmm

Chyba chodzilo ze WoD jest prosty poniewaz nikt nie gra na jego mechanice (bo nie wiem czy rzucanie 14k10 za 1 akcje to taka prosta mechanika)

Gra, gra. Mechanika WoDa jest prościutka, łatwiutka i przyjemna

Dla mnie mechanika WoDa ma potencjał! A rzucanie ogromną liczbą kostek to nie taka przeszkoda. Sam używam silnik związany z sukcesami i pulą kostek do tworzenia własnej mechaniki na potrzeby systemu Obelixa.

Karczmarz2 pisze:Hmmm

Chyba chodzilo ze WoD jest prosty poniewaz nikt nie gra na jego mechanice (bo nie wiem czy rzucanie 14k10 za 1 akcje to taka prosta mechanika)

Slyszałeś coś o automatycznych sukcesach???



"jeśli suma kostek jest większa od st to wygrywasz test jednym sukcesem"

Hmmm

Nie no ja tylko przypuszczam ze WoD jest kolebką Storytellingu, wlasnie poniewaz kostkowanie w tym systemie jest dość cięzkie i każdy idzie na łatwizne olewajac kostki (a przynajmniej duza wiekszosc znanych mi WoDowców)

Zależy od punktu widzenia i MG to od wyobraźni gracza i charakteru MG zależy gra w D&D nie jest dopracowana ale jest elastyczna i można ją dostosowywać do potrzeb np. Jeden z moich graczy postanowił zadźgać panią obyczajów niezbyt lekkich i potraktowaliśmy to na tzw. Ostrożny atak tabelka nie była potrzebna to czy mu się uda zależało od MP
mnie nie zniechęcisz do D&D.

Mnie też nie zniechęcisz do D&D. Swoją drogą ciekawe czemu większość fanów WARHAMMERA pała taką nienawiścią do Lochów i Smoków? Możę to ze względu na tytuł Lochy- sieczka, skarby, magiczne przedmioty a Smoki- zabić smoka. Przede wszystkim z tymi elementami dla wielu kojaży się ten system . Narzekają jaka to rombanina a potem odpalają takie Sacred czy flashówką, że o Bite Fight już nie wspomnę i mają straszną radochę z grania .

mqm pisze:Swoją drogą ciekawe czemu większość fanów WARHAMMERA pała taką nienawiścią do Lochów i Smoków?

WFRP to dark fantasy, DnD to heroic fantasy. Ukazują świat fantasy w zupełnie odmiennym, konstrastującym ze sobą stylu. Z przyzwyczajenia wolę WFRP - jeśli miałbym teraz mistrzować DnD, robiłbym to tak jak w WFRP, co wychodziłoby kulawo. Dlatego uważam, że większość fanów WFRP nie lubi DnD z przyzwyczajenia i różnic w konwencjach heroic i dark.

BLACKs pisze:

mqm pisze:Swoją drogą ciekawe czemu większość fanów WARHAMMERA pała taką nienawiścią do Lochów i Smoków?

WFRP to dark fantasy, DnD to heroic fantasy. Ukazują świat fantasy w zupełnie odmiennym, konstrastującym ze sobą stylu. Z przyzwyczajenia wolę WFRP - jeśli miałbym teraz mistrzować DnD, robiłbym to tak jak w WFRP, co wychodziłoby kulawo. Dlatego uważam, że większość fanów WFRP nie lubi DnD z przyzwyczajenia i różnic w konwencjach heroic i dark.

Nie zgodzę się też się nad tym kiedyś zastanawiałem dlaczego zwolennicy jakiegoś rozwiązania czasami tak nie lubią innego (piszę tak ogólnie bo to tyczy nie tylko RPG). W skrócie można opisać to tak:
- Dzieciaki młotkowe nie lubią dnd, ponieważ dnd jest bardziej popularne od ich ulubionego systemu (a często jedynego który dobrze znają).
To jest taka zawiść. "Przecież mój ulubiony system jest mniej popularny buuuuuu .... Dlaczego oni wolą dnd od warhammera! .... To straszne! DnD ssie!! Jest takie i takie i takie! Jak można w to grać! Muszę sam walczyć z tą propagandą!" etc etc etc Żeby zobaczyć takie zachowanie wystarczy poczytać stare tematy na tawernie (np BLACKsa :> )

PS: Podobne zachowanie wykazują (i od dawien dawna wykazywali) fanatycy Opery, Unixów, [podpucha]maków[/podpucha] i innych różności, które mimo, że tak wspaniałe nie są doceniane

Żeby zbytnio nie przeciągać struny...bo to zadania bardów z lekko spłaszczonym uchem...AD&D to małe przegięcie i szczerze, jeśli macie kaprawego mistrza to zapomnijcie o dobrej zabawie. Od lat, pomimo kolejnych ewolucji AD&D mówi się o tym otwarcie Heroic Fantsy. Kaprawy mistrz zrobi z Was półBoga w ciągu zaledwie kilku sesji. Patrząc jednak obiektywnym okiem...z jednej strony to wina rozwiązań systemu....z drugiej...nie czytajcie tego co piszę, bo przecież wszystko zależy od ludzi Polecam pierwsze wydanie Młotka, Mroki rządzą

AVE Pieluchożercy!

Ja jestem po środku z jednego powodu - lubię rzeczy i z tego i z tego systemu. Czemu ? Cóż ... pierwsza rzecz to zalety i wady - WFRP ma lepszy system, jednak D&D ma lepszy świat, więc mamy remis. Z drugiej jednak strony Lochy i Smoki nie leżą mi tak do końca z jednego powodu - większość graczy to powergamerzy albo n00by. W WFRP jest więcej normalnych graczy. Ja osobiście gram w D&D z kilku powodów :

- Świat
- Mam już swojego zaklinacza/wojownika i chcę go rozwinąć
- Jedyna drużyna w okolicy gra w D&D, no i mam podręczniki

Do WFRP początkowo zniechęcił mnie mój MG, straszny dzieciak, ale gdy ktoś inny po mistrzował wydawało się rewelacyjne. Ogólnie lubię oba systemy, generalnie jednak gram w D&D, choć może za kilka lat uda się wytrzasnąć drużynkę do Młotka ... w razie czego mieszkam na Ursynowie

P.K(ot).L. pisze: WFRP ma lepszy system, jednak D&D ma lepszy świat...

DnD ma lepszy swiat... Hmm... Jezeli dobrze zrozumialem to uwazam ze sie myslisz... Swiat zalezy od tego jakim go MG wykreuje...

P.K(ot).L pisze:drugiej jednak strony Lochy i Smoki nie leżą mi tak do końca z jednego powodu - większość graczy to powergamerzy albo n00by. W WFRP jest więcej normalnych graczy.

A z tym sie zgodze w calosci... DnD jest systemem od ktorego wielu Erprgowcow zaczyna.. W tym i ja bylem ....Dlatego jest sporo noobkow... A co do powergamingu to raczej logiczne... Dzieci ktore grac zaczynaja chcialyby pewnie od razu smoki powalac dwoma ciosami .... Hehe to wynika z braku logicznego myslenia i niedojrzalosci...

Elfin pisze:Swiat zalezy od tego jakim go MG wykreuje...

Tu się niestety zgodzić nie mogę - nawet jakby jakiś MG się starał, to nie stworzy takiego samego świata w Forgotten Realms i np Tolkienie jakimś.

WFRP ma lepszy system, jednak D&D ma lepszy świat

Subiektywnie: na odwrót. FR to paćka baśni, legend i heroicznych opowieści nieudolnie połączona w jedną całość, jedyne co mnie w nim przyciąga to heroizm i wspomniana baśniowość. Na szczęście FR i inne systemy d20 są okraszone elastyczną, ale nie idealną mechaniką. Tymczasem w WFRP podoba mi się spójność przedstawionego świata, ale mechanika jest charakterystyczna - nie da się na niej poprowadzić wszystkiego ze względu na brak narzędzi do wspierania innych rodzajów gry i nastawienie na szybkość, prostotę i śmiertelność.

A o gustach się nie dyskutuje... Wypowiedziałem tylko swoją opinię i nie chcę tym wszcząć kłótni.

fds pisze:Żeby zobaczyć takie zachowanie wystarczy poczytać stare tematy na tawernie (np BLACKsa :> )

Dojrzałem.

DnD (mimo że nawet jeszcze nie grałem) wydaje mi się lepszym systemem, ponieważ jest on bardziej nastawiony na długą rozgrywkę. WFRP jest nastawiony raczej na szybkość (w to już grałem ). Wygląda to tak, że spotykamy się z kumplami, 2 godziny robimy postacie, a po kolejnych 3 godzinach wszyscy nie żyją, ewentualnie po raz piąty dziesiąty próbują uciec z więzienia, ewentualnie złapani przez gobliny lądują na ludzkiej arenie (nie pytajcie w jaki sposób ) i muszą się tłuc między sobą, bo inaczej zestrzeli ich 5000 kuszników... Jestem nowym graczem i grałem tak naprawdę tylko kilka razy ale w WFRP więcej nie zagram.

Stolar pisze:Wygląda to tak, że spotykamy się z kumplami, 2 godziny robimy postacie, a po kolejnych 3 godzinach wszyscy nie żyją, ewentualnie po raz piąty dziesiąty próbują uciec z więzienia, ewentualnie złapani przez gobliny lądują na ludzkiej arenie (nie pytajcie w jaki sposób ) i muszą się tłuc między sobą, bo inaczej zestrzeli ich 5000 kuszników

No to gratuluję twojemu MG. Powiem tak - w D&D coś takiego też jest możliwe, więc to nie kwestia systemu.

Sam wiem że to przez MG, ale po prostu ten system jest do tego stworzony. Raczej ciężko byłoby grać rok tą samą postacią w WFRG, w przeciwieństwie do DnD.