Potwory
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: piątek, 31 sierpnia 2007, 19:32
- Numer GG: 2106988
Potwory
Był smok, był ogr, była galareta, ale to nadal za mało! Piszcie gdzie znaleźliście największe albo najfajniejsze zbiory stworów do D&D oraz swoje własne pomysły! Zapraszam do budowania forowego bestiariusza !
Kiedy przyjdzie wziąć udział w bitwie, której nie możesz wygrać po prostu walcz...
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Potwory
Ciekawy pomysł Niestety większość potworów borę z MM (1 do 5) ale szczerze mówiąc chyba sie WotC kończą pomysły. Jeden z ich zainspirował mnie do zrobienia toczącej się kuli (ożywiony przedmiot) która zgniata swoich wrogów ma ona ciekawą właściwość w która wyposażył ją jej twórca, otóż po otrzymaniu obrażeń danego typu ( np.: acid albo piercing) staje się na nie odporna (20 pt. neguje z danego typu )
Żeby ją pokonać potrzebna jest albo czysta [moc] albo zadawanie coraz to innych ciosów
Jeszcze mógłbym tu wkleić żywiołaka wódki ale nie będę robił jaj : )
Żeby ją pokonać potrzebna jest albo czysta [moc] albo zadawanie coraz to innych ciosów
Jeszcze mógłbym tu wkleić żywiołaka wódki ale nie będę robił jaj : )
-
- Bosman
- Posty: 2482
- Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
- Numer GG: 1223257
- Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
- Kontakt:
Re: Potwory
Zawsze można stworzyć golema z czegoś dziwnego (golem z g****, w trzech odmiannach - miękkiej (półpłynnej), zwyczajnej i utwardzanej). A poza tym, ja też rabuję pomysły z Monster Manuali, w końcu po to one są. Tam jest naprawde multum pomysłów, nawet jeśli niekoniecznie trzeba się posługiwać wziętymi stamtąd statystykami, to same pomysły dobrze jest stamtąd brać.
No, i w ostateczności pozostaje zawsze coś co ma naprawdę dużo macek
No, i w ostateczności pozostaje zawsze coś co ma naprawdę dużo macek
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.
But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: piątek, 31 sierpnia 2007, 19:32
- Numer GG: 2106988
Re: Potwory
A żadnych własnych pomysłów? Ja naprzykład wymyśliłem coś w rodzaju Nazgula, tylko lepsze, z bojowym krzykiem/piskiem i się przydało. A niestety nie miałem okazji przejżeć dokładniej żadnego z MM, bo ich nie mam
Kiedy przyjdzie wziąć udział w bitwie, której nie możesz wygrać po prostu walcz...
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Potwory
Ja tam w fantasy nierzadko wprowadzam istoty, które się pokonuje przez uwiedzenie i/lub akt seksualny...
-
- Mat
- Posty: 526
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
- Numer GG: 9599112
Re: Potwory
Jest dodatek "Stwory Faerunu" czy jakos tak.. On zawiera sporo potworkow.. Zreszta nie stanowi problemu ulepszenie i modyfikowanie potworkow ze zwyklej Ksiegi Potworow.. Sam tego probowalem i powiem ze efekt jest interesujacy i na prawde wypali.. Probowalismy takze pograc w DnD z typowym klimatem Gothica.. Obrazenia broni z GI przeniesc na DnD w miare realnie.. Tak samo mozna zrobic z potworkami tyle, ze jest to czasochlonne... Mi udalo sie "przelozyc" polowe... Ale do sesyji nie doszlo
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Potwory
Teraz nierzadko jadę na improwizacji. Więc mówię graczom że widzą chitynowego stwora z rurą zamiast otworu gębowego z której leci żółta flegma... a wyobraźnia graczy zrobi swoje : )
-
- Mat
- Posty: 468
- Rejestracja: czwartek, 29 listopada 2007, 12:11
- Numer GG: 11764336
- Lokalizacja: Leszno
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 8 stycznia 2008, 20:36
- Numer GG: 4765199
- Lokalizacja: Chojnów- takie małe miasteczko:)
Re: Potwory
W sumie to pomysły na potwory tworzą się same podczas sesji, jak było juz powiedziane improwizacja, ale najlepiej to wychodzi po kilkunastu godzinach gry, np.:
Potwór niby całkiem zwyczajny, podobny do lwa, ale... wielkości mamuta, bez grzywy.
Niby duży, ale taki mało przerażający. I to jest w tym najlepsze, tzw uśpienie czujności gracza... Potworek na pierwszy rzut oka: przerośnięty lew. Przy dokładniejszym przyjrzeniu się lwiątko posiada zamiast pazurków metalowe szpony, a gdy idzie to kamienne posadzki trzeszcza pod jego ciężarem (reakcja: ciężki!!) przy pierwszym ciosie okazuje się, że pod powłoka skóry jest metal , kolejne ciosy nie odnoszą skutku. hmmm... może magia...
okazuje się, że większa część obrażeń magicznych jest pochłaniana i robi niewielkie szkody... walka trwa, a bestia szaleje( całe szczęście, dla graczy, jest powolna) po pierwszy na_prawde krytycznym ciosie okazuje sie, że potworka zabolało... cała sztuka w tworzeniu takiego potworka polega na na_prawdę mocnym pancerzu i małej ilości punktów życia
Potwór niby całkiem zwyczajny, podobny do lwa, ale... wielkości mamuta, bez grzywy.
Niby duży, ale taki mało przerażający. I to jest w tym najlepsze, tzw uśpienie czujności gracza... Potworek na pierwszy rzut oka: przerośnięty lew. Przy dokładniejszym przyjrzeniu się lwiątko posiada zamiast pazurków metalowe szpony, a gdy idzie to kamienne posadzki trzeszcza pod jego ciężarem (reakcja: ciężki!!) przy pierwszym ciosie okazuje się, że pod powłoka skóry jest metal , kolejne ciosy nie odnoszą skutku. hmmm... może magia...
okazuje się, że większa część obrażeń magicznych jest pochłaniana i robi niewielkie szkody... walka trwa, a bestia szaleje( całe szczęście, dla graczy, jest powolna) po pierwszy na_prawde krytycznym ciosie okazuje sie, że potworka zabolało... cała sztuka w tworzeniu takiego potworka polega na na_prawdę mocnym pancerzu i małej ilości punktów życia
Powoli i boleśnie!!!
-
- Majtek
- Posty: 104
- Rejestracja: sobota, 16 lutego 2008, 11:52
- Numer GG: 2532797
- Lokalizacja: Czarnobyl
Re: Potwory
Ja zaś lubię rzucić graczom potworka, który by im dokuczał np: takie małe coś futrzaste i słodkie niby fajna zabaweczka na pupilka?? A zdziwienie gracza jest wtedy gdy w nocy wyrastają jej wielkie zęby, jakieś pazury i próbuje nakarmić się właścicielem, który właśnie śpi wtulony w zwierzaczka. Z całą pewnością gracze zdenerwują się jak chochlik (czy coś w tym stylu) będzie im broił w obozowisku, ewentualnie podbierał jedzenie/pieniądze.
Wole umrzeć jak mężczyzna(tudzież szaleniec) niżeli żyć jako tchórz.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Potwory
Gdzieś kiedyś trafiłam na przygodę, która opisywała jakąś wielką i straszliwą bestię. Takie wredne wilkopodobne stworzenie. To było w jakimś innym systemie... Chyba w KC. Cholerstwo było większe od konia i inteligentne jak człowiek. Brakowało jedynie zrozumiałego języka. Dodałam do tego nieprzeciętną złośliwość i zamiłowanie do dręczenia graczy (podkreślam - dręczenia, a nie zabijania W końcu oni nie muszą wiedzieć, że MG nie chce ich pozabijać, a zwierzaczek nie przepada za mięskiem humanoidów ). Bestia potrafiła zebrać pobliską watahę wilków i zrobić sobie dziki rajd po mniejszych miasteczkach i wsiach. Pojawia się tylko w zimie, w czasie głodu. Podkreślam, że nie da się oswoić i raczej nie będzie gadać z żadnymi druidami. Dodatkowo nie działają na nią żadne czary ze szkoły zaklinania, ani druidyczne czy kapłańskie odpowiedniki.
Kolejne wymyślone stworzenie to koszmaropodobny koń. W zasadzie to stworzenie uwięzione w specjalnym medalionie, złużące za wierzchowca jego posiadaczowi. Znaleźć je można jedynie jako niewolnika medalionu. W naturze/innych światach/innych realiach nie wystepuje.
Kolejne wymyślone stworzenie to koszmaropodobny koń. W zasadzie to stworzenie uwięzione w specjalnym medalionie, złużące za wierzchowca jego posiadaczowi. Znaleźć je można jedynie jako niewolnika medalionu. W naturze/innych światach/innych realiach nie wystepuje.
-
- Majtek
- Posty: 77
- Rejestracja: czwartek, 13 kwietnia 2006, 21:53
- Lokalizacja: Piekłopolis
- Kontakt:
Re: Potwory
Muahahaha! xD Mam kilkanaście Bestariuszy do D&D i potworów mam na pęczki xD Ale mówie wam, niektóre ktoś wymyślał pod wpływem x3 Naliczyłem się już ok. 30 różnych rodzajów galaret xD
-
- Majtek
- Posty: 110
- Rejestracja: niedziela, 25 grudnia 2005, 14:34
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Thorris
Re: Potwory
Hmm... inicjatywa bardzo ciekawa, aczkolwiek może by wrzucać także aspekty mechaniczne wymyślanych przez Was/nas potworków. Tak żeby były gotowe do wprowadzenia ich "w życie"
Jak będę miał troche czasu (o który teraz trudno u mnie) to wrzuce coś może.
Pozdrawiam
Jak będę miał troche czasu (o który teraz trudno u mnie) to wrzuce coś może.
Pozdrawiam
"Niewiedza nie stanowi usprawiedliwienia dla nieprzemyślanych działań. Gdy się nie wie, gdy ma się wątpliwości, warto jest zasięgnąć porady..."
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Potwory
@Durga: Statystyki statystykami, ale co system to zupełnie inne. Tę wilkopodobną bestię, którą opisałam możesz wsadzić w dowolny system, raczej nie służy ona do tego, by walczyć z graczami (choć w skrajnych wypadkach jeśli wkurzą MG można do walki doprowadzić, ale wtedy stworzenie posiada maksymalne możliwe staty jakimi można je obdarzyć i raczej niechętnie zabije graczy. Raczej ich okaleczy i zostawi jak niewartą uwagi padlinę). Właśnie ta systemowa uniwersalność sprawia, że jeśli już jakieś staty się pojawią to niech raczej będą opisowe niż szczegółowe, bo konwersja stworeń z jednego systemu do drugiego może być uciążliwa...
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Potwory
Mnie tam jakiś czas słowiańska mitologia ciągnęła. Najbardziej to mi Łaźnik do Arkony wcisnął się w pamięć... Ale więcej tych demonów i bestyji było. Ale ten był pierwszy i ma TEN klimat...
EDIT: troche offtopem zaleciało. przepraszam
Btw. Jeżeli ktoś miałby ochotę JESZCZE reanimować Arkonę to zapraszam na PW.Łaźnik Obrazek
Inne nazwy: Waniennik, Łaziebnik, Baniennik.
Brzozomir
W każdej porządnej wsi słowiańskiej jest łaźnia. W każdej porządnej łaźni urzęduje co najmniej jeden łaźnik. Łaźniki, zwane też waniennikami są demonami z natury złośliwymi, które uwielbiają dokuczać. To wywrócą balię z
kąpiącym się człowiekiem, to nasikają do przygotowanej na kąpiel wody, albo po prostu utopią nieszczęśnika. Łaźniki potrafią teleportować* upatrzone ofiary (robią to, gdy mają naprawdę zły humor) do najbliższego akwenu wodnegojeziorka, stawu, gdzie ofiara zostaje utopiona. Czasem łaziennikowi pomaga utopiec czy inna wodna mara. Aby nie skończyć w ten sposób, trzeba przestrzegać ogólnie przyjętych zasad: waniennik wpuszcza po kolei tylko trzy grupy (kąpano się grupowo, przez godzinę lub pół nie wolno mu przeszkadzać). Jeżeli się
przestrzega zasad, można żyć z nim w zgodzie. Wanienniki w podzięce za dobre traktowanie sprzątają i dbają o zamieszkałą łaźnię. Czasem nad drzwiami łaźni wieszano podkowę aby odstraszyć demona, ale mało banienników daje się na to nabrać.
Łaziennik wygląda jak niski mężczyzna w sile wieku o nieproporcjonalnie dużej głowie. We włosy wplątane ma siano, które kąpiący wyciągają i się używają jako gąbki albo papieru toaletowego. Jedyne, czego boi się to żelazne amulety Swaroga, gdyż sam wyznaje Chorsa, nazywając go Trzyszczem- Błyszczem. W Niwii wygląda jak normalny człowiek, więc czasem można go pomylić z widzącym, będąc tam. * Teleportując łaźnik tworzy portal nad głową swej ofiary. Portal przypomina nieco chmurę pary wodnej, która gwałtownie opada nieszczęśnika. Zanim ofiara zdąrzy krzyknąć, ląduje w lodowatej wodzie pobliskiego jeziora, lub rzeki.
Kr: 14, ZwB: 10, Zd: 12, RB: 10, Int: 8, U: 8,
Pięść/ kopniak: tak, jak zwykły cios ręką lub kopniak z bazowym 6 ataku,
Obrona: uniki 14, Pancerz: -,
Zdolności specjalne:
Przechodzenie między światami
Życie pod wodą
Złośliwość
Teleportacja(do akwenu najbliższego)
EDIT: troche offtopem zaleciało. przepraszam
-
- Majtek
- Posty: 110
- Rejestracja: niedziela, 25 grudnia 2005, 14:34
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Thorris
Re: Potwory
@WinterWolf No skoro tak mówisz to się kłócił nie będę, ale zauważyć muszę, że znajdujemy się w dziale D&D i d20...
Sorry za offtop
Masz rację aczkolwiek uważam, że z tutejszych pomysłów może skorzystać każdy, nie tylko ktoś grający w D&D. Może pozostawmy to w gestii każdego piszącego z osobna - dop. WW
Sorry za offtop
Masz rację aczkolwiek uważam, że z tutejszych pomysłów może skorzystać każdy, nie tylko ktoś grający w D&D. Może pozostawmy to w gestii każdego piszącego z osobna - dop. WW
"Niewiedza nie stanowi usprawiedliwienia dla nieprzemyślanych działań. Gdy się nie wie, gdy ma się wątpliwości, warto jest zasięgnąć porady..."
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Potwory
Hops
W DnD najsilniejszą bestyją z jaką nasi bohaterowie mogą się zmierzyć jest już nie Tarrasque ale niejaki Orcus książę umarłych Zaraz po nim Starożytny czerwony smok i Tarrasque.
Sam Orcus nie powala na kolana orginaością, jest porostu silnym demonem, ma aurę i takie tam pierdoły... wole starego dobrego łuskowatego Tarrasque który leżał sobie w głębokich jeziorach albo przemierzał kosmos i nagle wyskakiwał z domu na przekąskę.
BTW.: Demilich teraz nazywa się Flameskull... Trochę to jak nazwać króla "Starym facetem siedzącym na tronie". Wiem, czepiam się.
W DnD najsilniejszą bestyją z jaką nasi bohaterowie mogą się zmierzyć jest już nie Tarrasque ale niejaki Orcus książę umarłych Zaraz po nim Starożytny czerwony smok i Tarrasque.
Sam Orcus nie powala na kolana orginaością, jest porostu silnym demonem, ma aurę i takie tam pierdoły... wole starego dobrego łuskowatego Tarrasque który leżał sobie w głębokich jeziorach albo przemierzał kosmos i nagle wyskakiwał z domu na przekąskę.
BTW.: Demilich teraz nazywa się Flameskull... Trochę to jak nazwać króla "Starym facetem siedzącym na tronie". Wiem, czepiam się.