BLACKs pisze:Dla mnie mniej wiecej taki podzial Defense bylby dobry - unikniemy zbednego turlactwa. Nigdy nie lubilem mowic: "nagle ziemia zapada ci sie pod nogami, spadasz... erm, rzuc na refleks". Teraz bede mogl pociagnac opis dalej, bez zbednego przerywania na rzut.
Troche dziwisz mnie tym stwierdzeniem, bo na to jest proste rozwiazanie. Nie kazdy rzut wykonywac musi gracz, moze to przeca robic MG. No i co Ci szkodz rzucic np 5, czy nawet 15 minut przed upadkiem? Tak zdefiniujesz co sie stanie i juz opisu przerywac nie trzeba
Zawsze bylem milosnikiem liczenia kazdego punkcika, a kwestie pokroju "masz +5 do trafienia od broni, -3 z otoczenia" to tez ciekawa, strategiczna zabawa ; ].
Ja znowu za liczeniem nie przepadam. Nie mowiac juz o tym, ze przedstawianie ujemnego odzialywania otoczenia za pomoca liczb wymiernych troche mija sie z celem. A jak juz gracz wie, ze np jest tak daleko i tak i dlatego ma -4, to w ogole tragedia bo psuje caly klimat. No i nie ma az takiego dreszczyku emocji, jest zimna kalkulacja
Mozliwe, ze moja niechec do liczb bierze sie stad, ze najbardziej przypadl mi do gustu system typowo storytellingowy: umiesz cos dobrze, tak sobie albo wcale. I w ten sposob czlowiek orientuje sie niejako co i jak, ale z drugiej strony nie moze byc wszystkiego pewien.
Tyle ze olbrzymia wada walk w D&D jest rozjechanie sie czasu realnego z czasem na sesji. 5 minutowy pojedynek rozgrywa sie pol godziny. A to wszystko przez mase turlania, liczenia itp. (najlepiej odzwierciedlaja to zasady strzelania z luku, gdzie odejmuje sie wartosci za odlegosc).
Moj rekord w Mlocie to trzygodzinna walka. Naprawde boje sie, co bedzie w DnD. Mam nadzieje, ze system zostanie uproszczony, bym mogl zmiescic sie w godzine, gora poltora.[/quote]
Tak troche spekuluje, ale moze w ogole znikna rzuty kostka? Albo jeden rzut kostka bedzie definiowal, czy ktos zostal trafiony i ile obrazen otrzymal. O ile pierwsze wydaje sie malo prawdopodobne, o tyle drugie...tez, choc sprawa imho warta rozpatrzenia.
Force pisze:Mam nadzieje że uproszczą Odpędzanie i karcenie nieumarłych bo to była masakra, 20 min z podręcznikiem i 2 tabelkami żeby się dowiedzieć że nic sie nie stało...
Dochodziło do sytuacji gdzie gracze bali się odpędzać nieumarłych.
Jako ze nigdy nie gralem kaplanem, moglbys nieco ta sprawe przyblizyc?
Force pisze:Można także uprościć losowanie początkowych atrybutów. Ja to zrobiłem poprzez dodawanie 8 do jednego rzutu k10 (przedział 9-18) bez przerzucania, i gra gitara.
IMHO jest proste, wszystko wiadomo jak i co. 6 rzutow 4k6, z czego zawsze odrzuca sie jedna. Nie wiem co w tym skomplikowanego. Losowanie jest typowo pod heroic. Zauwaz, ze jezeli suma bonusow do cech wynosi mniej niz +1 badz najwyzsza cecha to 11 losowanie trzeba powtorzyc.
Twoj sposob teoretycznie promuje cechy nieco ponad przecietne, ale jeszcze nie heroic (srednia to cecha na poziomie 13). A ze oszczedza czas, to swoja droga.
BTW: dla mnie problem niejako nie istnieje, bo jestem zwolennikiem puli pkt na modle neverwintera. Wprawdzie zatraca sie gdzies predyspozycja i roznica cech wsrod graczy, ale za to nie ma rozczarowan i kazdy wie na czym stoi.