DnD, klasy prestiżowe

Forum poświęcone Dungeons and Dragons oraz wszystkim systemom opartym na mechanice d20.
Errer_Avares
Mat
Mat
Posty: 468
Rejestracja: czwartek, 29 listopada 2007, 12:11
Numer GG: 11764336
Lokalizacja: Leszno

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Errer_Avares »

Sam pomysł klasy prestiżowej jest (według mnie oczywiście) jak najbardziej trafiony: Świat wydaje się o wiele bardziej różnorodny, niektóre z klas poprawiają wręcz klimat, dzięki nim możemy urozmaicić i wyszczególnić naszą postać oraz dają niesamowite pole manewru MG jeżeli chodzi o tworzenie zmyślnych przeciwników czy też przyjaznych BN.

Jednak jak zawsze mamy w tym zagadnieniu także czarną stronę pomidora :D O czym pisano wyzej
Mój miecz to moja siła
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Matt_92 »

Może i klasy prestiżowe poprawiają klimat i są ciekawe, ale tak naprawdę większość z nich sprawia, że postaci są przepakowane, chociażby wspomniany Mistyczny Łucznik, albo jest bezużyteczna jak np. Zwiadowca Harfiarzy, który dostaje kilka czarów (tylko do 3 poziomu), biegłość w broni prostej i lekkich pancerzach (co uważam za całkowicie nieprzydatne), Zogniskowanie umiejętności do... występów. Klimatycznie- całkiem nieźle, ale pod kątem przydatności- lepiej dodać sobie poziom innej klasy.
A d'yaebl aep arse!
Errer_Avares
Mat
Mat
Posty: 468
Rejestracja: czwartek, 29 listopada 2007, 12:11
Numer GG: 11764336
Lokalizacja: Leszno

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Errer_Avares »

No i właśnie od tego są MG... Żeby tam gdzie trzeba dodać trochę, a tam gdzie trzeba odjąć kilka umiejętności :) W tym leży sekret
Mój miecz to moja siła
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Force »

I jak tu używać klas prestiżowych w Ebrronie gdzie najbardziej wypakowana, prawie boska istota Vol, ma 16 poziom czarodzieja? Większość sensownych prestiżówek można brać w okolicy 8 -10 lvl (wtedy spełnia sie wymagania) i oczywiście trzeba mieć klika lvl w tej klasie żeby "być sobą". Nie da się grać... Chyba że wywinduje NPCów na hi-lvl a tego nie zrobię.
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Craw »

Osobiscie wolalbym miec wieksza swobode w rozwijaniu swojej postaci niz kolejny zestaw prestizowek. Nie mowiac juz o tym, ze niektore pomysly sa niezle poronione (np. wladca szwow, czy jak tam sie nazywal, ktory przechowuje bron we wlasnym ciele).

A tak w ogole to jestem zwolennikiem grania na nizszych pociomach, tak do 8 max.
Inferntallus
Majtek
Majtek
Posty: 94
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 20:47
Numer GG: 8630524

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Inferntallus »

Fakt wladca szwow to porazka. Ale niektore klasy prestizowe sa ciekawe jak np. Arcynekromanta (czy tam bialy nekromanta, nie pamietam dobrze ale cos takiego) moj druzynowy nekro chcial sie przygotowywac do tej klasy. Ale fakt klasy prestizowe zbyt podpakowuja postac, nie mowiac o tym ze ja TEZ jestem zwolennikiem niskopoziomowcow =] Jakos lepiej mi sie gra kiedy walka nie trwa 5h i nie ma milionow zdolnosci podczas jej trwania, jak to jest na wyzszych poziomach :/
Errer_Avares
Mat
Mat
Posty: 468
Rejestracja: czwartek, 29 listopada 2007, 12:11
Numer GG: 11764336
Lokalizacja: Leszno

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Errer_Avares »

Jeżeli już weszliśmy na temat wysokopoziomowych postaci to moim zdanie gra nimi może być fajna tylko pod jednym warunkiem: Doświadczeni i rozważni gracze! Jeżeli dasz wysokopoziomową poziomową postać nowicjuszowi (np. czarodzieja na 20 lvl) to zacznie się robić burdel na sesji. Jeżeli wysokopoziomowe sesje, to tylko w gronie rozważnych graczy, którzy potrafią także odegrać tak potężnych bohaterów. Takie jest moje zdania... A co wy myślicie?
Mój miecz to moja siła
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Force »

Myślę że po 15 poziomie trzeba gracza wysłać na przejażdżkę po planach egzystencji albo w inny koszmar bo na egzystencje na planie materialnym jest już sporo zapotężny. Można tez zastosować POLITYKĘ i HANDEL na te dwie sprawy bata nie ma.

A na marginesie kiedy wrogów kupa i Herkules dupa.
Proponuję zainstalować na DnD nakładkę: "Nieco storytellingu + MG zawsze ma racje"
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Errer_Avares
Mat
Mat
Posty: 468
Rejestracja: czwartek, 29 listopada 2007, 12:11
Numer GG: 11764336
Lokalizacja: Leszno

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Errer_Avares »

To co napisał Force to absolutna racja. Najbardziej podoba mi się przy wysoko-poziomowcach wplątanie postaci w jakieś polityczno-gospodarcze intrygi, gdzie poza silnymi mięśniami i wypełnioną od deski, do deski księgą zaklęć, trzeba czegoś więcej.
Mój miecz to moja siła
Inferntallus
Majtek
Majtek
Posty: 94
Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 20:47
Numer GG: 8630524

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Inferntallus »

Eee ja i tak wolę niskopoziomowe postacie. Postać mająca 100 pw to nie dla mnie, o nieee :D
A zresztą niższym poziomom można robić ciekawsze scenariusze. Bo chyba ciekawiej jest, kiedy kilku graczy pomęczy sie z np. jednym beholderem niż kiedy jeden gracz zabija 5 takich na raz.
Wiem wiem intrygi polityczne ale to tylko symboliczny przykład :D
Iwanow
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 17:03
Numer GG: 8787185
Lokalizacja: 42

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Iwanow »

Elfin pisze:Zgodze sie z mqm... Ja gram Tropicielem i zastanawialem sie nad Mistycznym Łucznikiem... ale jak spojrzalem na opis to mnie rowniez ciary przeszly... Obrazka sie juz nie czepiam :wink: ... Dlatego tez nadal szukam i kombinuje jak tu wymyslec dobry sposob na dodanie w miare normalnej Klasy Prestizowej dla Trp...
Akurat zabijanie za jednym strzałem nie jest głupim pomysłem - przecież jest zawsze taka możliwośc że smok ma słaby punkt. A że jego strzały są magiczne i przechodzą przez ściany to nic takiego - zawsze i tak musisz zdawac sobie sprawę z tego gdzie wróg jest by go trafic... (bo innaczej okaże się że strzała zabije drzewo)
Skiru606
Szczur Lądowy
Posty: 18
Rejestracja: piątek, 4 lipca 2008, 20:31
Numer GG: 0

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Skiru606 »

Mistyczny łucznik jest w porządku z tym że niestety trzeba być elfo-pochodną istotą niestety... ale równie dobry jest wojownik który sie specjalizuje w walce dystansowej , fakt nie posiada możliwości rzucania czarów z przodu i z tyłu ale to i tak moc :) a prestiżówki generalnie dają rade ... choć bywają otchyły vide władca śluzów (sic!) czy choćby mhroczny wypaczacz ciala już nie wspominając o prestiżówkach epickich bo to już inna para kaloszy
Iwanow
Szczur Lądowy
Posty: 16
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 17:03
Numer GG: 8787185
Lokalizacja: 42

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Iwanow »

Nowa Klasa prestiżowa dla muchy(rasowa) : Wielka mucha mithrilowa !!! ;P

ma KP + 10 za mithrilową skóre, i atak 1k20 -20 + mod z siły + 2 + 1 za każdy poziom doświadczenia ;)

Dla tych co lubią dręczyc ludzi...

EDIT : tylko dla muchy wojownika, z premią do ataku +20 ;)
LukeFirewalker
Szczur Lądowy
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 16 września 2007, 10:27
Numer GG: 0
Lokalizacja: Plan Cieni

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: LukeFirewalker »

Muszę sieę przyznać, że nie wybrażam sobie gry bez PrC.
Zawsze kiedy gram tak układam i planuje postać, by zostać później kimś bardziej wyspecjalizowanym. (bo na tym w gruncie rzeczy polegają prestiżówki)
Jako, że najczęściej gram zaklinaczem to korzystam z klas z "Tome & Blood", zastanawiam się też nad klasami z "Manual of the Planes", jak choćby wspomniany wcześniej Łamacz Bram.

Wszystko jednak zależy od MG i od tego jak rozwija się kampania. Np. ostatnio mojej postaci udało się zgarnąć notatki potężnego maga dotyczące przyzywania demonów - co jest wspaniałym wstępem do klasy Akolita Skóry (T&B). Postać również jest bardzo chaotyczna i ostatnio nabawiła się dość śmiesznej choroby psychicznej mianowicie drzwiofobii (podziemia z ogrąmną ilością drzwi + succubus = utrata sił życiowych => choroba psychiczna :twisted: ) co wskazuje na klasę Łamacz Bram.
Obrazek
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Solarius Scorch »

to w RPG gra się jak w Diablo?

(Cholera, ja nawet w Diablo tak nie gram. Ale co tam, n00b jestem.)
LukeFirewalker
Szczur Lądowy
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 16 września 2007, 10:27
Numer GG: 0
Lokalizacja: Plan Cieni

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: LukeFirewalker »

@Solarius Scorch : jakbys nie zauważył to nie wspomniałem ani razu o tym jakie to przegięte statsy można wyciągnąć za pomocą PrC (co rzeczywiście jest w wielu przypadkach możliwe).

Może tego nie widać z mojego poprzedniego posta, więc powiem wprost: Gram z prestiżówkami po to aby moja postać była bogatsza fabularnie. Po całym faerunie chodzi mnóstwo takich samych zaklinaczy polujących na smoki itd. Ja (jako moja postać) chcę być bardziej oryginalny, chce zrobić coś co, owszem da mi większą MOC (bardziej w znaczeniu fabularnym, niż w postaci expa) :), ale też co wzbogaci moją postać o nowe możliwości odgrywania.
Obrazek
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: DnD, klasy prestiżowe

Post autor: Solarius Scorch »

Luke, nie chcę żebyś to odebrał jako osobisty atak. :) Po prostu zupełnie jakoś nie chwytam tego klimatu, więc pozwoliłem sobie zażartować.

Ja też lubię, kiedy moja postać robi się potężna. Jednak przy DnD mam wrażenie, że trzeba zrobić doktorat, żeby w ogóle w to zacząć grać, dlatego mnie ten system przeraża: by zrobić sobie postać jaką chcę zagrać, muszę mieć milion dodatków, kalkulator w głowie i cyrograf.

Zresztą mój stosunek do DnD jest na tym forum powszechnie znany, więc się mną nie przejmuj. ;)
ODPOWIEDZ