4 edycja D&D

Forum poświęcone Dungeons and Dragons oraz wszystkim systemom opartym na mechanice d20.
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: 4 edycja D&D

Post autor: Craw »

Nie, żebym się czepiał, ale proszę o jakieś uzasadnienie. Bo na razie to co widzę, to leczenie własnych kompleksów.
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: 4 edycja D&D

Post autor: BlindKitty »

Nie będziemy krzyżowali. To zbyt szlachetna śmierć, było nie było. Możemy ewentualnie powiesić za jaja. Wysoko. Czułbyś się usatysfakcjonowany, Wielki-Wyznawco-Systemu-Dla-Trv-RPGowców-A-Nie-Głupich-Dzieciaków?

Ale że tak powiem, wracając do tematu: im dłużej zastanawiam się nad czwartą edycją, tym bardziej dochodzę do wniosku, że te wielkie i huczne zmiany tak naprawdę nie zmienią istoty systemu. Dalej sztywne trzymanie się zasad będzie prowadziło do lęgnięcia się kolejnych pokoleń wyznawców Tabeli (ktoś jeszcze pamięta ten system? ;) ), z dobrym, myślącym MG będzie świetną rozrywką.
Siła D&D było, jest, a pewnie też pozostanie ogromna ilość dodatków. Chcesz grać druidem? Masz podręcznik od odgrywaniu druida, z prestiżówkami, atutami, umiejętnościami. Elfa druida? Super, dla elfa też się znajdzie podręcznik. Zwykłe elfy są nudne? Masz 4 czy 5 innych odmian. I jeszcze półelfy na wszelki wypadek. Gdzie chcesz grać? W FR? Proszę, oto dodatek. Wiesz już gdzie jesteś, co tam jest, co jest w mieście obok, a co za granicą. Co tu produkują, kto tu mieszka i kim jest.
A co, tego ci mało? No to masz, proszę. Twórz ożywione, inteligentne krzesło ninja i graj nim wśród planów. Albo w Greyhawku. Masz tyle możliwości, że ciężko jest nawet sobie wyobrazić ten ogrom... Wprawdzie niektóre są dziwne, inne głupie, inne w ogóle z d*** wzięte, ale większość jednak da się wykorzystać.
I teraz będzie tak samo, tylko że zamiast barbarzyńcy w podstawce i warlorda w dodatku będzie odwrotnie... Ale może to i dobrze, faktycznie warlord jest chyba ciekawszy ;)
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Sileas
Pomywacz
Posty: 32
Rejestracja: wtorek, 16 września 2008, 11:35
Numer GG: 716679
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: 4 edycja D&D

Post autor: Sileas »

Nekonushi pisze:teraz Drow to po prostu fanatyczny wyznawca Lloth rodem z Salvatore... A jak się znajdzie taki np. dajmy na to Drizzt, to już nie jest Drowem, ale... dobrym Drowem?
Logicznie rzecz ujmując, jako że klątwa Corellona została częściowo zniesiona - drow, który nawróci się na dobre bóstwo powinien zostać oczyszczony i stać się na nowo elfem. Na szczęście przyniesie to kres dobrym drowom na modłę Drizzta. Nie, żebym była jakoś uprzedzona, ale dobre drowy, ew. elfi murzyni (a zdarzały się takie wymówki) stanowiące 90% grających drowów było nie do zniesienia.

Co do samej czwórki, po paru sesjach mogę stwierdzić, że walka jest dynamiczniejsza. Człowiek się mniej nudzi - jestem pozytywnie nastawiona, nawet co do zmian w FR. Jeszcze tylko nie udało mi się dorwać Campaign Guide w łapki.
Muerte
Pomywacz
Posty: 28
Rejestracja: środa, 7 maja 2008, 16:33
Numer GG: 4742682

Re: 4 edycja D&D

Post autor: Muerte »

ja się zgadzam z DonChristo-D&D jest dla mnie trochę jak Moda na sukces
nikt nie widział wszystkich odcinków/nikt nie przeczytał wszystkich dodatków
Ja jak grałem w D&D to mimo tego że ponoć klasy nie ograniczają postaci to moje ograniczały -gdy tworzyłem postać która miała być zarombista to podczas gry dowiedziałem się że jest to postać najgorsza ze wszystkich, bo zasady mnie ograniczają
żeby mnie jednak nie ograniczały to musiałbym przeczytać odpowiednie dodatki i z tym kolejny kłopot
czytałem 3/4 polskich dodatków i po przeczytaniu ich zobaczyłem że jeden drugiemu przeszkadza-to się robi dla mnie już gorsze niż Moda na sukces, bo tam odcinki sa przynajmniej ze sobą powiązane
mrufon
Marynarz
Marynarz
Posty: 256
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 09:07
Numer GG: 6025304
Lokalizacja: Bolesławiec
Kontakt:

Re: 4 edycja D&D

Post autor: mrufon »

Właśnie zakończyłem lekturę ciepłego jeszcze podręcznika gracza do d&d 4 ed. Jest parę gwoździ, które nie dają mi spokoju -

-po pierwsze przy bonusach rasowych ludzie mają +2 do WSZYSTKICH CECH, kiedy pozostałe rasy są promowane tylko w dwóch, również po +2. Czy to błąd?
-druga kwestia to HP-ki. Startowo bohater ma ich około 10-12 + KONDYCJA. Cała kondycja zasila HP czy tylko BONUS z wartości kondycji?

Ktoś zna odpowiedzi na te pytania?
"Życie przecieka między palcami, gdy nie turlasz kostkami" - Platon ;)

I am the Anti-Pope, Zlad the 666th!
Uro Boros
Pomywacz
Posty: 27
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 22:34
Numer GG: 1325157
Lokalizacja: Waldenhof
Kontakt:

Re: 4 edycja D&D

Post autor: Uro Boros »

1. Ludzie mają ten bonus do jednego atrybutu. Niedoprecyzowanie w polskiej wersji.
2. Cała Kondycja się liczy.
ODPOWIEDZ