Testy plotkowania

[Ryba]

Nie rozumiem do końca pewnej rzeczy... O co chodzi z wykonywaniem testu plotkowania, kiedy BG chce znaleźć jakiś towar? Rozumiem mniej więcej, jak to działa, jeśli się uda, ale co się dzieje, jeśli taki test się nie uda?

[Karczmarz]

Hmmm

Logika nakazuje stwierdzić iż: "postać niestety nie zdobyła takiej informacji (tu podać jakąś wydumaną przyczynę) oraz... wykonanie ponownie testu plotkowania aby uzyskać tą samą informację jest niemożliwe w danej scenie, bądź trudne (jakiś ujemny modyfikator) bądź muszą nastąpić nowe okoliczności, które pozwoliłyby na wykonanie ponownego testu".

Niestety nie jest to napisane wprost, więc według mechaniki prawdopodobnie można testować plotkowanie do skutku aż kiedyś wyjdzie, przez co umiejętność ta jest bardzo często pomijana przez większość graczy.

[Ardel]

Plotkowanie - uznaj to za umiejętność, której się nie testuje. Po prostu odgrywaj bardziej rozmownych BN w rozmowie z postacią posiadającą plotkowanie

[Ryba]

Hmm, dość ciekawe rozwiązanie, Ardel, może do takiego skłaniałbym się chętniej, bo jest prostsze i logiczniejsze...

[Ardel]

Ja po prostu nie wyobrażam sobie testu plotkowania.
Gracz:Plotkuję
MG:turlu turlu
Gracz wyczekuje
(dobry rzut)
MG: Dowiedziałeś się, że kapitan von Dziurka nosi różowe pantalony z Pedobeer'em.
Gracz(na stronie): a po ... mi to wiedzieć?

Aby uniknąć tak głupich sytuacji zalecam stosowanie mojej techniki

[Slauer]

Testy plotkowania mogą służyć na kilka sposobów. Pierwszy to funkcja ubarwienia gry. Mianowicie w każdym mieście istnieją plotki (mogą być zarówno prawdziwe lub nie) zależnie od stopnia sukcesu można się z nich dowiedzieć więcej. Na przykład:

Postać znajduje się w jakimś podrzędnym mieście bądź za granicami Imperium. MG prosi o rzut na plotkowanie:

1 sukces: W mieście ma się pojawić jakaś ważna postać (prawda)
2 sukcesy: W mieście ma się pojawić specjalny wysłannik Imperatora (prawda)
3 sukcesy: Wysłannik Imperatora ma przyjechać do miasta, ponieważ chce w tajemnicy porozmawiać z miejscowym guślarzem i prosić go by ten wytłumaczył mu jego sen (fałsz, a BG może rzucić na wiedzę (Imperium) i uznać to za fałsz gdyż takimi sprawami zajmuje się kolegium niebios)
4 sukcesy: Wysłannik Imperatora ma przyjechać do miasta aby przedstawić ludziom nowe prawa, zastąpić burmistrza oraz przebudować miasto na bardziej ufortyfikowane, gdyż Rada spodziewa się ataku ze strony chaosu właśnie tutaj (prawda)

Innym sposobem na wykorzystanie tej umiejętności jest choćby naprowadzenie BG na trop rozwiązania jakiejś zagadki: na przykład przy udanym teście plotkowania dowiedzą sie że w pobliżu miasta jakiś samotnik wybudował sobie chatkę, a ludzie podejrzewają go o gusła.

Oczywiście jeżeli MG chce poprowadzić sesję (bądź) kampanię opierającą sie na walce i zabijaniu, testy plotkowania rzeczywiście stają sie całkowicie bezużyteczne. Pozdrawiam i mam nadzieję że pomogłem

[Solarius Scorch]

Wydaje mi się dziwne, że uzyskując więcej sukcesów uzyskuje się mniej prawdziwe informacje (chodzi mi o 3 sukcesy w powyższym przykładzie). Sądzę, że uzyskanie dowolnej liczby sukcesów powinno przynosić przede wszystkim informacje prawdziwe, albo choć takie które bohater może łatwo zdemaskować bez dodatkowych testów; przy porażkach można Graczy karmić bzdurami.

[Slauer]

Gdyby informacje były zawsze prawdziwe umiejętność nazywałaby sie raczej "zbieranie informacji". Ilość sukcesów w plotkowaniu mówi o tym jak dużo plotek udało się zebrać. Nigdy nie można stwierdzić że plotka jest prawdziwa lub nie (chociaż można dać graczom szanse na to by jednak sie domyślili na ile plotka jest prawdziwa).

[Solarius Scorch]

Gdyby informacje były zawsze prawdziwe umiejętność nazywałaby sie raczej "zbieranie informacji". Ilość sukcesów w plotkowaniu mówi o tym jak dużo plotek udało się zebrać. Nigdy nie można stwierdzić że plotka jest prawdziwa lub nie (chociaż można dać graczom szanse na to by jednak sie domyślili na ile plotka jest prawdziwa).

Fakt, ale do zbierania plotek bez zwracania uwagi czy są prawdziwe nie jest potrzebna żadna umiejętność - wystarczy iść i słuchać, a zbierzesz ich ile chcesz.

Zakładam, że częścią skillu jest zdolność do odróżniania prawdy od nieprawdy - im wyższy, tym zdolność ta jest bardziej skuteczna.

[Slauer]

Zasady Warhammer'a są o tyle ciekawe ze oprócz podanych rozwiązań można łatwo i logicznie wymyślić własne sposoby na interpretacje umiejętności. Toteż nie ma chyba bezpośredniego stwierdzenia jak stosować a nawet czy w ogóle stosować testy plotkowania.

[Ragnar]

Niestety Solar, ale chyba się mylisz. Idąc przez miasto i "tylko słuchając" nie dowiesz się zbyt wielu rzeczy. Co najwyżej te powszechnie znane - że idzie armia chaosu czy szlachcica zatrzymano za czarnoksięstwo. Żeby dowiedzieć się "głębiej" trzeba już poświęcić trochę czasu - pójść do karczmy czy na rynek. I tutaj test plotkowania się sprawdza - zdanie oznacza zdobycie znajomości u miejscowych i dowiedzenia się czegoś "w zaufaniu". A nie zdanie... no cóż, nie wszystko mówi się obcym czy nieznajomym.

[Solarius Scorch]

Niestety Solar, ale chyba się mylisz. Idąc przez miasto i "tylko słuchając" nie dowiesz się zbyt wielu rzeczy. Co najwyżej te powszechnie znane - że idzie armia chaosu czy szlachcica zatrzymano za czarnoksięstwo. Żeby dowiedzieć się "głębiej" trzeba już poświęcić trochę czasu - pójść do karczmy czy na rynek. I tutaj test plotkowania się sprawdza - zdanie oznacza zdobycie znajomości u miejscowych i dowiedzenia się czegoś "w zaufaniu". A nie zdanie... no cóż, nie wszystko mówi się obcym czy nieznajomym.

Trudno byłoby mi się z tym spierać, ale... no właśnie, musiałbym się powtarzać: na co mi mnóstwo sukcesów, jeśli zdobyte informacje i tak zapewne będą w dużej części fałszywe? Może z dwóch osób jedna jest lepsza niż druga w zdobywaniu informacji bez zwracania uwagi na ich rzetelność, ale faktyczna przydatność obu jest zbliżona.

Poza tym ten skill "dowiadywania się głębiej" o którym piszesz nie jest chyba aż tak szczególnie trudny do opanowania, wymaga tylko czasu... i Ogłady. Czy jak tam się ten współczynnik nazywa w drugiej edycji... Ważne, że raczej jest to element towarzyskości, czyli raczej stałej cechy osobistej (współczynnika) niż umiejętności wyuczonej.

[Ragnar]

Po pierwsze - plotki możesz usłyszeć różne i od twojej wiedzy tylko zależy czy uznasz je za prawdziwe. Umiejętność odpowiada za samo ich usłyszenie, nie za to czy są prawdziwe. Dwa - sama ogłada tu nic nie pomoże, bo to plotkowanie to jest swego rodzaju umiejętność. Zdobycie zaufania rozmówcy, odpowiednie "orientowanie się" i nie walnięcie gafy w rozmowie nad kufelkiem czy na rynku... (dyplomacja jest raczej do przekonywania, niż do spokojnej rozmowy).

[Solarius Scorch]

Po pierwsze - plotki możesz usłyszeć różne i od twojej wiedzy tylko zależy czy uznasz je za prawdziwe. Umiejętność odpowiada za samo ich usłyszenie, nie za to czy są prawdziwe. Dwa - sama ogłada tu nic nie pomoże, bo to plotkowanie to jest swego rodzaju umiejętność. Zdobycie zaufania rozmówcy, odpowiednie "orientowanie się" i nie walnięcie gafy w rozmowie nad kufelkiem czy na rynku... (dyplomacja jest raczej do przekonywania, niż do spokojnej rozmowy).

Cóż, znów trudno mi się spierać. Nadal można byłoby dyskutować nad przydatnością takiego skilla, ale to już zależy od sposobu prowadzenia. Z pewnością nie powiem, że to jest podejście głupie, choć chciałbym zobaczyć je w praktyce, by lepiej wyrobić sobie opinię.

[mone0]

Niedawno obejrzałem sobie film [Vidocq], w którym było kilka scenek odnośnie wydobywania informacji, niekoniecznie przez zastraszanie. Pierwsza scenka jaka mi się nasunęła to rozmowa wspólnika w interesach Vidocq'a z dziennikarzem, który próbuje się dowiedzieć jakichkolwiek wskazówek. Ważne było jakie zadaje pytania i to, że nalewał wino podpitemu już jegomościowi. Druga scenka to rozmowa Vidocq'a z jakimś informatorem [wytwórcą broni], pytał on o wrogów jednego z zamordowanych, rusznikarz opowiadał różne rzeczy, a detektyw zwracał uwagę na wydawało by się nieistotne sprawy.

Trzeba jednak obejrzeć film by zrozumieć o czym mówię. Takie szybkie przedstawienie sytuacji nie odzwierciedla do końca tychże scenek.

[Karczmarz]

Hmmm

Ważne było jakie zadaje pytania i to, że nalewał wino podpitemu już jegomościowi.

Pewnie w każdym filmie można coś ciekawego znaleźć, ale jeśli już o tym mowa to polecę Burn Notice - serial o agencie CIA, który został "wyrzucony" i teraz stara się dowiedzieć dlaczego + wykonuje w każdym odcinku jakiegoś questa. W każdym odcinku główny bohater musi jakoś wyciągnąć informacje i bardzo często swój plan tłumaczy takim "odautorskim" komentarzem ala "kiedy udajesz alkoholika na spotkaniach musisz dużo pić, nie jest to łatwe jeśli musisz przy tym zachować trzeźwość umysłu pozwalającą na subtelną manipulację rozmówcą - dlatego aby dobrze wypaść musisz: dodawać do swoich drinków dużo lodu aby rozwodnić alkohol... zamawiać nowe drinki w chwili gdy jesteś w połowie starego drinka, przez co kelnerka zabierze twoją szklankę nim ją opróżnisz... subtelnie rozlewać tak aby nowe szklanki często pojawiały się na stole a twoje zachowanie jednoznacznie świadczyło o twym upojonym stanie..." itp. itd.

Generalnie bardzo zabawny serial z wieloma takimi ciekawostkami jak radzić sobie z różnymi problemami, oczywiście większość jest z przymrużeniem oka, ale kilka ciekawych rad można spokojnie wyłapać.

EDIT:
Przy czym serial zdobył moją olbrzymią sympatię 1 motywem - kiedy główny bohater chciał wysadzić samochód za pomocą butli z propanem, nie strzelił po prostu w butle, jak to się dzieje na 90% filmów. Bo butla z propanem po trafieniu pociskiem nie wybucha (sprawdzone w Myth Busters) - potrzeba aby coś zapaliło ulatujący gaz, więc główny bohater wpierw przyczepił do butli jakąś puszkę, zablokował wentyl i podpalił aby z puszki zrobić taki mały palnik i dopiero butlę z propanem + przyklejony do niej palnik wysadził strzałem. Niby zupełna drobnostka, szczegół na który większość widzów nie zwróci nawet uwagi (bo nie jest wyjaśnione w serialu czemu tak zrobił) a jednak takie drobiazgi cieszą

[Solarius Scorch]

Panowie, ja też wstawiłem posta offtopowego (po uprzednim zgłoszeniu oryginalnego posta), ale myślę że już wystarczy.

Gaudat, potężnie przegiąłeś - niezależnie od wykroczenia nie wolno się znęcać nad juniorami. Zgłaszam cię do modów.


Zdziwiło mnie, że nikt nie usunął tego OT w temacie. Pozbyłam się śmieci, by nikt już nie nawiązywał do tego. - dop. WW