Czy nie zastanawiał was fakt, że zrobiono skromną ilość rozmaitej maści bestii i innych stworzeń? Autorzy nie popisali się, prezentując komentarze skaveńskiego zabójcy dotyczące ich ubicia. Macie jakieś sprawdzone fortele na znanych waszym postaciom przeciwników? Wiadomo nie wszystkie stwory danej rasy zachowują się tak samo, ale mają jakieś nawyki. Czy jako MG podpowiadacie graczom [po udanym teście wiedzy o Imperium] jakie są słabe punkty danej poczwary [ w końcu to może uratować BG przed nieuchronną śmiercią]? W jaki sposób jako BG pokonaliście trudnego przeciwnika?
Jestem też ciekaw nowych potworów [jakie pomysły na nie zrodziły się wam w głowach]. Jakie są wasze ulubione stworki?
Zapraszam do dyskusji.
Bestiariusz, czyli potwory Starego Świata
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Bestiariusz, czyli potwory Starego Świata
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
-
- Pomywacz
- Posty: 72
- Rejestracja: sobota, 19 stycznia 2008, 19:40
- Numer GG: 637643
- Kontakt:
Re: Bestiariusz, czyli potwory Starego Świata
Jak jeszcze byłem BG (ahhhhh...jakie to były czasy...) moim jednym(jednymi) z trudniejszych stworków do pokonania były 4 (ok. 3-4m) golemy przywdziane w zbroje z marmurową balustradą jako broń ^^. Grałem wtedy Zabójcą Trolli i była to Ied. Oczywiście sposobem na pokonanie ich były...a gdzie mógłbym dosięgnąć?...tak... nogi. Pierwszy atak. Krytyk, noga golema od połowy piszczela w dół zostaje odcięta. Golem pada na balkon. Topór został w pancerzu golema to na następnego rzuciłem się i kurczowo przylepiłem do nogi... dalej to moi kompani troche poszaleli itp itd...
Co do skromnej ilości potworków sądząc po podręcznikach można powiedzieć że są bardzo skąpe. Co prawda nie miałem zaszczytu mieć w dłoniach Bestiariusza do 2ed. ale będę jego (mam nadzieje szczęśliwym) posiadaczem.
Jako MG nigdy nie musiałem jeszcze "podpowiadać" graczom jak pokonać danego potworka. Z reguły wykonywali jakieś drużynowe akcje (pooglądajcie whrestling<jakoś tak się to pisze-chyba>).
mone0 napisał:
Co do skromnej ilości potworków sądząc po podręcznikach można powiedzieć że są bardzo skąpe. Co prawda nie miałem zaszczytu mieć w dłoniach Bestiariusza do 2ed. ale będę jego (mam nadzieje szczęśliwym) posiadaczem.
Jako MG nigdy nie musiałem jeszcze "podpowiadać" graczom jak pokonać danego potworka. Z reguły wykonywali jakieś drużynowe akcje (pooglądajcie whrestling<jakoś tak się to pisze-chyba>).
mone0 napisał:
Nie rozumiem pytania. Czyżby chodziło o ukrywanie tożsamości stwora dopóki nie będzie odrąbywał głowy BG?(^^)Macie jakieś sprawdzone fortele na znanych waszym postaciom przeciwników? Wiadomo nie wszystkie stwory danej rasy zachowują się tak samo, ale mają jakieś nawyki.
-
- Pomywacz
- Posty: 24
- Rejestracja: piątek, 1 sierpnia 2008, 19:10
- Numer GG: 0
Re: Bestiariusz, czyli potwory Starego Świata
Jemu chodzi o to że np. jakiś goblin może umiec cos niestandartowego, np. sypnac piaskiem w twarz jak BG atakuje itp.
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Re: Bestiariusz, czyli potwory Starego Świata
Sakwan pisze: Nie rozumiem pytania. Czyżby chodziło o ukrywanie tożsamości stwora dopóki nie będzie odrąbywał głowy BG?(^^)
Chodzi mi o fortele stosowane przez BG przeciwko potworom/przeciwnikom. [wiadomo troll jest mało inteligentny i lubi dziwne zapachy]Eldian pisze:Jemu chodzi o to że np. jakiś goblin może umie coś niestandardowego, np. sypnąć piaskiem w twarz jak BG atakuje itp.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
-
- Majtek
- Posty: 94
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
- Numer GG: 7388503
- Lokalizacja: Kraków\Mników
- Kontakt:
Re: Bestiariusz, czyli potwory Starego Świata
Moim najdziwniejszym dziełem było Złote Bóstwo wykorzystane w Kampanii ,,Twierdza". Był to człowiek w złotej masce, który żywił się mięsem homosapiens. Kiedy pożarł ofiarę to odrzucał maskę na bok a ja jej miejsce była następna. Sama maska jest zrobiona ze szczerego złota dla tego postać może wymieniać swoich więźniów/wrogów na złoto którym będzie handlował ( jeśli są aż tak źli ;-] ). Same bóstwo jest nie śmiertelne i żadna broń nie może zrobić mu krzywdy ale jak każda istota, posiada słabe punkty (a dokładnie dwa). Gracz musi pamiętać że złote bóstwo jest bardzo naiwne i łatwo nim manipulować, ale nie może zapominać o tym że bestia jest zabójczo silna i szybka i zabija wszystko co myśli i przez przypadek wpadnie mu w łapy. Dodatkowo złote bóstwo jak pożera swoją ofiarę to jego stara maska robi się słaba bo szykuje się do odrzucenia więc po dość celnym uderzeniu w oczy bóstwo może zostać oślepione. Kolejna ważna rzecz to sposób na zabicie go. Otóż jeśli nakarmi się kolesia postacią która swoimi czynami zasłużyła na wieczne potępienie po śmierci to bóstwo wpadnie w szał i zacznie wszystko niszczyć a jego siła i szybkość wzrosną o +2. Jedyną zaletą z tej akcji test to że jest ona w tedy śmiertelna więc gdyby się żywić na nią z całą grupą wielkich wojowników to można ją pokonać. Może i jest to postać dziwna ale jak frajda dla MG jak cała zgraja bohaterów patrzy z góry na tajemny korytarz gdzie złote bóstwo ma swoją siedzibę i nie wiedzą co dalej z nią poczynić. Jak ktoś chce to mogę wysłać kartę postaci złotego bóstwa by wykorzystać je w swoim scenariuszu. Polecam. Wielka frajda.
Wyobraźnia to najpotężniejsza broń we wszechświecie. Jeśli panujesz nad bronią przeciwnika, to panujesz nad jego wszechświatem.