Klimat czyli boje się mamo

Kącik poświęcony jednemu z popularniejszych systemów w Polsce. Zarówno edycji pierwszej, drugiej jak i autorskim modyfikacjom.
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: Klimat czyli boje się mamo

Post autor: mone0 »

Trudno jest wprowadzić klimat grozy, ale może to się udać pod warunkiem, że gracze słuchają MG. Przecież to on przekazuje im wiedzę o otaczającym świecie. Dużo zależy od tonu i głośności słów wypowiadanych w stronę graczy.

Preferuję ściszony głos, gdyż wtedy gracze muszą się wysilić, by wychwycić ważne dla nich informacje, nie ma wtedy mowy o żadnej rozmowie między graczami, gdyż jeden drugiego ucisza. Wystarczy zasugerować, że słyszą odgłosy kroków, a automatycznie zamieniają się w słup soli uważnie nasłuchując dalej.
Udało mi się tego dokonać w nawiedzonym domu, ewidentnie nie wiedzieli co się dzieje, co jest prawdą, a co ułudą. To wszystko właśnie w wfrp.

Sesja ZC, którą prowadził mój kumpel totalnie nie wypaliła, zamiast horroru była komedia w naszym wydaniu, ale tek jakoś nie pasował nam scenariusz.

Natomiast ładnych parę lat temu, sesje ZC były miodzio. Zamknięte pomieszczenia, ciemności, szaleństwo, to jest to...
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
Ragnar999
Majtek
Majtek
Posty: 94
Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 12:03
Numer GG: 7388503
Lokalizacja: Kraków\Mników
Kontakt:

Re: Klimat czyli boje się mamo

Post autor: Ragnar999 »

Jednym i najlepszym sposobem na utrzymanie klimatu jest trzymanie graczy w nie pewności i ciągły strach o życie swoich postaci. Gracz powinien się wczuwać w klimat i sytuacje grozy w czym pomogą mu dobre opisy MG, bez których gracz będzie miał problemy z wyobrażeniem sobie tego ,,horroru".
Theoden
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2013, 20:35

Re: Klimat czyli boje się mamo

Post autor: Theoden »

Gracze powinni się bać o swoją postać, dużo zwrotów akcji
i niewiarygodnych wydarzeń np:

Gdy uwodzony przez prostytutkę żołnierz rozbiera się i zaczyna "czynić miłość"
zwierzolud wyważa drzwi i już się zamachuje by uderzyć a tu wpada jego zaginiony ojciec,
odwala mieczem potwora i po chwili zaczyna się śmiać z nagiego syna.
Przykład 4 fun :lol:

Wszystko zależy od MG i nastroju(świece muzyka) 8)
Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.
Yarpen Zigrin
von Mansfeld
Pomywacz
Posty: 36
Rejestracja: piątek, 20 lipca 2012, 20:04
Numer GG: 179228
Kontakt:

Re: Klimat czyli boje się mamo

Post autor: von Mansfeld »

Theoden pisze: Wszystko zależy od MG i nastroju(świece muzyka) 8)
I tylko po to tutaj się zarejestrowałeś i wygrzebałeś trupa sprzed niespełna czterech lat?

Odnośnie tematu: po co straszyć graczy? :-) Obie edycje (WFRP 1st i 2nd) są wystarczająco potencjalnie śmiertelne, aby głupią decyzją stracić Punkt Przeznaczenia.

Pytanie numer dwa - dlaczego według jesiennogawędowych smętów, które niedużo mają wspólnego z pierwowzorem (WFRP 1st), a z drugą edycją to już w ogóle rozmijają się...?

Ostanio eksperymentuję na dopiero rozpoczynających erpegowanie erpegowcach, biorę WFRP 1st czyściutko tak jak zostało napisane (czyli po prostu do gry awanturniczo-przygodowej, od przyziemnego zera do bohatera) i zupełnie nie widzę tego "mroku", "grozy", "błota i brudu".
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Klimat czyli boje się mamo

Post autor: Solarius Scorch »

von Mansfeld pisze:Ostanio eksperymentuję na dopiero rozpoczynających erpegowanie erpegowcach, biorę WFRP 1st czyściutko tak jak zostało napisane (czyli po prostu do gry awanturniczo-przygodowej, od przyziemnego zera do bohatera) i zupełnie nie widzę tego "mroku", "grozy", "błota i brudu".
W pełni się zgadzam. WFRP rzeczywiście sam w sobie jest wystarczająco straszny, nie trzeba go obwieszać jakimiś dodatkowymi gadżetami. Zresztą w fantasy element horroru zazwyczaj pojawia się naturalnie, ponieważ po prostu jest tam się czego bać - jeden dobrze opisany zombiak może w graczach pozostawić traumę na długo, bo po prostu robi wrażenie, a już nie wspomnę o demonach Chaosu.
ODPOWIEDZ