Makiety, taktyka, walka

Kącik poświęcony jednemu z popularniejszych systemów w Polsce. Zarówno edycji pierwszej, drugiej jak i autorskim modyfikacjom.
ODPOWIEDZ
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Makiety, taktyka, walka

Post autor: mone0 »

Mam pytanie
1. Jak rozgrywacie walkę z przeciwnikami?
2. Czy są to czysto opisowe?
3. Czy też używacie map taktycznych? Jakich? Jak wygląda walka na takiej mapie?[/i]

i jeszcze jedno jak rozwiązujecie walkę dłuższą bronią [pika, halabarda] na krótszą [miecze, noże]?
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
Ragnar999
Majtek
Majtek
Posty: 94
Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
Numer GG: 7388503
Lokalizacja: Kraków\Mników
Kontakt:

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: Ragnar999 »

1. Tak samo jak jest napisane w podręczniku do Warhammer 2ed nie wymyślamy nowego trybu walki.
2. Staramy się by wszystkie obrażenia zadane w walce były jak najbardziej realistycznie. Mają być dokładne do szpiku kości. Jak wiadomo rzucamy kośćmi co, gdzie i za ile kto czy co oberwał ale same opisy dalszych zdarzeń wynikających z rzutów są jak najbardziej dokładne.
3. Nie robimy nic z tych rzeczy. Gracze wymyślają strategie ale jej nie rysują. Jest to ważne po to by mieć pewność czy gracze dobrze słuchają.
Wyobraźnia to najpotężniejsza broń we wszechświecie. Jeśli panujesz nad bronią przeciwnika, to panujesz nad jego wszechświatem.
Zajx
Majtek
Majtek
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 16 lutego 2008, 11:52
Numer GG: 2532797
Lokalizacja: Czarnobyl

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: Zajx »

Ja dodatkowo motywuje graczy do przemyślanych opisów. Otwarcie mówiąc że przy dobrym opisie mogę dodać jakieś punkty do WW/US np. za wykorzystanie terenu lub w rzutach gdzie wypadło o 1-2 oczka za dużo. Nie zawsze mam przygotowane makiety ale staram się pobliskimi przedmiotami i opisem przybliżać sytuację na polu walki.

Jeśli chcesz rozróżnić walkę piką od nożem możesz wprowadzić zasadę atakowania przeciwnika który oddalony jest o 1 pole od postaci. A nożowi dodać bonusy w bardzo bliskiej walce jak szansa na dodatkowy atak przy przepychaniu przeciwnika, ale utrudnić parowanie tą bronią. W młotku jest ta wygoda, iż można dowolnie modyfikować trudności testu w zależności od sytuacji, użyj tego.
Wole umrzeć jak mężczyzna(tudzież szaleniec) niżeli żyć jako tchórz.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: No Name »

np. „Z lasu wybiega dwóch, z lewej nadbiega jeden przeskakując przez wóz...”
Rzuty na inicjatywę olewam. O wiele lepszym wyjściem jest sprawdzenie czasu reakcji gracza. Jeśli zacznie się zastanawiać nad następnym ruchem – „przykro, byłeś zbyt wolny”. W ten sposób gra nabiera dynamiki.
Odpowiedź ”atakuje go” jest niedopuszczalna, „siekam na prawo i lewo i przez łeb mutantowi” brzmi znacznie lepiej. Rzuty na trafienie i obrażenia oczywiście zgodnie z mechaniką. Podczas walki zdarzają się rzeczy wyjęte spod mechaniki. Coś zaczyna płonąć albo wybucha – olać zasady, rzucam na zręczność/odporność i na obrażenia kością wybraną według własnego uznania.
Obrażenia są opisywane bardzo soczyście. Może jest to trochę przerażające, ale to jest właśnie to co gracze lubią najbardziej.
Rzuty na miejsce trafienia i krytyki stosuję wyłącznie wobec graczy. U wrogów sam wymyślam sposób śmierci, ewentualnie jest on opisany na podstawie ciosu jaki zadeklarował gracz.

No i gramy na wersji TofT, gdzie walka wygląda o wiele bardziej realistycznie.

Map taktycznych i makiet nie stosuję nigdy - bo po co? Jeśli trzeba, kiedy sytuacja wymaga dobrego planu, rozrysowuje okolice ołówkiem na pustej kartce.

Co do długich broni – kiedy dochodzi do frontalnego starcia, taki halabardnik ma pierwszy inicjatywę. Z tym że jeśli nie trafi gracz uniknie ciosu i będzie dążył do zwarcia, halabardą będzie można atakować jedynie z drzewca, zadając k4 obrażeń.
Ogólnie długo by pisać o takich sytuacjach. Takich rzeczy nie da się znaleźć w podręczniku, po prostu trzeba ruszyć wyobraźnią :)
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Ragnar
Marynarz
Marynarz
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
Numer GG: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: Ragnar »

Ja:
Pytam atakującego CO ROBI (czyli czy tnie w pierś czy chce trafić w głowę). Nie stosuje metody "premia za opis", bo gracz może nie znać się na fechtunku czy być po prostu zielony w grach fabularnych. Ale jeśli gracz mówi lakonicznie lub całą walkę ma w d*** to odejmuję, oczywiście. Premiuje różne pomysły - piach w oczy, obejście wroga czy niespodziewany kopniak.
Ragnar999
Majtek
Majtek
Posty: 94
Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
Numer GG: 7388503
Lokalizacja: Kraków\Mników
Kontakt:

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: Ragnar999 »

Ja staram się prowadzić jak najciekawsze walki. Na przykład: Gry Garret boje się z Volfem to w pewnym to potajemnie rzucam kostką na inteligencje. Jeśli się uda to wtedy mówię że Garret zauważył że przy ostatnim ataku Volf stanął na jednej nodze i Garret to wykorzystuje i dzięki udanemu rzutowi na ww udaje mu się Volfa zręcznie podciąć i ten pada twarzą na ziemie pełny zaskoczenia. Coś w tym stylu. Albo za pomocą Charyzmy oddaje mu się przestraszyć przeciwnika i w ten sposób dostaje on -10 przy rzucie na parowanie lub unik. Korzystam z karty postaci graczy jak najczęściej a nie tylko ww i żyw. Wtedy walka staje się ciekawa i gracze lubią się podczas niej angażować.
Wyobraźnia to najpotężniejsza broń we wszechświecie. Jeśli panujesz nad bronią przeciwnika, to panujesz nad jego wszechświatem.
rambo128
Pomywacz
Posty: 24
Rejestracja: wtorek, 6 października 2009, 21:27
Numer GG: 0

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: rambo128 »

1 i 2 według podręcznika.

Co do map taktycznych.Gracze będą walczyć jeden, dwa razy na jednym terenie.W związku z tym zamiast kupować map drukuje tabelkę w wordzie i szkicuje na niej ołówkiem miejsce walki.
Ostatnio zmieniony środa, 24 marca 2010, 20:08 przez rambo128, łącznie zmieniany 1 raz.
Słowo też potrafi być kneblem.
rambo128
Pomywacz
Posty: 24
Rejestracja: wtorek, 6 października 2009, 21:27
Numer GG: 0

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: rambo128 »

Co do prowadzenia walki - z tej książki kilka pierwszych artykułów.

http://wfrp.polter.pl/Liber-Fanatica-To ... sla-c19811
Słowo też potrafi być kneblem.
Wevewolf
Mat
Mat
Posty: 453
Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
Numer GG: 0

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: Wevewolf »

brawo, napisałeś całe zdanie i nie walnąłeś ani jednego ortografa.

ps, dobra strona ;)
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie :D
GIRMI
Pomywacz
Posty: 61
Rejestracja: czwartek, 29 czerwca 2006, 21:25
Lokalizacja: z Diamentowej Hali

Re: Makiety, taktyka, walka

Post autor: GIRMI »

Ja mam tak samo jak No Name.
Walka w Realu jest szybka, dynamiczna i nieprzewidywalna. Więc w grze ma być tak samo, przed walką robie tylko szkic na kartce gdzie zaznaczam ważniejsze elementy typu drzewa, krzaki, czy co tam jest akurat w tym miejscu. Gracze maja krótką (tak jak w realu) chwilkę na szybką naradę i zajęcie pozycji (chyba że są zaskoczeni przez wroga, wtedy walka następuje od razu ( jak w realu) i zaczyna się nawalana. A w niej wszystkie chwyty dozwolone- kopanie, palec w oku, rzut piachem w pyszczycho, po prostu żadnych zasad- no chyba że to turniej rycerski jest, ale moim graczom jeszcze w turnieju brać udziału się nie zdarzyło :P . Barwne opisy są tu jak najbardziej na miejscu- Ja opisuje walkę napastników, gracze kontrują i kontratakują. Rzuty kostkami na tzw. mechanikę ( trafienie, parowanie) gry jak najbardziej są, ale nie w początkowej fazie walki. Ogólnie walka 4-5 osobowej drużyny z 5-8 osobami to młyn zadyma i masa kurzu w powietrzu i DOBRY Mistrz Gry musi umieć to oddać, głosem , opisem , gestem , mimiką twarzy.
Krasnoludy ponad wszystko!
ODPOWIEDZ