Kolory w Warhammerze
: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 20:11
Wiem że pomysł brzmi co najmniej dziwnie...
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad podobieństwami między systemami RPG. A dokładniej nad możliwością "pożyczania" niektórych pomysłów. Te kręte ścieżki ludzkiego umysłu doprowadziły mnie tutaj - do tematu w którym proponuje zastosowaniem Neuroshimowych kolorów w Warhammerze
Stal - czyli heroizm, bohaterstwo i wiara. Mrok zawisł nad Starym Światem... ale jasność ludzkiego serca jest w stanie rozproszyć mrok! Walczmy, brońmy się, nacierajmy, póki ręka jest w stanie utrzymać miecz a serce bić dla Imperium! Nie ma siły która nas zmorze! Nie ma wroga, na którego nie spadnie karząca ręka Imperatora! Nie ma zła, przed którym nie obroni nas Sigmar! Zwyciężymy!
A nad Starym Światem zaświeci słońce...
Rdza - Imperium upada. Nie ma pomocy. Krasnoludy zamknęły się w swych twierdzach. Ich potęga upada. Elfy skryły się na Ulthuanie, ale to nie odsunie od nich zagłady... nawet w ich serca wkrada się mrok... Imperium umiera. Jak żebrak w zaułku, dzień po dniu tracąc resztki swojego życia. Najazdy Chaosu sięgają coraz głębiej, a kulty Chaosu zatruwają je od środka. Ludzie nie potrafią stanąć w ordynku jak dawniej. Wolą zamknąć się w więzieniach własnej ignorancji... przebudzą się gdy będzie za późno... Nie ma nadziei... Nie ma zwycięstwa... Nie ma światła...
Mrok ogarnie Stary Świat...
Rtęć - boisz się. Nie tylko ty. Ludzie boją się wyjść w nocy, boją się wejść w zaułek czy do lasu. Nawet ci, którzy mają walczyć z ciemnością budzą strach. Imperium jest słabe... dawniej ci, którzy je budowali, mieli czyste serca. Wierzyli. Dzisiaj mało kto może stanąć do walki z ciemnością. Lepiej stanąć obok, udawać że nie widzimy. Boimy się. Mroku nad Starym Światem...
Chrom - że co! Imperium umiera! Wolne żarty! Popatrz - czy wyglądasz źle? To "umierające" Imperium ma siły żeby cię wyżywić i wypłacić ci żołd. Jakiś potwór zeżarł wieśniaków? Bierz miecz, będziemy mieli dziś mieli mięsko na obiad he he he. No co facet, głowa do góry. Imperium może i umrze - i co z tego? Nie mam zamiaru przeżyć reszty życia siedząc w jakimś kącie i trząść portkami. Nie chcę umierać jak idiota z okrzykiem na ustach. Zamierzam żyć. Jak człowiek, a nie bezwolna kukła. Miecz w dłoń, uśmiech na gębę i w drogę!
A ten mrok to może sobie wisieć gdzie mi się podoba. Mam go w miejscu gdzie - nomen omen - słońce nie dochodzi!
A co wy sądzicie o tym pomyśle?
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad podobieństwami między systemami RPG. A dokładniej nad możliwością "pożyczania" niektórych pomysłów. Te kręte ścieżki ludzkiego umysłu doprowadziły mnie tutaj - do tematu w którym proponuje zastosowaniem Neuroshimowych kolorów w Warhammerze
Stal - czyli heroizm, bohaterstwo i wiara. Mrok zawisł nad Starym Światem... ale jasność ludzkiego serca jest w stanie rozproszyć mrok! Walczmy, brońmy się, nacierajmy, póki ręka jest w stanie utrzymać miecz a serce bić dla Imperium! Nie ma siły która nas zmorze! Nie ma wroga, na którego nie spadnie karząca ręka Imperatora! Nie ma zła, przed którym nie obroni nas Sigmar! Zwyciężymy!
A nad Starym Światem zaświeci słońce...
Rdza - Imperium upada. Nie ma pomocy. Krasnoludy zamknęły się w swych twierdzach. Ich potęga upada. Elfy skryły się na Ulthuanie, ale to nie odsunie od nich zagłady... nawet w ich serca wkrada się mrok... Imperium umiera. Jak żebrak w zaułku, dzień po dniu tracąc resztki swojego życia. Najazdy Chaosu sięgają coraz głębiej, a kulty Chaosu zatruwają je od środka. Ludzie nie potrafią stanąć w ordynku jak dawniej. Wolą zamknąć się w więzieniach własnej ignorancji... przebudzą się gdy będzie za późno... Nie ma nadziei... Nie ma zwycięstwa... Nie ma światła...
Mrok ogarnie Stary Świat...
Rtęć - boisz się. Nie tylko ty. Ludzie boją się wyjść w nocy, boją się wejść w zaułek czy do lasu. Nawet ci, którzy mają walczyć z ciemnością budzą strach. Imperium jest słabe... dawniej ci, którzy je budowali, mieli czyste serca. Wierzyli. Dzisiaj mało kto może stanąć do walki z ciemnością. Lepiej stanąć obok, udawać że nie widzimy. Boimy się. Mroku nad Starym Światem...
Chrom - że co! Imperium umiera! Wolne żarty! Popatrz - czy wyglądasz źle? To "umierające" Imperium ma siły żeby cię wyżywić i wypłacić ci żołd. Jakiś potwór zeżarł wieśniaków? Bierz miecz, będziemy mieli dziś mieli mięsko na obiad he he he. No co facet, głowa do góry. Imperium może i umrze - i co z tego? Nie mam zamiaru przeżyć reszty życia siedząc w jakimś kącie i trząść portkami. Nie chcę umierać jak idiota z okrzykiem na ustach. Zamierzam żyć. Jak człowiek, a nie bezwolna kukła. Miecz w dłoń, uśmiech na gębę i w drogę!
A ten mrok to może sobie wisieć gdzie mi się podoba. Mam go w miejscu gdzie - nomen omen - słońce nie dochodzi!
A co wy sądzicie o tym pomyśle?