Paladyn Złego Bóstwa?

Forum poświęcone Dungeons and Dragons oraz wszystkim systemom opartym na mechanice d20.
Iwanow
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 17:03
Numer GG: 8787185
Lokalizacja: 42

Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Iwanow »

Paladyn taki byłby urozmaiceniem - powiedzmy że orkowie przegrywając z ludźmi i ginąc w wielkich ilościach odwołali się do swego boskiego opiekuna po moc by ich odeprzec!!! Ten powołał zaś do walki mrocznych paladynów!!! Ochrońców szczepów zła i wszytkich orków by odparli atak ludzi!!!

Co o tym sądzicie? To taki zarys tego co myślę...
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Tevery Best »

Paladyn to nie jest ktoś, kto ma być odwzorowaniem średniowiecznego rycerza, jak napisałeś w temacie o klasach postaci w D&D. Ma być IDEAŁEM takiego wojaka. A rabusie w stanie rycerskim może i byli, ale do rangi ideału nikt ich nie podnosił.

Pal w samej swojej istocie jest chodzącą dobrocią i miłosierdziem. Od niego ma tym promieniować, on ma BYĆ wrogiem wszelkiego zła i zepsucia. Po stronie negatywnej mamy od tego upadłych paladynów. Natomiast "zwykły" zły paladyn to bezsens wielki jak kolumna Zygmunta, kłóci się to z samą definicją tej klasy.
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Sihamaah »

@Tevery: Wiesz, to się rozbija o definiowanie dobra i zła. Może taki cholernie zły rycerz myśli, że to co robi, na prawdę jest dobre (tak mu wpojono). Coś a'la te całe (których nie lubię) Mroczne Elfy.

Albo inaczej - dobry rycerz, taki naprawdę dobry, ale zmuszony przez pewne okoliczności do służby złemu bóstwu ;)
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Lenthar
Szczur Lądowy
Posty: 11
Rejestracja: środa, 5 września 2007, 16:43
Numer GG: 3234388

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Lenthar »

Swieta prawda Sihamaah. Nie ma dobra czy zla, sa tylko rozne idee w ktore czlowiek wierzy.

Paladyn o ile sie nie myle jest rycerzem zakonnym. Postepuje on -dokladnie- tak jak nakazuja mu nauki jego boga, przez jednych moga byc uwazane za zle czy po prostu glupie ale dla innych tacy rycerze stanowia czyste awatary wartosci ich wiary.

Przyajmniej ja tak ta sprawe widze, jak na osobe ktora nie siedzi osobiscie w DD. Bylbym wdzieczny jesli ktos moglby rzucic wiecej swiatla na ta sprawe.
Iwanow
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 17:03
Numer GG: 8787185
Lokalizacja: 42

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Iwanow »

Tu się nie do końca zgodzę, ale simmah ma absolutną racje względem tego, że to co robi dana istota myśląca zależy od jej widzenia świata i jeżeli uważa że zabicie niewiernego jest jej świętym obowiązkiem i dobrym uczynkiem, to nie uzna się za złego. Oczywiście nie jest to jego wina bo tak został wychowany. A ideał ideałem, ale wciąż, nie widziałem ani jednego ideału na tym świecie. Nie ma ludzi idealnych!!! Ideał, jest czymś do czego dążysz, konsekwentnie lub nie, ale nigdy się tym nie staniesz, póki żyjesz.

Oczywiście dobro i zło istnieje, problemem jest wykreowanie sumienia które jest systemem do wykrywania tego czy to jest dobre czy złe - jak źle zostało uformowane to nie rozpoznasz prawdy, a jedynie to co uważasz za prawdę. Ale dośc już tych dywagacji.

Taki ork myśli że to co robi jest dobre - chroni orków przed najeźdźcami, jest bohaterem własnego ludu - tak jak muzłumanie, którzy siali wiarę ogniem i mieczem wśród niewiernych(nie zawsze, ale często). Dlatego taki ork mógłby byc Paladynem (to słowo bierze się od obrońcy - pallad - to obrońca - ktoś kto bierze w obronę) bo chroni własny lud i swój honor!!! I na tym polega paladyn! Nie na jakichś bzdurach, on walczy w obronie swego ludu, często uciemiężonego! Lub broni swego władcy, do ostatniej kropli krwi - zależnie od inwencji! Nie należy ograniczac palladyna do zakutego w zbroje ciężkomieczowo/tarczowo potężnego wojownika Powiedzmy Innosa, który broni ludzi przed wykipieniem mleka... (przecież paladyn może byc łucznikiem, jak wojownik)
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Mr.Ofca »

1 sprawa. W fantasy obowiazuje tylko fantazja. Wiec omawianie czegos wg. konkretnych zasad powszechnie przyjetych jest bledem.

Dla mnie istnieje dobro i zlo (w swiecie fantasy). Dobro jest wszechobecne. Ale demona moge nazwac tylko zlym (chyba ze to rodzaj dobrego demona :P). Bo wmawianie sobie ze istieje istota ktora zostala wychowana do siania pozogi i zniszczenia wszystkiego co zywe, jest dobra, bo ona tak wlasnie mysli nie ma najmniejszego sensu.

Jezeli chodzi o orkow to porownam to z elfami (bo mam dobry przyklad). Wezmy sobie elfow w Tolkienie. Wielkie sercem istoty pragnace pokoju dla swiata. A elfy w Sapkowskim? Grupy tworzace komanda z krasnoludami do zabijania ludzi. Czy sa zle? W pewnym sensie tak, ale maja tez swoje racje. Wiec to jak zobaczysz orkow, zalezy tylko od tego jak chcesz je zobaczyc.

Co do paladyna. W grze mmorpg "tibia" paladyn jest w zasadzie zwyklym lucznikiem. I nie widze powodu by sie co do tego czepiac. Dla mnie paladynem moga byc nazywani ludzie z sekty czczacej boga urodzaju i ich glownym celem jest zdobycie dla braci narkotykow. Jezeli ja i moja druzyna sie z tym zgadzamy to jest ok.
dópa
arthil
Majtek
Majtek
Posty: 112
Rejestracja: środa, 13 lutego 2008, 17:48
Numer GG: 6026651
Lokalizacja: 36 Ophiuchi B

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: arthil »

Zacząłbym od przyjrzenia się wizji dobra i zła w DD. Mamy tu bowiem do czynienia z oklepaną wizją podziału na dwie strony barykady, gdzie albo jesteś biały albo czarny. Oczywiście możemy stworzyć świat gdzie czyny zależą wyłącznie od kontekstu w jakim go dokonamy, ba Księga plugawego mroku nawet uwzględnia taką wizję. Dawało by to możliwość stworzenia świata w którym mogliby stanąć naprzeciw siebie dwaj paladyni, obaj po stronie dobra a jednak naprzeciw siebie. Jeżeli dobro i zło widzimy w ten drugi sposób to jednak odchodzimy od standardowej konwencji ( czego oczywiście nikt nie zabrania), i narażamy się na problemy z charakterami, zaklęciami, czy wreszcie niektórymi rasami. Natomiast wizja paladyna po prostu po stronie zła latającego z toporem niczym barbarzyńca jest dla mnie nie do wyobrażenia. Bowiem wtedy taka postać niczym poza statystykami nie różniłaby się od zwykłego wojownika. Ograniczenia zostały nałożone na paladynów z pewnych względów, by wymóc na graczu pewien stereotyp zachowań i by ograniczyć dość silną postać paladyna której statystyki są nader łakomym kąskiem.
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Mr.Ofca »

A kto powiedzial ze z toporem?

Zly palladyn - Wojownik oddajacy sie szcze swoim bostowm ktore zawsze krocza sciezkami wojny i cierpienia. Czerpie z nich moc do wszelakich zaklec ktorymi wspiera sie w walce.

O ile rozgrywka polega na rzucaniu koscmi w walce co 10 sec, to faktycznie moze przypominac wojownika, ale zwykly palladyn tez by wygladal podobnie. Ale jezeli chcesz odwzorowac postac z jakiegos mrocznego zakonu to mysle wcale nie przypominalo by to trepa.

I swiat nie konczy sie na D&D ktory jest faktycznie oklepany.
dópa
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Matt_92 »

Takie postaci można stworzyć korzystając z klas prestiżowych np. Rycerz Ciemności z Przewodnika MP i Rycerz Wiary z Opisu Świata FR.

Rycerz ciemności to tak jakby lustrzane odbicie paladyna, opisywanie sobie daruję.

Z kolei Rycerz wiary, jest to postać, która ma np. paladyńskie nakładanie rąk, tabele ma podobne do wojownika, i posiada dodatkowe atuty, które wspomagają walkę z niewiernymi. I może być wyznawcą dowolnego bóstwa, klasa nie nakłada ograniczeń do charakteru, więc to chyba postać która najbardziej odpowiada omawianemu tematowi.

Zawsze można przekonwertować jakąś postać samemu, aby uzyskać optymalną dla naszych potrzeb klasę.
A d'yaebl aep arse!
arthil
Majtek
Majtek
Posty: 112
Rejestracja: środa, 13 lutego 2008, 17:48
Numer GG: 6026651
Lokalizacja: 36 Ophiuchi B

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: arthil »

Mr.Ofca z toporem chodziło mi o fakt narzekania na stereotyp o broni paladyna. A świat rzeczywiście nie kończy się na DnD, ale to temu systemowi ten temat jest jednak poświęcony ;)
Iwanow
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 17:03
Numer GG: 8787185
Lokalizacja: 42

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Iwanow »

No cóż widac tu że, nie do końca się rozumiemy czasem ;) Ale przede "WSZYSTKIEM", nie chodzi tu o dobro i zło, ale o sumienie!!! A ork który ma porąbane na kawałki, może myślec że czyni dobro, niszcząc niewiernych ludzi! To primo - A secundo, to to że często to taki fanatyk(takich używają do wysadzania w powietrze ;) ). Ale oczywiście nie będe tu mówił nic innego, ale to że uważam że powinniśmi go sami wymyślec, i chodzi o to jaki ma on byc? Jakie miałbymiec moce ? Jaki kodeks?

Dam tu przykład :

Krwawy szał - Kiedy straci połowe pkt. życia dostaje premie do ataku +2 i do obrażeń +2, nie dostając za to żadnych kar po walce, tracąc jedynie premie. Tu się różni od barbażyńcy, tym że w zamian za jego przelaną krew, bóstwo daje mu siłę!
Leczenie Krwią - podobne do nakładania rąk, ale wymaga wylania, na osobę ranną, krwi - swojej, lub czyjejś innej, byle nie tej właśnie osoby która jest ranna.

Kodeks :

Honor jest najważniejszy - jeżeli nie dotrzymasz słowa stracisz go!
Honor jest ważny - jeżeli stchórzysz stracisz go! (tu chodzi o pojedynki, ale i o walkę - jeżeli kłóci się to z przysięgą, musisz wybrac co jest ważniejsze)
Honor to Chwała, ale i Obowiązki! Chroń szczepu i swego wodza, za wszelką cenę!
Honor to siła, ale i słabośc, musisz pamiętac, że nie jesteś najważniejszy, i bronic innych i im pomagac!
Jeżeli się któreś kłóci z którymś - musisz wybrac co ważniejsze dla chwały (tu wpisz bóstwo) !
Iwanow
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 17:03
Numer GG: 8787185
Lokalizacja: 42

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Iwanow »

Mr.Ofca pisze:I swiat nie konczy sie na D&D ktory jest faktycznie oklepany.
Co to kuń, że sie go oklepuje?
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: BLACKs »

W DnD 4.0 paladyn nie musi trzymac sie kodeksu. Widze teraz zawiedzione minki niektorych Graczy, ale wedlug mnie daje to wiecej mozliwosci na wykorzystanie tej klasy. Mozna grac "czlowiekiem idei", blednym rycerzem, rycerzem najemnym z mocami gwarantowanymi przez bostwo, paladynem Bane'a, Asmodeusza, czy innego zlego bostwa. Nie ma wyraznej granicy pomiedzy praworzadnym paladynem, a osobnikiem upadlym albo po "zlej" stronie mocy. Dlatego odgrywanie takiego moze byc bardzo interesujace.
Przykladem moze byc tutaj Paladyn Warforged mojego gracza. Co prawda jeszcze nie testowany, ale sam koncept jest warty zainteresowania. Otoz gracz ten postanowil stworzyc wewnatrz rasy srodowisko ekstremalne dla paladynow - istnieje kilka frakcji Warforged, ktore maja rozne teorie na temat ich niejasnej przeszlosci. Na przyklad niektorzy wierza, ze sa wynikiem plugawych eksperymentow starozytnej rasy, ktora tchnela sztuczne zycie w ich metalowe ciala. Pomysl daje mnostwo mozliwosci dla gracza (chocby wybranie frakcji) jak i dla MG (starcia paladynow danych frakcji, sledztwa, odkrywanie przeszlosci rasy).
Nie oszukujmy sie - kodeks ograniczal. Naprawde zwichrowane pomysly na paladyna musialy byc odrzucone wlasnie z tego powodu. Ciesze sie, ze w DnD 4.0 paladyn zostal potraktowany bardziej jako rycerz, niz jako ideal rycerza.
A ciekawostka jest, ze tworcy sugeruja zmiane zrodla mocy paladynow i kaplanow zlych bostw z objawienia (divine) na nekrotyczne (necrotic), a takze odmienny sposob opisywania efektow wizualnych ich mocy. I to tyle. Zadnej zabawy w prestizowki pokroju Blackguard'a.
Ale sadzac po WotC, predzej czy pozniej nowe sciezki albo calkowicie nowa klasa do "zlych rycerzy" ujrzy swiatlo dzienne...
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: WinterWolf »

Paladyn (łac. palatinus, wł. paladino) - rycerz, czempion, wzór cnót rycerskich. Określeniem tym w literaturze średniowiecznej nazywano niektórych, archetypicznych wojowników, najczęściej 12 parów Karola Wielkiego (stanowiących zarazem jego drużynę przyboczną). Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa palatinus (pałacowy) i wzięło się stąd, że rycerze ci mieszkali wraz z królem w jego pałacu.

Niekiedy mianem paladynów określa się także Rycerzy Okrągłego Stołu króla Artura.

Słowo Paladyn występuje także w grach fabularnych (np. D&D) jako określenie rycerzy-kapłanów, specyficznej klasy wojowników walczących po stronie dobra, światła i prawa, występujących przeciwko złu. Nie służą oni jakiemuś panu, lecz bóstwu. Zwykle nie biorą udziału w systemie lennym, gdyż misja nie pozwala im osiąść, choć często wywodzą się ze szlachty. Mają wiele cech idealnego rycerza i postępują według podobnego kodeksu, choć w niektórych punktach jest on nieco mniej rygorystyczny. Są wojownikami walczącymi w imię dobra za wszelką cenę, co czyni z nich czasami postacie dość kontrowersyjne. Paladyni wyposażeni są w zestaw nadprzyrodzonych umiejętności i mocy jak np. leczenie obrażeń dotykiem, aury wspomagające sojuszników itd. Paladyni, którzy złamią kodeks tracą swe moce. W D&D nazywani są upadłymi i mogą obrać klasę prestiżową rycerza ciemności - złego anty-paladyna o przeciwstawnych mocach.

Mimo tego, iż paladyni są wojownikami wiary nie należy ich utożsamiać z Inkwizycją.
Paladyn jako taki jak widać stworzony został na podstawie archetypu idealnego rycerza ze średniowiecza. Istota, która za wszelką cenę stara się być bez skazy i zmazy, by szerzyć wiarę w swoje bóstwo i chronić uciśnionych. Za swe ograniczenia wynikające z kodeksu otrzymuje nadprzyrodzone możliwości pomagające mu w jego misji. Widocznie w D&D 4.0 postanowili w końcu zerwać z tą konwencją. Do tej pory bowiem było wyraźne rozgraniczenie między zwykłym rycerzem a świętym wojownikiem jakim miał być właśnie pal.

Co do słów Iwanowa - to co powiedziałeś kłóci się mocno z dedekową wizją dobra i zła. W którymś podręczniku jest nawet napisane iż istotą złą będzie też ktoś o dość pokrętnej moralności lub w jakiś sposób wplątaną w czynienie zła (zła w pojęciu systemu D&D). W tym systemie jest ścisły podział na czerń i biel. To między innymi czyni z niego heroic fantasy. Dodam też, że heroic nie oznacza iż postacie muszą być koniecznie dobre. Mogą być i złe, tylko że ich czyny będą miały znaczące znaczenie nie tylko lokalnie ale też często i na resztę świata. To system, w którym bohaterowie szybko zyskują wielką sławę (czy dobrą, czy złą to nieistotne).
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Septimus Helmheid
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 16:23
Lokalizacja: Zamek Blackhill

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Septimus Helmheid »

Nikt nie powiedzial ze zle koscioly nie moga miec czegos w rodzaju anty-paladyna.
Musi to byc jednak postac ktora poswieca cale swoje zycie czynieniu zla i tepieniu dobra.
Musi uwazac zlo za swietosc. Zamiast pomagac i czynic dobro, mordowac i siac spustoszenie.
Klase taka okreslilbym jako Mrocznego Paladyna. Zamiast mocy leczenia, dalbym mu moc zadawania bolu.
Zamiast blogoslawic, rzucalby klatwy.
Uwazam ze jest to trudna postac do odegrania, ale mozna ja ciekawie wykorzystac.
Ksiega Pierwotnego Zla posiada klasy prestizowe dla takich zlych postaci.
Septimus Helmheid
Arcymag z Blackhill
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: Solarius Scorch »

Bez sensu. Po co ktoś miałby poświęcać swe życie złu dla idei? Zło czyni się dla własnej korzyści, ewentualnie pod wpływem destruktywnych i/lub pożądaniowych impulsów; dobro czyni się dla ideałów, które - mówiąc najogólniej - mają na celu dobro grupy, do której jednostka należy (plemię, kraj, czy też ogół istot we
Wszechświecie). Postać oddana złu nie ma sensu, gdyż brak jej motywacji do takiego działania; jest ono nieracjonalne poza granice psychopatii. Nie widzę powodów dla których ktoś miałby tak postępować i kropka.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Paladyn Złego Bóstwa?

Post autor: WinterWolf »

Mroczny Rycerz, Antypaladyn (jak zwał tak zwał) mógłby się poświęcić nie tyle idei zła (bo to faktycznie nie ma sensu), ale raczej poszukiwaniu wielkiej potęgi, władzy, boskości etc... Metody jakimi by starał się to osiągnąć sprawiałyby, że byłby zły. Wszak nawet w Faerunie istoty nie są złe dla samego bycia złym, tylko wybrały taką drogę dążenia do swoich celów.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
ODPOWIEDZ