Odgrywanie zabójcy trolli

Kącik poświęcony jednemu z popularniejszych systemów w Polsce. Zarówno edycji pierwszej, drugiej jak i autorskim modyfikacjom.
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: Odgrywanie zabójcy trolli

Post autor: mone0 »

Pietrasek45 pisze:Nawet na smoka jak idzie to nie idzie z goła klata
Idzie, czy nie idzie to zależy od indywidualnych predyspozycji danego krasnoluda ;p
Jeżeli dopuścił się jakiejś hańby wobec swojego ludu to jedyne wyjście z całej sytuacji, to próba wymazania tego czynu, ewentualnie odkupienie, poprzez inne chwalebne czyny IMO.

Jak wiadomo w bestiariuszu jest przypisane takie fajny zwrot przy smoku: trudność zabicia. Zostało to wyliczone na podstawie "zwykłego śmiertelnika", rzekłbym początkującego, lecz opancerzonego. Jak widać bardzo trudno jest zabić smoka, nawet gdy ma się na sobie pancerz.

Popatrz też na Zr każdego z osobna. Widzisz to co ja? Krasnolud ma o wiele niższą zręczność niż taki smok, a co za tym idzie małe szanse na przeżycie tych 6 ataków, które są druzgoczące!
***
Każdy ma prawo odgrywać tak krasnoluda, jak mu się żywnie podoba i tyle. Jeden będzie obłąkańczo poszukiwał śmierci, drugi woli przeżyć by walczyć z coraz to potężniejszymi przeciwnikami.
Ilu zabójców trolli tyle osobowości, różnych charakterów, motywacji i pragnień.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Odgrywanie zabójcy trolli

Post autor: Thurs »

Bieganie półnagim w deszczu strzał, kiedy z lewa i z prawa sypią się ciosy, kiedy celnie wymierzony topór odcina łby bestiom, a na gołą klatę przyjmuje się parzący oddech smoka, który łowca trolli by tak nie chciał? :lol:

Chwała zwyciążonym, w końcu oni właśnie chwalebnej i sławetnej śmierci szukają, co by przyćmiła pamieć o ich hańbie. To powinno być clue tej klasy i MG powinien umożliwić graczowi podobną śmierć, hehe. ;)
Chino
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 20 września 2008, 16:02
Numer GG: 9590320

Re: Odgrywanie zabójcy trolli

Post autor: Chino »

Czyli uznajmy, że zabójca idący z gołą klatą na smoka to stereotyp;) Ale zdarzają się oczywiście i tacy którzy tak robią. To powinno zależeć od cech charakteru danej postaci. To jak ustalimy z mistrzem gry. Nie każdy MG chce taką toporną postać mieć w drużynie
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: Odgrywanie zabójcy trolli

Post autor: mone0 »

Thurs pisze:na gołą klatę przyjmuje się parzący oddech smoka
:lol: szczególnie, że to krasnolud i na wysokości klaty ma brodę, ukochaną brodę :D na pewno nie chciałby przeżyć tego pojedynku z wydepilowanymi w ten sposób włosami - wtedy lepsza jest śmierć.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
Zajx
Majtek
Majtek
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 16 lutego 2008, 11:52
Numer GG: 2532797
Lokalizacja: Czarnobyl

Re: Odgrywanie zabójcy trolli

Post autor: Zajx »

Thurs pisze:na gołą klatę przyjmuje się parzący oddech smoka
:lol: szczególnie, że to krasnolud i na wysokości klaty ma brodę, ukochaną brodę :D na pewno nie chciałby przeżyć tego pojedynku z wydepilowanymi w ten sposób włosami - wtedy lepsza jest śmierć.
Ale nawet jakby miał zbroje to i tak brodę ma poza nią więc jest ogolony.

A tak na poważnie. Zabójca w odgrywaniu jest trudny, trzeba jakoś połączyć chęć chwalebnej śmierci i rozsądek. Zbroja jest ok, ponieważ śmierć z ręki skrytobójcy czy przypadkowej strzały nie będzie tak brawurowa. Z drugiej strony każdy lewar(nawet w zbroi jak mały czołg) może poświęcić się wytropieniu smoka, wejdzie do jamy nie zdąży to porem machnąć i zginie. To też nie chwalebna śmierć! To czego Zabójca powinien szukać to śmierć w walce z groźną bestią, lub chordami chaosu, demonami itd.. Ale by tej bestii oko odjął, chordę przetrzebił, a demona poranił tak by wrócił z płaczem do mamy. I wtedy zginie chwalebnie.
Wole umrzeć jak mężczyzna(tudzież szaleniec) niżeli żyć jako tchórz.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
Qin Shi Huang
Mat
Mat
Posty: 440
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 10:58
Numer GG: 0

Re: Odgrywanie zabójcy trolli

Post autor: Qin Shi Huang »

Zbroja... ja to widzę tak.
Zabójca Trolli chce zginąć. To fakt. Ale spójrzmy inaczej.
Chce zginąć chwalebną śmiercią, a to już inna bajka. Jeśli ma zginąć śmiercią "Chwalebną" to znaczy, ze musi walczyć do ostatniego tchu. Użyć podczas walki, wszelkich środków by przeżyć. Zbroja, topór, trucizna na toporze, amulet zwiększający statystyki, to właśnie takie środki. Jeżeli potwora zabije go mimo to, że użył wszystkich środków i wszystkich chwytów jakich mógł użyć, że walczył do ostatniej kropli krwi i nie uląkł się, to wtedy jest to śmierć chwalebna. W odgrywaniu Zabójcy Trolli, nie chodzi tyle o to w czym i z czym idzie walczyć, ale o postawę jaką reprezentuje. Może i założyć płytówkę, zabrać topór dwuręczny i zatruć go, zakląć aby zadawał dotkliwsze rany i jakiegoś zaklinacza... Ale im silniejszy się stanie, tym mocniejszych będzie szukał przeciwników. Silny zabójca Demonów, nie będzie sobie zawracał dupy jakimiś słabymi mutantami.
Będzie sobie jednak zawracał dupę goblinkami bo krasnoludy nienawidzą zielonoskórych.
Nie będzie się obawiał walki z przeciwnikiem stokroć silniejszym. Najpierw przygotuje się do walki najlepiej jak może, ale jednak polezie na najstraszliwsze ścierwo jakie łazi po świecie. Nie będzie się go bał. Aby taki zabójca trolli nie wpierniczył się na smoka, albo rzecznego trolla mając zaledwie dwa wykupione rozszerzenia, czuwa MG. Na początek nie będzie wystawiał takich stworów. A jesli będzie, nad tym na co polezie zabójca, mogą czuwac inni gracze.
Ostatecznie chwalebną śmiercią możemy nazwać śmierć, kiedy ginie, choćby przygnieciony przez głaz, ale ratując przyjaciół, którzy dzięki jego poświęceniu, uratują miasto przed zagładą.
Dajmy na to, Drużyna musi wydostać się przez podziemia z miasta aby dostarczyć wiadomość do generała Hordofa, że Miasto jest oblegane i potrzebna jest pomoc. Kamień obrywa się i spada zagradzając jedyną drogę ucieczki. Drużynę ścigają Skaveni i nie ma czasu aby szukać innej drogi. Napakowany Krasnolud w ostatniej chwili łapie i przytrzymuje obrywający się głaz. Wrzeszczy, żeby przechodzili. Kiedy ostatni członek drużyny przebiega, Krasnolud nie wytrzymuje i głaz przygniata go i zabija. Czy to nie chwalebna śmierć? Uratował tysiące ludzi, bo teraz drużyna przybędzie z odsieczą. Oczywiście ocalił też swoich przyjaciół. Moze i miał zamiar odrzucić głaz i rzucić się do walki, ale taki los. Zabił go głaz. Śmierć chwalebna. Mimo, że to tylko głaz.
Rób swoje! rób swoje! A szczęście będzie twoje!
Bo życie to nie bajka! Nie głaszcze cię po jajkach!

Nie tłumacz się. Przyjaciele zrozumieją.
Wrogowie i tak nie uwierzą.
ODPOWIEDZ