Łowcy D&D-cznych syndromów

[Ant]

Syndrom: Baśnie 1000 i jednej tabeli

Żeby prowadzić w miarę sprawnie rozłożoną sesję dnd, trzeba mieć stertę podręczników i poznać miliony tabelek.

[Ardel]

Syndrom 'Ale ja mam 10 level!'

Gracze w celu zastraszenia wroga mówią: "Poddaj się. Nasza drużyna to 10-lvelowcy, barb mg i knight!"

Lub też:
mag (BN): 'Nie nauczę cię tego czaru. Jesteś zbyt mało doświadczony przez życie.'
gracz: Ale ja mam przecież 10 poziom magu! A z tego co podpatrzyłem w tabeli MG ty masz ledwo 6!!!
MG: zauważyłeś rozbłysk magicznej energii. Zamieniłeś się w kupę...

[Craw]

Syndrom 'Ale ja mam 10 level!'

Gracze w celu zastraszenia wroga mówią: "Poddaj się. Nasza drużyna to 10-lvelowcy, barb mg i knight!"
Lub też:
mag (BN): 'Nie nauczę cię tego czaru. Jesteś zbyt mało doświadczony przez życie.'
gracz: Ale ja mam przecież 10 poziom magu! A z tego co podpatrzyłem w tabeli MG ty masz ledwo 6!!!
MG: zauważyłeś rozbłysk magicznej energii. Zamieniłeś się w kupę...

ROTFL! Co za ludzie... tyle ze to nie syndrom dedekow, ino debilizm graczy. Mozna to przeca zaaplikowac do dowolnego systemu.

[Ardel]

Miałem takich graczy... I szybko ich się pozbyłem... Kompletne dno. Mam nadzieję jednak, że to niezbyt częsty syndrom

[BlindKitty]

Ewidentnie syndrom graczny, a nie systemny Ale chyba raczej nie ma takich wielu, przynajmniej ja się na takich raczej dotąd nie natknąłem.

Za to d20 ma syndrom: Wszystko jest jadalne.
Wsysa każdy napotkany świat i przerabia na swój setting, chyba nawet All Flesh Must Be Eaten zostało zassane i przetrawione, po czym wysrane jako setting...

[Craw]

O, tu sie zgodze. A najsmutniejsze jest to, ze takie settingi sa najczesciej o wiele bardziej popularne niz oryginalny system :/

[Ardel]

'Sen dobry na wszystko'
Gracze, gdy mają mało PM czy też HP idą spać. Po dwóch walkach (czyli jakieś 3 minuty w czasie gry) idą spać. Co z tego, że spali przez 10 godzin wstali pięć minut temu? Czemu nie MOGĄ iść spać? Przecież każdy może...

[I wtedy wkracza MG i wprowadza ukochane punkty obłędu z młotka ]

Następnie drużyna zasypia podczas walki z ogrem

[Force]

Regeneracja ala Troll.
Nie uważacie że gracze odzyskują HP podczas snu za szybko? Mój gracz ni mógł rozwiązać zadatki więc próbował metodą prób i błędów. A że przy każdej nieudanej próbie dostawał 3k6 od elektryczności...

MG: Poraziła cię magiczna błyskawica.
G: Zasypiam!
MG: Budzisz się rano zdrowy.
G: Teraz spróbuję tego ustawienia.
MG: Aj! Znowu poraziła cię błyskawica.
G: Zasypiam!

I tak do skutku.

[Nagash]

Mam podręczniki do D&D wersja 3.5 i tam czegoś takiego nie ma, postacie odzyskują chyba 1 pw na poziom na 8h snu (czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie). Poza tym nic nie stoi MG na przeszkodzie aby to zmodyfikować tak jak mu pasuje. Ja nie przejmuje się tym co mi nie pasuje i po prostu to zmieniam (w granicach rozsądku oczywiście)

A co do błędów to nie leży mi jedno. Klasa pancerza, taki sam efekt daje pełna płytówka i zręczność. Zakładasz taką i cudownym sposobem znacznie trudniej cie trafić niż kogoś bez zbroi. Zbroja w końcu działa tak że nie utrudnia samego trafienia ale chroni przed ewentualnymi ranami.

[Ardel]

Wiem, że to odbiega od tematu, ale...

Płytówka nie chroni przed nie trafieniem, lecz zapewnia ochronę ciała. Przeciwnik atakuje i jego ostrze zjeżdża po zbroi bohatera. Zbroje chronią ciało, a nie uniemożliwiają trafienie. Więc, jeśli jednak nasz przeciwnik 'trafi' bohatera w płytówce, można opisać to jako wbicie ostrza między płyty zbroi, strzaskanie zbroi czy jak kto woli...

[Force]

With a full night’s rest (8 hours of sleep or more), you recover 1 hit point per character level.
Nie mówiłem że spali tylko 8 h.
Poza tym można leczyc 4 hp /lvl/h po heal check.

Zbroje chronią ciało, a nie uniemożliwiają trafienie.

W którymś tam podręczniu jest do opisane żeby "pudła" opisywać jako odbicia bronią, ześlizgiwania się z pancerza, wejście w płyty zbroi jednak nie zadanie obrażeń (za płytkie by uszkodzić) itd.

[fds]

"Sen dobry na wszystko" i "Regeneracja a la Troll" świadczą jedynie o debiliźmie MG, albo o graniu na kompie. Trzeba być kompletnie skretyniałym, żeby pozwolić komuś spać 24h na dobę, oraz zasypiać kiedy tylko mu się zachce. Więc Ardel i Force ... Jeśli to wy byliście takimi MG ...

[Force]

"Sen dobry na wszystko" i "Regeneracja a la Troll" świadczą jedynie o debiliźmie MG, albo o graniu na kompie. Trzeba być kompletnie skretyniałym, żeby pozwolić komuś spać 24h na dobę, oraz zasypiać kiedy tylko mu się zachce. Więc Ardel i Force ... Jeśli to wy byliście takimi MG ...

To było for fun -sesja w Xen'drickiej świątyni gigantów tak samo jak zdejmowanie prze mojego gracza gigantycznej kobry psychicznej z główki. Puff! I już jestem czysty

[Ardel]

A i ja się wytłumaczę. Zmieniłem zasady i grało się dobrze. Gracze już nie spali co 5 minut. W D&D nie da się grać na podstawowych zasadach

[Craw]

R-O-T-F-L

To sie teraz popisal Ardelu, bo z tego co napisales w sumie nie da sie grac w zaden system bez zmiany zasad. W koncu chyba zaden z ich tworcow nie pomyslal, by napisac w podreczniku nie mozna spac co piec minut, bo jest to awykonalne.

Po prostu zaden z nich nie przypuszczal, ze ktos moze wpasc na tak debilny pomysl.

[Ardel]

Nie o to mi chodziło, ale to że w żaden system bez zmiany zasad grać się nie da to prawda. Od tego właśnie jest MG :p

A co do spania co 5 minut, to gdy słyszę o tym to mam ochotę mordować. Drużyny pozbyłem simę tak szybko jak się pojawiła. (Się znaczy jak kobieta na jedną noc)

[fds]

Ardel ... albo jesteś głupi, albo dopiero raczkujesz w RPG. Przestań się ośmieszać i wygłaszać podobne bzdury, oraz bronić swoich kulawych teorii. Odnoszę nieodparte wrażenie, że jesteś dzieciakiem, znającym rpg jedynie z gier na komputer i próbującym się wymądrzać bez sensu. Taka wtopa jak w Twoich dwóch ostatnich postach, rzadko jest spotykana.